pack84

moto jest z austrii, co trzeba mieć do rejestracji w PL? jakies wyrejestrowanie, dowód, umowe K-S, coś jeszcze? czy katalog czesci był do KTMów od 97 roku właśnie? z tego co mi wiadomo własnie do 10 lat wstecz są więc by sie zgadzało, no powiedzmy.

http://allegro.pl/item387425150_ktm_lc4_40...7r_zadbany.html interesuje mnie zakup tego motocykla, czy to jest faktycznie 97 rok bo wydaje mi się że jest nieco starszy. nie wiem czy jest sens jechać oglądać... chodzi mi o ew części zamienne, dostane do tego rocznika? ja w KTMach nie siedze, czy widzicie coś podejrzanego w tym motocyklu? pozdro

ja tylko dodam od siebie. deuville to sprawdzony motocykl na praktycznie tej samej bazie co wcześniejsza revere. Co za tym idzie koszty eksploatacji znikome, serwis tani jak barszcz. na minus to na pewno waga i brak monowahacza (zdjęcie koła tylnego w revere trwa uwaga: 30 sekund a z kluczem pneumatycznym 15!!!) ale na plus owiewki oraz lepsze hamulce. ja jako użytkownik revere mogę powiedzieć faktycznie że brakuje mi silnika ale jedynie jak jezdze ze sportowymi 600tkami. jak jezdze sam to wystarcza mi do wszystkiego, porównywanie drag stara do ntv ma się nijak do rzeczywistości - to dwie rózne maszyny. ntv o niebo wygodniejsza i do zupelnie innych celów stworzona. pozdro

Freeewind nie jest w całości łożyskowany. Owszem dół tak ale góra (głowica) to panewki. NIE pakuj sie w takie coś. naprawde silnik DR/XF po 96 roku to cisza i spokój. pozdro

Tak jest, Yuby ma rację. Łańcuszki rozrządu w silnikach V2 są bardzo trwałe. Przykład; africa twin gdzie bywały przebiegi 150 tyś bez wymiany. Trwałość łańcuszków ma proste podłoże - są dwa i jeden napędza maks 4 zawory a nie tak jak w rzędówkach np 16 i często dwa długie wałki.

to tym gorzej jak od tzn "mechanika":crossy: kolega ma DR 650 SE - silnik ten sam co we freewindzie i nic takiego jak czerwone kolanka nie zaobserwowane. Praca silnika jak na suzuki bardzo cicha i kulturalna (miałem DR 650 RS).

jak co? - regulator to jedyna wada tego motocykla... od zawsze było wiadomo na co cierpią hondy począwszy od cbr 600 przez 900 oraz vfr... na szczęście zmiana regulatora to 200zł i radzę to zrobić zaraz po kupnie. ostatnio wymienialiśmy regulator w qmpla SC 33 bo zaczynał świrować.

zajrzyj na www.suzukidr.pl może tam chłopaki coś mają . pozdro

oczywiscie, Rych ma racje.

Rocznik 92, modelowo 93, książka serwisowa z ostatnim wpisem w 2003 r. (przy 12 tyś km !!), kupiłem żeby poruszać się po mieście, od stycznia nawinąłem 9 tyś km, przebieg aktualny 27 tyś, silnik jak nówka, zawieszenie miodzio, wszystko działa jak należy, super się prowadzi, założona szersza aluminiowa kiera. Stan techniczny idealny i nie boję się tak powiedzieć!!! Moto ma w papierach 20KW i jak przyjechało do Pl w 2005 było zablokowane - teraz ma już 57KM (kryzy w dolocie). Silnik ten sam co w afryce więc przedstawiać nie trzeba... Ponadto ze spraw obsługowych: - zawory zrobione (sprawdzone) - wymienione wszelkie płyny (chłodniczy, hamulcowy, wał) - klocki w porządku, tył zmieniony 500km temu - olej i filtr w tym sezonie zmieniony już 2x (co 6 tyś a nie jak zaleca H. co 12 w tym modelu) - sprawdzony filtr powietrza - tarcze jak nówki absolutnie bez progu Z wad: - miałem niegroźnego szlifa, ucierpiał m.in. zadupek który jest już sklejony. nie maluje tego (szczegóły na foto, mam dodatkowy nie pęknięty) - lakier jest oryginalny wiec widać NIEWIELKIE ślady użytkowania, ciągle błyszczy się jak psu jajca - tylna opona blisko końca ale że nie chce się zedrzeć to nie zmieniam. Zdaję sobie sprawę że cena moto nie jest super atrakcyjna ale daję rękę uciąć, że nie dołożycie do niego ani grosza przez najbliższy sezon a może i dłużej. Oczywiście można ten model kupić za 5 tyś ale... no właśnie :P Cena 6k pln jeśli zmienię oponę. Nie mam ciśnienia więc za wszelkie śmieszne oferty dziękuję - wiem czym jeżdżę. Jeśli ktoś szuka bardzo mało wymagającego serwisowo motocykla, który będzie po mieście spalał 5.5 litra i będzie absolutnie bezawarynjy to właśnie ntv jest dużo lepszą altenratywą niż gs czy cb (Pojemność!). Możliwa zamiana ale na średniej wagi enduro (TTR 600, DR650SE, xr600r) - chce wrócić do enduro :buttrock: Foto: http://img255.imageshack.us/img255/9568/p1010396mj0.jpg http://img410.imageshack.us/img410/5127/p1010398et5.jpg http://img401.imageshack.us/img401/3548/p1010404ws9.jpg Do powyższych zdjęć moto nie było szykowane, myte czy coś w tym rodzaju! Tak wygląda na co dzień. kontakt najlepiej gg: 5*B*7*1*9*1*9

to nie wiem ile Twoj motocykl ma przejechane bo kolega ma 120 tyś na budziku w trampku ad '89 i nie łyka mu nic od zmiany do zmiany... o moim się nie wypowiadam bo chyba się dopiero dotarł ;)

Skąd wiesz ?a ja wiem że żadna hondowska V2 45st. nie bierze oleju. Biorą może te bardziej wysłużone czytaj zajechane.

widze że masz identyczne spostrzeżenia jak ja na jazdach testowych. żaden fazer nie zrobił na mnie oraz na znajomych wrażenia. no oprócz zawiechy i hamulców, które faktycznie dają radę.

drz w wersji najlżejszej o której pisał lucass waży 114kg...

ciężko stwierdzić o co Ci chodzi ale myślę że jest to jednak dzwięk z przeniesienia napędu - wału. zapytaj na ntv.fora.pl. u mnie nie ma centralki więc tego nie sprawdzę ale pewnie ktoś inny Ci odpowie z forum ntv. ja bym się jednak nie przejmował, ntv to sprzęt nie do zajechania, jeszcze nie slyszałem o awarii wału. stuki od wału moga dochodzić przy jezdzie na niskich obrotach, przy wysokich biegach - to normalka. dlatego trzeba trzymać te min 3 tyś i nie przyspieszać przy najniższych.

3.8 jeszcze mi nie spaliła ale 4,2 to tak. zależy jak kto jezdzi :banghead:

koła od gs 500 bez większych przeróbek pasują do DR 650. Myślę że moglabyś kombinować własnie z takimi. na tył i przód robiło się dystans a na przód jeszcze adapter pod zacisk co by do tarczy pasował. ale najlepiej byłoby wymienić dwutłoczkowy zacisk nx'a na jakiś od sporta. pozdro ps. przerabianie takiego ciężkiego motocykla na SM trochę mija się z celem. zabawy dużej mieć nie będziesz podczas jazdy. wg mnie maks na takie przeróbki to jest 150kg zalany. później waga zbliża się do szosowych motocykli a to już sporawo. przeróbka domi poniesie spore koszta a finał może nie być zadowalający. jestem zdania jak rad3k (o tym cieście coś :P) sprzedaj dominatora i kup drz 400 fabrycznie zrobionego na SM. jeździłem i wiem jaką frajdę sprawia.

ja też jeździłem nowym fazerem na jazdach testowych i wg kompletne dno porównując go np do speed tripla któym jezdziłem nieco wcześniej. tylko hamulce mnie pozytywnie przekonały natomiast silnik nie ma tego wigoru co starsze fazery, t-caty i inne. taki muł że hej. może komuś to odpowiada że do połowy zakresu nic się niedzieje i nawet nie czuć przyspieszenia no ale... własnie turystyczny motocykl powinien lepiej ciągnąć z dołu oraz w średnim zakresie. Gratki funkiel nówki!

Ja też kilka: 1. Przedwczoraj kumpel na f3 wyglebił na zakręcie z narzeczoną. Na szczęście operacja kolegi się udała i jest już ok. Narzeczona nie odniosła większych obrażeń prócz tych psychicznych. 2. Przedwczoraj gość na r6 chciał się wbić przed samochód w korku i nie zdążył. Na szczęście wgniecenie nadkola i uszkodzenie zadupka w r6 to finał tego zajścia. 3. Wczoraj gość na Armii Krajowej w Krakowie rozbił srebrną cbr 600f4. Karetka zabrała go do szpitala. 4. Dziś rano kolega wpadł w shimmy, niestety nie wyprowadził i się wyłożył. Większych obrażeń ciała brak. Ogólnie można powiedzieć, że codziennie w moich okolicach są 2-3 gleby. Uważajcie!

www.suzukidr.pl <--- polecam. chyba najtrwalszy motocykl z singlem. były przypadki kiedy wytrzymywał bez wymiany tłoka 100tyś km. jest to bardzo toporny sprzęt - prosty w serwisie i naprawach. Dużo części zamiennych na rynku, tani w zakupie a dobrze wyregulowany też wiele nie pali. jak na swoją wagę dobrze daje rady w terenie :biggrin: sprawdzone bo nie raz byłem z kolegami którzy na bigulcach nieźle pocinali po lasach.

http://www.allegro.pl/item374856667_yamaha...brej_cenie.html ten motocykl oglądałem jakoś 1.5 roku temu bo sam szukałem dla siebie. ogólnie stan wizualny jest w porządku (malowana) jednak strasznie silnik hałasował - rozrząd albo coś się zacierało. Dodatkowo sprzedający (wtedy w Krakowie) kiedy go wypuściłem nie zgodził się na jazdę do serwisu na sprawdzenie motocykla. Zrobiłem to bo uwagę przykuł silikon wylewający się spod głowicy... pozdro

żadnych syfów do chłodnicy !! w życiu, jak chcesz mieć całą pompę...

heh ja tylko powiem, że dziś od niefortunnego upadku z gumy koledze w cbf4i zrobiło się to samo. zawieź do pospawania, jest mnóstwo zakładów które lutują chłodnice samochodowe. w firebladach to też czeste zjawisko dlatego stunterzy stosuja opaski i obejmy na chłodnice wzmacniając je tym samym. na chwile mozesz użyć poxiliny zeby np dojechać do serwisu. pozdro

RaY już zdażył w tym czasie ze 4 razy sprzeta zmienić :banghead:

hej! ile chcecie?