Adam M.

Jezeli mozesz to wymien wal. Nie bardzo widze jak mozna ta koncowke wyprostowwac.

No gwinty mostkow sa wlasnie w glowicy, ale z nimi problemu nie mialem, raczej ze srubami mocujacymi sama pokrywe zaworow gdzie wstawialem helicoil. Mimo ze nie uwazam stopu alu uzywanego wowczas przez Suzuki za najwyzszej jakosci to reszta gwintow trzymala sie wyjatkowo dobrze.

Nowe niestety b.drogie. Jak bedziesz rozkrecal i potem skrecal mostki walkow to te sruby tez sie moga urywac, powinno sie je wymieniac co drugi raz.

A sprawdziles czy ma blachy na wydechu zabezpieczajace przed podpaleniem trawy i czy wszedzie ich punkty grzewcze trzymaja ?

W tych czasach to Suzuki dawalo inne walki rozrzadu.

Greedo, ale po co te dywagacje ? Rozkrecaj go na srubki i wszystko wyjdzie jak na dloni. Te wszystkie stare trupy wymagaja odbudowy od podstaw, a w kazdym razie solidnego przejrzenia wszystkich podzespolow. Masz jakis dobry warsztat obrobki mech. do zrobienia pomiarow i ew prac tokarsko szlifierskich ?

Wkrec zegar cisnienia oleju w miejsce czujnika, lub latwiej chyba w magistrale olejowa.

Nie, byl taki sam z tego co przeczytalem na necie.

Tak amor tylny powinien byc identyczny z modelem 750 ES/EF. Wszystko powinno pasowac od tej 750, jako ze Katana byla jej sportowym rozwinieciem ( glownie wizualnym ).

Obie techniki sa uzywane w zaleznosci od okolicznosci, na etapie dreamof nie ma to wiekszego znaczenia. Jesli pogoda dalej jest znosna to dokup sobie troche lekcji prywatnych, im wiecej jazdy tym lepiej. U mnie dzisiaj slonce i 22C, jedziemy z kolega pocwiczyc troche zakretow :).

Silnik identyczny jak w moim GS1150, jedyna znaczaca roznica jest mniejszy stator alternatora i chyba inne nastawy / dysze gaznikow. Tylny amortyzator to samo, jeli jest zepsuty to jego naprawa moze byc niemozliwa a nowy to ponad $1000. Ten pojazd najlepiej trzymac w oryginale bo w tej chwili to juz rzadkosc i ceny za dobra sztuke zaczynaja rosnac. Aha jeszcze jedna roznica z moim - hydrauliczne sprzeglo. Wrooooooc, to 750 wiec ten silnik ma wal na panewkach. Sprawdz cisnienie oleju.

Monter, zwroc uwage ze policjant na HD z filmu rowniez "wciska" motocykl tulowiem w zakrety - dokladnie tak jak Justyna w swoim filmie. Ja zreszta tez to robie od 40 lat.

Jedyna roznica to to ze tytanowe zawory beda lzejsze od stalowych wiec silnik bedzie wolniej ( troche wolniej ) sie wkrecal.

Jakie specjalne sruby ??? Trzeba rozwiercic leb zeby wyjac damper ( amor ) z lagi, a kawalek ktory siedzi w ladze wykorzystac do odkrecenia tej resztki sruby siedzacej w damperze. Potem dobrac srube i juz. Jezeli podkladka zostanie uszkodzona to dac srube na Loctite i juz. Z prostej sprawy robia nie wiadomo co.

Na pewno ??? Mnie sie jakos nie przenosi. A tylny hamulec po prostu mocniej dotykasz i to ma za zadanie stabilizowac moto w zakrecie. W kazdym razie u mnie tak to dziala, ale ja powoli jezdze. Jak wchodzisz w zakret hamujac ze 160 km/h to inna para kaloszy - wowczas hamowanie powoduje przeniesienie srodka ciezkosci moto na przod, nie skrecanie.

To jest po prostu lenistwo angielskich mechanikow, ktorym nie chce sie pieprzyc z mala robotka za ktora nie wezma wiekszej sumy i brak twojej wyobrazni. Przeciez piszesz ze jestes handyman i kible m in naprawiasz ( jak ja :)). Jak nie chce sie wykrecic to ja rozwiercasz i po zlikwidowaniu lba sruby fork leg da sie rozebrac. Przed rozkrecaniem potraktuj miejsce wkrecenia sruby palnikiem - wowczas Locktite pusci i latwiej sie rozkreca.

Mozesz miec klopot ze sklejaniem sie sprzegla na tak lepkich olejach, dodatkowo trzeba uwazac podczas jazdy w zimne dni i wstrzymywac sie z dawaniem silnikowi na zimno wysokich obrotow. Jako ze olej moze nie zdazyc wszedzie doplynac. Oprocz tego nie widze jakichs problemow z jego uzyciem.

Pupa ( biodra ) do tylu, nachylenie motocykla mozesz dodatkowo kontrolowac naciskiem stopy wewnetrznej do zakretu na podnozek. Miescisz sie w osemce czy nie, bo w gruncie rzeczy nie napisalas w czym problem ?

Jaki stan akumulatora ? Przejrzyj sobie polaczenia masowe. I nie pyskuj w mechanice.

Sprawdz luzy zaworowe. Jesli sa wlasciwe to wszelkie polaczenia i stan kabli wysokiego napiecia. Na koniec dopiero gazniki - czyszczenie i sprawdzenie nastawow.

Z jakiego powodu sprzedajesz ? Ew co bedzie nastepne ?

No napewno nie skrzynia. To szarpanie jest na konkretnym biegu gdy sprzegla klowe sa na wylocie.

Sprezyny na obwodzie kosza sa slabe / ,maja luzy. Ale przeciez oddajesz kosz do regeneracji wiec czym sie martwisz ?

Masz racje Janusz ze sprzet jest inny, ale popatrz jakie mam wielkosci ladowania - absolutna cienizna w porownaniu z tym jak to powinno wygladac z powszechnym obecnie altkiem trojfazowym. Dlatego uwazam ze jesli tylko na wolnych nie ma ladowania to jest to jeszcze do przezycia. Swoja droga wiem z doswiadczenia ze jazda z niesprawnym aku nie jest calkowicie bezpieczna, w moim vanie skonczylo sie to wymiana alternatora. Bateria po prostu nie dawala sie doladowac i w koncu padla. Altek 2 dni pozniej.

Moze byc spokojnie niedoladowywany na wolnych, jesli prawdziwej jazdy mamy troche, odczyty w mojej BSA sa na poziomie 12.3 -12.6 ze swiatlami ponizej 3 tys obr a akumulatora nie doladowuje.