Buber

A ty jak wymieniasz olej to ściągasz za każdym razem miskę???? (Ja to co 2 wymianę robię z ciekawości, i żeby wyczyścić sitko smoka) Więc daj sobie na luz! Wg. mnie o wiele bardziej można dać w kość silnikowi poprzez złe uzytkowanie (pałowanie labo jazda na za niskich obrotach, zimny silnik, itp) niż poprzez zamianę na taki czy inny olej (zakładam ze nie zamieniasz na kujawski :wink: ). Ja po długich poszukiwaniach na wszelakich mozliwych forach internetowych (no dobra, nie wszelakich, tylko anglojęzycznych. niemieckiego do dzisiaj pisanego nie trawię..) kupuję półsyntetyk Shell Rimula i jestem bardzo zadowolony z ceny i jakości. Ale ja jestem troszkę nieortodoksyjny w tym względzie... Jak jezdzisz czasami w zimnym to 10W40, jak tylko w ciepłym to 20W50, i NIE kupuj najtańszego. I jeździj! Siedzenie i zamartwianie się farjdy nie dają... :flesje:

Bo twardym trzeba byc, a nie mientkim.... ;) Ja na codzień jeżdżę nakedem i raz na jakiś czas wsiadam na xjtę żony i..... i to jest tak jak powinno być dla dziewczyny. Spokojnie i łagodnie, mniej charakteru... :flesje: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, a każda pliszka.... jak możesz to przejedź się jednym i drugim i się dowiesz co ci bardziej pasi....

A spróbowałeś takiej bardzo skomplikowanej i tajnej metody poszukiwania informacji jak szukajka na forum? Wpisz "irydowe" i zobaczysz... To lenistwo was zgubi normalnie kiedyś.....

Jakby to było sprzęgiełko rozrusznika to bys miał jedne-dwa obroty wału, a potem taki wizg, jak sprzęgiełko puszcza i rozrusznik się bardzo szybko kręci. Jeżeli zdycha, a twierdzisz że aku dobry, to albo: rozrusznik walnięty (szczotki) gdzieś po drodze prąd gubi. sprawdź najpierw czy instalacja do rozrusznika jest dobra i jaka jest masa - bardzo często zła masa gubi całą sprawę. jeżeli możesz (czasami się da) to spróbuj podłączyc aku bezpśrednio do rozrusznika - wtedy wszystko wyjdzie. powodzenia.

I tu was mam - podejść tam się też nie da. Jak stoisz pod tą kulą i patrzysz na północ, to po lewej, 2-3 km jest mały półwysep - on jest bardziej na północ wysunięty, ale się o tym głośno nie mówi, bo tam nie ma sklepu z pamiątkami. Wyraźnie to widać w mapach google - ale się czepiam, więc się nie przejmujcie ;) Trochę robiłem w turystyce i spotkałem wiele takich miejsc gdzie prawda nie jest dopowiedziana do końca w imię zarobku i wygody... :flesje: Powodzenia na trasie!

A w Honningsvag, w informacji turystycznej pracuje dziewczyna z Polski (jeszcze w zeszłym sezonie) :) . Wg.mnie, oprócz stwierdzenia "tu byłem" Nordkapp jest nieciekawy. Gregor ma w pełni rację, że fjordy, stavanger, itp są ładniejsze. No i jakbyście mieli okazję to koniecznie przejażdżka kolejką z Flam na górę i wodospad Kjosfoss... Zaraz! Tam jest dróżka bokiem! , No to może nawet na moto się da. Aha - w kwestii formalnej, to Nordkap nie jest najbardziej na północ wysunietym kawałkiem. No ale na Nordkap jest droga :(

No i przecież są conajmniej 2 fora w Polsce dedykowane Xjtce. Zabezpiecz sobie wolny wieczór z podłączeniem do internetu i heja.

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Różne są powody jazdy na motocyklach, więc powinieneś wyraźniej napisać "dla mnie przychodzi taki momeny ze zaczyna nudzic (kazde moto;-)" Ja swojego w życiu nie sprzedam, bo to nawet ekonomicznego sensu nie ma. Co najwyżej dokupię inny.

Ale z wamy babamy to same problemy są.. :notworthy: Widzisz jak zgrabnie rozwiązałem problem CeBe? A dziewczyny są potrzebne, bo wtedy chopoki się choć troszkę starają żeby nie kląć, i w ogóle.... :) A poza tym jestem szowinistyczną świnią i nie traktuję płci równo. Panie maja specjalne względy, więc spoko. I tak dziewczyny macie nieźle, bo moja lepsza połowa też sama ujeżdża moto (patrz link w podpisie "mój moto"), więc tym bardziej będziecie mogły sobie pogadać (jakby chopy się za szybko pod stół zwalili... :icon_razz: )

To zależy tylko od sprzedawcy. Zresztą, jak zakuty, to poproś o zakuwkę, rozkuj, załóż i zakuj. Jak ja mam to robić, to sam zmieniam zębatki, potem krótka jazda do serwisu który ma sprzęt do zakuwania, 10 minut i jadę dalej.....

Jeżeli nie masz chociaż jakiegoś doświadczenia z mechaniką, to nic nie sprawdzisz. ZAinwestuj w tiktaki...eee, w mechanika. Albo lepiej, w mikrobusa czy przyczepkę. Zawieź moto do warsztatu, takie sprawdzenie to ok 100-150zł, a może ci zaoszczędzić i wiele więcej kasy. A jeżeli nawet tego nie możesz, to logika i zdrowy rozsądek i SPOKÓJ. Akurat xjtek jest jak psów, więc nie napalaj się na jakąś konkretną sztukę. A tak w ogóle - google twoim przyjacielem, także odrób zadanie domowe, a potem wracaj tutaj. http://www.google.pl/search?sourceid=navcl...anego+motocykla

Kolega bardzo mało i niejsno napisał. Czyli były świece wymienione i filtr? Co jeszcze było zrobione? Ruszałeś gaźnik? Diagnoza na odległość nie ma sensu jeżeli nie podasz więcej informacji. Bo na razie to sobie sam odpowiadasz. Było dobrze - grzebali przy zaworach - jest źle. Czyli jak myślisz, co jest nie tak? Chyba że jest coś o czym nie napisałeś.

Jako samozwańczy i domorosły moderator tematu poniżej wam wytknę :icon_eek: : Pracuję nad tym, żeby było dobrze. Zakładam że się pojawi 15-20 motorków. Tak więc, jeszcze troszkę cierpliwości..... A co do miejsca - Jagniątków w Karkonoszach. I tak was będę z drogi zbierał, bo się "charakterystycznie" do mnie dojeżdża. Zresztą - wszyscy którzy się zadeklarują na 100%, dostaną dokładne wskazówki jak dojechać.

jeżeli wlałeś paliwko bezpośrednio i zagadał, to nie sprawa elektryki tylko gaźnika. Musiało się troszkę wody dostać, a że woda z paliwem się nie lubią, to pewnie ci coś zblokowało. teraz albo rozebrać gaźnik i go wyczyścić, albo czekac na piękne słonko i go wystawic do suszenia. Ewentualnie możesz do wężyka doprowadzającego paliwo nalać acetonu - on się pali i rozpuszcza wodę - albo spirytusu, to samo. I koniecznie sprawdź (i ewentualnie wysusz) airbox. I pobiegaj dookoła trzepaka z moto na biegu i powinno załapać... :icon_eek: Powodzenia.

Ksyniu! Popraw sobie wiek w avatarze, i napisz prawdę (spodziewam się 15 lat). A taki wynalazek podziała ci do pierwszych niższych temperatur, bo wtedy rurka ci się zagniecie na amen, i nie będziesz miał przepływu. Poza tym, podawanie powinno być ok. 1 kropla na 30 sekund. jestem absolutnie przekonany, że za kazdym razem udaj ci się taką wartość ustawić. Powodzenia w kombinacji. żeby działało potrzebujesz jeszcze elektrozaworka i kranika do regulacji przepływu.

Szukaj ładowarki TRONIC. Bbardzo dobra, z elektroniką.

na gsie będziesz wyglądał jak na psie, kawa lepiej wygląda, ale więcej dasz i bedziesz miał o wiele mniejszy wybór. XJ to jest bardzo dobry motorek dla początkującego.

W jakie kolanka? Króćce dolotowe? jeżeli tak, to ich nie ruszaj - służą do synchronizacji. Chyba że o inne kolanka chodzi - bo nie napisałeś...

No, inteligentna odpowiedź wnosząca dużo do tematu. A w temacie - mi to śmierdzi tylko i wyłącznie elektryką. Sprawdź uczciwie cały układ - świecę, fajkę, kabel, cewkę, moduł. Krok po kroczku, bo to mi wygląda po prostu na słabą iskrę przy paleniu. I jak Adam powyżej pisał - wstaw (jak możesz) irydową świecę. Bardzo poprawia iskrę.

Hmmmm, czyżbym wyczuwał jakieś intencje? :lapad: No to ci się fuksło, Shipp, bo akurat jak dojedziecie, to my (z lepszą połową) wrócimy z małego objazdu Polski.... także spoko, jezdem obecny. Tylko się zdecydujcie co was bardziej będzie inetersować - Duże góry, małe góry, widoki, ciekawostki, historia i zabytki, jak długo, itp..... W każdym wypadku spoko - co się da, to się zrobi - stej in tacz.... :smile:

No to są bardziej zawzięci. Czytałem artykuł w Motorrad-cośtam.. o inwalidach na moto. jest gościu który sam (!) jeździ po całej europei (typu nordkap, itp) bedąc na wózku i jeździ zaprzęgiem z wózkiem. Wjeżdża wózkeim, przesiada się na kanapę, i dalej w drogę. Są też systemy takich dodatkowych kółek, które wysuwają się na siłwnikach elektrycznych - dla ludzi co mają problemy z nogami. Biegi i cham. tylny są wtedy na kierze. np http://www.mtb-amputee.com/motorcycleamputee.htm

Jeżeli przesunięta - przesuń z powrotem. Jak przygięta... jest metoda, ale trzeba starannie robić. trzeba kierownicę wymontować, żeby goła rura została. trzeba mieć równą i dużą powierzchnię, na której taką kierę kładziesz i widzisz co go gdzie jest podgięte. ten odcinek gdzie kiera jest przykręcana to baza do pomiarów. Ale żeby to dobrze zrobić, to jest troszkę zachodu. Da się, ale starannym trzeba być.

Jest taki sklep - każdy sklep Louisa w niemczech. O co ci chodzi? Przeciez do tego dochodzą koszta przesyłki, itp., itd. i dopóki Louis nie zdecyduje sie na otworzenie oficjalnego sklepu w Polsce (bo "oficjalny importer" to taki chwyt reklamowy) dopóty będą istnieć różnice. Chcesz cenę z katalogu? Zamawiaj bezpośrednio (plus 20euro za przesyłkę). Naprawdę nie wiem o co ci chodzi. W końcu louis sprzedaje w cenach ze swojego katalogu, a inne firmy sprzedają jak chcą. 7dolców sztuka, przesyłka 13dolców (do 16 sztuk). Poszukaj w dziale co gdzie kupić. Temat był dokładnie opisany.

Student.... na tych tworach sie nie jeździ, tylko je ogląda. A nawet jak sie jeździ, to to nei jest jazda tylko tzw. lans. Zupełnie inna kategoria. Więc spoko - nie jeździsz - nie zuzywasz łożyska... :wink: Fajnie pooglądać takie koncepcje. To w końcu tak jak z całą armaturą - wybitnie niepraktyczne, ale jakie ładne...... ;)

"&agrave" to htmlowski tag nawiasu... czyli nawias. Ale bezwzględnie we francuskim jesteś lepszy. Ja się tylko potrafię dogadać bez problemu. ;)