
Soft
Forumowicze-
Postów
433 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Soft
-
Po to jest forum, aby dokładnie te sprawy wyjaśnić. Tu własnie można skonfrontować wiedzę "zasłyszaną" z praktyką po to aby nie popełnić/popełniać błędu. Całkiem dobrze by było gdyby forum miało swoje układy w "Pogromcach Mitów". Myślę iż sporo by się wyjaśniło.
-
Jam posiadam Yamahę XV1900 z suchą miską, z tego co się orientuję w HD też tą technologię preferują. Jeżeli chodzi o te środki myjące znajdujące się w oleju - to właśnie kiedyś oglądałem program o olejach i tam było takie ciekawe stwierdzenie nawiązujące do najnowszych olei syntetycznych - że zbyt częsta ich wymiana w silniku (extremalnie częsta) spowoduje zatarcie silnika. Niestety głowa nie śmietnik i nie zapamiętałem co to był za program.... i nie mogę po czasie zweryfikować kto się o tym wypowiadał. Jeżeli możesz napisać - co się stało w Twojej BSA i czy to miało związek z olejem ? Jeszcze jedno pytanie - część motocykli ma tłok chłodzony olejem. Chłodzenie to odbywa się przez natrysk oleju na denko tłoka. Czy nowoczesne oleje mineralne są na tyle bezpieczne że nie powodują zamulenia osadami otworów natryskujących olej? Pytam o mineralne - gdyż np. Yamaha nadal zaleca minerał.
-
Odpowiadając koledze który pytał dlaczego w User Manual nie ma wymiany oleju po 50km (czyli dlaczego producenci tego nie zalecają): Wymiana oleju po 50km może mieć sens w motocyklach z mokrą miską. Pisze że może mieć sens gdyż tylko w takim przypadku opiłki mogą być rzucone ponownie na powierzchnie cylindrów. Sensy takiej wymiany w motocyklach z suchą miską nie widzę całkowicie, gdyż filtr nie przepuści niczego, co mogło by realnie zagrażać elementom mechanicznym. Dlaczego nie zaleca się takiej wymiany? Nowoczesne oleje zawierają w sobie także substancje myjące - które zaraz po wymianie oleju działają jak rozpuszczalnik czyszcząc elementy. Oczywiście trwa to krótko i czynniki te są samoneutralizujące, ale istnieje pewien czas w którym po zalaniu nowego oleju film olejowy jest "słaby". Tak to nazwijmy. W okresie docierania należy unikać właśnie tego "słabego" filmu lub czasami po wymianie nawet jego chwilowego braku. Z tego powodu mniejszym złem będzie niewymienianie oleju przez pierwsze ok. 1000 km. To co napisałem jest wyłącznie moim zdaniem - jednak popartym jakąś tam wiedzą.
-
Czytaczu!, nie krzycz - zgadzamy się z tobą :-) ps. pisz bez CapsLocka Tak na marginesie to nasze xv1900 mają 2 super sprawy: 1) extremalnie nisko położony środek ciężkości, który pozwala ładniej wchodzić w zakręty niż maszynami dużo lżejszymi (tu koledzy z XVS-ów, czyli Dragusie mnie napewno poprą) 2) Niesamowicie przyjemne ciągnięcie od samego dołu.... - chodzi o motocykl oczywiście. Koledzy odpowiedzcie na pytanie gdzie uciekły europejskie konie czyli .... Jaka jest różnica między xv1900 Midnight Star - 90KM a XV1900 Stratoliner/Roadliner - 100KM ???
-
Ja zastanawiam się nad założeniem ksenona do Stratolinera (xv 1900) - ale ciągle słyszę w uszach jak mnie mechanik przywitał na serwisie tymi słowami: "Ładny motocykl - w tamtym tygodniu mieliśmy takiego samego z uszkodzoną jednostką centralną - bo klient sobie ksenona założył" I co robić .... ryzykować?, A w Stratolinerze ten komputerek dosyć inteligentny jest - bo ma w sobie nawet moduł diagnostyczny wbudowany.
-
Wiec tak... Posiadam ten motocykl od jesieni. Przejechałem nim dopiero 1500 km - więc jest w zasadzie nie dotarty i nie znam go. Wybieramy się na wiosnę w dłuższą podróż i nie wiem czy świece fabryczne nie padną w połowie trasy. Wcześniej miałem XVS 1100 i awarie świec NGK były strasznie częste - do momentu kiedy nie założyłem oryginalnych!! świec irydowych NGK. Co będzie teraz ? Czy wymienić na irydy DENSO przed wyjazem- bo NGK nie robi odpowiednich irydowych? Czy brać komplet świec w sakwę na wyjazd ?
-
Mam pytanie do kolegów mechaników lub zaawansowanych użytkowników XV 1900. Czy w motocyklu Yamaha XV1900 Stratoliner jest możliwość wymienienia wszystkich 4 świec "w trasie", czy potrzebny jest do tego celu serwis ze specjalistycznymi narzędziami? Chodzi mi głównie o świece znajdujące się po prawej stronie cylindrów. Zakładamy oczywiście że posiadamy przy sobie komplet kluczy płaskich i nasadowych i klucz do świec oczywiście.
-
Witam, W rozsądnej cenie kupię kufry oryginalne skórzane, szybę najlepiej średnią (oryginalną) i oparcie oryginalne - czyli cały komplet do Yamachy Stratoliner XV 1900. W/w przedmioty mogą być nowe - jak również używane - nie uszodzone. Jeżeli ktoś ma sensowne propozycje proszę o maila: [email protected] (oczywiście oferty poszczególnych elementów także mile widziane) Pozdrawiam SOFT
-
Witam, Jestem forumowiczem od 4 lat,wcześniej jeździłem XVS 1100A, więc nie będę zanudzał Was tematami "o sobie". Od Jesienie 2010 posiadam Stratolinera, którego w ostatnie słoneczne dni 2010 roku próbowałem dotrzeć. Wchwili obecnej mam przebieg całe 1200 km, więc wiele nim powiedzieć niemogę. Pozdrawiam Wszystkich kolegów i czekam na rozwój tego działu. Mam tylko jedno pytanie: Dlaczego w oryginalnej indtrukcji zalecają olej mineralny - i tylko mineralny. Nie chcę wywoływać dyskusji o tym który jest lepszy itd - bo wiemy wszyscy że to nie ma sensu .... ale o co chodzi z tym minerałem? W serwisie w którym wymieniałem olej powiedziano mi iż to może mieć znaczenie - że jest układ olejowy zamknięty i chłodzone jest olejem denko tłoka. Ale czy to o to chodzi naprawdę, czy Pół syntetyk nie chłodził by denka tłoka i nie działał poprawnie w układzie zamkniętym ..... ?
-
Mi pompa tyka od zawsze ..... Szczególne tykanie jest po długim przestoju.
-
Dla jadącego motocyklem dźwięk jest o.k. i myślę że nie będzie przeszkadzał na dalekich trasach. Na wolnych obrotach dżwięk jest piękny "basowy bulgot" - koledzy od HD byli w szoku .... i troszkę zazdrościli. Jeżeli ruszysz delikatnie i jedziesz delikatnie to jest fajnie. Dżwięk jest znośny. Jak odkręcisz manetkę trochę więcej, to koniec świata. Tragedia - jest tak głośny ... nie do opisania. Ryk chyba większy niż bez tłumików (sprawdzałem kiedyś same kolektory i ciszej było) Pozdrawiam Dla jadącego motocyklem dźwięk jest o.k. i myślę że nie będzie przeszkadzał na dalekich trasach. Na wolnych obrotach dżwięk jest piękny "basowy bulgot" - koledzy od HD byli w szoku .... i troszkę zazdrościli. Jeżeli ruszysz delikatnie i jedziesz delikatnie to jest fajnie. Dżwięk jest znośny. Jak odkręcisz manetkę trochę więcej, to koniec świata. Tragedia - jest tak głośny ... nie do opisania. Ryk chyba większy niż bez tłumików (sprawdzałem kiedyś same kolektory i ciszej było) Pozdrawiam
-
Ale jazda.... Po zmianie z oryginałów na Cobry motocykl dostał kopa! Nawet delikatny ruch manetką powoduje "wyskok" motocykla do przodu. Żadnych strzałów w tłumik, żadnego przebarwiania tłumików (jak na razie). Nie robiłem ŻADNYCH regulacji. To o czym myślałem - czyli dźwięk to tylko pięka wisienka na torciku. Niestety "max speed" nie jest znany na nowych tłumikach.... leczę rany po testach na niskich prędkościach.... Krótko mówiąc jak nowy motocykl. Nigdy się nie spodziewałem takich efektów. Ps. Co do budowy tych tłumików czyli Cobra slip on slash cut to posiadają całkowity przelot (wrzucony przedmiot przeleci na wylot), ale po bokach (po wewnętrznej średnicy tłumika) są pierścienie z nakręconymi sprężynkami. Ciężko to wytłumaczyć - ale wygląda to jak spirale grzejne nakręcone na dużą metalową obrączkę. Pozdrawiam
-
Gratulacje - małe a cieszy.... Teraz załóż sobie świece irydowe .... :biggrin:
-
Wiercąc tłumik pamiętajcie aby użyć wiertła 0,1 lub 0,2 mm mniejszego "od całości" Czyli wiercić otwory: 5,9; 5,8; 7,9; 7,8. Pozwoli to Wam wkręcić w te otwory śruby imbusowe o wymiarach 6 mm lub 8 mm (jeżeli dźwięk lub działanie silnika nie będzie Wam odpowiadało) Ja wywierciłem w każdym tłumiku po 4 otwory chyba 7,9 mm i bez gwintowania dwa z nich zaślepiłem śrubą fi 8 mm imbus. - po prostu z 4 otworami w tłumiku moto mi się za bardzo grzało. Do Waszej wiadomości: mój DS1100 z 4 otworami fi 8 /tłumik (razem 8 otworów) miał temperaturę silnika ok. 100 stopni, z 2 otworami fi 8/ tłumik (razem 4 otwory) ma temperaturę 80 stopni. Przyśpieszenie także było gorsze. Radzę więc przed wierceniem pożyczyć lub kupić termometr do silnika (w korek oleju) i dokonać prób na temperaturę. Pozdrawiam
-
tak - przyznaje racje - olej niewiele zmienia. Ja poświeciłem trochę kasy i wypróbowałem: Castrol 4T 10W40 - full synthetic - stuka Motul 5100 10W40 - 1/2 synthetic - stuka Motul 5100 15W50 - 1/2 synthetic - stuka Co dalej ..... jakieś propozycje ?
-
Co do odkręcania na gorąco - to raczej nie. Tak samo się rozszerza cylinder jaki i świeca. Możę by pomogło troszeczkę zalać jakimś preparatem, w gniazdo świecy. Chociaż za bardzo w te prearat nie wierzę... bo dojścia do gwintu to ten płyn chyba miał nie będzie..... Napewno solidnym kluczem jednostajnym ruchem trzeba próbować odkręcić, .... w najgorszym wypadku ukręci się. Nie dopuść do sytuacji aby klucz był "rozwiedziony" i wyślizgał swiece....
-
Szczerze mówiąc nie wiedziałem o podwójnych rurach. Teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłem zamawiając slip-on slascut bulevare (lub coś takiego..) Cobry. Tak się zastanawiam że niedawno widziałem na forum linka do przekroju oryginalnych tłumików i one też chyba były podwójne...... tak mi sie wydaje. Kurcze nienawidze fioletowych wydechów.... może trzeba będzie przed założeniem nówek Cobr coś przekombinować, wątpię aby udało się tam włożyć drugą rurę bez "patroszenia" - no chyba zeby były totalnie puste....
-
Jaki masz przebieg? Czy wiesz jaki olej masz zalany ?
-
Tłumiki SLIP-ON to są same tłumiki - bez kolektorów wydechowych. Slip-on czyli "nasuwane". Oznacza że Twoje kolanka (kolektory wydechowe) pozostają na miejscu - a zmieniasz sam tłumik. Więc jak masz kolektory podwójne to takie też będą po zmianie tłumików. A pytanie czy w ogóle tłumiki (nie kolektory) bywają robione z podwójnej blachy ?
-
Prośba do admina lub autora tematu - proszę o przeiesienie tego tematu do wczesniejszego - podanego w linku powyżej. Odswieży to poprzedni temat ....... przy okazji moze dowiemy sie o rozwiązaniu problemu
-
Drogie? Kup w USA - cena tłumików Cobry typu SLIP-ON to 250$ czyli 500 zł i niech ktoś ci prześle. Parę dni temu był temat zakupu tłumików w USA - ale został zamknięty. Widziałem tam pozytywne rozwiązanie - ktoryś z kolegów z forum chcał pomóc !
-
Mechanizm samopoziomowania i system czyszczenia wymagany jest w samochodach. Nie jestem pewien czy do motocykli to samo się dotyczy ..... Jeżeli chodzi o różnicę to posiadam 2 samochody - w jednym mam oryginalnie xenony w drugim zwykłe żarówki halogenowe. Różnica jest kosmiczna szczególnie gdy przesiadam się z samochodu z xenonami do autka bez .... Jakby ktoś wyłączył światła .... dosłownie. Wydaje mi się że nie duże ma to znaczenie jakiej produkcji jest xenon :chiński czy niemiecki...... Większe znaczenie ma jaka temperatura xenona jest zastosowana. Należy pamiętać o tym iż im wyższa temperatura żarówki - tym bardziej niebieskie światło - i niestety widać mniej naturalne kolory.... (typowo dresiarskie żarówki) Najprzyjemniejsze dla oka xenony to barwa 4300K.
-
po prostu natłuścił lakier ..... Ale to na krótką metę ... lepszy na lakier będzie wosk. Tak na marginesie - najgorszy dla lakieru jest płyn hamulcowy. Tym nie próbuj smarować lakieru !!!
-
Do odpalenia xenona potrzebna jest odpowiednia moc akumulatora. Po odpaleniu pracuje on już z bardzo małym poborem prądu. Najprawdopodobniej ilość energii podczas 1 odpalania jest za mała do wytworzenia kilku tysięcy wolt rozruchowego napiecia. Podczas kolejnego odpalenia akumulator jest "rozgrzany" lub "ruszony" - czyli przepłynął przez niego już jakiś prąd i jego wydajność jest większa. Wtedy odpala. To na 90% może być przyczyna kłopotu. Podłącz do ładowania na noc akumulator i sprawdz rano czy bez problemu xenon odpali .......
-
Dokładnie chodzi mi coś takiego po głowie. Na codzień jeżdżę Drag Starem 1100, więc myślę że mnie rozumiecie. Mam tylko mały dylemat. Co kupić jako podstawę... moto świeże ale po lekkim wypadku (ślizgu) czy starsze ale bezwypadkowe ?