Skocz do zawartości

qurim

Midnight Visitor
  • Postów

    12230
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    16

Treść opublikowana przez qurim

  1. Myślę że mały burdel się zrobił. :biggrin: Chłopak ma chęci i wizję, a co z tego wyjdzie - trudno powiedzieć. Jak ma iść na zachód to tam trzeba szukać info ile ludzie chcą za to płacić i czy się podoba. Poczytaj katalogi customowej - WW, CCI/CCE, VT itp. zobaczysz co tam jest, ile kosztuje i czy warto się bawić. A co do zabytków - chcesz odnawiać zabytki i gonić je na zachód? Proceder wywozu zabytków z kraju jest karalny jakby co. Spoko, mam to w gazecie, jak zeskanuje to wrzucę z innymi skanami na które ludzie czekają.
  2. Zależy kto ma jaki styl jazdy. U mnie Dunlop`y są przekreślone raz na zawsze. Tylna mam już na dobiciu więc wkrótce zmiana a przednią dobiję przez sezon i będzie komplet ME wtedy. Tak przy okazji - Czy Electra naprawdę nie hamuje i nie skręca, waląc się w zakręty czy coś źle złożyłem? :biggrin: Dziś już wyjechałem z nory i po pierwszym zakręcie pomyślałem "O k***a! Nie dokręciłem przedniego koła!" :eek: Ja w jedną chcę jechać a ona w drugą, ewentualnie przewraca się do wewnątrz. Od razu po heblach (które też mnie "zaskoczyły") i powoli zjazd do garażu. Klucze w łapkę, sprawdzam i wszystko ok, popuściłem koło, poruszałem, docisnąłem oś, skręciłem wszystko, jadę i znowu to samo. :banghead: Juz zapomniałem jak się jeździ Elką. Zimę przejeździłem na różnych sprzetach, przeważnie chińskie, japońskie i polskie, teraz od nowa musiałem się uczyć jazdy Elka. Kilka winkli, z 5km jazdy wkoło bloku i wszystko mam obcykane już. Prowadzi się łatwo i jakby trochę bardziej rześki silnik jest po tym zimowym grzebaniu. Co prawda zeszła mi cała noc i wczesny ranek na regulacjach i kombinacjach ale teraz odpala i jeździ. :biggrin: Szkoda ze na pierwszym wyjeździe skończyło mi się paliwo "za rogiem" i musiałem pchać do domu. Nie było łatwo. :banghead:
  3. Cylinder-tłok-głowica, uszczelki i wszystkie drobiazgi u mnie ok.270PLN. :biggrin: Do tego dysze gaźnika, moduł (40-60PLN), olej, ewentualnie zębatki i będzie śmigał jeśli zostanie dobrze zestrojony. Robię takie przeróbki nawet kilka razy w tygodniu na tych silnikach.
  4. Spoko, każdy rozumie o co chodzi i że nie jest to Twój wyrób. Ale pisałem "wyrób" bo tak łatwiej całość opisać w skrócie. Nie spinaj się, piszemy jak jest, odpowiedź otrzymałeś - cały komplet nie więcej niż 10-15k PLN. Wtedy cena jest git. Rama z wahaczem 4k PLN. Widzę że się spinasz bo chciałbyś przeczytać co innego niż piszemy, że komplet jest zajebisty i od razu zamawiamy 10 sztuk. :biggrin: My nie jesteśmy "zachodem" i nie kupujemy ram moto za Euro, pytaj ludzi zagramanicą, skoro tam ma trafić produkt. :biggrin:
  5. No dobra reklama to podstawa. A w świecie customów dobra reklama to gotowy motocykl na różnych targach, imprezach i innych "Expo". W UK Bulldog Bash to największa impra moto w EU organizowana przez HAMC, i ichniejszy konkurs customów jest jednym z bardziej szanowanych, ichniejsze nagrody są potężnym wyznacznikiem jakości i stylu budowniczego który otrzymuje trofeum. A klas w konkursie jest sporo, jeśli nie złapiesz głównej w danej kategorii to zawsze możesz się załapać na "runner up" danej klasy co też nie jest złym wynikiem. Marzeniem każdego budowniczego z Europy jest trofeum z customowej imprezy z Norrtajle po drugiej stronie Bałtyku. Interes zaczynasz od dupy strony - najpierw się buduje gotowe motocykle a jak zyskasz uznanie to robisz półprodukty które ludzie będą kupować bo już znają Twoje wyroby i wiedzą co z tego można wyrzeźbić. No chyba że wyskoczysz od razu z czymś "pociśniętym" to ludzie rzucą się na to bo świat budowniczych moto lubi nowinki, nietuzinkowe pomysły i szalone wynalazki. A teraz mały Off-Top, tradycyjnie. :biggrin: Customowa branża to trudna branża dla świeżaków. Zwykle jest tak że ktoś zaczyna od dłubania w motongach, coś gdzieś tam przerobi, ulepszy, później następne moto, inne pomysły, nowe patenty i tak z czasem wyrabiasz sobie imię, ludzie coraz więcej o Tobie wiedzą i słyszą, coraz chętniej korzystają z Twoich usług/produktów itd. Nie ma tak że ktoś wyskakuje jak Filip z konopii i do razu jest gwiazdą. :biggrin: Najlepsi budowniczy moto zaczynali od przerobionej Vespy czy innego motoroweru w młodości. Dzisiejszy budowniczy też robią różne sprzęty, każdy następny coraz lepszy aż w końcu stają się "kimś" w temacie. Siedząc w temacie europejskich customów można czasem wywróżyć kto wyjdzie "na ludzie" swoją pracą a kto buduje na siłę żeby tylko budować i g... z tego ma. Np. taki Sooty Custom z UK - zaczynał gość od małych przeróbek, później coraz większe projekty a że lubi eksperymentować, szczególnie z własnymi odlewami alu to wyrabia sobie imię, jego pomysły są niesamowite, jakość budowy porażająca a funkcjonalność jak w zwykłym moto. Ostatnio wpatruję się co dzień w fotki jednego z jego projektów. Silnik Bandit 600, zawiasy i koła CBR900RR, włąsna rama, bak HD, kilka pomysłowych dodatków i moto wyszło takie że śni mi się po nocach. A wcale szałowo nie wygląda, wręcz niewinnie. :biggrin: Na Twoim miejscu uderzyłbym bezpośrednio do budowniczych moto którzy sami zbudują coś na Twoim zestawie, w ten sposób przetrzesz ścieżkę do branży jako dostawca półproduktów. Oczywiście pierwszy zestaw musiałbyś dać w "promocji" za free lub za jakieś grosze co by budowniczemu się to opłacało, a jak zbuduje to wyróżni Twoje imię na liście specyfikacji motocykla. Lub uderz do hurtowników z branży customowej, Oni wiedzą co rynek weźmie a czego już jest pełno. Lepiej gdyby te ramy były pod silniki japońskie bo do HD rynek jest wypchany po uszy i trudno się wbić w ten temat. A customy z japsów coraz szybciej się rozrastają chociaż rynek może jeszcze sporo przyjąć bo temat dopiero rośnie w siłę.
  6. Jeśli Keeway i w dodatku 2T to pewnie tłok/pierścienie powiedziały "do widzenia" i próbowały opuścić silnik przez któreś z okien w cylindrze. :biggrin: Częsta sytuacja, w ZIPP`ach 2T dzieje się tak po ok.5-7kkkm. Kopiąc w kopniak czujesz jakiś opór sprężania z cylindra? Jeśli nie to wykręć świecę, zatknij otwór palcem i wtedy kopnij, jeśli poczujesz tylko lekkie sprężanie to wiesz co jest granie, pisałem powyżej. Jeśli poczujesz duże ciśnienie które próbuje wypchnąć Twój palec to sprężanie jest OK. Taka łopatologiczna metoda, 100% skuteczna jeśli masz wyczucie na palcu.
  7. qurim

    Moto turystyka

    Witka! Dziś taki nieco mniej spamerski temat z mojej strony. :biggrin: Trochę przydługi ale i tak w skrócie. Siedzę sobie w domku dziś rano, nieudanie próbuję zebrać się do kupy żeby wyruszyć na miasto do sklepu, w okolice miejsca mojej pracy. Nagle dzwoni telefon - szef. :eek: Co jest grane? Sytuacja nadzwyczajna bo takich zdarzeń u mnie zwykle nie ma. Odbieram, szef mówi że przyjechał ten gość z Norwegii co kiedyś był u Nas po części do Mińska. :biggrin: A był taki gość kilka miesięcy temu, fan speedway`u, odwiedzał Bydgoszcz jako że u Nas była jakaś-tam impra żużlowa czy coś i zjechał tutaj z drugiego krańca cuchnącego Bałtyku, szwędając się po Bydzi odwiedził Nasz sklep, a że jest fanem motocykli Mińsk oraz Jawa to nabył "kilka" części do owych maszyn bo u nich kiepsko z klamotami do Jawy. Pogadaliśmy chyba ze 2 godziny, angielski z polsko-rosyjskimi dodatkami jako że On nie był całkiem dobry z angielskiego. Wracając do tematu - dziś znowu Nas nawiedził a że szef nie mógł się z nim dogadać to dzwoni do mnie żebym nawijał przez telefon. A że przez tel. nie lubię nawijać mieszanką 3 języków to szybko ubrałem dzieciaka i polecieliśmy na autobus. Dojechałem do pracy no i gadka-szmatka z gościem. Tym razem przyjechał do PL z zamiarem podróży w okolice Częstochowy, tam ma spotkać kumpla i lecą za granicę, Białoruś i kraje "postronne" i za kilka dni będzie wracał to odbierze części które mamy ściągnąć z hurtowni (bo to co mieliśmy na sklepie wykupił na miejscu a potrzebuje jeszcze więcej). Niby nic dziwnego w tym wszystkim, ale gość przyjechał na ......CZ180ccm, 2T. :eek: A co jeszcze lepsze? Gość nie ma prawego ramienia, zamiast tego tylko proteza. :eek: A jego kolega spod Cz-wy ma Urala i takimi wynalazkami jadą na wschód. :biggrin: Koleś jest mega. Nawijałem z nim sporo czasu. Posiada kilka Mińsków, jeden z nich ma 94.000 km nalatane, był nim nawet w Mołdawii i wgłąb Rosji. Do PL zajeżdża często bo ma "blisko" i taka podróż to drobiazg dla niego. :eek: Opowiadał mi o podróżach na wschód, o Mińskach, o znajomych z Norwegii którzy są wielkimi fanami Jawy i Mińska ale części muszą brać od Nas bo tam lipa jest. Zrobił spore zakupy dziś, niestety nie wystarczające bo wykupił dużo części a z danego elementu nie posiadamy aż tylu sztuk na sklepie więc trzeba zamówić a jak będzie wracał za tydzień do kraju to wpadnie przy okazji po klamoty. Koleś jest mega. Szacun 100% dla niego. :notworthy: Fotka z dzisiaj. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4c1b1baa4f2b209.html
  8. Wygodniej może tak, ale czy bezpieczniej i szybciej? Z przyczepką trzeba zamulać bo nie wiesz co jej odbije na dziurawej drodze, wyprzedzanie też utrudnione....ja wolałbym jednak zapakować całe moto i tak lecieć.
  9. Szczerze? Dziwny "komplet" obmyśliłeś. Jeśli sprzedawać takie półprodukty to raczejw kombinacji rama-wahacz-łoże silnika, bez miski, elektroniki, osi itd. Te rzeczy ludzie sami sobie dobiorą wg.uznania i nie są skazani na taki akurat zestaw części. Dałbym za tą ramę nie więcej jak 4k PLN. Goła rama z wahaczem i mocowania silnika. Resztę bym robił po swojemu. Rama stylem oraz dodatkami, głównie koła, prezentuje styl ściągnięty z Walz HC. Dobre dla ludzi którzy chcą mieć moto a`la WHC ale za znacznie niższą cenę bo mając małą różnicę $$ wybiorą produkt markowy, sygnowany WALZ HC niż "no name" made in Polska. koła 340, 360? Dobre do lansu. Motocykle są do jazdy więc 360-tka mija się z celem. 240 moim zdaniem max. kompromis pomiędzy "fat arse" a walorami użytkowymi, innymi słowy - w miarę szeroki papeć na którym da się jeszcze jechać i mieć z tego przyjemność. No chyba że ktoś lubi dawać w palnik tylko na prostej a zakręty brać "na kwadratowo" to inna bajka. Za szerokie opony +30 do lansu i -10 za logikę. :biggrin: Zbudujcie "czopra" na oponie rzędu 300+ i depnijcie się przez Alpy. Odechce Wam się szerokich opon. :biggrin: Ja osobiście wolałbym wziąć ramę od jakiegoś fachowca prowadzącego drobny warsztat, niż z dużej firmy trzepiącej prawie masówkę. Zawsze preferowałem wspieranie lokalnego rzemiosła niż zapychanie kieszeni dużym firmom. Ale jak chcesz gonić to za zachód to spoko, oby Ci się udało, Polska też potrafi i niech ludzie to zobaczą. Jakbyś bardzo chciał to mogę podesłać jakieś projekty do znajomych z redakcji brytyjskiego miesięcznika customowego (istniejącego od 27 lat), niech sami powiedzą co o tym myślą.
  10. A czy w WFM nie było 2 rodzajów sworznia tłoka? Te wczesne 12mm i późniejsze 13mm czy WFM zawsze miały 12mm? O różnicach skrzyni biegów już pisałem. Co z zapłonem? Wszystkie miały ten sam? Kiedyś znałem polskie sprzęty ale dawno już się pogubiłem w rozbieżnościach jakich doświadczały. :banghead:
  11. Jak potrzebujesz linki czy jakieś części do pisz do mnie, pracuję w sklepie z częściami do demoludów. :biggrin: Klosz tej lampy Twojej nie jest aby "krzywy" tak jak w mojej WFM S-34? http://bikepics.com/pictures/1145445/ Podobno są to klosze od jakiegoś ciągnika czy czegoś. Wygląda średnio ale lampa świeci bardzo ostro jak na 6V. A tak wygląda właściwy klosz który mam w innej WFM, tylko że to jest licznik w półce i krótka lampa a S34 miała licznik w lampie już. http://bikepics.com/pictures/1145492/
  12. qurim

    dysza

    :clap: Nie wiadomo jaka dysza - kup nowy gaźnik. :banghead: Przychodzą mi na sklep tacy ludzie co nie potrafią wyczyścić i wyregulować gaźnik więc moto kuleje to kupują nowy gaźnik. Mi to pasuje bo sprzedaż się liczy ale to nie jest rozwiązanie problemu. :banghead: numer na dyszy to jest jej rozmiar. Ale.....dysze są znaczone na 2 różne sposoby. Pierwszy sposób to oznaczenie wg.jej średnicy , najczęściej w dziesiętnych milimetra, a drugi sposób to znaczenie wg. możliwości jej przepływu np. w CFM co oznacza ilość cieczy która jest w stanie przepłynąć przez dyszę w określonej jednostce czasu.
  13. No po takim długim postoju czyszczenie gaźnika to podstawa. Przy okazji kup filterek paliwa i załóż go. Wlej świeże paliwo, lub ewentualnie dobrze wymieszaj to co masz już w baku, olej 2T mógł się wytrącić z paliwa i osadzić na dnie, musisz dobrze wstrząsnąć całym motocyklem. Po tym sprawdź czy z kranika dobrze leci paliwo. Załóż nowe świece a jeśli nie masz i nie stać Cię na nowe to wypal te stare - połóż w domu na palnik gazowy tak aby końcówka z elektrodą wystawały nad płomień i niech tak leżą z 10 minut. Po tym odłóż je na godzinę, niech ostygną, załóż do moto i będą git. Sprawdź też filtr powietrza lub narazie odłącz go od gaźnika co by wykluczyć jego niedrożność. Jeśli czyszczenie świec i gaźnika + nowe paliwo i kontrola wydechu nie pomogą to będzie można podejrzewać nieszczelność skrzynki korbowej. W Kuj.-pom. mieszkasz. Daleko do Bydgoszczy? Jeśli blisko to możesz przywieść mi tą CZ na serwis, odpalę, wyreguluję i będziesz miał gotową do jazdy. :biggrin:
  14. Mała podpowiedź - Silnik do pracy potrzebuje 3 rzeczy: paliwa, iskry i sprężania. :biggrin: Napisz jaki to skuter i jaki silnik 2T czy 4T itd. Bez tego niewiele Ci pomożemy.
  15. qurim

    MZ 250

    Zostaw ten motocykl i kup sobie rower. :banghead: Tryb nie jest dobry skoro bieg nie wchodzi/nie trzyma. :banghead:
  16. Gruba sprawa z tymi cewkomodułami. Czasem trafiają mi się skutery z takim czymś lub ludzie przychodzą do sklepu w poszukiwaniu takiego cuda. Nie dalej jak 3 dni temu był gość który szukał właśnie cewkomodułu do silnika 50ccm w...samochodzie. Urządzenie było włoskiej produkcji a cały pojazd holenderski czy coś. Z moiją wiedzą z zakresu elektryki nie miałem pojęcia jak to sprawdzić czy działa w ogóle. Miałem kilka typów na sklepie ale znacznie się różniły ilością przewodów. Do różnych Piaggio też są takie cuda, chyba mam kilka na sklepie do nich ale jakie modele konkretnie to nie wiem.
  17. No właśnie, Jimi11 dobrze pisze. Zanim wykręcisz śrubę składu mieszanki najpierw sprawdź ile jest wykręcona czyli zakręć do końca licząc dokładnie ile obrotów. Wiele osób na tym daj ciała bo nie sprawdzą a rozbiorą, złożą i ustawią wg.książki i wtedy są jaja bo wiele silników nie chodzi dobrze na fabrycznym ustawieniu a na takim jakie było wcześniej. A z regulacją składu jest sporo problemów jeśli nie masz większego doświadczenia.
  18. A ja mam taką :biggrin: : http://moto.allegro.pl/item961050770_harle...4_98_s_evo.html na żywym papierze. Potężna księga. Clymer dobry jest bo szczegółowy, ale Haynes zawiera dużo ciekawostek i trick`ów oraz przydatnych info wtopionych w tekst. Kiedyś okazyjnie na ebay.uk kupiłem jeszcze dwie inne Haynes`a, w folii, nówki sztuki za bezcen więc nie mogłem sobie odmówić. http://www.classicbikebooks.com/catalog/im...arleyFX_big.jpg (dla Shovela i wczesnych EVO) i druga z `77 roku do starych FLH z siodłem od konia i kuframi robionymi ze spłuczki WC. :biggrin: Fotek książki w sieci nie widzę.
  19. Gaźniki na stół, beczka cierpliwości i sprzęt odżyje jak nowy.
  20. Albo podejmiesz dużo roboty w najbliższych dniach i sezon przejeździsz na moto albo olej sprawę i oglądaj M jak Miłość przez całe lato. Tylko zamknij okna w domu co by dźwięk przejeżdżających motocykli Ci nie przeszkadzał w seansie. :biggrin: Szpilki nie są takie strasznie, fakt że lubią psuć krew ale z delikatnym podejściem da się to zrobić. Spryskaj za wczasu WD40 i zostaw na noc, rano znowu WD40 obficie, odczekaj i po obiedzie ruszaj do dzieła. Chociaż po obiedzie to ciężko będzie ruszyć d.... do roboty. :biggrin:
  21. Uzupełnienie do mojej wypowiedzi 5 postów wyżej. http://www.infofordon.pl/wiadomosci/wydarz...tocyklista.html
  22. Jeśli zależy Ci tylko na wymianie płynu, bez rozbierana i czyszczenia zacisków to sposób dolewkowy jest lepszy bo mniej czasochłonny. Lej ostrożne żeby płyny się nie zmieszały i będzie git. Nie warto się bawić w totalne zapowietrzanie układu i późniejsze odpowietrzanie skoro w układzie i tak będą cząsteczki/resztki starego płynu. Przy totalnym demontażu układu warto przedmuchać przewody i zalać w 100% świeżym płynem.
  23. Na luzie chodzi, wkręca się, jak ruszasz nie ma siły i mocno dymi, diagnoza - zatkany wydech. Przerabiałem to w kilku starych sprzętach, i nawet na 8-letniej benzynie odpalały od 2 kopa - WFM, a nie miała siły jechać, wypalenie tłumika i motÓr jak nowy, aż się bałem wsiadać na ten sprzęt. :biggrin: Zdejmij tłumik i przejedź się. Jeżeli bez zmiany to będziemy szukać dalej.
  24. Wyczyść gaźnik, sprawdź czy paliwo jest podawane z baku i odpali. No chyba że masz uszkodzoną membranę - przecięta, zgnieciona itp. to musisz ją wymienić na nową. Obejrzyj membranę dokładnie. Jeśli nie ma uszkodzeń to jest OK i będzie śmigał. Przy odpalaniu - machnij gazem do końca z 10 razy, wtedy dopiero kręć rozrusznikiem lub kop.
  25. Moja WFM S34 z `64 roku miała już alu klamki. http://bikepics.com/members/lehoom/64m06/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...