shipp

No tutaj masz 100% racji :( Do niedawna miałem SCHL z 65r. i śmigała bez problemu. Szkoda że ojciec zgupiał na starość i opylił ją, kiedy byłem za granicą. No ale żal już mi powoli mija. O tym czy lepszy stary japoniec czy nowy chińczyk już tyle było gadki, że nie chce mi się do tego wracać. Pożyjemy, zobaczymy, ile to da radę zrobić. Jak na razie lata bez problemów. Ja myślę, że nie ma złych sprzętów tylko użytkownicy dupy :wink: W końcu, Egonom to jest JINLUN dokładnie jak napisałem. Może miałeś jazdy na jakimś innym chinolu? Ja nie znam wszystkich produktów tego rynku, ale wiem czym sam jeżdżę :) Ten mój jinlun jest tak tani, że pewnie będą w garażu 2 sprzęty, bo mam smaka na draga albo intrudera ze słuszną pojemnością, ale chińczyk na dojażdy do roboty czy na grzyby niech sobie będzie. A gaśnięcie motocykla zapisz lepiej na swoje konto i umiejętności a nie deszcz. Latałem w porządne ulewy i tylko laczki mi się umyły a gasły li wyłącznie papierosy :wink:

No to raczej na moto zawitam. Wszelkie Wasze informacje na temat różnych ciekawych miejsc na trasie /ze swoimi oczywiście :) / nanoszę sobie na mapkę. Na koniec zrobię jakąś kalkulację czasową i wyjdzie, gdzie można podjechać a gdzie już czas nie pozwoli. Ale na razie od przybytku głowa mnie nie boli :)

No to już coś pomału można nanosić na mapę :) Dzięki za info o skalnych miastach. Nie wiesz przypadkiem, czy na moto da się tam jakoś lajtowo podjechać?

Identyczne widziałem na allegro po 119zł. Gościu nawet tą samą fotkę zamieścił. Ciekawe czy ma pozwolenie? :icon_biggrin:

Wymienić powiadasz... ale jest pewien problem... ja nie lubię urzywek, a jeszcze jak są stare to odpada zupełnie :) Kurna co się ze ną dzieje???? miało być używek ;)

Dobrze, że ci policjanci nie strzelali /choćby w powietrze/ bo znowu mieli byśmy następnego "męczennika" policyjnej agresji, próbującego wyłudzić kolosalne odszkodowanie. A tak kolejnego /o zmarłych źle się nie mówi/ mniej.

U mnie silnik jest chłodzony tylko powietrzem, więc przydało by się coś do mierzenia temperatury oleju w silniku.

Nie wiem, czy dobrze szukałem. Na stronce Namysłowa i Trzy koła nie znalazłem żadnej informacji, czy można tam kupić taki wózek jednokołowy tylny. Jak by ktoś miał info gdzie można kupić i jaki jest koszt takiego zakupu, będę wdzięczny :clap: Sorki za błąd, oczywiście chodzi o Niewiadów :D

U mnie na odwrót było. Stoję sobie puszką przy prawej krawędzi jezdni, włączony kierunek prawy i czekam, aż gościu wycofa i zwolni miejsce na parkingu. Lewą stroną normalny ruch. Kiedy miejsce się zwolniło, ruszyłem. Aż tu nagle huk i jakiś koleś w kasku leci mi na maskę! Moto zostało na prawym błotniku. Kopniakiem wywalił mi lampę kierunku, sobie porysował lakier i na szczęście nic więcej się nie stało. No nic, ja nie popatrzyłem w lusterko, on pomimo, że nie było miejsca, wepchał się i stało się. A że bracia-motocykliści i nie stało się nikomu nic złego, podaliśmy sobie łapy i... zostaliśmy przyjaciółmi :)

Chłopak ma niezaprzeczalny talent. Zresztą, nawet na naszym forum są młodziankowie, co potrafią może nie aż tyle, ale też nie mało, no i widać, że mają we krwi to, co robią. Ale żeby zabawę przerobić na poważne przedsięwzięcie, niestety potrzebne są pieniądze, i to niemałe. Ani rodzice ani dobra praca nie wystarczą, jeśli chce się z tego zrobić cel w życiu. Jedynie pracować nad sobą z tym, na co akurat stać i pokazywać się na imprezach motocyklowych, żeby złapać sponsora. A wtedy dla wytrwałych drzwi do kariery zostają szeroko otwarte. Życzę tego wszystkim ciężko pracującym nad sobą, tym co mają oktany we krwi :)

Czyli jak to rozumieć? Masz w korku czujnik temperatury i kabelek łączący go z jakimś wskaźnikiem czy wyświetlaczem? Normalnie jak w puszce. Jak masz namiary na producenta czy jakąś ofertę sprzedaży, gdzie można znaleźć opis tego, to zapodaj bez krępacji.

Hehe, no to OK :wink: Ale dodaj sobie w opisie chociaż z 7 więcej, bo dziwnie brzmią poważne rady w wykonaniu 13 latka :)

Ja napisałem, bez obrazy :) Akurat wychowałem się w rodzinie, gdzie prawie każdy facet jest albo był mechanikiem lub miał podobną profesję. Sam od dzieciństwa bawię się w to, chociaż teraz jestem już trochę leniwy i coraz częściej korzystam z warsztatów, więc wiem że takie prace wymagają sporej wiedzy i doświadczenia. Poza tym spotykałem bardzo wielu młodych ludzi, którzy mówili lub pisali o czyichś dokonaniach jak o swoich własnych /syn widział jak ojciec coś naprawiał i dawał na forum rady w formie "robiłem"/ Sugeruję się Twoim wiekiem. 13 lat to jednak niewiele. Wiedz, że na pewno nie chciałem Cię obrażać :wink: i jeśli sam to wszystko potrafisz zrobić, to zasługujesz na wielkie uznanie :wink:

Sam to wszystko robiłeś? Tatuś nawet kluczy nie podawał? /bez obrazy :D /

Zamki jak napisał Bajo, około 120 stopni różnicy pomiędzy pierścieniami. Najważniejsze, żeby nie były w jednej linii.

Da się zrobić inny niż mają w ofercie, powiadasz... To dla mnie radosna wieść! Przejrzałem podane przez Was strony i cały kłopot w tym, że ja mam sprzęta, do którego nie ma nic w ofertach. Wymagane były by przeróbki albo kupionego elementu albo zamocowania przy motocyklu. A ja wydając kilka stówek chciał bym mieć coś, co po prostu da się założyć bez konieczności ingerencji w konstrukcję. Może gdyby wysłać do nich maila z rysunkiem i wymiarami, to wykonali by zamówienie?

Ja w taki sam sposób wkładałem tłoki do silnika diesla 1,7 :biggrin: Po prostu kawałek miękkiej blachy, nieco szerszy niż rozstaw pierścieni, robiłem z tego okrągłą obejmę tłoka z wygiętymi na zewnątrz kołnierzami. Po włożeniu pierścieni na tłok, obejmujesz tą obejmą tłok wraz z pierścieniami, wygięty wcześniej kołnierz łapierz żabką, coby nie latało i żeby nie zajmować niepotrzebnie jednej ręki /jak w przypadku kombinerek/ zaciskasz, aż pierścienie wejdą w rowki, wkładasz tłok do cylindra, obejma z blachy opiera się na bloku. Teraz wystarczy pukać z góry czymś miękkim, najlepiej drewnianym młotkiem czy kawałkiem klocka, aż tłok wpadnie do środka i po robocie. Szybko, łatwo i przyjemnie. Mi jeszcze nigdy nie pękł żaden pierścień tą metodą ani nic się nie porysowało.

Nie jest tak prosto powiedzieć, robić czy kupować... Jak się domyślam, Twój moto to rocznik 93? Jeśli masz go sprzedać i kupić ten sam rocznik czy 2-3 lata młodszy, to ja bym zrobił to, co już masz. Kupisz, nie wiesz nigdy do końca co kupiłeś, a w swoim doskonale się orientujesz co go boli. Inna sprawa, jeśli sprzedajesz obecny i po dokładce kupujesz 8-10 lat młodszego. W takim razie nie ma sensu ładować kasy w stary, tylko uczciwie określić kupującemu czego może się spodziewać i go oddać w dobre ręce.

Pięknie rośnie nam młody narybek :) Brawo młodzieży :( Teraz musicie pokazać się na jakiejś większej imprezie, może znajdzie się sponsor, który doceni Wasz talent. Lepszy sprzęt, trochę treningu i z przyjemnością człowiek popatrzy wreszcie, że Polak też potrafi. Tylko tak dalej :crossy:

Kontynuacje wątku o planach wycieczki w dziale Zloty,Imprezy,Przejażdżki w temacie Przejażdżka południową stroną letnią porą :D Ciekawe, gdzie się podział moto69 ? Pewnie zimuje w jakiejś gawrze ze swoim lifanem... :clap: Zaczyna mi brakować jego entuzjazmu :clap: Napisałem lifanem??? :) Miało być challengerem :notworthy:

Bardzo ładne :clap: szczególnie nr.57 Latem w gorąc jeździłem w kurtce skóropodobnej /moją skórkę na moto pies wcześniej zeżarł :) / Było całkiem znośnie. Kiedy robiło się za gorąco, po prostu zdejmowałem rękawice i wentylowałem się przez rękawy :( Wprawdzie robił się wtedy żagiel na plecach i trzeba się było mocniej trzymać no i na prędkości nieco straty, ale dało się jeździć :crossy: Akurat ją widać na załączonym obrazku :crossy:

Ja nie używałem niczego z tej firmy, ale wielkie dzięki za linka! Nie duże pieniądze i całkiem niezłe ciuchy! Jeszcze żeby jakość jaka taka była... Hmmm... Niecałe 6 stówek za 2-częściowy kostium skórzany... ciekawe...

Bodmandzięki za podpowiedź :banghead: Jeśli ktoś jeszcze ma pomysł, to bez krępacji. Trzeba tylko skoordynować wszystko z czasem, żeby nie latać na łeb na szyję. Ale na pewno pomysły będą brane pod uwagę, chociaż nie obiecuję, że wszystkie uda się zrealizować. Majkelpldzięki za uwagę :banghead: Ale jak usunąć ten błąd? MODERATOR POMOCY!!!!! :buttrock:

No i dlatego ja nie bawię się w żadne kombinacje, bo moje koszty są niewielkie. A swoją drogą do auta też nie kupuję tanich olejów, tylko GTX Magnatek full syntetyk. Jak chcę mieć utrzymanego sprzęta i niezawodną maszynę, to nie będę na niej oszczędzać, szczególnie w takich wrażliwych punktach jak oleje, hamulce czy opony.

No pewnie że tak! Jeśli masz do wyboru nowy a 20-letni, nawet japoński, to wybieram nowy. Motocykl 3-5 letni to już zupełnie inna bajka. A jeszcze ze sprawdzonego źródła, to wybór może być tylko jeden.