Adam M.

Jak masz olej na swiecy to sprawdz cisnienie sprezania.

Nic na tym swiecie nie jest pewne oprocz smierci i podatkow :).

Myslac logicznie to jest jedyne co sie zmienilo przy tej naprawie. Nie mierzyles przeciez cisnienia sprezania przed rozbiorka silnika i po naprawie ? To ze ty widziales wyciek spod cylindra nie znaczy ze uszczelki pod glowicami nie puszczaly. Teraz jak rozumiem masz nowe uszczelki pod glowicami i wszystko zostalo prawidlowo skrecone wiec wrocilo do ustawien fabrycznych. Jedyna pomylka ktora mozna bylo zrobic, to inne ustawienie luzow zaworowych. Ustawienie rozrzadu jak i ustawienie zaplonu zostalo takie samo. Uklad wtryskowy tez nie byl ruszany, jedyne co sie moze tam dziac to zuzyte / przypchane koncowki wtryskiwaczy co mozesz probowac oczyscic.

Miekka praca silnika mogla wynikac z nieszczelnosci ukladu glowica / cylinder, co obecnie uleglo naprawieniu. W zwiazku z czym praca silnika sptala sie twardsza, bo cisnienie sprezania jest wlasciwe :). Chcesz miekkiej pracy silnika, kup sobie dolniaka. Twarda praca silnika byla dla mnie najwieksza wada gornego HD.

Airbox musi byc szczelny bo gazniki podcienieniowe pracuja z ograniczona objetoscia powietrza. Gazniki mozna ustawiac dopiero z filtrem powietrza i ukladem wydechowym na jezdzacym rogrzanym do normalnej temperatury pracy silniku.

Ale niezaleznie od plynu jak wyglada to hamowanie ? Czy mozesz dotknac klamka do kierownicy w trakcie hamowania ? Czy sa odczuwalne jakies uderzenia na klamce ? Czy klamka twardnieje gdy mocniej ja naciskasz, bez efektu na hamowanie ?

Twarde klocki nie poprawia efektu hamowania, ale zjedza tarcze. Jakie masz objawy podczas hamowania, dokladnie to opisz.

Daj zdjecie strony serwisowki o panewkach jeski jest po angielsku to przeczytam. Wal po wyjeciu trzebaq pomierzyc i sprawdzic dlaczego korbowody stoja zamiast opadac.

Za sprawdzenie luzow zaworowych na tym cylindrze. Ale powodow moze byc duzo wiecej i to calkowicie banalnych, jak kiepski przewod WN i fajka, czy niezbyt dobrze dzialajace ssanie tego gaznika.

Zmierz cisnienie sprezania i porownaj z serwisowka. Sprawdz czy biegi nie wypadaja, glownie 2 przy wyzszych obrotach. Jak powyzsze jest dobre to mozna brac.

Dobrze wiedziec :).

Raczej nie tabliczki, ale na pewno numery na ramie i silniku.

Tzn jakiej porady oczekujesz ? Siadla uszczelka w korpusie silnika, czy jestes w stanie naprawic to sama ? Raczej nie wiec tak czy owak wizyta w serwisie cie czeka.

Albo tylna zebatka jest nie osiowo przykrecona do tylnego kola. Oryginalne zebatki maja wystep na obwodzie wchodzacy w podciecie na kole i nie mozna ich ustawic niecentrycznue, akcesoryjne moga byc minimalnie przesuniete mimo srub i powodowac takie objawy.

Czasy kiedy uczylem mechaniki na tym forum zdecydowanie minely, to prawda. Ale mozna by bylo wbic w okienko "wyszukiwanie" w prawym rogu strony 2 slowa - "regulacja gaznikow" i zobaczyc co na ten temat zostalo przeze mnie, czy sp. Piotra Dudka, czy innych mechanikow z naszego forum napisane. Obecnie ja tu tylko sprzatam :).

Regulacja gaznikow to nie synchronizacja, raczej synchronizacja to ostatnia operacja przy regulacji gaznikow.

Takie rzeczy jak swiece i olej warto wymienic, bo nie wiadomo ile maja lat. Przypchany uklad wolnych moze tez dawac takie objawy - przeloty sa ale zmniejszone.

No wlasnie, nie powinny sie zaokraglic przez 30 tys mil.

Jest bardzo prawdopodobne ze zniszczysz stare uszczelki rozbierajac skrzynie, poza tym ile tam ich jest ? Zawsze warto oczyscic wszystko dokladnie i zalozyc nowe. Objawy jakie opisujesz to uszkodzenie sprzegiel klowych, mozliwe ze da sie je jeszcze podciac i zmusic do pracy, ale nie wiem kto w Polsce to robi.

Tak oczywiscie, ale glowna pomoca powinna byc dla ciebie serwisowka.

Uklad wolnych w gaznikach moze byc przypchany i d..a. Trzeba je oczyscic porzadnie najlepiej dac na myjke i sprawdzic potem wszystkie przeloty.

Ma zwiazek z trudnosciami palenia na goracym silniku.

Na pewno tak, bo kranik jest otwierany podcisnieniem w kolektorze ssacym a jak go nie ma to membrana zamyka doplyw paliwa.

Rodzaj plynu nie ma wiekszego znaczenia, no ale jak lubisz czyscic i wymieniac to nie moge stac na drodze twego szczescia :). Do mojego starego Suzuki ludzie lali i jeden i drugi i zadnych problemow nie bylo na zadnym. Oczywiscie za kazdym razem czyscili uklad hamulcowy. Ja sobie teraz Dot 5 wleje do Triumpha, bo wszystko rozebrane i wyczyszczone po 30 latach stania w roznych garazach.

To silnik jest zalatwiony, a jak dlugo bedzie sie krecil nikt ci nie powie. Ja bym to rozebral teraz, bo jak walnie to niewiele z niego zostanie. A teraz jest ( mala ) szansa ze da sie go jeszcze uratowac niewielkim kosztem.