Soft

izopropanol (2-propanol) pomoże :-)

Ja swojego zawsze myję na myj niach bezobsługowych Karchera. Pamiętaj aby nie był gorący i do spłukiwania używaj tylko i wyłącznie wody demineralizowanej. Ta opcja w stacjach Karchera nazwya się "suszenie" - jeden Bóg wie dlaczego .... Po tej wodzie na chromach i lakierze nie zostają żadne zacieki i nie trzeba wycierać....

Nie mam pojęcia dlaczego przy 4 otworach w tłumiku - czyli razem 8 otworach mam taki skok temperatury. Moje rozwiązanie jest o tyle dobre że mogę sobie wkręcać i wykręcać śruby imbusowe i kontrolować głośność (no i tą nieszczęsną temperaturę) A może chodzi o ustawienie gażników? Ja mam inaczej ustawione ? Inna ilość paliwa ....

Ten temat był już kilka razy ale zwięźle opisze Ci swój przypadek - dotyczy DS 1100. - mam (miałem) oryginalne tłumiki, mam miernik temperatury (termometr) firmy MotoDetail w korku oleju. - temperatura silnika rozgrzanego 80 C Vmax, 170 km/h - nawierciłem po 4 otwory w ściance wydechu, na krzyż w okół wylotu wiertłem 5,8 mm - dźwięk o niebo lepszy, - temperatura silnika 100 C V max 160 km/h - wkręciłem w otwory po 2 śruby imbusowe fi 6 - pozostały 2 otwory w każdym tłumiku. - dźwięk podobny do "pierdzenia cnotliwego pedała" - temperatura ponownie 80 C V max 165 km/h Chyba wkręce jeszcze 2 śruby w każdy tłumik i wrócę do oryginalnego rozwiązania i dźwięku a`la Simsonek. Przekonałem się że Japońców trudno "chałupniczo" jest poprawić - jak zmieniać to na coś firmowego, testowanego, obliczonego, sprawdzonego.....

To się nazywa forum ...... chociaż to stwierdzenie powinno być w innym dziale :-)

;) ;) ;) :notworthy:

Na szczęście nie robi - były by za bezpieczne i miały by pasy i poduszki - a serwis duuużo za drogi :-) Witam ... i chętnie zostanę wyprowadzony z błędu - gdyż napisałem że to zasada ogólna (w tym przypadku podparta mechaniką samochodową - gdyż wkręcana miarka nie jest strasznie powszechna) i prośba o poprawienie. Czy mylę się ? Rakowa miarka chyba w junaku była .... i też wkręcana :-)

Jeżeli miarka osadzona jest w korku, który sią wkręca - to do zmierzenia się go wkręca. mam taką miarkę w Volvo.... i też się zastanawiałem i doczytałem..... :-) a co ..... Pozdrawiam

Dlaczego wstyd ? Wstyd to nie wiedzieć i się nie zapytać.... Poziom mierzy się przy motocyklu stojącym pionowo na kołach nie na stopkach bez obciążenia - a miarkę się wkręca. To jest ogólna zasada - jeżeli w Twoim jest inaczej niech nas ktoś wyprowadzi z błedu. PS. Zawsze w motocyklu do sprawdzenia oleju potrzebna jest druga osoba - nawet jak masz okienko rewizyjne. Ustawienie motocykla w pionie, nawet przy ścianie grozi jego przewróceniem. Może mnie znienawidzicie - ale żona do tego jest najlepsza :-) .... Może starsi z Was pamiętają Pana Sułka ?

Mimo mojej powyżej odpowiedzi przyłączam się do poprzednika..... Dla bezpieczeństwa wyważ. Podobno prosto można wyważyć samemu koło motocyklowe, trzeba mieć tylko ciężarki.

Święta rzecz! pamiętaj na całe życie - jak kupujesz samochód lub motocykl używany zawsze zalewasz świeży olej i wymieniasz filtr. Nawet jak sprzedawca będzie na kolanach przysięgał że był 15 minut wcześniej wymieniony! Zawsze wymień olej i filtr ! Zalej dobrym Olejem np. Motulem odpowiednim lub Castrolem. Czym uważasz - tu dyskusje mogą być długie - każdy ma swój olej i każdy ma rację. Pamiętaj olej może mieć przebieg o jakim ci się nie śniło, może być zalany syf - bo gość sprzedawał i zalał byle co, mogą być dodane zagęszczacze i 1000 innych rzeczy o których nam się nawet nie śni. JESZCZE RAZ WYLEWAJ GO I ZALEJ NOWY ! I NOWY FILTR OLEJU. (wymień też filtr powietrza lub sprawdź i płyny hamulcowe i wszystkie inne rzeczy mające wpływ na eksploatację)

Łożysko w kole może troszkę dostać w tyłek - ale ono jest liczone na jeszcze większe obciążenia niż mogą wywołać drgania, może troszę łożysko w główce ramy..... ale te są jeszcze mocniejsze. Najgorsze to twoje mięśnie i objawy choroby wibracyjnej... Ale czym to jest przy pracowniku pracującym z młotem pneumatycznym ...... i wizją miłego "łikendu" Pozdrawiam.

Mierniki nawet cyfrowe mają klasę pomiaru bardzo słaba i czasami na Chińskich sprzętach różnica jest +/- 5%-10% (te mierniki mają potocznie nazwę tablicowe) Ale ..... czy mierzyłeś jakim napięciem go ładujesz - to znaczy w czasie ładowania akumulatora jakie jest napięcie na klemach (napięcie przy obciążeniu, ładowaniu). Tak szczerze mówiąc podziwiam Cię i zastanawiam się nad faktem iż sam w życiu maiłem dużo akumulatorów a nigdy nowemu po ładowaniu nie zmierzyłem napięcia. Po prostu zakładałem je - a one działały...... :P

który rok, jaki przebieg i jak długo go posiadasz ? Zalecany 20W50 - ja bym lał 1/2 syntetyk. Tu masz linka do zalecanego oleju

Coś podobnego mieli koledzy na forum i z czytania tematów wiem że kończyło się to wymianą łożysk w główce. Dla mnie to też nie był objaw jednoznaczny z łożyskami - ale chylę czoła przed doświadczeniem i praktyką kolegów. A co do krzywej ramy - to raczej objawy są inne - ściąganie a nie drgania. Czyli stawiam jednak na łożyska główki.

Klej nie wytrzyma - za duża dźwignia. Spawanie może - ale musisz mieć dźwignię i wałek z tego samego materiału. Jeżeli chodzi o nawiercenie wzdłuż wałka (w żadnym wypadku nie przewiercenie przez wałek i dźwignię - bo taki patent zrywa każdą śrubę) to źle nie wygląda gdyż robi to za klin - a wkręcisz tam śrubkę imbusową lub zwykłą śrubę której łeb utniesz, a ją natniesz aby można było wykręcić śrubokrętem.

Stary sposób z junaka. Przy założonej i dobrze dokręconej dźwigni wiercisz otwót pomiędzy dźwignią a wałkiem - wzgłuż wałka (wiertłem coś ponad 5 mm) następnie gwintujesz to na gwint 6mm i wkręcasz tam śrubkę (z podkładką sprężystą)- tak aby tworzyła ona klin pomiędzy dżwignią a wałkiem. Na tym następne 10 lat gwarantowane. Jeżeli założysz nową dźwignię na zużyty wielowpust to przetrwa max kilka dni... i zwiedzie w/g prawa Murpchiego w najmniej odpowiednim momencie. Jeżeli nie wiesz o co chodzi to pytaj narysuje ci jak to zrobić.....

A może siła bezwładności przesuwa olej w część silnika - gdzie czujka ilości oleju go nie wyczuwa. Sensownie - prędkość jest związana wyłącznie z bezwładnością cieczy. Tu szukaj problemu- jeżeli obroty nie mają znaczenia. Może zła lepkość oleju i odpływa za bardzo do tyłu ..... (i tam pozostaje przy prędkości ponad 170) Pozdrawiam PS. Z każdego kieliszka przy 170 się wyleje ..... i co by tam nie było ..... :-)

Mimo iż jeżdżę tym co jeżdżę to z podziwem patrzę na takie maszyny. Ja równiez gratuluję mimo faktu iz jak ci machnę ręką to nie zobacze odmachnięcia (chyba że przez lornetkę) :-) PS. A może sie pościgamy, ale ty tylko na jedynce :-)

Czy ta elitarność polega też na fakcie iż nie można zadać pytania w "Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro" - Czy Ducati to nie tu ? - tylko w zlepku tematów nie do rozczytania ? Nie atakujcie mnie za to proszę, ale może ruszyłem jakiś temat tabu? Przypomina mi się hasło "Przepraszam czy tu biją? " - ale ja nie stąd - ja z prowincji - czyli jak pisałem "Cruiser/Chopper" :-)

Jak w temacie który ma 70 stron zadać pytanie ?? (chyba że chodzi Ci o inne forum ?)

Koledzy, ośmieliłem się zadać to pytanie w Waszym temacie (jestem sąsiadem z Cruiser/Chopper). Proszę o wyrozumiałość i nie linczowanie mnie że można przeczytać wszystko w wielkim poście "Ducati..." Więc pytam i proszę. Wypiszcie mi krótko wszystkie plusy i minusy motocykla Ducati Monster lub Hypermotard. (Wyglądają przepięknie.... ale co z resztą, czy warto kupić ??? )

Ja bym zabrał jeszcze stołek - żeby na czymś siedzieć, szmatkę - aby wytrzeć łapy i piwko aby sobie przy wymianie wypić (a lepiej po jeździe testowej) A teraz rada 100% na serio dla człowieka który po rza pierwszy wymienia świece. Zwróć uwagę na trzonek wykręconej świecy (końcóweczka na którą wchodzi fajka) - chodzi mi o jej grubość. Na nowo zakupionych świecach znajdują się nakręcone nakrętki dopasowujące średnicę czpienia świecy do czapeczki. Jeżeli tego nie masz na starych świecach to je odkręć !! Jeżeli są - pozostaw. Jeżeli tego nie zrobisz to nie założysz czapeczek i będziesz musiał wykręcać ponownie świece aby odkręcić te właśnie tulejki.

wałek rozrządu - przesłuchaj stare kawałki AC/DC - to mniej więcej tak słychać jak jest rozciągnięty :-) Tak na serio to stukot w każdym motocyklu jest inny. Mechanior powinien ci powiedzieć od razu czy to wał - czy zawory. (przy wale ciężko będzie na ucho rozróżnić czy sworzeń stuka czy korba) - ale to nie ma wielkiego znaczenia - bo i tak musisz zdjąć cylinder - więc moment po zdjęciu będziesz wiedział - sworzeń czy luz na korbie.

Jak spadnie zabezpieczenie z tłoka - przejedziesz kilometr i po cylindrze. Miałem tak w nowiutkim fabrycznie samochodzie. :-(