konrad1f

jeździłeś czy pozwolili Ci łaskawie usiąść w salonie? :P

okleina/folia samoprzylepna

jasno było od początku - pytałem tylko i wyłącznie o konkretne dane co do osądów typu "Wg mnie nie ma możliwości zmierzenia używanej pływającej tarczy hamulcowej" albo "Poproś o dłuższą gwarancję rozruchową bo tego nie sprawdzisz na sucho" - z tym bym sobie akurat poradził ;)

OK - to może napiszę o co chodzi bo dużo tutaj niepotrzebnego moralizowania. Chcę kupić (właściwie kupiłem) używane tarcze hamulcowe. Jako, że motocykla nie mam pod ręką i nie będę w stanie od razu sprawdzić tarcz podczas jazdy na motocyklu (jeszcze nie skończony) a mam "gwarancję rozruchową" chciałem je po prostu zmierzyć i na tej podstawie ocenić ich stan oraz zaakceptować bądź odesłać.

przednie zawieszenie opiera się na oryginalnym + coś w rodzaju adapterów aby zmienić wyprzedzenie (z 100mm w oryginalnym ST1100 na ok 30mm) oraz opuścić motocykl (oś koła w stosunku do oryginału jest nie tylko przesunięta do przodu ale także w górę), koło przód 16" z SC28 co do ustawienia wózka względem motocykla to ustawi się dopiero doświadczelnie w fazie testów

czego nie rozumiemy?

miałem plan aby zmierzyć na maszynie wspołrzędnościowej ;)

frekwencja będzie - przecież to zeszłoroczne 125 open - sam zespół Bidon to pewnie ok. 5 zawodników

ale gdzie ","? :)

https://www.facebook.com/konrad.filipiak.9/media_set?set=a.711313822236621.1073741836.100000740285907&type=1 dwie nowe foty dokumentujące stan na dziś

dzięki wszystkim za konkretne dane choć totalnie różne :P - dwie setki a trzy dziesiątki to totalna rozbieżność chodzi mi o tarcze pływające (tzn z nitami) konkretnie od RC36 II/SC28/PC31 i parę innych miało takie same

a gdzie ja pisałem, że chcę prostować tarcze?

dobra...konkrety proszę ;)

czy ktoś ma jakieś dane na temat dopuszczalnego bicia tarcz hamulcowych tzn np. przy jakich odchyłkach płaskości czuć na dźwigni (pulsowanie) bicie tarczy podczas hamowania?

Sherman - Classic to zupełnie inna para kaloszy, przeczytasz regulamin to się dowiesz W zeszłym roku pilotażowo też puścili staruchy (ale takie prawdziwe staruchy ;)) Mi się cisną na usta ostre słowa ale chcę poczekać jeszcze na całość regulaminów (wraz z regulaminami Mistrzostw Okręgu - w tym podejrzewam także i Motoyoungtimer)

http://www.pzm.pl/pliki/zg/motocykle/wyscigi/regulaminy/2014/zasady_rozgrywek_wyscigi_2014_final.pdf ktoś przeanalizował? ja na razie tylko z grubsza przeleciałem: -nowe stawki wpisowego -likwidacja Predatora -nowa klasa Moto3 (125 2T/250 4T) -Mistrzostwa Okręgu - w treści odsyłanie do nieopublikowanych regulaminów - myślę, że najprawdopodobniej wg tych regulaminów polecą "zawody" na speed-dayach

a z jaką ramą masz problem? tzn od czego?

małą inazumą zrobiłem ponad 20tyś km i całkiem dobrze ją wspominam niemniej do turystyki zwłaszcza we dwie osoby są lepsze sprzęty gsx 750 dobrze nadaje się na miasto i krótkie pozamiejskie przejażdżki, spalanie też małe nie jest ale sprzęcior daje frajdę

prawdę mówiąc ja ciągle myślę o vfr 750 - ale pierwszą modyfikacją byłaby zmiana kierownicy na zwykłą - taką jak mają w swoich japońscy milicjanci

Nicek - nie dawaj mu tego cynka bo się biedaczek zagraci na ament

jazda "poza sezonem" z reguły kończy się mega bananem na twarzy ;) myślę, że początkowe godziny na placyku można z powodzeniem uskuteczniać w warunkach jakie mieliśmy przez ostatnie parę dni jazda miejska zgodna z przepisami także nie powinna nastręczać trudności co do tragicznych wypadków z udziałem motocyklistów na początku sezonu - zgoda - jest ich trochę ale na ich przyczynę składa się parę czynników a nie tylko odrobinę gorsza przyczepność asfaltu - mam na myśli głód jazdy i pałowanie nie zawsze zdroworozsądkowe + nieprzyzwyczajenie kierujących puszkami do obecności motocyklistów na drodze jadąc z kursantem raczej nie lata się pomiędzy furmankami z dużą w stosunku do nich różnicą prędkości, poza tym to w roli instruktora jest m.in. pilnowanie właściwego odstępu za innymi pojazdami następną sprawą jest fakt, że coraz więcej szkół posiada nowe motocykle, wyposażone w ABS, co także może poratować kursanta w przypadku zbyt mocnego hamowania na niezbyt przyczepnej nawierzchni parę lat tamu miałem okazję prowadzić zajęcia na śniegu - oczywiście na placu a nie w ruchu miejskim - zarówno kursant (ogarnięty) jak i ja mieliśmy sporo zabawy ;) a bywały zimy, w których w ogóle nie miałem przerw w szkoleniu rozpoczęcie kursu wcześniej daje także możliwość rozpoczęcia sezonu wcześniej, zwłaszcza, że na wiosnę kolejki do WORDów będą pewnie większe broń Boże nie próbuję tutaj nakręcać koniunktury - sam na ten moment nie szkolę adeptów no i wolę jednak dzisiejsze/wczorajsze warunki niż deszcz w sezonie ;)

na chodzie, chętnie model z kopniakiem może być lala, może być po szlifie/gongu

Ks - no bez przesady, to w deszczu też nie można jeździć? Fakt - przyczepność na razie słaba ale nie popadajmy w paranoje!

skąd zmiana? - tak sobie uwidziałem :) a Afryka się po prostu skończyła chciałem albo VFR750 RC36 albo ST1100 w jeden dzień oglądałem obie i zdecydowałem się jednak na Europę - i nie żałowałem waga ok. 300kg., wersja z systemami parę kilo cięższa niż bez, niemniej waga przeszkadza tylko przy przepychaniu, nawet w ciasnych manewrach jeśli motocykl jedzie - jest stabilny spalanie - od ok.5,2l (tempo spacerowe ok. 100-110km/h w trasie) do 8-8,5 przy tempie autostradowym (180-190), średnio w mieście przy dynamicznej jeździe ok. 6,5l smutno było jak sprzedawałem ;)

ale co ma do tego brzuch? motocykl jak najbardziej także dla młodzieży, na goomę idzie, ciasna gymkhana jej niestraszna, w szybszych winklach prowadzi się poprawnie (ok 2:04 na Poznaniu) ;)