Skocz do zawartości

heniek128

Forumowicze
  • Postów

    3975
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez heniek128

  1. Sprawdź łożyska w główce ramy, na kołach, w wahaczu, oponę przód.
  2. Jak chcesz go zrobić tylko tak aby jeździł to naprawa będzie kosztować bardzo mało ale jeżeli chcesz z niego zrobić igiełkę to niestety trochę kasy trzeba będzie włożyć. Napisz za ile masz to do wzięcia to się oceni czy się opłaca.
  3. Te stare kawy to może i nie były najwytrzymalsze nowe są całkiem niezłe w tym względzie. Moja w każdym razie wytrzymuje wszelakie katy i nie bierze nic oleju. A jedna moja cebeerka kiedyś nie wytrzymała :icon_biggrin:
  4. koleś nic nie wskóra. Przypadki które wcześniej przytaczaliście dotyczyły starego regulaminu, gdzie zawierano transakcję prawnie wiążącą.
  5. po 30 konnym kx 85, każdy motorower będzie dla syna zamulatorem.
  6. Daruj sobie cbr, nsr jest droższa w eksploatacji ale pod każdym innym względem lepsza. Cebra nie pociągnie więcej jak 110km/h (realne), nsr powinna dociągnąć do 150km/h.
  7. Prędzej w 2 letnim sporcie rama pęknie niż w starym japońcu się koło urwie. Sprzęty z tamtych lat są wytrzymalsze niż dzisiejsze nówki z salonu więc śmigaj bez obaw.
  8. Ten model opony (starsze) ma wadę fabryczną, wkrótce odpadnie ci cały bieżnik, twój przypadek nie jest pierwszy, już widziałem takie same uszkodzenia.
  9. 24 lata, 650ccm, 48zł -> zniżka 50% PZU, niestety za NNW wołają 99zł
  10. U mnie sam zanoszę do samochodowego wulkanizatora i płacę 5zł za ściągnięcie i 5zł za założenie, więc jakby nie patrzeć wychodzi dyszka. A z mojego doświadczenia z używkami to bardziej opłaca się kupować te z mniejszą ilością bieżnika, bo jak prawie nówka - używka to zaraz albo się okazuje, że dziurawa albo jakaś zwichrowana.
  11. A dlaczego ma nie mieć, ja jeżdżę ostatnio właśnie 10tys./ rok czyli po 13 latach miałbym właśnie taki przebieg w samochodzie. Mam też 2 znajomych jeden ma skodę 20letnią z 40tys. przebiegu a drugi 15 letniego seata z 50tys przelotu. Oba mają oryginalne przebiegi bo były kupione w salonie i są prezentem od rodziny. Choć wiadomo jak jest z licznikami to nie można przesadzać bo nie każdy robi 30tys. i więcej rocznie.
  12. Nie wszystkie mają, a jeśli chodzi o prędkość to może istnieją dwa, trzy motocykle które przekroczą300km/h (realne) a samochodów jest całkiem sporo. I nie porównuję f1 ze zwykłym motocyklem ale ze motocyklem klasy motogp czyli odpowiednikiem. Ustosunkuj się proszę do wyników z toru poznań, wcześniej przytaczanych w moim poście, przypomnę że samochód klasy turystycznej kręci czasy 9 sekund lepsze od motocykla. To moim zdaniem jest wystarczający dowód.
  13. Spróbujcie się z milicjantami, ich fury mają tylko 200 koni a uciec im wcale nie jest łatwo. A wyspa Man to też jednak jakby tor, ulica jest specjalnie przygotowywana do tego wyścigu, ruch jest jednokierunkowy no i nie ma niedzielnych kierowców. Zresztą spróbujcie odszukać jakiś motocykl co kręci czasy nawet 10s. gorsze od F1 ( a F1 jest szczytem samochodowych osiągnięć) motogp motocyklowych. Więc co byście nie mówili samochody mają jednak większy potencjał, nawet na ćwiartkę są szybsze. A że motocykl jest tani i daje dużo frajdy to fajnie ale nie ma co sobie na siłę wmawiać że jest najszybszy. Bo nawet najszybszy motocykl z najszybszym kierowcą nie ma podjazdu do najwolniejszej F1 ze średnim kierowcą.
  14. Ja dostałem w dupę jadąc litrem od samochodu, właśnie na przyśpiechę powyżej 200. A Ferrari czy inne taki to właśnie samochodowy odpowiednik sportowego litrowego motocykla. KS - jak kierowca pi*da to i go objedzie każdy. Dałem link do wyników toru poznań, gdzie po obu stronach ścigają się profesjonaliści na profesjonalnych maszynach i to jest obiektywny dowód to raz. Dwa to że rozmawiamy chyba o wyścigu na drodze a nie torze. W tamtym roku Pawelec dostał w dupę ścigając się pokazowo bmw samochód vs bmw motocykl. Problem w tym że na publicznej drodze można wykorzystać prawie całe możliwości samochodu a motocyklem nikt nie będzie zamiatał na drodze jak na torze. Nawet na youtubie nie ma takiego filmiku :icon_razz:
  15. Lamborghini to zły przykład, temu samochodowi wszystko łoi dupsko, on ma bardzo kiepską trakcję. Zwykłe subaru też go pokonuje na torze, a nawet prelude. Dlatego zawsze do porównania wybierają Lambo. Jakby wzięli do tego porównania np. nissana skyline gtr wynik byłby inny. Wystarczy popatrzeć jakie czasy na torze kręcą samochody a jakie motocykle, w przypadku F1 jest to różnica nawet 20-30sekund na okrążeniu. Zresztą mówimy o zwykłej drodze publicznej gdzie jezdnia nie zawsze jest równa a namalowane pasy nie mają idealnej przyczepności. A szybkie samochody wcale nie są takie drogie: np. ten http://allegro.pl/nissan-350z-okazja-i1648917626.html gorzej z kosztami utrzymania. tu macie wyniki w poznaniu, jak widać samochód urywa na każdym okrążeniu 9 sekund czyli po 10 okrążeniu dubluje motocykl http://www.aw.poznan.pl/tor/tor_samochodowy.html
  16. Jedna opona samochodu ma większy kontakt z nawierzchnią niż 4 motocyklowe. Samochód hamuje z prędkości 100km/h do 0 na dystansie 36metrów i to bez stresu. Spróbuj wyhamować tak motocyklem. Nie mówiąc już o tym że piasek na drodze na samochodzie nie robi większego wrażenia. A w razie kłopotów odpowiedni system pomoże wyratować sytuację. Próbowałeś się z jakimś mocnym samochodem przy prędkościach powyżej 200? Nawet z pod świateł nie jest prosto bo samochodem mającym 4s do 100 prawie zawsze taki czas wykręcisz. A motocyklem nie jest to taki hop siup. Szczególnie jeśli droga nie jest idealnie równa. Chodziło mi o skrętność samochodem możesz rozwinąć większą prędkość niż motocyklem na zakręcie a i w teście łosia sprawdzi się dużo lepiej. A ja ci mówię, że takim samochodem dobry kierownik pokona na drodze publicznej nawet te z 3sec do 100. Oczywiście na prostej dostanie baty ale na zakrętach role się odwrócą. A jeżeli dla ciebie objechanie kogoś to znaczy szybsze dojechanie do następnych świateł które są 100m dalej to rzeczywiście 500ccm może wygrać. Nie zapominaj że wszelkie Ferrari, Porshe itp. to samochody seryjne ale jak wspomniałem wcześniej nie potrzeba aż tak wielkiej mocy aby objechać motocykl poza miastem.
  17. Zawsze dobry samochód pokona motocykl, zarówno na przyspieszenie jak i na krętej drodze. Auto ma lepsze hamulce, lepszą zwrotność i przyczepność, przy konkretnych prędkościach przyśpieszenie również. Jedyną przewagą motocykla są jego wymiary.
  18. A moim zdaniem jeśli masz tujeje a jak z 85r. to pewnie tak jest. To robisz szlif za 50zł, wsadzasz namure za 300zł i w takiej kwocie zamyka się koszt remontu ( jeśli korba dobra ).
  19. Mnie wkurza, że producenci zlewają temat głośności a ciche kaski można policzyć na palcach jednej ręki. A stopery są niewygodne i np. u mnie po dłuższej jeździe uścisk staje się nie do zniesienia mimo że mam takie z górnej półki.
  20. Ja się wcześnie zapisałem i niby zabrakło dla mnie miejsc - coś mi się zdaje, że w kulki polecieli i zapisywali najpierw Yamahy. A prawdziwym sponsorem jest Orlen. Ale to tak Ot. Jak ktoś się zapisał i starczyło dla niego miejsca niech napisze kiedy to zrobił.
  21. A normalnie jeździ, bo jeśli nie to może sprzęgło masz zużyte/załączone.
  22. takiego kluczyka nie trzeba dorabiać, jak chcesz to mogę ci napisać na pw jak domowym sposobem bezinwazyjnie otwierać taki zamek.
  23. Próbował ktoś smarowania takim olejem http://allegro.pl/olej-do-smarowania-lancucha-pila-spal-i-elek-1l-i1659990168.html Myślę że może mieć dużo lepszą przyczepność od przekładniowego, skoro w piłach daje radę to na motocyklu też powinien.
  24. typowo dostawcze mają odgrodzoną część z ładunkiem. Ja osobiście wolałbym nie zdawać się na wytrzymałość pasów przy zderzeniu.
  25. Van czy bus jest lepszy od przyczepki bo można go zaparkować i się nie martwić a zostawienie auta z przyczepką na której jest motocykl to proszenie się o kłopoty. Ale akurat vana bym nie polecał - pomyśl co się stanie w razie wypadku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...