Arni

Wiecej dodawac nie trzeba. Sprawdzona technika ma swoja cene.

Tak jak juz wspominaliscie o motogodzinach, to czy mozna jakoś usrednić jak sie mają motogodziny do nakręconyc kilometrów? Np. srednio 50 mth ile może byc to mniej wiecej przelatanych kilometrów w powiedzmy crossowym moto latającym po torze.

:/ nie podoba mi sie w tej postaci jak jest na zdjęciach. Zobaczymy, o ile trafi na rynek, czy coś sie w jej wyglądzi zmieni.

Na nasz rynek wystepuje wersja VTR 1000 Sp1 lub 2 i generalnie tego sie trzymaj bo najwiecej ludzi je kojarzy po tej właśnie nazwie . RVT to to samo tylko wersja na rynek amerykański. http://forum.scigacz.pl/post-363399.html&highlight=

Luzu nie musi być, styknie ze poczarują troche o zmęczeniu materiału itd i ze mimo wszystsko trzeba wymienić.

Jeszcze rok temu, kolega wywinał sie z nagranie wideo z Vectry, ktorej uciekł. Powiedział ze nie wie kto tym jechał, i 500 zł za niewskazanie dostał i koniec sprawy.

Oczywiscie, Ty smigasz na cichym mam nadzieje?

To są fabryczne dane jeżeli chodzi o akumulator. U siebie mam taki, i nie ma problemów z kreceniem. Amperogodziny a prad rozruchowy to 2 rozne rzeczy.

Też mam dostep do zakuwarki, ktora ma bolec z koncówka scietą pod odpowiednim koncem. i bolec ten traktuje sie własnie młotkiem. MOzna nią także zakuwac łancuchy rozrządu, wkręcając odpowiednie konwersje koncówek.

I moja wypowiedź sprzed niecałego tygodnia stałą sie niestety nieaktualna :( [*]

Niech ktoś zamknie ten temat, bo przez tego co sprowokował ta dyskusje, za chwile sie tu pozbijają jeden z drugim, a co bardziej pyskaty bedzie tylko nabijał w kołko posty o tym samym. Moralizatorów świętych sie paru znalazło, je**** mać......

Jak by nie patrzeć, to pomimo ze to taka ręczna wydumka, nawet tam pasują do całokształtu. Nie ma co z wygladem kombinować, okrągły tłumik, fi 55 na przelot, i wystarczy zeby wywołac lokalne małe trzesienie ziemi :] Co do oddawania mocy, to nie wiem.Mozliwe ze komp bedzie miał troche inne mapy i w zasadzie to wystarczy zeby juz lepiej sie wkrecał. Bo wątpie zeby do 2 tych samych silników robili rozne wałki rozrządu.

A off-road spoglda do plastików, juz sie o to nie martw :P Spaliny spalinami, a juz nie wspomne tego ile benzyny do ziemi czasem zdazy uciec, zanim postawi sie moto po glebie....z ktorej strony by nie popatrzec, nadajemy sie na odstrzał przez Greenpeace, bez zadnych okolicznosci łagodzących. :)

Mają praktycznie te same silniki, sp2 ma sprzęgło antyhoppingowe czego nie ma sp1. Nie wiem czy sa jeszcze jakies inne roznice poza tym.

Po co chcesz oddychać.....nie wystarczy Ci sama wódka? :P

Włochaty - strefe shengen mamy - granic juz nie ma :P A tak na boku, to o ile dobrze z historii pamiętam, to Hitler też mowił cos o europie bez granic.....ale trzymajmy sie tematu dalej :D

Z fzr600 wiem ze wkładali napinacze, chyba tylko dziure jedną na srube trzeba było powiększyć. Poza tym, tak jak Ci kolega wyzej pisał.

Pytanie jest tylko, czy ewentualne schłodzenie wydechu przyniesie jakąś odcuwalną korzyść w tym moto.

12 V, 8Ah, lewy plus, 150mm (długość), 70mm (szerokość), 105mm (wysokość) np.YT9B-BS

Jak kopci na siwo, to znaczy ze jest zjeb**** :] Pierwsze co, to zrób pomiar kompresji i zaraz bedziesz wiedział czy problem lezy w układzie tłok/cylinder czy do roboty masz głowice (prowadznice zaw. uszczelniacze)

Niezbyt czesto jezdzę po lasach. Z reguły smigamy po hałdzie bo jest ciekawiej. W leśnej szerokiej drodze probowano mnie juz zatrzymac. Jak sie ktoremus to uda, to tylko wtedy jak mnie zrzuci z moto chyba, bo nieprędzej. Tor w Szczejkowicach zlikwidowano, to co mam po nowo budowanej autostradzie w tym miejscu jezdzić?

Na scigu pare razy tył mi lekko uciekał, ale kontrowałem gazem, bez zadnych gwałtownych ruchów i o ile nie jest to poslizg do przegięcia to daje sie bez probelmu wyprowadzić.High side'a na szczescie jeszcze nigdy nie zaliczyłem. A na enduro....bez poslizgów to nie życie! hehe

Ta z pierwszego linku jest całkiem całkiem. Na Sp2 koło 20 musiałbys miec zeby to było cos warte, ale mysle ze sp1 juz znajdziesz bez wiekszych problemów. Miałeś Honde - to zostan przy Hondzie :P

Albo źle oprawiony, albo specjalnie cofnięty zeby odkrecic ten dekielek. W kazdym badz razie patrzy to jakos krzywo, a nie powinno.

Najważniejsze ze nikt nie zginął. Po wraku moto, wyglada ze to jakis turystyk enduro był, wiec pewnie za wielkiej predkosci nie miał. Ale to takie domniemanie tylko jest moje.