Skocz do zawartości

tadeo

Forumowicze
  • Postów

    1889
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez tadeo

  1. Kolego, moja rada, to walnij kilka piw, pomyśl, do czego tak naprawdę potrzebujesz motocykla, a następnie wybierz tego, który podoba Ci się najbardziej. Z twojego opisu zrozumiałem, że głównie będziesz latał po mieście, więc moja propozycja to HONDA CBF 500 (rewelacyjny silnik, świetne prowadzenie i poręczność, ekonomia) jednym słowem idealny wół roboczy.
  2. Tak kolego, ta liczba to ziarnistość papieru (ilość ziaren ściernych na 1 cm kwadratowy). Ważne tylko, aby papier nadawał się do współpracy z wodą. A potem zaczynasz tarcie- moczysz papier (500) i trzesz całą powierzchnię, następnie bierzesz drobniejszy papier (np 800) i powtarzasz cały proces i tak aż do ziarnistości 2500. Dopiero po skończeniu całości papierem (uzyskasz bardzo gładką, lecz matową powierzchnię) stosujesz pastę (ja używam AUTO-MAX-a) i polerujesz aż do uzyskania połysku.
  3. Widzę, że jak zwykle dyskusja jest bez sensu. Więc wszystkim jeżdżącym z poszanowaniem zasad bezpieczeństwa życzę tyle samo powrotów co wyjazdów, a kolegom spragnionym adrenaliny dużo szczęścia, bo umiejętności już przecież mają. Ode mnie to tyle. Pozdrawiam.
  4. Odnośnie tego, że za granicą można jeździć innaczej (czyt. wolniej i bezpieczniej)- kierowcy wiedzą (np w Italii), że za podwójne przekroczenie prędkości ich prawko pójdzie na hak (podobnie za jazdę na gumie czy inne głupoty) a kiedy ze swojej głupoty spowodują wypadek, to sądy nie będą pobłażać, tylko powieszą ich za jaja. A w polsce co najwyżej 10 pkt i 500zł mandatu. Ot i cała prawda. Na zachodzie nikt się nie pier#%oli z piratami drogowymi. Zenoo-tylko zapomniałeś, że w Polsce wszyscy jeżdżą świetnie więc mogą zapier$#ać.
  5. Nie chcę nikogo obrazić, ale większość tych "wspaniałych warszawiaków" ma w dowodzie inny adres ( najczęściej jakaś kozia wólka)
  6. LYsy- może pojedź do niemcowni, pojeździj trochę, a potem wróć i poopowiadaj jak było. A jeśli nie chcesz to ja powiem: Jeśli chcemy się porównywać do Niemców, to najpierw nauczmy się od nich kultury jazdy. Nauczmy się spokoju, ustępujmy i wpuszczajmy przed siebie tak jak oni. Przejście dla pieszych? Nikt nie musi czekać, bo każdy ustąpi. Wtedy możemy zacząć dyskutować o prędkości. W Polsce jeżdżą tylko sami świetni kierowcy, a jak ktoś jedzie w okolicy ograniczeń, to na pewno mocher i zawalidroga i trzeba go wyprzedzić jak najszybciej :banghead: A jak ktoś mi powie, że to nie prawda, to znaczy, że w dupie był i gówno widział.
  7. A mi się panowie wydaje, że ta wasza "teoria" na temat "bezpiecznej prędkości" jest mocno naciągana. Ja też należe do tej mniejszości jeżdżącej niezbyt szybko. Zaznaczam, że przekraczam prędkość, ale nie znacznie (10-20km/h) i jak już w którymś z innych wątków pisałem: nie zauważyłem, żeby ktoś czychał na moje życie. I zanim podniosą się głosy "wspaniałych, prawdziwych motocyklistów"- motocyklem jeżdżę na codzień i użytkowo (do pracy, na drobne zakupy, na urlop) I taka moja mała obserwacja odnośnie kiepskich dróg w Polsce: najwięcej wypadków ma miejsce na stosunkowo nowych, dobrych fragmentach jezdni, ponieważ ludzie jak czują pod kołami kawałek dobrego asfaltu, to dostają pier@#$ca. A to wynika z ułańskiej fantazji, i raczej żadne ststystyki tego nie zmienią.
  8. Adam.M-a co z owalizacją cylindra? Czy pierścienie też przypadkiem się nie owalizują, co spowoduje brak możliwości ich obracania? Wydaje mi się, że w związku z tą owalizacją po wyjęcia tłoków mogą być problemy ze szczelnością. Poprawcie mnie jeśli się mylę.
  9. Panowie, skoro już dwukrotnie mi się udał numer z czyszczeniem, chciałbym zapytać, jakie mogły być konsekwencje tego zabiegu? Co może wyżądzić tak drobny papier na tak twardej powierzchni? (zakładałem nowe uszczelnienia i płyn)
  10. Wręcz przeciwnie, robiłem to już dwa razy. Ale podkreślam: papier przykładałem tylko w miejscu twardego osadu i robiłem to bardzo delikatnie. Żadnych negatywnych skutków nie było, moto jeździ do dziś bez problemów (ok 3 lata od czyszczenia)
  11. Kiki, pomyśl, zanim wyciągniesz jakieś wnioski. Koledze pewnie chodziło o to, aby tym papierem zebrać syf i naloty z tłoczka, a nie szorować po czystej powierzchni. I jeśli zrobi się to delikatnie, nie zaszkodzi to tłoczkowi.
  12. Znalazłem oststnio ideał :buttrock: nie psuje się :biggrin: stoi na półce w zabawkowym :banghead:
  13. No faktycznie niezły klimat. Zobaczę jak daleko zapuszczę się w przyszłym roku, i czy uda się dosiąść bandziora W tym udało się (z racji zamieszkania) polatać po dolomitach (okolice Trento). Niesamowite trasy i widoki (ale do sardynii to im daleko). A jeśli chodzi o asfalt to chyba w całej Italii jest żrącooponowy. Ale radochy z takiej przyczepności nie da się wycenić oponą. :buttrock:
  14. Sory za :offtopic: ale zawsze przy takim temacie przypominają mi się moje perypetie z ustawieniem zapłonu w jawuli. Rozwiązanie było bardzo proste, choć trochę kosztowne. http://prameti.webpark.pl/index.html Kupiłem i zamontowałem taki zapłonik i motorek pracował jak złoto :crossy: Swietnie odpalała, bardzo równo pracował silnik, dużo lepiej wkręcał się na obroty. Jedyna wada to to, że prędkość maksymalna wynosiła 110 km/h i ani km więcej (nawet z górki z wiatrem w plecy). Podobno miało to związek z konstrukcją zapłonu, ale dla mnie jazda do 100km/h dawała najwięcej frajdy. Polecam każdemu, kto chce jawą jeździć, a nie tylko grzebać. :buttrock:
  15. Tak jak pisze baba_zanetti- przebieg nie ma tu nic do rzeczy. Silnik można zakatować i w kilka tyś km, a inny może ganiać dziesiątki tysięcy i będzie w świetnym stanie. Więc najlepiej wykonac wszystkie pomiary i ocenić czywarto?
  16. JackRM-też tak myśle. Właściwie jestem już zdecydowany, tylko nie wiem jak się z kasą wyrobię, ponieważ cebulę wystawiłem z bardzo wysoką cena, i jeśli nie sprzedam, to będę musiał zorganizować więcej kasy na zakup drugiego moto. Szkoda,że będę szukał dopiero w okolicach wakacji, ponieważ od lutego zamieszkam w okolicy jeziora Garda, i zastanowiłbym się nad twoim bandytą. Ale cóż, takie życie.
  17. No z tym wciśniętym sprzęgłem to poszedłeś po bandzie :banghead: Raz, że silnik pomaga w zmniejszeniu prędkości, Dwa, właśnie przy wciśniętym sprzęgle silnik może zgasnąć (jeśli ma jakieś kłopoty) i automatycznie z braku podciśnienia w kolektorze zabraknie wspomagania hamulców. Mnie uczono (i to stosuję) że sprzęgło wciska się w końcowej fazie hamowania
  18. tadeo

    Własny kąt :)

    No gratuluję!!! Nie ma to jak żygać do własnego kibla :biggrin:
  19. 600bandytowmnienosi- nie jest podstawowym kryterium, ale przyzwyczaiłem się do tego, że wszystkie klamoty które kumple wożą w plecakach ja mam pod siodłem (min.smar do łańcucha, łatkę w spreyu, kilka kluczy, szmatkę, taśmę do klejenia węży wodnych, kpl. żarówek i bezpieczników.) Korci mnie na nowy sezoz B12. Więc zadam jeszcze kilka pytań (przyznam, że czytanie 130 stron mnie przeraża): -myślę o modelu z roku 2001- czy różnice w trakcji i silniku są duże względem poprzednika? -czy to prawda, że gabarytowo B12 jest taki sam jak B6? Na razie to tyle. Pozdrawiam
  20. Dzięki za odpowiedź. To raczej będzie mi ciężko przyzwyczaić się po cebuli (3 piwa i ćwiartka się mieści)
  21. Drodzy Banditowcy, mam pytanko odnośnie schowka pod siodłem w B12. Czy posiada takowy, i jak duży? Interwsują mnie modele zarówno do 2001r jak i od 2001.
  22. Witam forumowiczów. Niespodziewanie postanowiłem sprzedać swoją cebulkę, więc przybliżę jej dzieje w kilku słowach: Motocykl jest z roku 1994,kolor czerwony (sądzę, że oryginalny) a ja nabyłem ją w maju 2006 z przebiegiem ok 70tyś km. Teraz motocykl ma najechane ok 83 tyś i jest w świetnym stanie. Dokonane wymiany: -77000km-nowy napęd (D.I.D x-ring) -77800km-klocki hamulcowe przód+ przewód w oplocie stalowym -78000km-opona tył -79950km-opona przód, olej+filtry -82000km-łańcuch rozrządu (D.I.D), łożyska główki ramy, regulacja zaworów, synchro i czyszczenie gaźników Dodatkowo posiada szybkę puig (czrna), wymieniłem kierownicę na trochę wyższą (chrom) bagażnik+ kufer kappa k-35 (nowy) Na motocyklu widać ślady ślizgów na obie strony (ślady na deklach silnika które w większości udało się spolerować)jak i normalne ślady użytkowania(drobne rysy) Niedawno z braku zajęcia wyczyściłem i pomalowałem kolektory i tłumik. Nie mam nic do ukrycia. Cebulka miała mieć u mnie dożywocie, jednak przeprowadzam się do Włoch, i wolałbym jej tam nie taszczyć. Jednak nie zależy mi na szybkiej sprzedaży za psie pieniądze. CENA:6900 Wiem że to dużo, ale jeśli ktoś chce kupić motocykl gotowy do drogi, to musi zapłacić. Moto było serwisowane w centrum motocyklowym z Jeleniej górze (Zawsze pracował przy niej Daniel) i można potwierdzić tam wszystkie wymiany (w domu mam wypisy z pieczątkami). Gorąco polecam. Nr tel i dodatkowe szczegóły wyślę zainteresowanym na priv. Zdjęcia mogę wysłać na maila, ponieważ (wstyd się przyznać) nie potrafię ich nigdzie wstawić. Ogłoszenia nie wystawiłem na allegro (nie chce mi się gadać z oszołomami, którzy zaproponują mi 5 tyśzł) Pozdrawiam :crossy:
  23. A za trzy razy mniejszą kasę mariomoto zrobi Ci takie samo. I też w bardzo dobrej jakości.
  24. Moja cebula ma dopiero 83tyś, ale nie zamierzam się z nią rozstawać, więc dam znać jak dobiję do 500tyś :biggrin:
  25. nawet mercedes się mylił :icon_evil: A jeśli kupisz w tym samym stanie i za taką samą kasę toyotę co opla, to ja się pierwszy ustawię w kolejce. Generalnie daleki jestem od urabiania opla do rangi superauta, ale za te pieniądze mało która marka da tak dużo. Teraz zjeżdżam już drugiego opla i wiem, że następny też będzie opel.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...