Skocz do zawartości

Cerb

Forumowicze
  • Postów

    581
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Cerb

  1. Od jakis 2 miesiecy uzwyam PDA firmy MIO A701A - jezdze tylko na sluch, czyli sluchawki w uszy, kominiarka, kask i w droge. Taki zestaw spisuje sie naprawde niezle, problemem jest tylko szybko wyczerpujaca sie bateria, dlatego kupilem sobie druga na zapas chwilowo mi wystarcza. Planuje jednak zamontowac sobie gniazdo zapalniczki pod siedzeniem, do tego podlacze kabelek i pod siedzeniem wypuszcze kolo zbiornika. W kieszeni kurtki zrobie mala dziurke na wtyczke (USB typ B) i problem zasilania bedzie rozwiazany. Chcialem cos taniego bo daleko nie jezdze ale ten PDA dobrze spisuje sie tez jako telefon, komputer, konsola do gier, MP3 player a i jakis serial tez idzie obejrzec. W kazdym badz razie jak ktos nie jest wymagajacy to polecam.
  2. Osobiscie bralbym Zeta z tego wzgledu ze masz po prostu sprzet z lepszym silnikiem, mocny i elastyczny, to cechy ktore sa nie do przecenienia jezeli myslisz o turystyce. Docenisz to jak bedziesz jechal z pasazerem i przyjdzie do wyprzedzania. Niektorzy z testujacych narzekaja na spora wage Z750, ale ja uwazam ze sa to naprawde poreczne sprzety, do swojego tysiaca nie mam w tej kwestii zadnych zastrzezen a 750 powinna spisywac sie jeszcze lepiej (konwencjonalne przednie zawieszenie). O serwis tez bym sie nie martwil przy takim przebiegu jaki masz zamiar kupic, wymienisz olej i filtr i mozesz smigac.
  3. Ten GSX bedzie wedlug mnie idealny, nie jest wcale ciezki i wielkoscia tez nie poraza, ma za to dosc mocny i elastyczny silnik plus wyglad ktory naprawde robi wrazenie. Jak masz kase i jest w dobrym stanie to bierz.
  4. O do Iławy to zawsze chetnie wpadne :icon_razz:.
  5. A w jaki dzien najlepiej sie wybrac ? W sobote czy w niedziele ?
  6. Mam nadzieje ze polnocne mazowsze tez moze sie podlaczyc, a brakuje ludzi zeby posmigac gdzies w weekend. Dzis chociaz do Iławy sie wybralem, pobyczyc sie nad jeziorkiem.
  7. Zreszta zawieszenie SV650 (tych po roku 2003 z kanciasta rama) ma juz regulacje. Tak jak pisze Dyziowq zmieniasz sprezyny+olej co wyniesie cie max 500 zl i latasz bez problemu. Sam mialem SV i na zawiechy nie narzekalem a wazylem troche ponad 100 kg, jazda po miescie i w trasie bez zadnych problemow (na standardowych sprezynach i oleju). Fakt ze majac kase na nowego sprzeta tez wolabym Ducati chociazby za sam styl, wieksza moc i wyposazenie (upsy, przewody w oplocie, lepsze heble), ale z drugiej strony w wymiana wydechu w SV+filterek K&N+snorkly mod i wrazenia dzwiekowe sa przepiekne, moze to nie desmo ale naprawde jest czego posluchac. Wymieniasz przewody hamulcowe na stalowy oplot, dorzucasz dobre klocki i zdziwisz sie jak to potrafi hamowac a i satysfakcja z modowania sprzeta jest ogromna.
  8. Po prostu crashpad musial spowodowac lekkie przesuniecie silnika w ramie (przy tym uchu do ktorego byl zamocowany), po zdjeciu crashpadow rama musiala sie jakos rozprezyc i po zalozeniu srub silnik byl w ramie przekrzywiony. Poluzowanie srub i ruszenie silnika w gore i w dol spowodowalo jego powrot na swoje miejsce. Zreszta moj blad byl jeszcze tym ze jak wymontowalem crashpady to nie podparelm silnika z przodu i musial sie opuscic na tych przednich mocowaniach - sruby od crashpadow nie wchodzily w otwory. W tej chwili jest juz wszystko ok, sprzecik lata jak trzeba.
  9. Do Alpinestarsa zmiesci sie kask typu jet z tym ze tylko on i nic wiecej w dodatku musi bym maly. Do baku przypiac sie go nie da, chyba ze jakimis tasmami. Plecak ten uzytkuje juz dwa lata i w w sumie jestem zadowolony, ale pare rzeczy bym zmienil : Zalety : 1. jest BARDZO wytrzymaly i BARDZO solidnie wykonany - wywiozlem w nim mase złomu, czesci itp i ciagle daje rade i wyglada jak nowy. 2. jest lekki i niezbyt duzy, idealna wielkosc jak na plecak motocyklowy 3. bardzo pomyslowo i praktycznie rozwiazane otwieranie plecaka z boku, mamy szybki dostep do wnetrza plecaka, naprawde bardzo dobre i pomyslowe rozwiazanie ! Wady : 1. Brak pasa na klacie lub brzuchu ktory trzymal by plecak na miejscu jak lata sie ponad 150 km/h, wytrzyma nawet wiecej jak jest dobrze wyregulowany ale pasek taki na pewno by sie przydal. 2. Mimo ze sam z siebie nie przemaka to na dole ma 4 otwory wentylacyjne przez ktore dostaje sie woda w czasie deszczu (ale musi naprawde niezle padac), a poniewaz spod plecaka jest gumowy to powoli zbiera nam sie tam woda. Wymagany jest wiec zakup jakiegos pokrowca, ja kupilem najprostszy z Louisa i nie narzekam, trzyma sie solidnie i na nakedzie przy duzych predkosciach go nei zgubilem. Ale przydalby sie taki pokrowiec wbudowany np. w spodnia czesc plecaka. 3. Co mnie najbardziej irytuje to mala ilosc kieszeni, jest jedna duza i to w zasadzie wszystko. Ta z przodu plaska jest w ogole niepraktyczna bo nie dosc ze otwor po rozsunieciu suwaka jest bardzo maly, zmiescic mozna tam tylko cos naprawde plaskiego (ja woze tylko scyzoryk i troche srajtasmy :flesje: ) to w srodku tej plaskiej kieszeni sa 2 malutkie i zupelnie niepraktyczne kieszonki, trudno dostepne - beznadzieja. Mozna w nich schowac ewentualnie kase na czarna godzine. Dla mnie idealny plecak bylby taki : 1. Pojemnosc 25-30 litrow 2. Rozmiary jak ten Alpinestars 3. Co najmniej jedna, sztywna kieszen na laptopa 4. Gumowowany spod plecaka 5. Wbudowany pokrowiec przeciwdeszczowy 6. Paski do spiecia na brzuchu lub klacie 7. W srodku zawieszka na klucze, mala kieszen na odtwarzacz MP3 z dziurka do wyprowadzenia sluchawek. 8. Na zewnatrz plecaka uchwyty do przeplecenia sznurka dzieki czemu mozna zrobic siatke bagazowa i nosic w tej kieszeni np. kask. 9. Wieksza ilosc malych kieszeni/schowkow. 10. Mala kieszen, najlepiej hermetycznie zamykana na brudne skarpetki i bielizne - no dobra to juz fanaberia bo sprawe rozwiazuje jakas torebka foliowa lub mydlo i troche wody. Takie plecaki na pewno istnieja bo widzialem.
  10. Na szczecie owo uszkodzenie nie nastapilo, chociaz kumpel tez mi o tym wspomnial. Przewrotka byla naprawde lekka i dekiel silnika jest tylko lekko zarysowany (juz go poszpachlowalem i pomalowalem). Na wszelki wypadek kupilem i zamontowalem tez crashpady na dekle z firmy PWL Racing - madry polak po szkodzie :P . Sprawa z wibracjami juz zalatwiona. Moto poszlo na podstawke serwisowa, poluzowalem wszystkie sruby mocujace silnik ktory pozniej na lewarku podnioslem do gory zeby sie swobodnie ulozyl w ramie. Pozniej silnik powoli opuscilem na dol i poskrecalem do kupy zaczynajac od mocowan crashpadow. Wibracje znikly jak reka odjal i ma nadzieje ze nie wroca. Dzieki za porady.
  11. Ja na pinlocka nie narzekam, moj jest wielkosci praktycznie calej szyby : http://img504.imageshack.us/img504/9738/s6300113go7.jpg http://img150.imageshack.us/img150/1598/s6300114gb5.jpg Na tej focie z przodu za bardzo nie widac ale ta z boku pokazuje jak mniej wiecej jakiej wielkosci jest pinlock (na dole idzie praktycznie rowno z szybka). Osobiscie nie narzekam. Kask kupilem w http://www.4bikes.pl/product_info.php?cPat...oducts_id=2317- za 659 zl (tak jak pisalem, nowsza wersja ) za pinlocka chcieli 40 zl ale musialbym na niego czekac, za to na www.moto-akcesoria.pl dodstalem taka za 80 zl od reki (a i tak robilem tam wieksze zakupy wiec przy okazji zamowilem tez pinlocka).
  12. Tez polecam N62, jakies 1000 km temu kupilem taki wlasnie model z tym ze wersje Aim czyli nowe malowanie i prawdopodobnie nowa wysciolka (z wyzszych modeli tej firmy, porownywalem). Dokupilem pinlocka i do dzis sie zastanawiam jak ja sobie bez niego radzilem przez ostatnie 5 lat i 3 innych kaskach ktore mialem na glowie. Powrot z ostatniego Motobazaru odbyl sie w deszczu (przez 200 km padalo non stop) uszczelka przy szybie nie puscila, szybka nie zaparowala w ogole cud malina. Co do areodnamiki to przy 240 km/h na nakedzie tez dal rade ale jak wiadomo leb chce urwac. Teraz tylko trzeba poczekac na upaly i sprawdzic jak dziala wentylacja.
  13. Podkladek na pewno zadnych nie bylo, miedzy rame a mocowanie silnika ledwo mozna wcisnac kartke papieru (sprawdzone). Jak sobie dzis tak wszystko przemyslalem to mozlwe ze gdzies pekla sruba ktora mocuje silnik do ramy, ewentualnie peklo ktores ucho do mocowania silnika. Jutro ide to wszystko dokladnie przebadac, przydadza sie wszystkie rady wiec piszcie. Nawet te najbardziej nieprawdopodobne :lalag:. Tak czy siak znow nie dam rady pojechac na rozpoczecie sezonu na Bemowo ;(.
  14. Jadac na Motobazar zaliczylem niegrozna glebe przy predkosci 30-40 km/h a nawet mniej bo zdazylem zahamowac zanim lezalem. Po glebie do wymiany byl lewy crashpad (polecialem na lewa strone) ktory sie wygial i lekko starl. Crashpady zaraz kupilem nowe i zamontowalem po powrocie do domu. I wlasnie po ich zamontowaniu na motocyklu pojawily sie bardzo duze wibracje. Czy to na postoju czy w czasie jazdy jak tylko obroty zblizaja sie do 7 tys motocykl wpada w straszna trzesiawke, nie rzuca nim po drodze ale nasilaja sie wibracje. Zawsze wpadal przy tych obrotach bo to jedna z niewielu wad tego motocykla ale teraz wibracje sa na tyle duze ze np. lewe lusterko samo sie sklada. Do tych 6500 obrotow jest jeszcze ok ale dalej to juz szkoda gadac. Zdemontowalem juz te nowe crashpady, zalozylem poprawione stare (zmieniona sruba na nowa), a nawet zalozylem orginalne sruby ktore wczesniej mocowaly silnik, efekt praktycznie zaden bo tez trzesie. No i teraz nie wiem czy to moze byc skrzywiona rama (miejsce gdzie montuje sie crashpada pokazalem na zdjeciu, jak widac jest dosc solidne a sruby od mocowan wchodza bez problemu) czy moze cos nie tak z silnikiem ? Z silnikiem dlatego ze wibracje sa praktycznie nieodczuwalne jak jedzie sie wolno. Po tej glebie zrobilem bez zadnych problemow ponad 300 km z roznymi predkosciami i wszystko bylo ok do czasu zamontowania nowych crashpadow. Problem w tym ze nie wiem za co sie brac zeby sprawdzic co jest nie tak, nie chcialbym chwilowo jechac do serwisu ani kupowac innej ramy. Moze poradzi ktos co sprawdzic pierwsze ? Czy luzowac silnik w ramie na wszystkich srubach i kolejno je dokrecac ?
  15. Magic Gate to nie firma tylko standard zabezpieczen danych na karcie :lalag:.
  16. Z cyklu "Na prostym to i malpa odkreci" :icon_mrgreen: http://www.kladblog.com/content/html/200803/aap.asp
  17. To ja kupisz Z750 to zapraszam na nasze forum o Zetach, linka masz w mojej sygnaturze.
  18. Jezeli nie zalezy ci na duzej mocy to pomysl jeszcze nad SV650, wedlug mnie nie ma lepszego zapierdalacza jezeli chodzi o miasto. Koni nie ma za duzo ale potrafi pokazac pazur, nim nie da sie spokojnie jezdzic ;). Jezeli kupisz wersje po 2003 roku to masz motocykl bez wad - poprawione zawiechy i silnik, sprzet lekki, zwinny i oszczedny. Takie moto kupisz juz za 13-14 tys, reszte przeznacz na K&N i jakis przelotowy wydeszek, przewody w oplocie plus dobre klocki. Zapewniam ze nie bedziesz zalowal zakupu.
  19. Jezeli lekkie i niezbyt mocne moto na miasto plus krotkie trasy to zdecydowanie SV650 lub Hornet 600 (Hornet lepszy w trase). Owszem Banditem da sie jezdzic ale po co skoro sa motocykle lepsze do takiej jazdy ?
  20. Tak jak w temacie, sprzedaje przewod ktory pozostal mi po Sevence, nie orientuje sie ktory to jest dokladnie ale jego dlugosc to 43 cm wiec wystraczy zmierzyc. Oczywiscie mozna bez problemu dopasowac do innego motocykla. http://www.allegro.pl/item333959771_przewo...seven_fity.html
  21. Tak jak w temacie, do sprzedania mam komplet przewodow hamulcowych od mojego Z1000, ja zmienilem juz na stalowy oplot wiec te nie sa mi potrzebne. Lusterka tez zmienilem wiec te ktore sprzedaje tez nie jest mi juz potrzebne : Lusterko - http://www.allegro.pl/item333953504_luster...e_stan_bdb.html Przewody - http://www.allegro.pl/item333955767_przewo..._2003_2006.html
  22. Firma Hel oferuje przewody zaciskane, wiem bo mam juz drugi komplet od nich (do CB750 i teraz do Z1000 i wlasnie sie zastanawiam czy do Zeta nie zamowic jeszcze tylnego). Przewody sa wykonane pierwsza klasa, wyglad bajka a kasa nieduza, mialem oferte ze za komplet dwoch przewodow na przod place 299 zl a do tego tylny za 91 zl (standardowo 179zl), niestety nie mialem wtedy kasy ;(. Dobrym patentem przy przewodach Hel jest to ze jak nam przewod niezbyt pasuje, konkretnie koncowka przeszkadza w swobodnym przeprowadzeniu przewodu to mozemy temu zaradzic lapiac koncowke w miejscu jej zacisniecia (np. kombinerkami przez szmatke) na przewodzie, w oczko przewodu wkladamy srubokret i przekrecamy tak jak nam pasuje. I to chyba jedyna rzecz kiedy mozemy powiedziec o tych przewodach ze sa skrecane :).
  23. Co do elektryki to musialem dokupic akcesoryjny przerywacz, taki jak ten : http://www.moto-akcesoria.pl/product_info....roducts_id=5022 Moj orginal byl na dwa wyjscia wiec dokupilem ten w zasadzie "na pałę" ale pasowal, elektryk ze mnie zaden ale po zerkneiciu w serwisowke wiedzialem juz jak podlaczyc. Jezeli bedziesz kupowal ledowe kierunki to musisz liczyc sie z tym ze albo kupisz przerywacz albo opcja z opornikami. Chyba tylko skutery nie maja problemow ze zmiana kierunkow na ledowe.
  24. Te z daszkiem sa bardzo male i jak widzialem je na zywca to wialo od nich konkretna tandeta. Te pierwsze ktore podales wydaja sie lepsze ale najlepiej dogadaj sie ze sprzedajacym czy nie moglbys ich zwrocic w razie jakby okazaly sie wyrobem made in china. Ja ostatnio kupilem takie http://moto.allegro.pl/item328184593_drc_k...oss_enduro.html - sa troche wieksze od typowych ledow, maja 10 diod swiecacych chyba na czerwono co z pomaranczowym kloszem daje calkiem niezly efekt. Kumpel jadacy za mna nie narzeka na ich widocznosc. Kierunki te sa wykonane bardzo dobrze, sruby z nierdzewki (nawet ta malutka ktora mocuje klosz do oprawki), kable dlugosci 50 cm, do tego wszystkie wtyczki razem z zabezpieczajacymi je gumowymi oslonkami, do kazdego kierunku sa tez po 2 tulejki pozwalajace na przedluzenie mocowania lub zamocowania kierunkow pod roznymi kątami. Solidne opakowanie, instrukcja montazu no i sa made in japan. Na moim moto prezentuja sie tak : http://www.bikepics.com/pictures/1213277/ http://www.bikepics.com/pictures/1213279/ http://www.bikepics.com/pictures/1213278/ Jeden troche sie przekrzywil :clap: W sloncu to chyba zadne kierunki nie sprawdzaja sie dobrze, wystarczy ze na klosz padna promienie slonca i juz trzeba sie wpatrywac. Wezcie tez pod uwage to ze kierunki na motocyklu sa zamocowane prawie dokladnie na wysokosci oczu kierowcy siedzacego w samochodzie (ktory siedzi nizej) i kierunkowe swiecenie diod zostaje tu praktycznie wyeliminowane.
  25. Do takich wypadow, rzadkich i krotkich na pewno nie bedzie potrzebny ci zaden sprzet z tych ktore wymieniles, ona sa raczej stworzone do jazdy daleko i raczej na dluzej bo sa pakowne. Pomysl nad jakims duzym nakedem, mocy i miejsca na pewno ci nie zabraknie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...