Skocz do zawartości

spiwor

Forumowicze
  • Postów

    2338
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez spiwor

  1. HJC CS-R1 nie polecam. Uciska w jedno ucho, miało się rozejść a nie rozeszło, głośny wręcz bardzo i mam lekkie obawy czy czasami przy uderzeniu o glebę nie byłoby wstrząsu mózgu. Duży plus za sztywną skorupę, zapięcie, dodatki, malowanie, ale ogólnie jestem zawiedziony. Bardziej komfortowo, cicho i bezpiecznie czułem się w Naxa ale Naxa ma minus za zbyt mało sztywną skorupę.
  2. Honda ma fajne oryginalne malowanko, tylko zamiast czarnego walnąłbyś żółte ;) http://www.asphaltandrubber.com/wp-content...-CBR600RR-6.jpg
  3. Bardziej chodziło o hamowanie, różnica do "zwykłej" opony(jakaś szosowa Pirelli) była bardzo duża na minus. Ale na suchym, fakt, faktem, po prostu bajeczka. Inna moc, u mnie teraz 95 KM i uważam, że te opony nie są warte swoich pieniędzy i wracam do poprzednich D207. W porównaniu PR2 to drewniaki, d207 na drodze super trzymanie i na suchym i na mokrym, przy awaryjnym hamowaniu ani razu nie było uślizgu przodu, PR2 zaskoczył niemiło nie raz. Pozatym te opony prawdopodobnie mają inny profil. Na D207 moto składało się same w zakręty, na PR2 zauważalnie więcej siły trzeba użyć. Wytrzymałość d207, trochę nie pamiętam ale żeby nie skłamać na pewno ponad 8tyś., ostra jazda, 2 razy tor, kilka razy delikatne palenie, PR2 - nawet nie chc wiedzieć. Osobiście jestem totalnie zawiedziony tymi gumami, a do tego dochodzi jeszcze kwestia ceny, ponad 300zł więcej za PR2, porażka. edit: sprawdziłem ceny, różnica ta była taka w lecie, teraz jest ponad 200zł.
  4. Napisałeś, że często po mokrym, to potorówki raczej odpadają. Ujeżdżałem d211, na suchym coś więcej niż rewelacja ale na mokrym to już za wesoło nie było.
  5. Jeździ się jeździ, tam jest przecież tak zajebiście, a za błędy trzeba płacić. Z tego co ta niunia mówiła to mandat jest tylko do pewnej przekroczonej prędkości, powyżej to sprawa. A tak w ogóle to nikt nie zapieprza tylko jeździ tak jak mu przyjemnie a kto szybszy to pirat drogowy a kto wolniejszy to zawalidroga.
  6. Dziś jakoś tak się zakręciło, że znowu zahaczyło się o Czechy, kilometr przed polską granicą zimno na maksa, wybierałem się na krótką przejażdżkę, już tuż tuż Polska, trzeba gdzieś wyrwać gorącą herbatkę a tu nagle piękna pani policjant macha ręką. Dokumenciki, dmuchanko, zapraszam na obejrzenie filmiku, jechał pan 45km/h więcej niż można, 6 tysięcy koron albo zabieramy panu motocykl. Rzeźnia. Telefon do domu, ratunku chcą mi zabrać motocykl. No to zrobili w domu zrzutę i przyjechali 120km w jedną stronę. A tu się okazuje, że to tylko kaucja i trzeba się zgłosić na sprawę do Czech. Rzeźnia do potęgi entej.Jedyny plus to, że podczas czekania na kasę wszyscy gliniarze pojechali sobie a zostawili do pilnowania dwie młode, bardzo ładne i sympatyczne policjantki. Trochę się pośmiało, wytłumaczyły co najlepiej napisać dlaczego się przekroczyło prędkość, na pożegnanie miłego wieczorku, uważaj na siebie, w sumie fajnie było. Do tego już nie trzeba się martwić co robić, żeby nie wydawać pieniędzy i odłożyć na drugi motocykl. Bo już ich nie ma. Taki to był mój dzisiejszy największy speed...
  7. Wczoraj na trasie mnóstwo moto, wręcz nawet niespotykane jak w lecie. Poza miastem super, spokojnie można pozamykać oponki ale w mieście - ogólnie fajnie się bokiem wychodzi z zawijasów ale wtedy kiedy tego się chce i akurat ma się ochotę na zabawę ale gdy chce się po prostu dynamicznie poszaleć, co jest o wiele przyjemniejsze, to jest to lekko wkurzające. Oponki szybko gubią temperaturę i po zawodach.
  8. Ja także nie wiem czy będę mieć wolne w sobotę, w razie czego może ustalimy miejsce spotkania, np. stacja benzynowa na wlocie do Wałbrzycha od Świdnicy i jakąś konkretną godzinę?
  9. Dzięki za info te ściereczki są naprawdę super.Lecę kupić zapas ;) Jakby ktoś tego nie widział to jedna jest mokra a druga sucha i 10 szt w paczce.
  10. Warto dodać, że będąc tam koniecznie trzeba się przejechać z Jesenika w stronę Sumperka http://maps.google.com/maps?f=d&source=s_d...89&ie=UTF8&z=12 oraz http://maps.google.com/maps?f=d&source=s_d...7,0.154324&z=13
  11. Jeden rzep na tyłek drugi na siodełko ;) http://www.allegro.pl/item721997521_koc_za...orby_sakwy.html Na pasażerkę działa.
  12. W fazerze na tyle według serwisówki przy jeździe z pasażerem lub przy pałowaniu napykać 2,9. W praktyce to za dużo do pałowania, tylne czy to na prostej czy to w mocnym pochyleniu się ślizga i tak jakby nie miało się do końca kontroli a przy standardowym czyli 2,5, jest wszystko elegancko, nawet jak już tył się uślizgnie to jest pełna kontrola. Z kolei za małe ciśnienie to nagle zaczyna czuć koleiny choć wcześniej nie istniały a w ekstremalnych sytuacjach nawet "czuje" pasy na drodze te wypukłe.
  13. He, he, pamiętam to jak dziś bo też dobra akcja była ;) Przed przedostatnim zakrętem tym zacieśniającym się przedemną ZZR, szczerze napisawszy zlekceważyłem na maksa - łyknę sobie w tym winklu i pomknę dalej a tu zonk, gość ma praktycznie idealny tor jazdy i jest szybki... Na kawałku prostej delikatnie odpuściłem, bo już się przyzwyczaiłem, że ktoś wolniej idzie(u Ciebie przez moc ale tego nie wiedziałem) a tylko się z nim zrównam to przyspiesza i nie daję rady, tak więc plan wyprzedzić ZZR w ostatnim. W myślach proszę niech popełni błąd :) , no i nie poszedł z jak najbardziej zewnętrznej tak więc mogłem mieć o wiele większą prędkość w łuku, no i udało się łyknąć ale przez mój cienki prześwit musiałem później odkręcić pełne garki i ZZR delikatnie się zbliżył... Przed oczami stanęły: Dane Techniczne: ZZR 600, moc 98KM, pierwsza seryjna sześćsetka o takiej mocy kontra moje 95KM, ku*wa, znowu mnie wyprzedzi na prostej i będę mieć problem z wyprzedzeniem w następnym winklu :) Z mojego punktu widzenia naprawdę dawałeś radę, jeszcze 400! Nie było prosto wyprzedzić, trzeba było kombinować ;) pzdr Świetnie było, jak tylko coś fajnego z toru się przypomni odrazu banan na gębie :)
  14. Naprawdę dobre zdjęcia. Szkoda, że nie mogłem jechać bo klimat takich wyścigów jest niesamowity.
  15. Szkoda, że nigdzie nie ma zdjęć z piątku. Plan był taki, że na prostych absolutnie nie mam szans i faktycznie tak było, trzeba było skupić się na zakrętach, jak najlepszym torem jazdy je pokonywać a przy okazji wyłączyć całkowicie klapkę "może być gleba" ;) . Dużo daje mniejsza moc bo można wcześnie odkręcić pełne garnki i nie martwić się o trzymanie oponek. Od razu sorry jak ktoś szybszy chciał na zakrętach wyprzedzać ale jak w lusterku ktoś się pokazywał to odkręcało się o wiele za dużo jak na prześwit moto i szorowanie podnóżkiem i tłumikiem, mimo odpychania się kolankami od asfaltu moto lekko się zawieszało i oponki delikatnie puszczały a tor jazdy zmieniał się tropem węża, tak więc dla tego z tyłu pewnie musiało być nie za ciekawie :), ale to był jakiś trans i nie da rady było odpuścić :), choć przez to raz wylądowałem poza torem, na szczęście bez gleby. Dziwne na początku był lekki strach przed wyprzedzaniem ale później to już po prostu bajeczka :) , jakoś jeszcze jedna dziwna przypadłość bo jakoś mało pamiętam, (zbyt fajnie może było?), dwie rzeczy tylko wbiły się w pamięć. Za bardzo zwolnienie przed jednym z zakrętów, w jednej chwili wyprzedza R1 i jeszcze jakieś moto i pognali tylko powąchałem ich spaliny, akurat przed niemieckimi, ale tam dogonili jeszcze inną wolniejszą dwójkę, co ich spowolniło, wyjście z zakrętu i przed wejściem w następny udało się połknąć dwójkę, która wcześniej wyprzedziła, zaraz następny szybko zakręt i dwójka prowadząca została z tyłu, no normalnie siódme niebo :) Druga akcja, to wolniejsze moto na zakrętach plus strasznie nie przewidywalny tor jazdy a na prostej tylko mogłem wąchać spaliny. Wreszcie trzeba jakoś go pokonać, znów zbyt mocno zwolnił przed prawym, no to wejście na ogon jak najbliżej tylnego koła tak żeby na wyjściu w zależności co zrobi czy zacieśni czy pójdzie szeroko wziąć od wewnętrznej albo zewnętrznej, a tu w złożeniu odjął gaz... Włosy dęba, po heblu, moto do pionu, od razu spowrotem złożenie, tłumik i podnóżek przeszkadza na maksa, nie można mocniej się złożyć, na milimetry udało się zmieścić na asfalcie, miliardy litrów adrenaliny... Było po prostu pięknie. Karol_85 z tego co widziałem był tylko jeden ZZR, to teraz jestem w lekkim szoku, że to "tylko" 400, przez chwilę w zakrętach nie mogłem Cię wyprzedzić, byłem przekonany, że to 600, a nie mogłem nie dlatego, że jakiś miałeś nieprzewidywalny tor jazdy ale właśnie dlatego, że nie było jak ugryźć :) Pozdrówka Wam wszystkim. Też mam małe zastrzeżenie - ostatni wyjazd na tor to mógłby być wyścig ;)
  16. Ale warto było na maksa. Było zajebiście, choć słoneczko dawało się we znaki tak, że przed wyjściem z ostatniego zakrętu w myślach "proszę niech machają już szachownicą" a tu nic i dalej trzeba zapieprzać na sto procent, choć zero kondycji do tego gorączka... Ale super na maksa. Plan, czyli zejście poniżej 2, wykonany. Na przedostatnim wyjeździe na tor 1:59,2 na 28 z grupy C siódmy czas, a Fazer 600 nie jest to jakiś sportowy motocykl. Zadowolony na maksa, warto było wydać te pieniądze ;)
  17. Może tutaj: http://www.reg_mot.republika.pl/
  18. Pomysł mi się podoba, masz mój głos na skarbnika ;)
  19. Dlatego fajnie, że jest Pawelec w sierpniu. Trochę więcej kasy się płaci ale wjeżdża się spokojnie do tego dostaje się kostkę i można sprawdzać sobie czas.
  20. Jak w temacie. Kupię używane buty sportowe rozmiar 45 ze sliderami, oczywiście bez plantacji w środku, najchętniej o 200zł, ale jak ktoś ma inną propozycję proszę dawać.
  21. Najlepsze są te "od środka" :) Super zdjęcia. Masz może swoją stronę? A może zaplątał się tam jakiś czerwony fazer ;)
  22. spiwor

    Ducati store

    Po cichu albo może głośno tylko za bardzo słychać nie było na tarnogajskiej otworzyli salon ducati, ponoć 10-11 dni otwarte, piękne sprzęty dzieła sztuki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...