Adam M.

No od biedy moze byc, chociaz zdecydowanie za nowa jak dla mnie :).

Nie tylko rowki tloka sa wazne, jaki luz masz miedzy plaszczem tloka pod sworzniem a cylindrem ? To trzeba zmierzyc mikromierzem i srednicowka.

Tak krzywka na pierwszym zdjeciu jest wykonczona jak rowniez wspolpracujaca z nia podwojna dzwigienka. Cos malo oleju w tej glowicy widac przy tych obrotach, to pewnie byla przyczyna padniecia krzywki. Czyli przerobka instalacji olejowej tez by sie przydala, oprocz wymiany walka i dzwigienki. Czesci moga byc uzywane byle byly w dobrym stanie.

Powloka ceramiczna nie ma nic wspolnego z malowaniem.

Te kolo co zazebia nazywamy przesowka. Wygogluj sobie synchronizator i zobacz jak wyglada.

Sam olej go nie uszczelni, trzeba zrobic remont gory silnika. Jesli chcesz jezdzic do zimy to lej jakikolwiek 20W50.

Sprzegla klowe zalatwione, a wodzik przegrzany bo byl jedynym oporem dla wypadajacego kola 3 biegu. Te skrzynie nie maja synchronizacji. Kolo trojki do wymiany lub naprawy, wodzik trzeba zmierzyc zuzycie ale raczej tez bym wymienil.

Tego typu przesta2wienie moze byc wynikiem zuzycia napinacza, samego lancucha lub obu czesci.

Mozesz dolac i odpalic zeby go troche przeplukac. Olej sprawdza sie i wymienia natychmiast po zakupie przed jakakalwiek jazda nie zwazajac na to co mowil sprzedajacy.

Wsiadz na Honde CB500 i zobacz jak wygladasz, jeszcze wiekszy problem ma Klaudiusz :).

A propos GSa, kolega z innego forum zrobil z niego cos takiego : http://www.caferacer.com.pl/forum/index.php?topic=963.75 Moze by to sprzedal ?

Moze juz nic sie nie doda, ale kazdy nowy stojacy przed tym problemem moze go poczytac w dlugie, zimowe wieczory :).

To sobie zakup. Ja tez nie widze tu wielkich problemow, ale najlepiej sprawdzic. Daj jeszcze zdjecie walkow. W tych ostatnich zwykle krzywki siadaly.

Aaaa Klod, to ty jestes klientem Evila z ta Honda :). No tego egzemplarza z oryginalnymi owiewkami to ciac naprawde szkoda - bardzo rzadka kombinacja. On zreszta tez nie chce tego ciac. Moze ja sprzedasz i kupisz duze stare Suzuki GS z poczatku lat 80 tych ? Ma wystarczajaca moc i wielkosc na ciebie i nie szkoda ciac bo byly dosc paskudne, specjalnie rocznik 80 i 81 ?

Przy takim zuzyciu panewek wal jest na pewno do wyrzucenia - glowne wyrabane do miedzi a lorbowodowe chyba do blachy. Zanies go do zkaladu naprawy silnikow zeby ci pomierzyli czopy glowne i korbowodowe, ale obawiam sie ze dobrze nie jest.

Mozesz bez strachu.

Szukac dalej co go trzyma, na 100% cos jeszcze musi byc nie odkrecone :).

1.Sruby obie trzeba wykrecic, albo kluczem pneumatycznym na zlozonej ladze tak zeby ruszyla i potem normalnie, ta obrobiona zamienic na nowa, uszczelnic, wymienic olej po umyciu wewnetrznych bebechow i slajderow ( czesci ruchomych ). 2. Naprawde pomoze tylko malowanie, przy czym trzeba sprawdzic czy nie przerdzewial wlot do zbiornika. 3. Zerwac mechanicznie / chemicznie i wypolerowac. 4. Wahacz rozebrac i nasmarowac ew wymienic lozyska bo jestem pewien ze nie byl ruszany od 20 lat.

A mialem zadac pytanie o airbox, ale pomyslalem ze to tylko do filmu byl zdjety :). Bez airboxa nie pojedzie - gazniki CV.

Ktos go moze kupic jako baze na brata czy cafe. Nie chcesz wydawac pieniedzy to nie psuj.

Pisalem ci juz w twoim oryginalnym temacie - to awaria / zestarzenie tyrystorow odpowiedzialnych za to ze silnik wchodzi na wysokie obroty. Niestety nie pamietam ich oznaczenia, chociaz w przeszkosci na tym forum ten problem byl poruszony i rozwiazany przez kolege, ktory mial Honde VF i jednoczesnie zajmowal sie elektronika. Te moduly mozna rozebrac a tyrystory wymienic - groszowa sprawa. Ale zeby miec 100% pewnosci warto by zalozyc te moduly od innego motocykla do twojego.

Czy probowales otworzyc zbiornik podczas duszenia sie silnika ? Takie przegazowki w garazu niczemu nie sluza oprocz mozliwosci spotkania zaworow z tlokami. W Kawie luzy zaworowe trzeba bylo sprawdzic samemu - to nie sa silniki slynne z dobrej jakosci gniazd i zaworow.

Jak masz olej na swiecy to sprawdz cisnienie sprezania.

Nic na tym swiecie nie jest pewne oprocz smierci i podatkow :).

Myslac logicznie to jest jedyne co sie zmienilo przy tej naprawie. Nie mierzyles przeciez cisnienia sprezania przed rozbiorka silnika i po naprawie ? To ze ty widziales wyciek spod cylindra nie znaczy ze uszczelki pod glowicami nie puszczaly. Teraz jak rozumiem masz nowe uszczelki pod glowicami i wszystko zostalo prawidlowo skrecone wiec wrocilo do ustawien fabrycznych. Jedyna pomylka ktora mozna bylo zrobic, to inne ustawienie luzow zaworowych. Ustawienie rozrzadu jak i ustawienie zaplonu zostalo takie samo. Uklad wtryskowy tez nie byl ruszany, jedyne co sie moze tam dziac to zuzyte / przypchane koncowki wtryskiwaczy co mozesz probowac oczyscic.