ks-rider

Spytalbym KTO uczy, bo moze sie okazac, ze ..... http://www.ttsc.pl/index.php?mode=article&cid=2 Zasada i owszem bardzo dobry byl, niestety w inne klocki. Ktora opone ? Przednia czy tylna ? :icon_mrgreen: :crossy:

No prosze, po dwoch latach i Polacy doszli do tego, ze jazda z wlaczonymi swiatlami mijanie nie zmniejsza wypadkowosci na drogach, szkoda tylko, ze jak Austriacy nie wycofali tego durnego przepisu i byloby po sprawie zamiast z uporem maniaka przec w zlym kierunku. :crossy:

Pisze po raz n - ty. Spojrzeniem w lusterko to mozna sobie w d**e wsadzic, ewentualnie usta sobie szminka przejechac. Samo lusterko nie wystarcza, obejrzal bys sie przez lewe ramie, moze bys zauwazyl..... Tu zgodze sie z Toba calkowicie Rozumiem, ze jak idziesz rano na zakupa do SAM'u to wracasz wieczorem po zamknieciu sklepu, bo trzeba przepuscic tych z tylu :icon_mrgreen: Dobrze, ze dla ciebie, ja jakos o wynik sie nie martwie. Tzreba przyznac, ze waleczny jestes i mezny, przynajmniej w klepaniu jezorem lub po klawiaturze :icon_mrgreen: Luki moze jak niemasz pojecia to sie nie wypowiadaj. Samo zachowanie swiadczy o wykonywaniu pewnych manewrow i mozna z nich wlasciwie wszystko wyczytac, pytanie tylko czy jest sie na tyle juz " ogarnietym " i czy w danym momencie myslalo sie o du*kach czy o innych niebieskich migdalach lub po prostu sie zagapilo. Panom policjantom mozna jeszcze zrobic kolo dupy za niedopatrzenie / zaniechanie czynnosci z zabezpieczeniem materialow / danych / sladow wypadkowych, w koncu to maja byc profesjonalisci i maja sami wiedziec co maja robic i jaka jest procedura.. Tyson, co prawda dales troche ciala z tym upewnieniem sie ale dlamnie sprawe powienienes wygrac, bez wzgledu na to co stwierdzila policja. jakis " dziwny " ten przepis. Zostaw sprawe sadowi. powinno byc dobrze. ( pisze powinno bo jak widze w PL to troche " inaczej " niz gdzie indziej :icon_mrgreen: :crossy:

Co kraj to obyczaj. O ile szkola nauki jazdy olewa pewne kwestie to robi to na wlasna prosbe. Jest jeszcze cos takiego jak etyka i poziom ( o renomie nie wspomne ). Szkoly powinne czuc sie odpowiedzialne, szkoda, ze sie nie czuja i szkoda ze nie przeztrzegaja i niewymagaja. Przepisy ubezpieczeniowe sa aktualizowane, nalezalo by sie zastanowic a przedewszystkim dokladnie przeczytac warunki umowy oraz ich dotrzymanie. moze sie bowiem okazac, ze Towarzystwo ubezpieczeniowe odmowi wyplaty odszkodowania zlasnie z racji braku odziezy ochronnej motocyklisty. Na ten temat sie nie wypowiem, kilkadziesiat lat temu robilem jedynie kurs pletwonurka wiec z ekwipunkiem maska, chrapa, kaczolapy :icon_mrgreen: nie bylo problemu. Aqualung dawal organizator wiec problem byl na tyle rozwiazany. Spojrz na wymagania egzaminu, spojrz na poziom oraz kulture motocyklizmu. zacznijmy moze od tego, ze przepisy maja luki. Helm ma dokladnie przyjegac do twarzy, bo tylko w tym wypadku chroni. Luzny helm ( ktory lata na glowie jak przyslowiowy zyd po pustym sklepie nie spelnia swego zadania, wrecz odwrotnie. Pytanie, czy panowie egzaminatorzy o tym wiedza czy tez nie, czy chca wiedziec czy nie. Jezeli wiedza to nasowa mi sie pytanie dlaczego osrodki WORD'u nie posiadaja palety helmow o roznych rozmiarach ? Nie znam na tyle polskich przepisow aby dyskutowac na temat ale jak dla mnie to jest to ponizej pasa, ze podchodzac do egzaminu ma sie na glowie cos co nazywa sie helm czy kask i w sumie nic wiecej, ba wrecz odwrotnie, jezeli masz kompletny stroj, to jestes oblany. Kamizelka, hmmm wydawalo mi sie, ze ta jest dobrowolna i nie ma na to §§ regulujacego jej zalozenie czy to podczas egzaminu czy tez w pozniejszym braniu udzialu w ruchu drogowym. Moze na temat kamizelki wypowie sie tu ktos bardziej obeznany, w kazdym razie dla mnie to po prostu paranoja, za wymaga sie zalozenia kamizelki a nie rekawiczek, kurtki czy spodni, o butach niewspomne. :crossy:

Calkiem przyzwoite i cena przystepna, bylby moim faworytem. Na kierownicy nie montowalbym kamery, tlumienie przedniego zawieszenia moze okazac sie niewystarczajace. Co innego na zbiorniku paliwa. :crossy:

Znam realia, nawet te polskie. Prawda jest taka jaka jest. Dziwie sie jednak bardzo jakie " murzynowo " jest wlasnie w PL podczas egzaminow na kat. A, oraz samemu nastawieniu Panow Egzaminatorow do ludzi podchodzacych do egzaminu ktorzy ubrani sa przepisowo. :banghead: Przeciez to wola o pomste do nieba. :crossy:

wrzucisz inka do tego paragrafu ? :crossy:

" skora z odpowiednia membrana " tzn. jaka ? ? ? Bo sa " male " roznice. osobiscie wolalbym o ile nie Daytone to Alpinestars - sürawdzone i niema lipy. :crossy:

Nawet jezeli by chcieli skontrolowac to raczej nie maja do tego prawa. jet to osobista czesc uboru ktora niepodlega inspekcji / przegladowi, ona po prostu ma byc. To ze niama atestu / ma inny to w przypadku USA rybka. Przy ich prawie producent nie moze sobie pozwolic na lipe, bo w razie wypadku moze pojsc z torbami. :crossy:

Osobiscie nie znam ( w Niemczech ) nikogo kto najpierw chce zrobic PJ a dopiero w przyszlosci kupic motocykl. PJ kat. A jest drozsze niz kat. B i jezeli ktos decyduje sie na nie, wie na co sie pisze. Zasada prosta jek drut nie masz kasy nie robisz. U nas jest troche inaczej niz w PL. W PL placisz na dziendobry za kurs w ktorym masz X godzin i po ich wyjezdzeniu dostajesz pieczatke ukonczenia z ktora jestes dopuszczony do egzaminu, bo masz wyjezdzone godziny. W Niemczech oplacasz na dziendobry jedynie oplaty urzedowe, oraz oplate za teoretyczna czesc kursu. Jazdy oplacane sa w zaleznosci od szkoly nauki jazdy albo bezposrednio przed lekcja czy po 3 - lekcjach podwojnych ( 90 min ). ak wiec zrobienie PJ lezy bardziej w kwesti finansowej niz w tej " chce " 1. Jezeli w przepisach stoi wyraznie, ze kursant ma byc ubrany w " stroj ochronny " ( inaczej niema wogole podejscia do egzaminu - egzaminator obraca sie na piecie i tyle go widziales ). 2. jak myslisz jak potoczy sie sprawa gdy w czasie szkolenia kursant zrobi sobie kuku ? ? ? Jego adwokat najpierw zrobi w sadzie z Ciebie sieczke a to co zostenie rzuci na pozarcue urzedowi ktory zetrze Cie w proch. Odpowiedz jest prosta mimo, ze zaplacil za kurs nie wsiadzie na motocykl bez odpowiedniego stroju. Niektore szkoly maja ciuchy na wyposazeniu inne mniej lub wiecej kursant moze skorzystac. Pytanie tylko czy Ty zalozylbys jakies ciuchy ( o helmie nie wspomne ) po kims, gdy wiesz, e sa przepocone i np. nie byly prane od X czasu. Kursant jest informowany i wie na co sie i pisze i podpisuje. Warto by wspomniec, ze branza motocyklowa oferuje zakup ciuchow na raty, niektorzy oferuja nawet komplet za 100,- € ( jaka jakosc ma sie za ta kase nie musze chyba wspominac ale aby spelnic warunki §§ ta wystarczy, bo o jakosci nikt nic nie mowi ) :crossy:

Niedawno dzwonilem do nowego kursanta i pytalem o jego "pelny stroj" dowiedzialem sie, ze ma wszystko, ku mojemu zdziwieniu przyszedl w jeansach. O ile bylem wk***ny, o ile nie lezalo mi to to niestety jako pracownik musze wypelniac polecenia szefa. Kursant podpisal przejecie odpowiedzialnosci na siebie, dzieki temu wykonywal przez 3 godziny slalom i jazde z predkoscia pieszego ( co jest elementem egzaminacyjnym ) zapowiedzialem, ze jezeli przyjdzie na lekcje bez " odpowiedniego ubioru, do lekcji nie dojdzie a zaplacic za godziny bedzie musial. :crossy:

Stara marka, majaca renome, wznowila produkcje. :crossy:

Niezupelnie, tam pierszecstwo ma 1. nadjezdzajacy z prawej strony 2. nadjezdzajacy u lewej strony :icon_mrgreen: 3. gosciu z naprzeciwka, ktory wlasnie wykonuje lewoskret :icon_mrgreen: :crossy:

Gdybym chcial wpisawac podobne teksty ile sobie kiedystam ot tak sobie strzelilem, to Dominik musialby stworzyc dla mnie dodatkowe forum :icon_mrgreen: To dla mnie IDIOTA jestes :banghead: :crossy:

Powiem Ci szczerze nie wiem kiedy robion byl test Corsair'a. W pozniejszxch latach i technologia i materialy mogly ulec zmianie. Test porownawczy ktory np. widzialem w TV byl z roku 2004 / 05 nie bylo w nim Shuberth'a ale porownywano Shoei Z1, X-lite ( modelu w tej chwili nie pamietam, generalnie gorna polka cenowa, ) Suomy, AGV, Nolan, Shark i pare innych. Kazdy z nich bez wyjatku mial swoje wady i zwyciezcy wtedy nie bylo. Jak widac w zalaczonym przezemnie linku Schuberth veni , vidi, vici i nie jestes w stanie tego zmienic. Moze za jakis czas sytuacja sie zmieni, na razie jednak ten helm pozostaje generalnie ( tym ktorym pasuje ) numero uno. :crossy:

Psychomotoryka to skoordynowanie ruchow, nawykow zwiazana z jazda i poruszaniem " czlonkow / miesni / konczyn, czyli impuls mozgu skorcz miesni. Tak jak dziecko aby chodzic musi nabrac psychomotoryki tak samo jest z adeptem motocyklizmu. O ile zgodze sie, ze mozna zachac nawet od Hayabusy i turlac sie nia to jednak z jazda nie bedzie mialo to nic wspolnego. Nauka ma przebiegac latwo i bez stresu, motocykl ma byc latwy i poreczny w prowadzeniu, wlasnie poto aby wyrobic sobie ta psychomotoryke. Wyobrazne mozna miec niesamowita ale jeden nieopatrzny ruch czy manetka gazu czy innym pedalem / klamka i nieszczescie gotowe. Masz tez racje z grupami produlkcji motocykli. Sa rozna. Generalnie jednak maja on edwa podzialy 1. ergonomia 2. Adekwatnosc do umiejetnosci Zgrac obydwa do siebie jest malym dylematem, zwlaszcza na poczatku. Dlatego twierdze, ze V2 nie nadaje sie na pierwsze moto w przeciwienstwie malej czworki czy wiekszego singla. P.S. moj 39 - letni kursant rozwaza w tej chwili miedzy klasa 500 a CBF 600 z BS'em nie dlawiona. i mysle, ze w jego przypadku jest to wybor rozsadny. :crossy:

Wodzu, jezeli nie potrafisz kliknac na linka i przeczytac, lub jestes za leniwy, to do kogo masz pretensje ? Schuberth zgarnal wiekszosc pierwszych miejsc w testach, wiec nie rozumiem o szco chodzi ? ? ? Service Schubert'a bije na leb wszystko - cala konkurencje. W przeciwienstwie do Ciebie podalem konkretny argument a nie to co zaslyszalem od pana Kazia, czy kumpla z piaskownicy na zasadzie kupilem taki wiec moj jest najlepszy. Masz jakis test labolatoryjny, test literatury / prasy fachowej, to dawaj, chetnie dowiem sie czegos nowego. :crossy:

Jezeli chodzi o same zejscie na kolano to Z6 swobodnie to wytrzyma. Zajc ma sporo racji z tym odpuszczeniem. Trzeba bedzie kontrolowac sytuacje i nie zapominac o tym, ze gdzies tam sa jakies granice. :crossy:

Mozesz wytlumaczyc co ma wyobraznia do psychomotoryki ??? Niejeden jei znaczy kazdy. Jak wyslisz w jakim wogole celu produkowane sa motocykle dla poszczegolnych grup ? :crossy:

W tym roku niestety musze odpuscic, a szkoda. :crossy:

O ja pier***ocenzurowano*** i jak tu w tej PL ma sie cos zmienic na lepsze ? ? ? Cale zycie myslalem, ze zasady ruchu maja odbywac sie w koegzystencji, widac malo wiem, bac sie trzeba, bac :banghead: :banghead: :banghead: P.S. chyba kolego jednak nie zajarzyles o co wlasciwie w tym rzchu drogowym chodzi. Chyba masz jakies kompleksy..... :crossy:

Dozyj dziecko najpierw do mojego wieku, a potem ewentualnie porozmawiamy o autorytecie :biggrin: He, he, widze, ze jestes dobrze zorientowany, pozostaw moze jednak ze sam dalej bede dycydowal co mam ogladac i jakie mam wyciagac z pewnych audycji wnioski. :crossy:

Test byl rowniez w Moto Bike ktory leci na DSF'ie. Dla niewtajemniczonych to kanal ktory emituje Moto GP :biggrin: :crossy:

masz racje, Schuberth jedzie w tym jednym jedynym wagoniku a za nim reszta. Dobrze, ze tylko dla Ciebie, widac cala prasa fachowa sie myli :biggrin: o testach labolatoryjnych nie wspomne :icon_mrgreen: :crossy:

Znowu akcja patrz w lusterka ? I dalej nikt nie wyciagnal wnioskow, ze lusterka sluza babom aby sie malowac. zasada prosta jak okrag, obrot glowy w lewo i najprawdopodobniej calej sytuacji by nie bylo. Patrzcie sie wiec dalej w same lusterka ale nie dziwcie sie, ze pozniej mimo tego dochodzi do wypadkow. :crossy: