Skocz do zawartości

ernestZL

Forumowicze
  • Postów

    5026
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez ernestZL

  1. Spróbuj na 1 rzut zmienić pompę na radialną. Za oceanem dużo ludzi zmienia samą pompę i podobno hamowanie/zapadanie klamki jest już na akceptowalnym poziomie.
  2. kurde ale to jest piękne... stary się robię :)
  3. skoro Diavel to cena raczej nie gra roli ;)
  4. Emocje jak na grzybach. Podejrzewam że byłby problem z zapełnieniem nawet takich obiektów jak stadion Pcimianki Pcim :)
  5. kivi znasz kogoś w wawie co ogarnie temat klap w kolektorze (Alfa 159 150 kunia) i usunie dodatkowo egr?
  6. Hornet wyglądał naprawdę super... tak dostaniesz bana i umrzesz w męczarniach.
  7. 2 motocykle były u nas od tego gościa... Generalnie to same mniej lub bardziej rozwalone sprzęty. Ale... Ceny były naprawdę dobre. Kupiony był szlifnięty hornet i jajko 750 zardzewiałe po szlifie. Hornet 3900zł jajko nicałe 3 koła. Motocykle po lekkim odświeżeniu latają do dzisiaj. Facet wydaje się w porządku. Raczej nie owija w bawełne i mówi jak jest. Jeśli komuś nie przeszkadzają motocykle po przejściach to ja uważam że można tez Czersk (znany już chyba w całej PL) zaryzykować.
  8. Mój kuzyn studiował w Poznaniu i się tam ostał. Z jego opowieści (a chłopak ma pojęcie o sporcie bo działa w tenisie szmat czasu) wynika że tor Poznań to żywy trup. Marketing tego obiektu jest na poziomie słabego zakładu pogrzebowego. Tak jak ktoś wczesniej pisał. Zero "wyjścia" do ludzi. Dla przeciętnego mieszkańca Poznania i okolic jest to miejsce jakby z innej planety i tylko od czasu do czasu słychać właśnie o problemach jakie stwarza tor i nic więcej. To tylko fanaberia dla małej garstki ludzi. Tak jak powiedział Hołowczyc A to za mało. Ale to trzeba mieć coś wiecej w głowie po za kalkulatorem do pieniązków.
  9. Najlepsze to Prelude 2.2 IV G i Audi S3. W sumie dobrze też Seicento 900 wspominam. Złych wspomnień z samochodami to w sumie nie mam.
  10. 848 ciężko porównać do 1098. Dzieli je ogromna przepaść w mocy. Ja 848 byłem mocno rozczarowany jeśli chodzi o osiągi. Za to 1098 to piekielna maszyna. Prowadzenie bajka. Hamulce to jakbyś tonowe kotwice wypuścił. Jak na tak dużą pojemność prowadzi się bardzo lekko. Np. rn12 na której jeździłeś to kanapa z kołami w porównaniu do 1098. I nie chodzi o wygodę ale o łatwość pokonywania zakrętów. Piekielnie mocny dół. Po mieście to ja nie umiałem na początku tym jeździć. Cały czas szarpał a przednie koło to mogłoby być w górze non stop. Ja na nowy sezon celuję właśnie w 1098. Ta maszyna uzależnia. O awariach w tych maszynach nie słyszałem. Przynajmniej nie w tych z bezpośrednim kontaktem a zasłyszanych nie przytaczam bo po co.
  11. gdzie 100 tyś? gdzieś podawali że 16 tyś zielonych z hakiem czyli plus minus 60 koła. Ja mojej starej dychy się boje więc tutaj tym bardziej nie ma co pisać o osiągach bo 1 na 100 tym pojedzie jak facet. Wygląda totalnie słabo. R1 było zawsze ładnym motocyklem. Było... dokładnie 16,490 baksów. http://www.yamahamotorsports.com/sport/products/modelhome/6/home.aspx
  12. po minucie wyłączyłem... nuda :)
  13. ładny kocur... momentami mrużyłem oczy :) ale tak czy inaczej turyści. Było siadanko na pupie a to już turystyka :)
  14. teraz tak patrze i już można kupić sc28 do 6 koła. Moim zdaniem z tych lat to sprzęt mistrzostwo świata. Kultura pracy w porównaniu do cbr 600 stoi na nieporównywalnie wyższym poziomie. Prowadzenie również. Dokładając wieżyczki do górnej półki plus turystyczną kierę mamy motocykl idealny w tej kasie. Trzeba tylko poszukać egzemplarza ze zdrowym piecem. Znajomy ma taki zestaw od 11 lat i twierdzi że nigdy go nie sprzeda. Nabite ponad 130 tyś km a silnik chodzi ładniej niż niektóre nówki. edit o długo szukać http://otomoto.pl/honda-cbr-900-rr-900rr-gsxr-zx-r-M4161165.html
  15. rdza w mondeo z 2011 roku :) fajnie się tu bawicie...
  16. no co za łby w tym Repsolu :)
  17. wow :) ja do mojej 5 nie wyobrażam sobie innego silnika jak diesel. Mało tego uważam że 530d touring to najlepsze auto na świecie :)
  18. http://zapodaj.net/36a497bc974be.jpg.html ja jak byłem to po takiej nitce się jeździło... generalnie słabawo. W 2 miejscach piachu to było jak w piaskownicy.
  19. Ja na drodze w normalnych ruchu ulicznym wyglebiłem 2 razy z czego raz "poważnie". Od tego czasu minęło 8 lat i odpukać nic.
  20. bo się chłopaka czepiłeś jakby ci psa otruł :) człowieka nie znasz a piszesz bzdety o jakiś królach prostych...
  21. cinekbana87 coś Ty taki upierdliwy człowieku?! poluzuj gumy w skarpetkach... niech każdy jeździ czym uważa i gdzie mu się chce. I wracając do sportów. Kurde ja to nie wiem o czym wy piszecie. Ja mógłbym jeździć na swoim od rana do wieczora, do porzygu i nic mnie nie boli. Wręcz w tym momencie nie usiadłbym na niczym innym jak sportowy motocykl. Epizod z wygodnym i "logicznym" Fazerem uważam za jeden z najgorszych moich wyborów motocyklowych.
  22. no ludu to był ogrom... na obwodnicy Kleszczowa aut było poustawianych na długości 4km. Na tych oponach to ładnie fruwali w górę :)
  23. no przy ostrej jeździe to nie ma opcji żeby nie zaprzeć się rękoma o kierę... to chyba dla nikogo kto trochę jeździ nie powinno być nowością.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...