Skocz do zawartości

Buber

Forumowicze
  • Postów

    10949
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    82

Treść opublikowana przez Buber

  1. Pod Jelenią jest człowiek który był głównym mechanikiem jak mieliśmy salon BMW, a teraz sam skrobie. Człowiek zęby zjadł na motocyklach, wszystkie szkolenia w BMW porobił, ma komputery, etc, polecam. Miałem raz drobiazg z moim i bardzo fachowo pomógł w kosztach "niesalonowych". Znany jest w okolicy jako "Diabeł". Jak chcesz pisz na priv. Byś kuwa kupił K1200R to byś miał amor skrętu w standardzie 😉 A i pewnie cena by była lepsza. Minus owiefka, ale dla mnie to plus akurat 😉 Miałem dokładnie to samo 🙂 prędkość skoczyła. I taki myk - można poprawić start i generalnie odkręcanie z niskich obrotów odpinając taki ogranicznik dodawania gazu. Druga rzecz która bardzo fajnie działa na era to otwarcie airboxa - normalnie jest 1 wlot, ale w RS jest z dwoma wlotami, więc się ten drugi wycina i wstawia drugi filtr. Poprawia start. https://www.k-bikes.com/threads/dual-filter-k1200r-first-3-gears-throttle-stop.23066/ (dobre forum bajdełej)
  2. jasne, i można z uśmiechem na ustach wyprzedzać przy 80 i lecieć 120. Spoko, będzie tak samo jak w lecie na suchym asfalcie, na pewno!
  3. Co do jeżdżenia w temperaturach powiedzmy poniżej 4 st, to odradzam ze względu na bezpieczeństwo. Tzn, bez problemu da się temperaturę wytrzymać, są ciuchy. Ale przyczepność oponki w takich sytuacjach to co innego. I znowu - da się jechać bezpiecznie, ale wtedy prędkość musi być bardzo ograniczona. Jak dla mnie jeżdżenie jednośladem poniżej takich temperatur nie ma większego sensu bo jest duże ryzyko paciaków albo i gorzej. Ale oczywiście zrobisz jak uważasz 😉
  4. Niestety to coś grubszego. Tzn, to jest wyświetlacz LCD i to co widać to brak połączenia jednej z nitek sygnału w wyświetlaczu. Jeżeli kiedykolwiek bawiłaś się starym kalkulatorem, to można było taki efekt osiągnąć. A ponieważ to jest stosunkowo drogi element, to polecałbym jednak (choć wiem że to boli$$) odwiedzić autoryzowany serwis. Bo to jest chyba głębiej w wyświetlaczu. Może można poprawić połączenie, ale może wyświetlacz jest do wymiany. Naprawdę pech. Ale dziwne rzeczy się zdarzają
  5. hehe, jak masz ochotę na XX i nakeda to jest rozwiązanie 🙂 https://swiatmotocykli.pl/motocykle/honda-x11-opinie-swiata-motocykli/ Bo xx z tymi owiewkami to i 250 nie poczujesz.. bardzo dobrze obudowany...
  6. Się nie znam to się wypowiem 😉 Półśrodki gwarantują ćwierćrezultaty. Jak tak to bierz konstrukcję sprawdzoną, Afrykę, Tenerkę czy coś w tym stylu. Bo wannabee offroad litry na wysokim zawieszeniu to bardziej kłopot niż zysk. No i wtedy kto wie czy nie jakieś 600-800 będzie lepsze (bo lżejsze) niż litry.. w terenie czy na szutrze aż tyle mocy Ci nie potrzeba... BMW F?
  7. No ja nie widzę jak to wygląda w realu, po prostu piszę Ci co mi się wydaje możliwe jako punkt zaczepienia do szukania. A zrobisz jak zechcesz.. 😉
  8. To bier nakeda. Brak owiewki w jakiś tam sposób ogranicza vmax... choć to przy zakresie mandatu od 50km złudne jest 😉 Ale naked za to najładniej wygląda i już!
  9. to obejrzyj dokładnie jak idzie przewód a zwłaszcza przyjrzyj się pompie. Czy jest możliwość że tam jest bąbelek powietrza. W najgorszym razie zdejmij pompę z kierownicy i przyczep do czegoś tak, żeby ten teoretyczny bąbelek miał drogę ujścia, i wtedy jeszcze raz wepchnij trochę płynu od dołu. To samo z zaciskiem na dole - punkt wejścia płynu (czyli odpowietrznik) powinien być najniższym punktem układu. Po prostu fizyka naczyń połączony i nie ma chu*a we wsi 😉
  10. Ale, jeżeli się mylę to mnie popraw, tutaj dyskutujemy sprawę starego moto od handlarza. A to nie to samo co znana marka, sieć dealerów i takie tam. Handlarz ma w... , no, zasadniczo handlarz się nie przejmuje. Więc to co piszesz powyżej, jeszcze raz, TEORETYCZNIE ma sens, a praktycznie nie ma zastosowania w przypadku transakcji o stare moto. Chyba że jak koledzy napisali, masz chęć zakładać sprawę w sądzie i udowodnisz w jakiś sposób że człowiek z premedytacją Cię na minę wsadził. A to proste nie jest. O ile nie masz nagranych jego stwierdzeń, albo maili z obietnicami, to będzie Twoje słowo przeciwko jego słowu. I bujaj się w sądzie o 5k złotych.. gudlak!
  11. Damian, zamieniłem się kiedyś na dwa dni ze znajomym, kilofazer na chyba road stara tysiąc-coś. I po dwóch dniach okazało się że czopki naljepiej nadają się... do dupy 😄 każdy medyk Ci to powie. Kumpel po paru miesiącach zmienił moto na trypla turystyka. Fajnie brzmiało, miało wygodną kanapę i tyle. Nie przyspieszało, nie skręcało, słabo hamowało. Dlatego to jest tak różna kategoria moto że naprawdę nie warto porównywać. Nie wiem do końca co chcesz dostać z jazdy czopkiem, ale szukając nie powinieneś (wg mnie) w ogóle zwracać uwagi na aspekty techniczne (zawiecha, hamulce, itp) bo NIE o to chodzi w czopkach. Stąd te parametry będziesz miał lepsze wszędzie indziej. Jak kupujesz kabrio to przecież parametrem wyboru nie będzie pojemność bagażnika, a jak kupujesz mikrobusa to nie patrzysz w ile do setki dojedzie. W czopku patrz na to czy Ci sie podoba, czy fajnie gulga, itd. A nie na jakość hamulców czy zdolność pokonywania zakrętów. To nie jest motocykl stworzony do hamowania czy zakręcania...
  12. A jak kosztował poniże 7-8k (a kosztował, skoro taki stary) to to jest naprawdę warte marnowania czasu i papieru. Zasada jest prosta - im starsze moto "w super stanie" kupujesz z tym lepszym mechanikiem powineneś to oglądać. Jak się wywalisz na oblodzonym chodniku idąc w trampkach to też obwiniasz wszystkich dookoła, czy myślisz "a mogłem lepsze buty założyć...?" @Pan Motorek Teoretycznie masz rację a praktycznie, że zacytuję anegdotę, to w domu mamy dwie k*rwy i pedała... 😉
  13. Wymieniał. Kupił łożyska za gówniany piniondz u chińczyka i pięknie dało radę. Rozmiary znalazłem na brytolskim forum fazera. Spoko można ogarnąć samemu, no ewentualnie z palnikiem i zamrażarką.
  14. No to większość ludzi w Polsce nie ma szans.. bo góry tylko na południu.. a reszta płaska.. 😞 Nauczyć się można wszędzie, ale najlepiej robić to w bezpiecznym miejscu a żadna droga publiczna nie będzie tak bezpieczna jak tor. Chyba że my w tej Polsce znowu guwno wiemy, bo w Niemcach to różne takie..... Ostrożnie z takimi absolutnymi stwierdzeniami...
  15. Wiem jak to zabrzmi, ale jeżeli tylko możesz skądś wyrwać inne aku, to spróbuj z innym aku. Albo jak nie będzie chciał ruszyć to podłącz po kablach samochodowy. O ile można oczekiwać po nowym aku że będzie działać przez rok, to przypadki się zdarzają. A druga sprawa to masa. Sprawdź czy masa jest dobrze podłączona, czy dobrze przewodzi - generalnie wszystkie połączenia po drodze do rozrusznika powinieneś przejrzeć. Żeby mieć gwarancję że to nie to. I to można omomierzem badać, nie trzeba od razu wszystkiego rozkręcać. Wtedy może wyjśc na którym odcinku coś nie bangla - jeżeli to to. A już całkowicie ekstremalny przypadek - choć to było w starych moto, w nowych nie powinno - to wrzuć bieg, i rusz motocyklem i spróbuj jeszcze raz - może szczotki na rozruszniku się ciuteńkę źle układają? Ale tu już wymyślam.. 😉
  16. Aaa, to zupełnie inny parametr. No to musisz podjąć decyzję "kompromisową" - albo "wygląd nie jak na psie" albo zwrotność. No i cokolwiek z niższym środkiem ciężkości/krótszym rozstawem osi będzie bardziej zwrotne. To weź coś mniejszego, pojeździsz parę sezonów, a potem sam zobaczysz że zmienisz na większy 😎
  17. nie wierzę że to robię.. problemy 1 świata... https://www.google.com/search?q=Indian+Chief+Dark+Horse+how+to+set+up+clock&oq=Indian+Chief+Dark+Horse+how+to+set+up+clock&aqs=chrome..69i57.9608j0j1&sourceid=chrome&ie=UTF-8 jur łelkom...
  18. Z rozmiarem nie powalczysz - duże moto mają duże silniki. Jeżeli nie chcesz od razu pełnej mocy litra - i BARDZO słusznie - to przymierz się do czegokolwiek Ci pasuje, a potem zdław. Każdy silnik spalinowy można zdławić. Będzie to bezpieczne, stosunkowo niedrogie no i odwracalne - jak stwierdzisz że jest dobrze, to odblokujesz. Także mierz rozmiar, a moc zawsze możesz zredukować. Choć prawda taka że ludzie więksi niż powiedzmy 180 dobrze wyglądają albo na dupnych czoperach, albo na półendurakach. One są wysokie i duże, i taki wzrost wtedy pasuje. Ciężko znaleźć nakeda na chłopa ponad 180 żeby nie wyglądać jak na psie...
  19. Masz zatkane odpowietrzenie zbiornika paliwa - prawdopodobnie. A na pewno problem z paliwem. Po wypaleniu z systemu nie dochodzi ze zbiornika. Albo - co bardzo rzadkie - padnięty układ zapłonowy w ten sposób ze jakiś element się nagrzewa i przestaje działać. Ale paliwo bardziej prawdopodobne.
  20. Czyli zdechło i coś z prądem nie tak - czyli pewnie umarł zapłon. Prund jest, bo się świeci, ale rozrusznik nie kręci - to może być kilka różnych przyczyn. Ale najpierw sprawdź przekaźnik i masę. Często jest tak że masa wystarczy do światełek, ale na rozrusznik już za mało. A jak nie masa, to przekaźnik, lub nawet zasilanie tego przekaźnika. Ale coś tam po drodze do sprawdzenia. A zupełnie inny temat to aku. Który mógł sobie paść i daje tyle żeby żaróweczki się paliły, ale rozrusznika nie uciągnie. Jeżeli możesz - podłącz na chwilę lepszy, albo nawet po kablach samochodowy. Kto wie? Może zadziała, a miałbyś odpowiedź.
  21. No, ale KS mieszkańcom swojej wsi to już tak.. jak widać... 😉
  22. To jeszcze żeby była jasność, napisz jaka populacja tej wsi, i jaki procent tej populacji (tam mieszkający ofkors, bo co kogo obchodzą przyjezdni do wpadli tylko na imprezę się obłowić) zarobi przez 3 dni (a przez resztę roku już nie). I może wtedy się okaże że nie dla wszystkich jest różowo? Taka hipoteza, bo nie wiem co to za wieś... Pewnie u Ciebie są tacy dziwni ludzie jak w Barcelonie, co to chcą ruch turystyczny ograniczać bo.... rzygają turystami... ciekawe, nie?
  23. W temacie Twojej propozycji że fax jest bezpieczniejszy i dlatego jest używany, znalazłem tylko to: Wciąż pokutuje przeświadczenie, że faks jest bardziej bezpieczny od e-maili Jest to tylko częściowa prawda – jeżeli ktoś chce podejrzeć, co faksujesz, to jest w stanie to zrobić. Chyba, że zastosujesz szyfrowanie – co w przypadku “tradycyjnego” faksu jest nierealne. Z kolei powszechność e-maili sprawia, że stosunkowo łatwo znaleźć narzędzia do ich nieuprawnionego odczytania. Dochodzi też możliwość przypadkowego wysłania wiadomości na błędny adres e-mail. Przy ogromnej liczbie istniejących na świecie skrzynek, jest szansa, że gdy pomylisz się przy wpisywaniu adresu, ktoś Twojego maila i tak dostanie. Jest to naturalnie też możliwe w przypadku faksu. Możesz podać nieprawidłowy numer telefonu – ale liczba aktywnych użytkowników, i stąd szansa przypadkowego trafienia na numer któregoś z nich, jest znacznie mniejsza. Więc nie jestem do końca pewien co chciałeś przekazać. Faks bezpieczniejszy nie jest, ale - co piszą w artykule 😉 Osoby starsze są przyzwyczajone do faksowania Często „osobami starszymi” są doświadczeni i wpływowi pracownicy firm, zasiadający w zarządach czy zajmujący stanowiska dyrektorskie. Ich wiedza jest dla organizacji bezcenna, a opinie mają dużą wagę. Stąd, jeżeli taki pracownik chce używać faksu, to… kto mu odmówi? I jak dla mnie to podsumowuje ten wątek 🙂 Miłego dnia życzę
  24. heheszki heheszkami - nie mamy pojęcia jak to działa w niemcowni. W Polsce, możesz mieć podpis kwalifikowany (jako firma albo jako osoba) a jako osoba fizyczna możesz podpisywać dokumenty urzędowe w epuapie. Jeżeli istnieje taka możliwość. Bo są instytucje tak u nas jak i u Ciebie że bez podpisu osobiście złożonego w danej instytucji nic nie zrobisz. Możesz im wysłać tony faksów i też to oleją. A prawnie to wygląda tak ze umawiające się strony mogą się umówić na co chcą. Nawet na podpis krwią. Albo na faksie, albo na smileya w emilu. To zależy tylko od tego jak strony się umówią. Więc możliwości technologiczne są i niektórzy z nich korzystają. Jak ze wszystkim innym wokół. Np. ludzie teraz wolą smartfony a Ty jak widać, nie. Też można 🙂
  25. KS, poważnie.. więc nie-smartfonem dokładnie tak samo nie podpiszesz dokumentu jak i nie wyślesz faksu. Argument z dupy. A tak przy okazji, to smartfonem można wysłać faks bez problemu (i odebrać). A to że TY nie wiesz jak sprawnie posługiwać się podpisami elektronicznymi to nie znaczy że wszyscy nie umieją. na każdym kompie z klawiaturą i myszką i podłączeniem do neta można podpisywać dokumenty. Ale spoko, nowości czasem "ciężko" wchodzą.. 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...