PeterS

Ok, melduję się po zlocie :mrgreen: Impreza w sumie fajowa, ale ziąb spieprzył klimat (przynajmniej dla mnie). Było palenie gumy (tradycyjnie wygrał Kudłaty ex aequo z Owsikiem), zapasy na beczkach, później koncert Ligi Dusz (to też tradycja), później miała byc nocna niespodzianka :banghead: , ale domarzłem tak, że zebraliśmy sie ok. 21 :cry:

Mój czas pracy i internetu :mrgreen: dobiega w tym tygodniu końca :D więc gdyby ktoś podczepiał się na wyjazd o 12.00 - prosze o sms (kom. w profilu)

OK, konkurencyjny plan :twisted: :D : II rejs w samo południe :mrgreen: -ok. 12.00 light traska przez Wadowice, Kęty i tam dalej :P w kazdym razie bezpośrednio na zlot, spotykamy sie na miejscu i wspólny powrót. Kto reflektuje na 12.00? Miejsce spotkania - do ugadania.

Jaaaa???????? :D Co do dojazdu - byłem na tej imprezie 4 albo 5 razy, a i tak dalej mam problemy z trafieniem tam :oops: W każdym razie dopytamy się, bedzie po drodze trochę motorzystów, a jesli nie, to i tak mam mapę przjazdową Bielska 8) Impreza jest pod zaporą w Wapienicy - zachodniej dzielnicy Bielska. O 15.00 parada, później klasyka: konkursy, palenie gumy, gołe Panie 8O itd. Myslę, że impreza skończy sie najpóźniej ok. 12.30. W sumie wiekszość wyjeżdża w nocy, niewielu kima pod namiotem. Co do terminu, miałem inf. od kolesi, którzy tez tam jeżdżą co roku, że 25.09, potwierdzili to goście na riders.

Ni ma to tamto :| W dodatku bedziemy wracać w nocy (impreza skonczy sie pewnie ok. 12-12.30, chyba, że ktoś kima na miejscu), więc jeszcze gorzej. Bez ubranka na misiu ani rusz. 8) Ja robię część trasy, bo zbiera mne megazaziębienie, później spotkamy się na miejscu. Poza tym niedawno byłem w tych okolicach.

Właśnie :P Jesli będzie pochmurnie, to też bym jechał. Chociaż jak na razie wszystko wskazuje na to, że może być tak jak na rozpoczęciu sezonu brrrrrrrrrrr......... :D

Parada tam jest (z tego co pamiętam) w okolicach 15.00 ,ale mozna sobie wg mnie oduścić, szkoda benzyny i sprzęgła (Ciebie to 2. raczej nie dotyczy:twisted: )

Brak okazji jest tez okazją :mrgreen: Ja w każdym razie reflektuję :D

Ponoć w najbliższą sobotę jest zakończenie sezonu w Bielsku ;) Dla tego wyjazdu zrezygnowałem z Woszczyc, obadam sprawę i można by było zmontować załogę. Może pogoda nie bedzie taka jak na rozpoczęciu ;) W każdym razie jesli nie bedzie lało to ja lecę na 100%

Ja tez rezygnuje - za tydzień (25) ma byc zlot w Bielsku-Wapienica (pod zaporą), wjazd napewno tanszy,poza tym to kultowa (dla mnie) impreza.

Viagra :mrgreen: ;) A powaznie - spotkanko - jak najbardziej! ;)

Chyba nie do końca zrozumiałeś pytanie - gość pytał nie o to, czy może dzieki zebatkom wytargać z MZ większą Vmax, tylko jaka zebatke założyc, żeby moto miało lepszego kopa i "szło na gume" ;) A na marginesie - jasne, co do tego masz racje, na większych zebatkach moto po prostu nie ma wystarczajacej mocy, żeby kręcić wystarczająco do wrzucenia wyzszego biegu i później efetywnego przyspieszania.

http://www.riders.pl/extra.php?run=imprezy...ay=18&year=2004

http://www.riders.pl/extra.php?run=imprezy...ay=18&year=2004

Jak pewnie wiesz, MZ lubi wyższe (jakie - to spr. względna) obroty, więc nie mniej niż 3800-4000 na 5. biegu przy zebatce 19, jeżdżąc wolniej (3000-3500 na 5.) rozklekotasz silnik w ekspresowym tempie. Z reszta kto Ci powiedział, ze zmieniając zebatke na mniejszą chcę jeździć z taka sama prędkością??? Mi chodzi o elastyczność i ew. lepsze przyspieszanie, a nie popitalanie 180 na zebatce 25 po 50-kilometrowym rozbiegu :mrgreen:

Ja też wlałem więcej amortyzolu (ale umiarkowanie) i jakos simmeringi się trzymają. NA początku stwierdziłem, ze trochę dogiąłem bo przód był dość sztywny , w każdym razie zniknęło "wachlowanie " w zakrętach ale z czasem jakoś sie to uleżało, może olej sie jeszcze rozrzedził czy coś, w każdym razie trochę zmiekł i pod koniec sezonu mam przód dalej całkiem OK. W sumie tanim kosztem :roll:

Przerywając dywagacje powyzej :mrgreen: : Seryjnie w etz 250 jest zebatka 19, ja wpakowałem 18 i w zupełności wystarczy - na prostej mozna cykac już 75/h, b. dobrze sie zbiera, nie trzeba miszać biegami i zdaje sie , że ogołnie mniej pali, bo potrzebuje mniejszego zastrzyku, żeby wejść na obroty. W każdym razie do spokojnej turystyki idealna (chociaż przy dociśnięciu ucieka spod dupy :twisted: ).Wydaje mi się, że 17 bedzie za mała do normalnej jazdy, ale zależy co chcesz z motorkiem robić. (przy 18 pierwszy bieg jest b. krótki, przy dynamiczniejszej jeździe ledwie zdążasz wrzucić 2. :twisted: ), prędkość ogołnie spadła o jakieś 5 km/h przy takich samych obrotach. Nie polecam natomiast większej zebatki - 20, chyba, że ktos porusza sie wył. autostradami i drogami szybkiego ruchu. Pali więcej, o wiele trudniej wchodzi na obroty, idealna (ekonomiczna :mrgreen: )prędkość to wtedy 95 -100 km/h, ale trzeba dłużej rozpedzać na pełnym gazie i brakuje drogi + przed kazdym najmniejszym nawet wzniesieniem zdec. przycisnąć.

Z tego co wiem (nie pamiętam na jakiej motostronie to wyczytałem) to jest to w okolicach Katowic (Mikołów, te sprawy - jeszcze sprawdzę, tamtym razem byłem ze znajomkami z okolic i nie martwiłem sie nawigacją :oops: ), wjazd 25 PLN w tym pivko, grochówka i coś tam pewnie jeszcze. Organizuje klub Invaders Szombierki :mrgreen:

Jest pomysł ze zlotem w Woszczycach k. Katowic (18-19.09). Byłem tam 2 lata temu i było super, spoko zwierzacko-rodzinny klimat :mrgreen:

Czy ktoĹ sie wybiera? Byłem tam jakieĹ 2 lata temu i b. mi się podobało - totalna zwierzacka impreza :twisted:

Hi! Poproszę o Wasze opinie o tym garnku. Z dotychczas przeczytanych przeze mnie ciekawostek internetowych wynika, że byłby to nienajgorszy zakup. Jak Insider ma się do podobnej klasy jetów (m. in. Nolana N 41-oprócz ceny, oczywiście, chodzi mi o wagę, wykonczenie, cenę szybki, efektywność nawiewów itp.)? Co sądzicie o tym kasku?

Ja zakupiłem w markecie nakolanniki (właĹciwie to sš opaski dla ćwiczšcych, żeby nie przecišżali kolan i ud :mrgreen: ) firma bodaj Besmarex (ze Ĺlšska, nie pamietam miasta), elastyczne (neopren i coĹ tam jeszcze), zakładam na spodnie skórzane i jest git. Nieraz kolana mi sie aż pocš :mrgreen: Cena - coĹ 7 zł za sztuke. Skórzane wynalazki nic nie dajš - chodzi nie tyle o to, żeby nie przewiało, co o to, zeby nie wyziębiło.

Postaram się być (z lekkim poślizgiem do 10 min). Jeśli do tego czasu mnie nie będzie - pozdrówcie Rozia ode mnie. KONIECZNIE! ;)

Może będzie rodził kolejną WSK-CZ lub tp. sprzęt rodem z Mad Maxa :mrgreen:

Nie wiadomo, czy życzyłby sobie naszych odwiedzin (trzeba by to obadać), skoro nie mówi o co chodzi.