RafRaf

Mi opcja davopl się nie podoba i praktyczna chyba też nie jest. Kładziesz moto na boku i po kierunkach. Widziałem kiedyś opcję podobną do tej lampy Ufo ale własnej roboty. Gostek przykręcił migacze boczne (takie okrągłe chyba od Seicento) do tylnego błotnika.

Zmień tylną lampę na diodową i załóż inne tylne kierunki. Ja tak zrobiłem. Jednak po złamaniu chyba trzech kolejnych zrezygnowałem z migaczy. Jakie wrażenia z jazdy z tym kominem? Mam ten sam wydech i wydaje mi się że szybciej wkręca się na obroty. U mnie wzrosła też prędkość maksymalna. Tak więc chyba moje moto zyskało trochę mocy na wydechu Higashi.

Temat uważam do zamknięcia, bo jest bez celu prowadzona dyskusja. Dwa koła ma jeszcze i rower i hulajnoga. Komu przeszkadzają spaliny niech nie jeździ na motorze!!!!

Twardy teren to np drogi najeżone kamieniami różnej wielkości oraz suche gleby ilaste (jak suche to twarde, jak mokre to masło).

Do spokojnej jazdy enduro wystarczy. Mocy ci może zabraknąć jedynie na bardzo długich, stromych, piaszczystych podjazdach. Jazda na DR350 jest przyjemna. Zawieszenie bardzo miękkie-czytaj komfortowe. Tylko relaksowa jazda. Będziesz zadowolony.

To chyba kwestia opon.

Dzięki. Czekam na dalsze opinie.

Ucek. Większego "bajeru" już dawno nie widziałem. :clap: :clap: Ty poważnie z tymi skarpetami jeździsz po krzakach? ;)

Masz porównanie z fabrycznym. Czy lepiej się wkręca na obroty?

Jest wiele tłumików akcesoryjnych (przelotowe oraz cichsze enduro). Jakie macie w swoich DRZtach i jak one wpływają na osiągi. Proszę o subiektywne opinie.

Dla mnie jeden sezon jeden łańcuch. To że łańcuch szybko się wyciąga świadczy o bliskiej jego emeryturze.

Szybko się nie da! Na początek trzeba wymienić głowicę i gaźnik na te z wersji E. Lepiej zmienić motor.

Np w DRZ przy tylnej zębatce nie ma podejścia z nasadkami do nakrętek. Pneumatyk nie da rady.

Moje rowerowe mają sezon zimowy 2007/2008 na sobą i ze trzy jazdy w tej jesieni. Nie widać jakiś większych oznak zmęczenia.

Odkręć śrubę mocującą przednią zębatkę. Może być potrzebna pomoc hamulca tylnego. Zluzuj tylne koło i przesuń maksymalnie do przodu. Zdejmij łańcuch z tylnej zębatki. Wysuń mała zębatkę z wałka i wyjmij z łańcucha. Teraz w odwrotnej kolejności. Czasem trzeba naciąć śruby bądź nakrętki tylnej zębatki, aby je odkręcić. Zakładasz potem nowy komplet i po problemie.

Ja kiedyś kupiłem w Decathlonie takie rowerowe na chłodne dni. Jest w nich ciepło póki nie są mokre. Schną podczas jazdy o wiele dłużej od normalnych crossowych. W chłodne dni mam je zawsze przy sobie jako rezerwowe.

Wczoraj testowałem przełożenie 13/49. Jest niezły fun. Jedynka służy do toczenia się między kamolami i pniakami. Max prędkości na prostej to 126 km/h, a optymalna prędkość przelotowa to 80 km/h. Jestem zadowolony.

A wersja S ma ten sam moment obrotowy czy niższy?

Grubsze błoto zmywam szczotką, a resztę załatwia pralka na 40'C. Czasem się nie dopierze, ale to przecież off-road.

.............. i mam zamiar wrócić do fabrycznego przełożenia 14/47 (teraz mam 15) więc znów zapas mocy wzrośnie :) Zapas mocy dalej będziesz miał taki sam. Wzrośnie ci tylko moment obrotowy na kole. Ja mam obecnie przełożenie 14/49 i jestem zadowolony.

Ja dasz ostro w palnik to DRZ musi trochę oleju spalić. To chyba normalne. Nie?

Te motory nie katowane są długodystansowe/ W S tłok wytrzyma ok. 30000 km.

Ja też chwalę DRZ za łagodne oddawanie mocy. Moto jest przewidywalne, pazur (dla amatora) pokazuje tylko na wysokich obrotach. Bardzo dobre enduro do jeżdżenia, a nie do ciągłego serwisowania.

To ja nie wiedziałem, że odkręcenie świecy w DRZ to taka poważna sprawa. Nie miałem potrzeby jej ruszać.

Ja zmieniłem C16 na AC10 Michelina i różnica spora na korzyść tej ostatniej. Lepiej ciągnie na mokrym i w błocie, na suchym podłożu bez różnicy. Jednak wydaję mi się że AC będzie miała mniejszy przebieg.