Skocz do zawartości

PeterS

Forumowicze
  • Postów

    343
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez PeterS

  1. U mnie - włączony zapłon, zaciągnięte ssanie, pali zawsze z 2. kopa, cofam ssanie jak tylko załapie, później stoję na małych obrotach - ok. 1500, jak zacznie sam trzymać 1100-1200, to ruszam, przez pierwszy km delikatna jazda, później już ostrzej
  2. Jak już ktos na forum przy innym wštku zauważył: musi być równowaga w przyrodzie - głupsi wyginš.
  3. Raczej namiot (oczywiście jeśli się mieści w danym przypadku na moto)+ raz na parę dni czas kwatera prywatna, żeby się doszorować i dosuszyć.
  4. Silnik znajduje soię w płd-zach Niemcowni; przesyłka (jakaś tam specjalna, którą można przewozic nawet meble) - 125 E Używany silnik CBX 750F, bez rozrusznika, b. zadbany, boczne dekle pochromowane, Posiadamy ok. 50 silników do japońskich moto - proszę pytać; mamy tez dużo innych części do CBX Tak z grubsza
  5. Cieknie (b. powoli) do 3-4 żebra cylindra. Czyli na wysokości kanału prowadzącego olej do głowicy? Czyli w takim przypadku wymiana pierścieni nie jest konieczna?
  6. Mam takie pytanko: Jest niewielki wyciek spod głowicy. Słyszałem opinie, że ściągnięcie głowicy (w celu wymiany uszczelki) spowoduje prawdopodobnie niewielki ruszenie sie cylindrów i ew. wyciek spod cylindrów, a gdyby wymienić uszczelkę pod cylindrami - trzeba by wymienic tez pierścienie, bo ściągając cylindry, zawsze troche ruszy sie pierścienie (a one jak by nie było dopasowuję się do cylindra), których później nie da się i wstawic idealnie w to samo miejsce. Poproszę o wasze opinie na ten temat.
  7. PeterS

    wyjazd dookoła

    Może nie jestem do końca w temacie, ale w tej cenie zawsze będę polecał etz 250/251 (ze wskazaniem na tą 1. :D ) w praktyce > 24 tys km bezawaryjnie (raz tylko pod domem, na szczęście, padło koło zębate).
  8. PeterS

    3000 km w 24 godzny

    Taaa..... teraz się już nie kontempluje tylko połyka przestrzeń :twisted: ..... tankujac na każdym postoju :?
  9. PeterS

    3000 km w 24 godzny

    sorry, cos mi sie guziki popieprzyły :mrgreen:
  10. PeterS

    3000 km w 24 godzny

    Swego czasu DAKOTA opowiadał o swoim fąflu, który zrobił trase jak w temacie czy dłuższą, a później z tego wszystkiego nie spał 3 dni :mrgreen: :-D :-D
  11. Zgadza sie, Cosmo, 2 razy ładowałem taka bombe do dętki (za jednym razem w sumie ze 3 spraye) - zupełnie bezskutecznie. Dziura w dętce była jak zrobiona szpilką. I tu Cię też poprę :D - zawsze na wyjazdy poza RP kupuję assistance - kiedyś w Czechach złapałem gumke na autostradzie i dyby nie assistance byłbym 600 8O zl w plecy.
  12. No własnie, kiedy... :?: Czy cos wiecie na ten temat?
  13. I ja sie przyłączam do tej opinii - miałem CZ 350, obecnie mam ETZ 250 i wcale nie żałuję zmiany - Austria, Węgry, Bieszczady, Bałtyk i sporo innych - dla tego sprzetu takie trasy nie stanowią problemu. Gdyby nawet - naprawia sie młotkiem na drodze :P Jawą bym sie nie odważył. Poza tym, o czym nikt chyba nie wspomniał - Jawa jest zdec. głośniejsza + ma silnik mocowany sztywno do ramy (przynajmniej CZ miała), co wpływa negatywnie na komfort na dłuższych dystansach. Poza tym w Jawie zapłon jest nie teges - wymaga częstej regulacji, w ETZ raz na rok albo i rzadziej, zimny odpala zawsze od 2. kopa.
  14. Jest tylko problem' date=' czy KGP bedzie za mną nadążała (no, może z wyjątkiem xtr) :mrgreen: Może nawet dam Ci na niej posiedzieć 8) :) Ostatnio różne wydarzenia następuja jakby SZYBCIEJ :)
  15. Fajna maszynka :lapagora: ;) Wczoraj zanabyłem taką :D
  16. Czy mógłbys mi napisac, na co zwrócic uwagę przy zakupie. Czy cos się szybko złużywa/ leje/poci itp.?
  17. A jak wyglądała spr. wygody na dłuższych trasach? Jaka prędkość przelotowa na trasie jest dla tego sprzętu wg Ciebie najlepsza? Oczywiście z owiewką.
  18. Poprosze o Wasze opinie o tym sprzęcie. Na co zwracać szczególną uwagę przy zakupie? Od Piotra Dudka wiem, że typową (?) dolegliwością są luzy na wahaczu i tłuczący się kosz sprzęgłowy (co ustępuje po wciśnięciu klamki).
  19. A może bys go tak czymś przykrył :?: Biedny Temptuś ciągle stoi goły, nieraz na deszczu :cry: :) Sorry bardzo za spam.
  20. Wprawdzie Yamaha TDM to nie enduro, ale juz coĹ jest na rzeczy. Ja tez mam ok.170 cm wzrostu i nie miałem najmniejszych problemów z pewnym dosięgnięciem ziemi z tego moto 8)
  21. Jeśli o mnie chodzi, to leciałem najpierw do Budapesztu-Chyzne-Bańska Bystrzyca-Zvolen-B; tam 3 dni, nast przelot do Siofok (120-150km(?), qrde juz nie pamietam) - droga taka sobie, ani nie specjalnie winklasta ani nie dziurawa, po drodze jest Szekesfehervar (czy jakoś tak) - jedno z najstarszych miast na Węgrzech - darowałem sobie, bo nie było gdzie zostawić bezpiecznie sprzęta. W Siofok na prom i do Tihany. Miejsce naprawdę wg mnie rewelacyjne - mnie tam się podobało :P i zdec. polecam, choc o tej porze może tam byc już zgraja niemieckich dziadków. Spanie (w maju) 5000-7000 ft/os./doba. Wracałem przez Balatonfured, Komarno, Nowe Zamky, Martin. Ogólnie drogi lepsze niz u nas, co do krętości - tak średnio (4-), co do "klimatu" - dla mnie bomba :-) 5+-6 :D
  22. Jeździc mozna a nawet trzeba :-) :) Kiedys miałem nienajlżejszy wypadek na paralotni - leżałem parę m-cy patrząc w sufit i mając przemyslenia w stylu : "czemu to jest k* nie do końca bezpieczne, czemu nie można dać sobie luzu, tylko trzeba cały czas uważać, czemu takie hobby trafiło właśnie na mnie - jest przecież cała masa innych, czy kochając latanie jestem skazany na to, żeby zrobic sobie kuku???" itp. itd. Po dłuższych przemysleniach stwierdziłem, że nie bedę odbierał sobie tej frajdy i nie stanę sie niezrealizowanym frustratem, jedyne co mogę zrobić to uważać 2x więcej niz dotychczas i mieć tą mocno migającą "czerwoną lampkę", a na reszte i tak nie mam wpływu. Chyba da się to pogodzić :evil: Za moich czasów były SD 83 i L2, łezka się w oku kręci :mrgreen: :P
  23. PeterS

    prowokacja ;)

    Zgadza się - wszędzie są fajni, tacy sobie i ci zupełnie po******leni. W sedno trafia wg mnie motto forum Riders: "Nie ważne co masz pod dupą, lecz co nad nią" czy jakoś tak :)
  24. Przy przestawionym zapłonie będzie Ci sie mulił i szarpał po przyspieszenu i nast odpuszczeniu gazu. Pewnie simek ma też dyszę głwnš w gaŸniku - nie zaszkodzi sprawdzić, czy nie jest zasyfiona
×
×
  • Dodaj nową pozycję...