Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16634
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. Skadze, tak sobie tylko powspominalem. GSX byl pewnym wyzwaniem, nowo kupiona BSA Thubderbolt z 70r bedzie wiekszym. Adam M.
  2. No chyba mi nadepnales na odcisk tym razem z tymi stukami w Suzuki. Ja jezdze starsza wersja GSX z lat 80 tych, jestem jego 15 wlascicielem a pozostalych 14 specjalnie o niego nie dbalo, scigalo sie na nim, wywracalo ( lezal na obu stronach i cala buda , czyli owiewki, liczniki boczki jest nie jego tylko skompletowana z innych rozbitkow ) i tyle. Gdy go kupilem klocki byly zjechane do blachy, tloczki cham nie chodzily, lozyska wachacza byly luzne, ale lekkie odkrecenie gazu i wykonywal skok do przodu - tylko skok, bo gwizd wydobywajacy sie z wypatroszonej do golego yoshimury nie pozwalal na przekroczenie 80 tki. Odbudowalem go od podstaw, ale zaskoczenie przezylem po rozebraniu silnika - caly remont polegal na wymianie pierscieni i dotarciu zaworow. Ja postanowilem porobic pewne zmiany ( rozwiert na 1185 mm i tloki Wiseco ) ale absolutnie nie bylo to koniecznoscia. Walu, pierwotnego przeniesienia napedu, sprzegla, skrzyni biegow nie tykalem bo nie bylo takiej potrzeby - w 15 letnim wowczas moto z nie wiadomo jakim przebiegiem. Teraz mamy rok 2005, dalej na nim jezdze i oprocz padnietego reglera nic sie w nim nie dzialo. W miedzyczasie zamienilem zawieszenia, kola i hamulce na GSXR i motocykl przestal byc ciezkim, nieporecznym klockiem - jest jak tutaj to mowia `lighter on its feet`. Te wszystkie zmiany zrobione przez fabryke ma nowa generacja GSX Inazuma ( mowie o modelu 1200 ) ale mniejszy braciszek 750 ma te same zmiany pod wzgledem ramy, zawieszenia i hamulcow gdzie jest o jakies 10 lat mlodszy i nowoczesniejszy od jakiejkolwiek seven fifty. Tak, silniki Suzuki sa robione w luzniejszych tolerancjach niz Honda i wzwiazku z tym glosniej pracuja, ale czy im to w czyms szkodzi ? Na przykladzie swojego motocykla przekonalem sie ze nie. Najlepsze porownanie dala by przejazdzka na obu motocyklach i bardzo warto to zrobic jezeli jest taka mozliwosc. Adam M.
  3. Diadu, chyba ci sie te GPzty pokrecily - ten 1100 z 84r ma caly silnik identyczny do serii KZ chlodzonej powietrzem i raczej nie ma problemow z ukladem tlokowo korbowym - te silniki uzywane byly latami w drag racing i to z dobrym skutkiem. Jego pieta achllesowa jest czesto psujaca sie elektronika i uklad wtrysku paliwa, ale to tyle. Nie jest to jednak w zadnym razie moto dla 17 latka bez prawa jazdy i zadnego doswiadczenia ani zadnych pieniedzy np na dobre opony, ktore w tym moto sa podstawa bezpiecznej jazdy. A opony, klocki i lancuch wymienia sie tam b.czesto. Adam M.
  4. Tak jest - w tych motocyklach oprocz ukladu ladowania aku nie ma sie co psuc. Zreszta Kawa tez jest bardzo odporna, ale zdecydowanie nie jest to motor dla 16 latka. Adam M.
  5. Oczywiscie - tak wlasnie jest. Adam M.
  6. To jest krotko mowiac poroniony pomysl, a jego koszt bedzie bardzo duzy. Nie polecal bym zabierac sie za to samemu, jak jest firma to maja jakies doswiadczenie w tej przerobce i wiadomosci na temat czesci niezbednych przy przerobce skrzyni biegow. Oplaca sie po prostu zaplacic i miec to zrobione porzadnie, a nie zaplacic i miec to zrobione kiepsko, lub wogole. Adam M.
  7. Synchronizacja byla robiona, ale czy byly czyszczone ? Adam M.
  8. Nie przyszlo ci do glowy ze warto kupic nowy ( i to juz jakis czas temu ) ??? Adam M.
  9. Ty, zacial ci sie klawisz. Do Krzyska - XJ nie jest do tego zeby jechac 200 km/h tylko jechac wygodnie w 2 osoby, daleko i za niewielkie pieniadze. Nie mozna miec za wiele w jednym moto tak jak miec ciastko i je zjesc jednoczesnie. Adam M. [ Dopisane: Niedziela 11 Wrzesień, 2005 ] Aha i GS z 89r nie jest stara, moja z 84 r jest stara a i tak na XJ tylko smrod z wydechow bys wachal. Adam M.
  10. Przy okazji opalania moj lakier na feldze raczej szlag by trafil. Nie ma takiej potrzeby. Adam M.
  11. Nie wyglada to ciekawie. Wydaje sie ze bez warsztatu sie nie obejdzie. Choc przednie zawieszenie nie jest trudne do rozebrania ale trzeba miec pojecie co sie robi, miejsce i podstawowe narzedzia. Przod moze `ciezko chodzic` gdy jest bez oleju, za mocno skrecone sprezyny, albo zle zlozone dystansy na kole co spowoduje ze lagi nie pracuja rownolegle. Adam M.
  12. VF500F jest tania jesli chodzi o cene zakupu, bo wiekszosc chetnych po uslyszeniu horror stories o serii VF nie chce tego nawet tknac. Prawda jest taka ze byl to najbardziej udany model tej serii i z powodu niewielkich gabarytow nadaje sie dla niewielkich dziewczyn. Jestes z Wwy, wiec wybierz sie do 2OO i popros spotykajacych sie tam kolegow / kolezanki aby dali ci kontakt do Kasi Miau - ona jezdzi taka Honda. Moja opinia jest taka ze na zakupu trzeba zabrac ze soba Browarnego z Forum ( jezdzi na VF ), albo kogos innego kto dobrze zna te moto i kupic najlepiej wygladajacy i jezdzacy egzemplarz - wowczas jest szansa ze bedziesz zadowolona. Bo jesli trafi ci sie mina to `jezusmaria na pomoc`. Adam M.
  13. No, normalnie - wczoraj to robilem w moim Suzuki, zreszta tarcz do tego nie zdejmuje. Przez otwor na oske jednego wybijasz duzym srubokretem albo pobijakiem drugie na zewnatrz, a po odwroceniu kola to pierwsze tez na zewnatrz i po sprawie. Z wlozeniem jest wiecej zabawy bo trzeba uwazac zeby nie zaczepic oslon zamykajacych smar w lozysku. Powinno to byc zrobione na prasie ale ja dobieram odpowiedniej do zewnetrznej srednicy lozyska nasadke ( nawet troszke mniejsza ) i wbijam lozysko starajac sie aby wchodzilo jak najrowniej w otwor. Adam M.
  14. Bardzo mozliwe ze uklad zaplonowy zle pracuje, chocby z powodu niedostatkow pradu - to ze regler sie grzeje o niczym nie swiadczy bo moze pracowac np tylko na wolnych i srednich obrotach. Tak czy owak bez wizyty w warsztacie sie nie obejdzie bo to jest wrozenie z fusow - jak np piszesz ze gazniki i swiece sa bankowo OK jezeli nie mozesz sie wkrecic powyzej 4 k obrotow i w dodatku strzelasz z wydechu - na swiecach musi byc jakis slad tej dzialalnosci. Adam M.
  15. Napiecie na aku 13.09V na odpalonym silniku jest stanowczo za niskie - powinno byc kolo 14V. Adam M. PS. A jak tam z pompa paliwa ?
  16. Ciekawe skad to przekonanie ? Jezdziles jakimis innymi motocyklami ? ( oprocz swojej MZ ) Junak to motocykl ktory wymaga duzego wkladu finansow, wlasnej pracy i wiedzy o nim i o mechanice motocyklowej dnia wczorajszego - czy to wszystko masz i potrafisz zainwestowac ? Za to wszystko otrzymujesz motocykl o osiagach mniej wiecej WSK 175 i ladnym dzwieku - czy to ci ewentualnie wystarczy ? Remont dwusowa ( jak twojej MZ ) to przy remoncie Junaka buleczka z maslem, a ty swojej jakos jeszcze nie poskladales - wydaje mi sie ze dalej jestes na etapie marzen niewiele majacych wspolnego z rzeczywistoscia. A apele o znalezienie `Junaka w dobrym stanie` brzmia po prostu niepowaznie. Nie ma czegos takiego jak Junak w dobrym stanie na sprzedaz, nikt ci jeszcze tego nie uswiadomil ? Ci ktorzy maja Junaki w dobrym stanie jezdza na nich, a nie sprzedaja bo duzo pieniedzy i wysilku kosztowalo ich osiagniecie tego stanu i wiedza ze maja cos co w cenie nie spadnie ale bedzie wzrastac - rodzaj inwestycji. Adam M.
  17. Tak jest, moze byc tak ze sie troche wyciagnela albo powoli sie urywa - np przy klamce. Tak ze sprawdz, nasmaruj i nic na razie nie rozbieraj. Jest rowniez mozliwe ze to efekt nizszych temperatur w nocy niz dotychczas. Adam M.
  18. Partyzantka ktora dlugo nie pochodzi. Ale jak nie masz kasy to nie masz wyjscia. Nie narzekaj tylko pozniej na to ze silnik nie chodzi jak powinien - w pewnym momencie niektore czesci kazdego moto zuzyja sie i wymagaja wymiany :P Adam M.
  19. To nie na liscie tylko na stronie, gdzie jak sadze mie zmienili jeszcze polecanych zakladow. Jesli chodzi o Mikronka to jeden z jego `wzmocnionych` walow zostal podstepnie rozebrany przez jednego z listowiczow przed wlozeniem do silnika - to co ujrzano wolalo o pomste do nieba :P Te rozebranie zostalo zrobione po sygnalach ze jego waly siadaja cos za szybko i ze nie sa centrowane po regeneracji. Wracajac do strony to Dziki moze sa i dzikie, ale dosc wolno reaguja jesli chodzi o jakies zmiany. Jesli chodzi o znalezienie zakladu, to proponuje poszukac takiego ktory regeneruje waly do dwusowow i ma dobra opinie w twojej okolicy. Moze podejma sie regeneracji Walu junakowskiego, ktorego konstrukcja jest prawie taka sama Chodzi rowniez o to aby byl to warsztat, ktory naprawde naprawia lozyska korbowodowe, a nie tylko sklada waly z gotowych, fabrycznych elementow. W Junaku podstawowa sprawa jest zrobienie nowego czopa hartowanego do odpowiedniej twardosci i dobranie rolek w odpowiedniej klasie dokladnosci wykonania jak rowniez osiagniecie odpowiedniej gladkosci powierzchni czopa, po ktorej chodza rolki jak i biezni korbowodu przez szlifowanie i docieranie. Czym dokladniej jest to zrobione tym dluzej wal bedzie chodzil i za to sie wlasnie placi. Adam M.
  20. Bartek, nie interesuje sie az tak bardzo Junakiem, aby wiedziec co bylo kiedy, ale wydaje mi sie ze waly krotkie to byl juz koniec a nie poczatek produkcji Junaka, gdy mocno pracowano nad obnizka kosztow i wyeliminowano amortyzator na wale. Adam M.
  21. Tego specjalnie nie zrozumialem - czyzbys robil te czopy i wiedzial ze sa zle zrobione ? Wg moich wiadomosci zrobione sa dobrze. Adam M.
  22. Bartek, przede wszystkim Awo po drugie nikt nie robil bo taniej kupic szybszy motocykl - Chada CB 350 z lat 70 tych ma 36KM, i idzie 140 km/h w 2 osoby ( sprawdzilem sam z ciezka pasazerka ) - nie ma sensu przerabiac staruszkow. Adam M.
  23. Nieprawda, Mikronek wali masowe za niewielkie pieniadze i po najtanszych kosztach, nie utwardza dobrze czopow, tnie rolki z dluzszych, nie centruje nawet sprzedawanych walow na tokarce. Specjalnie radze trzymac sie z daleka od jego wersji `wzmocnionej`. Aby miec dobrze zregenerowany wal do Junaka musisz sie liczyc z wydatkiem co najmniej 300 zl + stary wal, a warsztaty ktore potrafia to w miare dobrze zrobic mozna policzyc w Polsce na palcach jednej reki. Wiem o jednym ktory jest w Lomiankach kolo Wwy. Koledzy z listy Dziki Junak postanowili w koncu zrobic wlasne czopy pod zlozenie rolkowe, ktore mozna kupic w sklepie z lozyskami ale sprawa jest jeszcze w fazie eksperymentalnej. Te wszystkie `okazje` od 19 do 100 zl to polegaja na tym ze masz po prostu wszystkie czesci skladowe walu zlozone razem - ze dobrze zregenerowanym walem nie ma to nic wspolnego. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...