Skocz do zawartości

Adam M.

Super-Moderatorzy
  • Postów

    16596
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Treść opublikowana przez Adam M.

  1. W kraniku podcisnieniowym jest polozenie PRI, ktore sluzy do zalania gaznikow, ale w gaznikach grawitacyjnych w polozeniu ON gaznik powinien byc zalany benzyna - bo to jest dokladnie to samo co PRI. Jezeli przytykasz powietrze aby odpalic to znaczy ze uklad ssania nie wzbogaca wystarczajaco mieszanki, albo lewe powietrze dostaje sie do gaznika czy tego ukladu. Przeciez przyslaniajac powietrze wzbogacasz mieszanke "od dupy strony" ze tak sie wyraze. CX to stary motocykl i elementy ukladu ssania ulegly na pewno zuzyciu ( ruchomy tloczek gumowy ), czy przytkaniu ( kanaly ) i to po prostu jest przyczyna a nie "ten model tak ma " Adam M.
  2. Jedno mnie w tym wszystkim zaciekawilo: - po jakich autostradach ty chcesz jechac 160 km/godz ? Nigdzie w Europie nie jest to w tej chwili mozliwe, nawet w Niemczech gdzie teoretycznie prawo pozwala ilosc robot drogowych jest duza i po krotkim odcinku szybkiej jazdy wleczesz sie 80 km/h. Nie mowiac o ruchu, ktory cie wszedzie moze o wiele bardziej ograniczyc.. Poza tym i u nich zalecana szybkosc to nie wiecej jak 130 i tablice o tym stoja wzdluz wszystkich autostrad. Drugie zadziwienie, ktore mi sie trafilo to ze VFR gaznikowa "sie nie nadaje" bo jest gaznikowa a nie "na wtrysku". Dobrze wiedziec ze wrazie klopotow z wtryskiem to sa naprawde duze pieniadze, a gazniki choc teoretycznie latwiej sie psuja to sa o wiele tansze w naprawie. Poza tym gazniki dobre, albo odpowiednio obslugiwane sa prawie tak samo pewne jak wtrysk, a na pewno te w VFR takie sa. Adam M.
  3. *** To ewidentnie swiadczy o nie dzialajacym ssaniu. Adam M.
  4. To raczej podstawowa umiejetnosc potrzebna kazdemu motocykliscie. Dojezdzajac do skrzyzowania schodzisz biegami w dol do dwojki ( hamujac silnikiem ) i potem lekkim puknieciem palcami stopy wrzucasz luz. Albo schodzisz do jedynki i pukasz stamtad. Musisz sprawdzic z ktorego biegu latwiej schodzi. Adam M.
  5. Tylko plyn : - nie niszczy lozysk pompy, - nie powoduje powstawania kamienia ani rdzy wewnatrz ukladu O zamarznieciu w niskiej temperaturze to chyba wszyscy wiedza. Plyn musi byc przeznaczony do wspolpracy z aluminium. Adam M.
  6. Moze tez dostawac lewe powietrze przez nieszczelne krocce ssace. Przy nieszczelnych membranach nie bedzie rowniez wejscia na obroty. Adam M.
  7. Czy zalozyles nowa uszczelke, czy ta sama ? Adam M.
  8. Adam M.

    fotografia

    Sokol ladny i zlozony na Pegazie - tak jak moj swego czasu. Pytanie czy jezdzi, bo te rury za czyste. Drugie, jesli jezdzi to jak to moze wytrzymac, bo na oryginalnych wozkowych przelozeniach 70 km/h to wysilek i duze obroty dla silnika. Adam M.
  9. Moga byc to stuki z zaciskow hamulcowych, lub tarcz - w zaleznosci od tego co "plywa". Adam M.
  10. Hahaha, czy na pewno inna ? Widziales to kiedys na zywo ? W HD ( np popularny w Polsce WLA ) jest uklad rownowazacych sie sprezyn, dzwignia sprzegla po wycisnieciu pozostaje w tym polozeniu do momentu kiedy nie zaczniesz go spowrotem odpuszczac, co znakomicie ulatwia sprawe przy np stanieciu i ruszeniu ze skrzyzowania. W Indianie, ktory byl protoplasta Sokola zamiast tych sprezyn zastosowano amortyzator cierny na mocnej sprezynie, ktorego zadaniem bylo utrzymywanie sprzegla w pozycji wycisnietej. To samo rozwiazanie przeniesiono do Sokola ( bezmyslnie ). Moze pracowalo to jako tako przy nowych wkladkach ciernych, ale ja do takich nie mialem dostepu i moje stare sprzeglo po wycisnieciu dzwigni wracalo spowrotem do polozenia pierwotnego, czy chcialem czy nie. Czyli motocykl, jesli zostawilem go na biegu ruszal w pewnym momencie i juz. U ciebie, jezeli mechanicznie przeniosles sprzeglo z kierownicy na dzwignie nozna jest podobnie - bedac na biegu musisz trzymac sprzeglo wcisniete noga, zeby motocykl stal w miejscu, a jednoczesnie druga naga sie podpierac. Nie jest to specjalny problem jezeli mozesz skorzystac z dobrego hamulca przedniego sterowanego reka. Ja w Sokole mialem dodatkowy problem, brak porzadnego hamulca przedniego, a dojezdzajac do skrzyzowan hamowalem tylnym, prawa noga z jednoczesnym wyciskaniem sprzegla noga lewa przy schodzeniu biegami w dol. Do tego w poczatkach moich jazd na Sokole dochodzila akrobacja prawa reka, ktora zmienialem biegi a jednoczesnie staralem sie podtrzymac silnik na obrotach aby mi nie zgasl. Na szczescie w miare szybko "nauczylem" sie gaznika na tyle zeby ustawic wolne obroty i silnik przestal mi gasnac. Tak ze wydaje mi sie ze po szkole jaka przeszedlem wowczas dalbym sobie rade i na twojej Hondzie. Jesli chodzi o przerobki, to nie mam nic przeciwko jezeli nie neguja przeznaczenia pojazdu ani nie zagrazaja bezpieczenstwu. To o czym napisalem, czyli za mocne pochylenie tylnych amorkow i za niskie umiejscowienie siedzenia to sprawy czysto techniczne, ktore rzucily mi sie w oczy. Poza tym o wygladzie nie pisalem, bo ciezko dyskutowac o gustach - rozne rzeczy podobaja sie roznym ludziom. Adam M.
  11. O jakim motocyklu mowimy ? Adam M.
  12. Zeby rozluznic klocki w zacisku musicie miec dzialajaca pompe, wiec najpierw nalejcie spowrotem plyn, ktory zescie odciagneli, albo nalejcie nowego i odpowietrzcie uklad. W czasie odpowietrzania klocki powinny sie minimalnie cofnac i powinno dac sie wyjac zacisk. Jezeli to sie nie uda to macie problem. Po wyjeciu zacisku trzeba wycisnac z niego tloczek uzywajac pompy, a kiedy go wycisniecie trzeba oproznic uklad z plynu i dokladnie oczyscic wnetrze zacisku, oraz maly otworek pompy. On jest bardzo maly, ale zobaczycie go, gdy pompa bedzie pusta. Potem trzeba zlozyc wszystko spowrotem uzywajac troche plynu do posmarowania uszczelki i wnetrza zacisku. Oprocz samego wnetrza zacisku czyscicie rowniez powierzchnie zacisku po ktorych chodza metalowe krawedzie klockow i smarujecie je smarem do hamulcow miedzianego koloru. Oczywiscie sprezyny i blachy antywibracyjne tez powinny byc oczyszczone w tym momencie. Po wcisnieciu tloczka na miejsce ( ma wejsc lekko pod naciskiem kciuka ) nakladacie oslone przeciwkurzowa, klocki z blachami i sprezynami i montujecie zacisk do wachacza. To wszystko. Lepiej robic powoli, pytajac sie gdy macie watpliwosci niz spieszyc sie i znowu cos spieprzyc. Adam M.
  13. Z tego co pamietam to roznica jest w wielkosci dysz i "usmiechu" przepustnicy. W ktoryms z nich ten usmiech jest wiekszy, ale nie pamietam czy w Junaku czy w Gazeli. Zapisz sie na Dzikiego Junaka i wszystko ci wyjasnia. Jeszcze dla wyjasnienia od odpowiedniego ksztaltu "usmiechu" zalezy przejscie z wolnych na wyzsze obroty. Adam M.
  14. To zalezy od tego czy regulujesz ilosc powietrza, czy mieszanki na wolnych. Zajrzyj do serwisowki, to powinno byc napisane. W jakim jezyku ja masz ? Warto by bylo gdybys sprawdzil w jakim zakresie otwarcia przepustnicy zalewa ci swiece: w tym celu robisz podobne doswiadczenie, jak przy regulacji gaznikow. Rozpedzasz sie na 2 do oporu, jedziesz tym oporem jakis czas poczym gasisz guzikiem nie schodzac z obrotow, stygniesz, wykrecasz swiece i patrzysz jaki maja kolor. Potem to samo do polowy otwarcia przepustnicy, potem wolne. No i sprawdzenie numerow na dyszach, rozpylaczu i iglicy, czy sa zgodne z serwisowka. Bo mozesz miec Dyno Jet Stage 3 i nawet o tym nie wiedziec :biggrin: Adam M. PS. Zmierzenie poziomu nie jest trudne, ale musisz miec gaznik na wierzchu. Obracasz go w taki sposob aby zaworek plywakowy zamykal doplyw i mierzysz suwmiarka odleglosc miedzy boczna krawedzia komory plywakowej a powierzchnia plywaka. Ta odleglosc tez powinna byc podana w serwisowce.
  15. Raczj ze wzgledu na estetyke i sa to silikony silnikowe, a nie lazienkowe. Niestety moj wysoko temperaturowy jest pomaranczowy, wiec na drugi dzien po zalozeniu usuwam wszelkie wyplywy na zewnatrz. Oprocz "zgrubien" na walki rozrzadu smaruje sie go jeszcze na rogach. Dotyczy to nowej uszczelki. Smarowac nalezy jak najcieniej, zeby jak najmniej wyplynelo po skreceniu pokrywy zaworow. Waszych nazw siliconow nie znam jako ze pisze z Kanady. Adam M.
  16. Czy ty zalozyles te stozki ? Jesli nie to moze ktos chcial przeregulowac gazniki po ich zalozeniu i przesadzil w druga strone. Spraw czy nr dysz zgadzaja sie z serwisowka. Adam M.
  17. Szary silnikowy, albo czarny powinien byc zastosowany na tych "zgrubieniach" - zgodnie z fabryczna instrukcja Suzuki. Adam M.
  18. Sprawdz w pompie tylnego hamulca czy maly otworek wyrownywujacy cisnienie jest drozny - trzeba do tego strzykawka wyciagnac wiekszosc plynu, Znajduje sie tuz obok duzego otworu laczacego zbiorniczek z reszta pompy. Plyn trzeba wyciagnac tak zeby ten duzy otwor byl dalej zakryty plynem, inaczej zapowietrzysz pompe. Adam M.
  19. Opinie NIE przeradzaja sie w sprzeczki, dlaczego tak uwazasz ? Dyskutujemy po prostu ( i to tylko w czasie gdy odrywam sie od przebudowy lazienki ) :) - pelen luz. "zeby oceniac jak co jezdzi i sie zachowuje na drodze - trzeba sie przejechac" piszesz, a ja uwazam ze nie musze bo jezdze dluzej niz ty zyjesz i dla mnie wszystko juz bylo raz co najmniej przerabiane :D Co nie znaczy ze zawsze jestem z tego powodu szczesliwy. Np na recznej zmianie biegow 4 sezony Sokolem ( i kazdy od b.wczesnej wiosny do poznej jesieni, bo byl to jedyny srodek lokomocji biednego studenta ) i pozniej na Arielu rowniez 4 sezony. I dalej zapewniam cie wsiade i pojade, nie wymaga to ode mnie zadnego sprytu ani zaciecia - ale po co sie tak meczyc na wspolczesnym motocyklu ??? Andi przyjmuje do wiadomosci ze robisz to dla siebie, bo lubisz - ja tez lubie. Suzuki za BSA jest rowniez dosc ostro przebudowane, chociaz robi wrazenie fabrycznego motocykla, nawet BSA jest troszke unowoczesniona mimo ze tego nie widac - nazywa sie to u nas "sleeper" ( spioch ). Stan, moja BSA jest mocno przecietna i nigdy nie bedzie wygladala jak te na wystawach, bo jest codziennym srodkiem lokomocji. Ponizej mozna zobaczyc jak jezdzi: http://s77.photobucket.com/albums/j60/adam...MOV01671MPG.flv A to ladny Clubman kolegi Rich B. http://i77.photobucket.com/albums/j60/adam...ichBclubman.jpg I Spitfire razem z moia Thunderbolt przed wyjazdem do Paryza ( Ontario ). http://i77.photobucket.com/albums/j60/adam...io/DSC01628.jpg Adam M.
  20. A jak sobie radzisz przy wydechu 4 w 1 ?:) Adam M.
  21. No lepsza niz jakakolwiek wiertarka. Wazne zeby otwor w kole sprzeglowym nie byl za duzy, ale to ci pewnie nie grozi. Czy masz jakis klin ustalajacy na tym stozku czy nie ? Jesli nie to oba stozki ( wewnetrzny i zewnetrzny musza byc tak dotarte, zebs po zlozeniu ich razem czul wyrazny opor w pierwszym momencie gdy zdejmujesz z walu kosz sprzeglowy. Wbrew pozorom dobrze wykonane polaczenie stozkowe jest niezwykle odporne na rozlaczenie, wiec mysle ze w twoim przypadku to tylko tarcze. Pamietaj o kapieli olejowej nowych tarcz przez noc jesli to mokre sprzeglo. Adam M.
  22. A wyczysciles ten tloczek, zacisk od wewnatrz i uszczelki przed zlozeniem wszystkiego do kupy ??? Pisal o tym Andon 13. Jak nie to rozbieraj spowrotem. Za drugim razem idzie latwiej. Czysci sie wszystko plynem hamulcowym i szmata do polysku. Wszystkie kanaliki zacisku w ktorych siedza uszczelki szczegolnie. Adam M.
  23. Andi nie pier....ol bardzo cie prosze,:) przeciez to wszystko robi sie po to zeby sie wyroznic. Zreszta nie napisalem tego w jakimkolwiek pejoratywnym znaczeniu i nie widze w tym nic zlego, przeciwnie sam tez sie lubie wyrozniac, tyle ze czym innym. Adam M. http://i77.photobucket.com/albums/j60/adam...65/DSC01483.jpg http://i77.photobucket.com/albums/j60/adam...65/DSC01483.jpg
  24. Piotrek moze nie, bo sobie sam znajdzie o ktore lozysko chodzi - jesli sprawa dotyczy Hondy. Moja opinia jest taka ze wiele lozysk (np do kol ) jest uniwersalnych i mozesz je sobie kupic w sklepie sprzedajacym lozyska, ale jeszcze wiecej lozysk specjalnie wewnatrz silnikowych jest mozliwe do kupienia tylko u producenta, i tam je tezeba kupowac. Adam M.
  25. Taaa, jak mozesz ja odpalic na pych to umow sie telefonicznie z Pawlem i podjedz do niego. To jakas prosta usterka, ktora ci w miare szybko usunie. Adam M.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...