Buber

Jak wsadziłeś bandyta i CBF1000 to jeszcze jest Fazer litrowy. A tak na poważniej, to jeden ze starojapońców jeździ nowym tigerem, i przyznam bardzo ładny motek. Wygodny, ma moment (3 cylindry) poleci ile chcesz.. no fajny.

Plotka, tzw. urban myth. CB 750 to BARDZO dopracowana konstrukcja, można nawet rzec, jedna z bardziej dopracowanych. Głęboko wąptię...

Podmień chociaż na chwilę aku z innym. Rzadko, ale i nowy potrafi się przewrócić. Będziesz miał jak znalazł na gwarancję do wymiany. Jeżeli na pych pali, a z rozrusznika nie, to albo aku, albo w instalacji rozrusznika masz gdzieś przebicie.

Jest, się nazywa SV650 i znajdziesz za 5 tysi. Takie tanie Ducati bez suchego sprzęgła :P Widlak większy od 650 a mniejszy od 1000 to będzie chyab tylko czoper. No chyba że lubisz starsze moto to VX 800. Naked z vką 800 i wałem kardana. Trochę kolekcjonerski teraz....

No to demontuj koło, bo coś nie tak z montażem musiało być.... no taka teoria na odległość....

To jest trochę pytanie czy lepsze VW czy Audi... każda marka ma swoich fanów... Ale obydwie firmy są poważnie, obydwie mają łańcuchy na największych zawodach... Powiedziałbym, kupuj co ma lepszą cenę, bo jakość ta sama...

Co rozumiesz przez "bicie"? Takie szarpanie i podskakujący łańcuch? To normalne jak łańcuch nie jest obciążony. Każde moto tak ma. Czy chodzi ci o "przekoszenie"? No ale wtedy to kwestia prawidłowego montażu koła, ew. zębatki....

Trypel. Ale to drogie jest. Z tanich niezawodnych to NTV ale widać szukasz większych pojemności. Byłm pozytywnie zaskoczony jak mało Speed trypel 1050 bierze (5-6l). A ma odejście że hoho :)

Było brać.... też bym tak chciał, ale - a) nie ma kasy, b) ja dalej pracuję na statku, to nie miałbym jak transportu załatwić :P

Kurde, a ostatnio we włoszech spotkałem australijczyka na CB900 i mówił że sprzeda za tanie pienądze "bo lecę do domu to jak mam to taszczyć"... ehh... no, ale kasy ani miejsca w szopie nie ma :)

I to jest piękne w starych japońcach - spoko da się je w domu naprawiać. Spróbuj to zrobić z nowoczesnym plastikowo-skomputeryzowanym motkiem... ;) Gratki!

Stąd właśnie myślę o myjce ultra, bo żadna chemia tak nie ruszy osadów jak ultradźwięki... W najgorszym razie można wtedy gaźniki pocztą wysłać. Duże nie są :)

Adam, ale skąd odpalanie na zimnym? Dobrze uregulowane moto gaźnikowe nie powinno startować bez ssania....

No to czary-mary, ale jak odpala na zimnym to cos jest nie tak. Naprawdę nie powinien. Za boagat mieszanka, i pewnie dlatego ci zawala świece - i je tyle benzynki ile je :( Może przejedź się z samego rana do Piotra, on te Hondy ma w pałym palcu, aż tak daleko nei masz, a będziesz miał gwarancję że wszystko git. Zadzwoń wcześniej, się umów... Chyba że masz jakiegoś zaufanego mechanika.

No to w takim razie myjka ultradźwiękowa. Na to gniazdo. Bo może jest taki "lakier" ze starej wachy. A co do ssania - wkręć śruby mieszanki do końca i odpuść dwa obroty wszystkim równo. To jest mniej więcej fabryczne ustawienie. Nie powinien bez ssania na zimnym odpalić. jak dopali to coś jest poważnie nie tak. Znaczy - coś nie halo w środku, i myjka ultra byłaby optymalna. Samo czyszczenie powietrzem starych gaxników nie wystarczy. Jest specjalny płyn do czyszczenia, ale naprawdę ultradźwięki będą najlepsze.

Zawsze warto próbować. Czasami to trwa o wiele dłużej, zwłaszcza jak fotoradar. ;)

Fałszywe powietrze? Ale teoria o ciągłym ssaniu jest bardzo dobra. Z tym że to znowu sugeruje brudne gaźniki albo coś w tym stylu... ? A co do gaźników, to zanim się rzucisz z mostu sprawdź odpowietrzenie komór pływakowych. Raz tak miałem u siebie, i właśnie szukałem mostu, ale mnei olśniło. Każdy gaźnik ma rurkę do odpowietrzenia. Tak z boku korpusu. I u mnie ze starości chyba się pozatykały, etc. więc (po wielu próbach) skończyło się na wyprowadzeniu pojedyńczych rurek. I problem zalewania zniknął jak ręką odjął. Sprawdź - rurka niewiele kosztuje, a teraz to już ekspert powinieneś być w wyciąganiu gaźników :D

Ja nie widziałem z bliska twojego moto, ja tylko wiem jak to działa - do 4 gaźników musisz mieć 4 wejścia. Inaczej się nie da. Więc przyjrzyj się dokładnie, może śrubkami zaślepione w korpusach gaźników?

Siema! Te gumowe rurki to pewnie jeden to kranika a drugi do czegoś innego. w każdym gaźniku musi być wyjście, albo mały króciec, albo zaślepione śrubką. regulujesz wszystkie na raz. Musisz znaleźć który jest wzorcowy (na ogół drugi) a potem do niego ustawiać resztę. I nie traktuj tego jak złośliwości, ale przeszykaj forum i wujek goole też znajdzie artykuł pt. "synchro"

To też jest sposób żeby to nazwać. No ale chyba wszyscy tak mamy. Jak widzisz gnoja co rysuje gwoździem samochód, to ciśnienie rośnie, jak widzę ludzi co syfią dookoła (no czuły na moje góry jestem zwłaszcza ;) ) to też ciśnienie podnosi... norma można rzec.

Nie warto. Znaczy uciekać. Oni mają radio i więcej radiowozów, a nie daj boże coś się poślizgnie i wypitolisz w słup czy coś. Bierz mandat i do kosza znim. Statystycznie za rok przychodzi komornik i ma niższe oprocentowanie niż kredyt w banku :)

:) Wiesz, ja to widzę tak - urodzić się można i w chlewie i zostać uczciwym człowiekiem - da się. Natomiast są kultury gdzie po prostu nie promuje się wartości takich jak higiena czy tolerancja wobec innych, czy coś tak śmiesznego jak "etos pracy". I stąd jestem "rasistą kulturowym". Owszem, kultury są różne ale też różnie podchodzą do pojęć które (wydaje mi się) są uniwersalne dla ludzi - kłamstwo, kradzież, szacunek dla innych, pomoc biedniejszym czy upośledzonym przez los, etc. Ale - zaczęło się od mandatu, zeszło na czekoladowe dupy a kończy się na rasizmie - o co H? :D :D

Nikt nie neguje "czy da się" - pewnie że się da, koń przez błoto pójdzie :) Chodzi o tzw. "kulturę techniczną", ewentualnie późniejsze konsekwencje. W końcu każdy ma swój motor, i sobie z nim zrobi co chce. Można zrobić szybko albo dobrze, albo tanio. Ale nie wszystko naraz. ;)

Jeżeli pijesz do tego co myślę, to nie. Jestem nudny jak flaki z olejem i pozostałem wierny żonie :P I jestem rasistą kulturowym. Tzn, dla mnie kolor skóry, czy inne zewnętrzne cechy nie mają znaczenia, ale kultura z której się ktos wywodzi - tak.

Półśrodki gwarantują ćwierćrezultaty. Jak masz miskę, to jej zdjęcie to nie filozofia. Lepiej zdejmij.