konrad1f

no to za dużo nie wie własciciel o swoim MOTORZE

nie zgodze się ze zdaniem darka 7316 to własnie w góre nie trzeba używać sprzęgła a w dół to jest bardziej potrzebne przecież gdy redukujemy bieg aby wyrównać prędkości na zazębiających się kołach czy tam sprzęgiełkach w skrzyni musimy zwiększyć obroty silnika przy powiedzmy niezmienionej prędkości motocykla-trzeba użyć sprzęgła by skorzystać z międzygazu przy zmianie do góry musimy zmniejszyć prędkość obrotową silnika-wystarczy upuścić gazu -w chwili gdy wyskoczy niższy bieg prędkości się wyrównują i wskakukuje wyższy-to tak mniej więcej na chłopski rozum

Dominik napisał najbardziej hard spośród turystycznych enduro

ja wolałbym africe ale niestety gdybym musiał wybierać to z uwagi na moje wymiary musiałbym wybrać transalpa a tak wogule to ktm adventure byłby najlepszy

zy to czasem nie jest ten motocykl http://www.allegro.pl/show_item.php?item=10830621 może napiszesz do gościa i spytasz

w sumie to projekt supermoto którego zdjęcie jest w ŚM można uznać już za polski motocykl wprawdzie polska to w nim jest tylko rama,jakiś tam osprzęt,"karoseria" a pochodzenia "zagranicznego" są:podwozie(koła,zawieszenia) oraz silnik(cz125) ale każdy z nas potwierdzi że np takie bmw f650 jest niemieckie chocoaż ma silnik austriackiego rotaxa,ktm jest ausriacki chociaż na zawieszenia firmy WP,koła zaplecione na obręczach DID,hamulce Brembo,kierownica Magura,karoseria(plastki) Acerbis-i włąsciwie to w fabryce montują moto z komponentów dostarczanych przez mniejsze firmy niekoniecznie z kraju w którym dany motocykl się produkuje ważne jest już samo to że powstała inicjatywa

dwa sezony temu miałem okazje wracać znad jeziora do domu w nocy we mgle-mimo że to było ok 25km to jazda po drodze o szer ok 2,5 m otoczonej drzewami z prędkością ok 120km/h(cz 350) to było dla mnie coś niesamowitego

ja choć jeździłem trochę czasu cezetką to i tak używałem sprzęgła właściwie tylko gdy mój wujek dał mi pojeźdxić ktm-em exc300 to od razu mi powiedział że sprzęgło to tylko do ruszania

najlepiej jedź z jakąs kobietą :) a najlepiej jeśli to by była żona :D one lubią narzekać-wszystko im nie pasuje :D na pewno powie że jej za mało miejsca z tyłu :D tylko jej nie zabieraj na przejażdżkę bo jeszcze się jej spodoba

gs500 to dobry pomysł-myślę że spokojnie dasz sobie radę

jak czytałem śm wpadłem na ten sam pomyśł kitu do samodzielnego montarzu ale jeśli ci co mają to składać i poprawiać wady fabryczne z mińska nic nie będą przy tym robić a i tak teraz prawie nic (tak pisali) na tym nie zarabiają to na czym wtedy by mieli zarobić-nie byłoby sensu zaczynać produkcji

mi podoba się projekt z silnikiem cz 125 27KM-to byłby naprawdę żwawy motorek na miasto rama też wygląda profesjonalnie-tylko nad stylizacją by trzeba było troszkę popracować -inaczej zaprojektować siedzenie i zbiornik paliwa-jak w nowoczesnych motocyklach enduro/supermoto jeszcze hamulec tarczowy na przód i można tym nieźle poszaleć na mieście sam myślałem nad takim miejskim supermoto-cz 124 cross-koła szosowe-papiery na wsk i można hulać

jak na dziś to jest moto nr 1 na mojej liście rankingowej

z dwojga wybrałbym etz 150 ale na twoim miejscu kupiłbym etz 250 lub 251-dużo więcej motocykla

motocykle awo byłu produkowane w nrd konstrukcją bazowały (szczególnie 425t) na singlach bmw(bodajże na r23) 425t ma zajebistą linie-jeśli awoka to tylko tourist

jakiś czas temu zastanawiałem się nad zmontowaniem sprzęta w teren(niekoniecznie na zimę) cz cross i spróbować ją zarejestrować np na wsk słyszałem też o patentach cz cross z silnikiem od etz

albo jawa ts 350

firma Barum-czeska firma oponiarska

witam wszystkich wcześniej już pisałem że mam zamiar kupić m72 właśnie wczoraj zostałem szczęśliwym (mam nadzieje) posiadaczem tego wspaniałego moto :) sprzęt jest "trochę" w częściach i z małymi brakami ale myślę że za kilka miesięcy powinienem już zjawić się na zlocie w wolsztynie niedługo postaram się umieścić w albumie zdjęcia

w naszym kochanym kraju nie można zarejestrować sprzęta zabytkowego normalnie-trzeba wykombinować papiery albo zostawić moto aby zgniło mój kumpel miał cz 175 która od jakichś 20lat stała po śmierci dziadka w garazu a potem na dworze chciałem ją kupić bo nadawała się do restauracji a miała kosztować jakieś 100zł niestety papierów nie było-dziadek umarł a papiery gdzieś przepadły była nawet tablica rejestracyjna udałem się do wydziału komunikacji aby sprawdzić czy coś się da z tym zrobić oczywiście że się da odpowiedziała pani z okienka-mogą wystawić nowe dokumenty jeśli mają pojazd w archiwum niestety gdy powiedziałem jaki jest nr rej pani ze smutkiem w głosie powiedziała że niestety moto było zarejestrowane w latach 50tych lub 60tych a takich rejestrów nie posiadają jedynym ratunkiem było zarejestrować moto na drodze postępowania sądowego(taka procedura rejestracyjna myślę przekroczyłaby wartośc 1000zł) to nieprawda że wiadomo że każde moto bez papierów jest kradzione np poruszna już przeze mnie na forum sprawa motocykli radzieckich które przywożone są do polski bez papierów bo procedury rejestracyjne w przypadku pojazdów z zagranicy(książka pojazdu itp)wielokrotnie przekraczałyby wartość moto motocykle robione samodzielnie( SAMy )także trudno jest zarejestrować więć najprostszym sposobem są papiery na jakiś ciężki motocykl lub już np nieistniejący SAM lub składaki(kupujesz moto przez kilka lat w częsciach)-też problem z zarejstrowanie same papiery też nie muszą pochodzić z kradzieży w czasach przed 89r rejestrowało się pojazdy (które nigdy nie istniały)aby np dostawać więcej talonów na paliwo dziś popularne są papiery na np komarki aby opłacać składkę OC i zbierać zniżki na przyszlość gdy dorobimy się większego moto lub autka

aha - jeszcze do kogo to napisałem: do ludzi którzy bezmyślnie przyjmują to co im się narzuci-skoro to napisali w gazecie(lub powiedzieli w telewizji to na pewno to prawda niestety tak nie jest-może kiedyś za komuny(piszę tylko o sprawach technicznych a nie społecznych czy politycznych) to co napisane to było święte-dziś tak nie jest

sam czytalem ten artykuł o mw750 nie było tam napisane że "gość od razu leciał do komory gazowej" lecz mniej więcej że można się tylko domyślać losu odpowiedzialnego za ewentualny zawód danej częsci myslę że osoby pracujące nad i przy motocyklach które miały służyć wojsku to sprawdzeni ludzie i dobrzy fachowcy więc dlaczego miano by się ich pozbywać kudłaty-najpierw pioszesz że wiesz to ze ŚM a potem że od kumpla-on też z tego samego artykułu czy moze jakiś jego kumpel w rosji(związku radzieckim) pracował i zginął od postrzału w tył głowy jeszcze na hali produkcyjnej gdzie leżał gnijąc jeszcze przez miasiąc aby służyć ku przestrodze reszcie załogi

mnie też się podoba,chociaż np ładniejsze z małych motocykli 4t są troszkę późniejsze bmw i np awo 425T

prawdę mówiąc to wk....ia mnie takie sr..ie ktoś napisał kiedyś taką głupotę a teraz całe motocyklowa polska to powtarza niestety dzisaj każdy może napisać co mu ślina na język przyniesie i takie są później efekty

swoją swojego czasu chciałem robić na klasycznego anglika-jak kawasaki w650-szerkie płytkie błotniki w chromie,cienka kanapa z lamówką-to by nieziemsko wyglądało!