Cerb

Raczej w hobby dla ludzi ktorzy maja swiadomosc ze bezpieczenstwo to podstawa, czasy sa takie ze jest coraz lepszy wybor roznych akcesorii i strojow motocyklowych. Nie wiem czy Lazer za 250 zl, kurtka za 300-400 zl plus 100zl na rekawiczki to jakis duzy wydatek dla kogos kto kupuje motocykl, kup tanszy ale tez sie na niego porzadnie ubierz. W granicach 1000 zl mozna sie naprawde dobrze ubrac. Inaczej pewnie bys sie smial jakby cie nie daj Boze teraz z wozka na sedes musial ktos tranportowac. Czasy sie zmieniaja i bardzo dobrze, bo juz dosc mam sluchania starych dziadkow ktorzy jak zobacza mnie na moto to caly czas mowia ze kolana beda bolec, ze stawy, ze uszy przewieje a czy to moja wina ze polowe zycia jezdzili w waciaku i walonkach, bez kasku lub z beretem na glowie ? A moze ten zakuty w dobry stroj motocyklista jest swiezo po prawku, moze jezdzi dopiero pierwszy sezon i zwyczajnie nabiera wprawy ? Przyjamniej jest dobrze zabezpieczony przed ewentualna gleba, wedlug mnie to postawa ktora trzeba chwalic a nie potepiac. Jezeli boli cie to ze niestac cie na niektore rzeczy to po prostu sobie na nie zaoszczedz, ja swoj stroj kompletuje juz 4 rok i jakos nie mam z tym problemu ze ktos ma cos lepszego niz ja. A co do kasku za 40 czy 200 zl to nie wiem czy miales kiedykolwiek na glowie cos marki Tiger lub Tornado, ale tego nie da sie nazwac nawet kaskiem. Te orzechy stwarzaja niebespieczenstwo tylko tym ze sa zalozone na czyjas glowe, przede wszystkim nie maja anatomicznie wyprofilowanej wysciolki, to po prostu wydrazony kawalek styropianu, szybka ledwo sie trzyma na swoim miejscu. W czasie jazdy do uszu docieraja efekty dzwiekowe jakby gdzies niedaleko rozbil sie samolot. Te wszystkie rzeczy strasznie rozpraszaja w czasie jazdy a co to oznacza to chyba nie musze tlumaczyc. Generalnie zgadzam sie z Wrona, a ty jezdziej dla mnie nawet w fleku ale wiedze z moze miales zwyczajnego farta ze nigdy nie przepedzlowales zakretu i nie miales okazji zobaczyc jak twoj stroj da sobie rade w takiej styuacji, inni wola sie przed takim doswiadczeniem zabezpieczyc.

Poszukuje servisowki do Kawasaki Z1000 z roku 2007-2008, na torrentach serwisowka jest ale brak seedow.

Ja mam 6000K i uwazam ze taka barwa jest najlepsza, swiatlo jest biale (doslownie) a niebieska poswiate widac raczej z daleka, taka lekko bijaca błękitna łuna od reflektora. Wizualnie wyglada to po prostu swietnie, jak padnie mi ten zestaw to skusze sie na jakis firmowy.

Swieci BARDZO DOBRZE, w ogole nie ma co porownywac z zarowka bo to jak porownanie dnia do nocy, zarowka nawet +50% przy ksenonie po prostu bździ a nie swieci. Mialem wczesniej wlasnie Philipsa chyba blue vision czy cos w tym stylu, orginal za 40 zl. Swiecila naprawde elegancko ale w porownaniu z tym ksenonem nie ma zadnych szans. Teraz w koncu widze dokad siega snop swiatla, wszystkie odblaskowe powierzchnie juz z daleka odbijaja swiatlo. Bez przesady moge napisac ze roznica w jakosci swiatla jest kolosalna. Z1000 ma lampe z gladkim kloszem wiec moze dlatego tak dobrze swieci ? Gdyby nie problem z tym odpalaniem to na pewno do zarowki bym nie wrocil, ale potestuje to jeszcze kilka dni i poczekam az kumpel zamontuje drugi ksenon do siebie (ma Kawe Z750) i moze u niego bedzie lepiej, wtedy swoj zestaw oddam na gwarancje.

Wiem ze ten zestaw to padaka, ale w sumie kupilem go po to zeby zobaczyc czy faktycznie takie swiatlo cos daje. Swiatla wlaczaja sie u mnie w ten sposob ze po przekreceniu kluczyka, wlacza sie postojowka, pozniej krece rozrusznikiem i kiedy puszczam przycisk zapalaja sie swiatla. Co do pobudzenia akumulatora to opcja calkiem mozliwa, z tym ze sa momenty ze pojezdze sobie troche, podjezdzam np. do przejazdu kolejowego, gasze moto na 1 minute, pozniej odpalam i raz swiatlo odpali a drugi raz nie. Dzis rano np. nie mialem problemu jak wytargalem moto z garazu zeby mi odpalil od pierwszego razu.

Ostatnio zamontowalem sobie zestaw H.I.D z allegro - zarnik+przetwornica. http://www.allegro.pl/item395810572_xenon_...ej_walizce.html Wszystko solidnie podlaczylem, nawet obcialem orginalna kostke w ktora montuje sie zarowke i polaczylem ja wtyczkami (konektorami), wszystko naprawde solidnie i raczej nic nie ma prawa sie rozlaczac. Przetwornica zamontowana do stelaza lampy opaskami - trzyma sie bardzo dobrze. W czasie jazdy nie zauwazylem zeby lampa gasla np. od wstrzasow. Zdaza sie ze przy odpalaniu motocykla xenon sie nie wlacza, musze wtedy zgasic motocykl kluczykiem i ponownie odpalic, sprawdzalem juz kilka razy i za tym drugim razem odpala za kazdym razem. Wiem ze xenon od razu sie nie rozżarzy ale mija nawet kilkanascie sekund i zarnik nie swieci, pomaga tylko drugie odpalenie. Wydaje mi sie ze nie ma zadnej zaleznosci kiedy sie to dzieje bo nieraz wlacza sie juz po pierwszym odpaleniu motocykla. Licze na jakies wskazowki co moze byc nie tak.

Stope mam 28 cm czyli 8 lub 43 jezeli chodzi o rozmiary butow, Alpiny kupilem 43 i pasuja idealnie.

Od okolo miesiaca jestem uzytkownikiem tych butow. Kupilem na allegro w podobnej cenie jak na tej stronie, kolor czarny z czerwonym (piekne). Wykonanie jak to u Alpinestars mega solidne, trwale i dokladne w dodatku z materialow najwyzszej jakosci - mam plecak, koszulke i breloczek od Alpina - wszystko bez zastrzezen, przetrwalo niejedno a wyglada prawie jak nowe. Buty kupilem ze wzgledu na jazde po miescie (praca i wieczorne smiganie) zreszta do tego sa przeznaczone. Na nodze leza wprost niewyobrazalnie wygodnie a zawsze mam z tym problemy bo lewa noge mam wieksza (stopa, podbicie i lydka) w tych butach roznica jakby nie wystepowala. Sa wygodne do zakladnia i sciagania, w koncu nie musze sie gimnastykowac zeby zalozyc buty w pracy. Jak sie w nich chodzi ? Bardzo wygodnie, sa krotkie (troche ponad kostke) wiec z racji tego noga ma wiecej swobody. Fakt ze da sie wyczuc ich sztywnosc (szczegolnie okolice piety i kostki) i nie beda dawaly takiego luzu jak buty codzienne ale naprawde bez zadnego problemu da sie w nich zrobic te kilka kilometrow jezeli zajdzie taka potrzeba. Jezdze glownie po miescie ale czesto tez musze sobie pochodzic (sklep, praca, dom itd). W takich butach to zaden problem. Na pewno na pochwale zasluguje nieslizgajaca sie po byle czym podeszwa np. swiezo umyta posadzka w urzedach/sklepach. Buty maja bardzo dobra wentylacje, do tej pory nie mialem sytuacji zeby spocila mi sie w nich noga, niedawno zrobilem dobre 100 km po Olsztynie w naprawde konkretny upal (przed burza) a noga sucha, czego nie moge powiedziec o spodniach (jakies OutDoor) gdzie pot doslownie lał mi sie po jajkach. Jak sie jezdzi nie musze chyba opisywac bo wiadomo, sztywna podeszwa, doskonale wyczuwalne wszystkie dzwignie (biegi/hamulec) - cud, miod, malina. Chcialbym tylko zwrocic uwage na to ze sa to krotkie buty i do jazdy polecam jakies dluzsze spodnie, sam smigam w jeansach od Mottowear ktore maja bardzo dlugie nogawki i do tych spodni pasuja idealnie. W normalnych jeansach lub wspomnianych OutDoor niestety swiece lydkami. Oceniam na 9/10 punkcik odejmuje bo mogly by byc tansze w koncu potrzeba na nie mniej materialu niz na dlugie. Mialem okazje jezdziec w Probiker All Season (tez krotkie buty na miasto) i probiker Touring II - nie byly zle ale w porownaniu do SMX-2 to zupelna inna liga. Pod uwage bralem tez Sidi Streetburner Boots - niestety jeszcze niedostepne w Polsce a z ebaya nie chcialem zamawiac bez przymiarki.

W ostatni weekend podczas krotkiej przejazdzki (50 km) tez mialem objawy dretwienia prawej dloni. Pozniej to nawet gazu nie bylem w stanie kontrolowac. Rekawice wykluczam bo jezdze w nich juz kilkanascie tys km i sa dopasowane idealnie. Okazuje sie ze u mnie dretwienie wystepuje tylko w czasie bardzo spokojnej jazdy, takiej co to zapina sie 6 biegi i turla 100-120 km/h, manetka praktycznie stoi w miejscu. Jak jade sam lub w grupie ktora lubi odkrecac to nawet w czasie dluzszych tras nie dzieje sie niec nieprzyjemnego. Po prostu reka musi pracowac.

No wiesz kazdy ma inne odczucia i wymagania, dobrze ze dales naprawic to co ksiegowi zepsuli i masz swietne moto. Ja SV650 zawsze bede dobrze wspominal, zawsze :P .

W tym modelu co ty masz to tak, ja jezdzilem Nka z 2005 gdzie jest juz regulacja, zrobilem kilka testow i ustawilem tak ze naprawde nie bylo na co narzekac. Mam taki odcinek gdzie sa wszelkie mozliwe niespodzianki na drogach i jak przejade go i zęby beda na swoim miejsu to znaczy ze jest ok. Fakt ze przod nawet w tej nowej wersji jest troche za miekki ale tak jak pisalem to tanie moto ktore ma wiele innych zalet a niektore wady mozna mu wybaczyc.

Nawet sobie nie zdajesz sprawy ile osob na to czeka :) . No tego to bys sie nauczyl na kazdym motocyklu, bo to przychodzi z czasem i praktyka. A zmiane przelozen na SV650 opanujsz do perfekcji, skrzynia jest rewelacyjna i wachlowanie biegami to sama przyjemnosc. Rewelacji nie bedzie ale ja osobiscie nie narzekalem, jak na tak tani motocykl to uwazam nawet ze SV650 ma swietne hamulce i co najmniej bardzo dobre zawieszenia. No i az ci zazdroszcze tego kontaktu z SV.

Jak widze ktorys z kolei temat zalozny przez Fv to jestem niemal w 100% pewny ze bedzie o litrowym motocyklu pisal ze to potwor, ze za duzo, ze za szybki itd. Przesiadlem sie z SV650 na Z1000, 5 tys juz nakrecone (od lutego) zyje i czuje sie ok, moto tez. Owszem dopiero teraz wiem co to znaczy ponad 100 KM pod dupa ale wszystko da sie opanowac jak czlowiek m juz troche wprawy (ty masz). Przez pierwsze 3 tys km z manetka obchodzilem sie w miare delikatnie teraz juz w zaleznosci od tego jak chce jechac, zabawa przednia, elastycznosc silnika potezna i wygodny (dzis 400 km zrobione, praktycznie na jeden strzal). Przesiadalem sie na rozne motocykle praktycznie co pol roku, owszem bylo fajnie ale i tak chcialem miec seryjnego streeta z mocnym dolem i wiedzialem ze Z1000 kiedys u mnie bedzie stal (lub SV1000). Po prostu go kupilem. Chcesz nowy motocykl a boisz sie spadku wartosci, w ten spsob stracisz na kazdym motocyklu oprocz Harleya, Buella, Ducati. Sezon w pelni a ty siedzisz bez moto bo masz dziwne dylematy, kup roczny lub dwuletni sprzet z komisu i problem masz zalatwiony. Albo sobie cos sprowadz, w dzisiejszych czasach to naprawde nic trudnego. Nie wiem nad czym sie zastanawiac ? Chociaz troche ci rozumiem ze jak umoczysz na nowym sprzecie ktory nie bedzie tym co chciales to bedziesz musial sie z nim bujac przez pare latek, dlatego kup uzywke (moze trafisz juz cos co ma jakies wartosciowe dodatki) i problem rozwiazany. Jak sie nie spodoba to sprzedaz po sezonie praktycznie bez straty (koszty rejestracji i przegladu to nic wielkiego).

Ta folia z motoakcesorii jest kosmicznie droga, polecam udac sie do jakiegos studia reklamy i tam popytac o taka folie.

Wielkie sorry chlopaki ale w sobote wyladowalem w pracy (w niedziele zreszta tez) i w zaden sposob nie moglem was powiadomic ze mnie nie bedzie bo nie zapisalem numerow do telefonu. W ogole glupio zrobilem ze rano odebralem telefon a dzwonili z pracy, numer nieznany wiec po prostu sie nadzialem. A tak chcialem ten Krzyz Topor zobaczyc, szkoda wielka szkoda.

Chcialem tylko wtracic ze w Borkach planowany jest na wrzesien zlot forum mojekawasaki.pl - jeszcze nie jest nic zaklepane bo wlasnie ustalany jest termin ale dobrze by bylo zeby te dwa zloty ze soba nie kolidowaly. Niby wczesniej myslelismy o zlocie laczonym ale jednak chcemy miec wlasny zlot. Dobrze by bylo ustalic termin, u nas propozycje padaja na kazdy weekend wrzesnia, dobrze byloby sie sprezyc wiec zaraz pogonie ludzi z tamtego forum. Wy tez sie zastanawiajcie :icon_evil: .

Jutro dam znac czy jade na 100% ale dzis podtrzymuje wersje 99% bo nagle okazalo sie ze jest kilka innych ofert na wyjazd ale z wami chyba najlepsza. Nie bedzie przynajmniej pustego latania a i nowa (wyskoka) szybe ktora dzis kupilem wyprobuje w trasie.

Dobra na 99% jade, pogoda zapowiada sie ok wiec nie ma co siedziec w domu. Co do spotkania na tym Orlenie to mi by nawet lepiej pasowalo bo mialbym bez krecenia, jezeli chodzi o te ulice co na linku ponizej : http://mapa.targeo.pl/,19,645107,471676?l=5844ffe72bc6065e

Kurcze napalilem sie na ten wyjazd, tylko chcialbym sie upewnic czy wyjazd jest w sobote, o ktorej godzinie i skad bo musialbym do Warszawy dojechac ale to nie problem.

Juz na dwoch forah czytalem ze w tych zbrojach idzie sie dosc ostro spocic, chodzi o miejsca pod plastikami. Podobno mimo ze sa wentylowane to kazde miejsce gdzie cialo styka sie z plastikiem natychmiast pokrywa sie potem. Ze swojej strony moge polecic kurtek Icon Hooligan Decay : http://www.allegro.pl/item384604456_kurtka...decay_mesh.html Kupilem na ostatnim moto bazarze w Warszawie, teraz smigam tylko w niej i opisze ja jednym slowem REWELACJA na upalne dni. Wykonana z meshu czyli materialu z siatki, plus komplet ochraniaczy. Jest oczywiscie podpinka ktora przydaje sie wieczorami bo bez niej jest naprawde chlodno.

Ja melduje sie na 100%, mam tylko nadzieje ze to nie jest zadna sciema.

Albo jak zobaczy je na zywca, tak samo ludzie psioczyli na nowego Fireblade'a a po blizszym przyjzeniu moto robi naprawde switne wrazenie.

Jezeli chodzi o kask na nakeda to przede wszystkim musisz sie okreslic gdzie jezdzisz najczesciej. Jezeli wiekszosc czasu na nakedzie spedzasz w niescie (korki, przeloty na krotkich trasach, czeste parkowania) to polecam ci kask w zywszych kolorach (wieksza widocznosc), na pewno z lepsza wentylacja niz te ktore podales i przede wszystkim z nieparujaca szybka lub pinlockiem. Piszesz ze bedziesz mial szybke wiec pewnie traski tez jakies robisz, wtedy rozejrzalbym sie za kaskiem ktory jest cichy (czyli bez rozbudowanej wentylacji), dobrze jakby mial blende przeciwsloneczna (spory odpoczynek dla oczu w czasie dlugich przelotow), dobre sa szczekowce bo na stacjach paliwowych nie musisz ich sciagac a w razie jak sie zgubisz i bedziesz pytac o kogos droge to tez mozesz zrobic to z kaskiem na glowie.

No z rozmiarowka mottowear to roznie bywa, nosze L a kupilem M i wydaja sie troszeczke za luzne w pasku ale do latania po miescie nawet w upaly rewelacja chociazby z tego wzgledu ze to zwykly jeans i nie klei sie tak do nog jak siatka z teksow lub skory.

Dobre, teraz juz po inwazji pajakow na moto i w kaskach, myszy w koszach do ruskow dolaczamy jeszcze liszaje w gaznikach, jak juz tak chca pojezdzic to niech sie chociaz na benzyne zrzuca :icon_mrgreen: .