Skocz do zawartości

konrad1f

Spec
  • Postów

    6566
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez konrad1f

  1. chyba chodzi Ci o RK? sorry - jednak pewnie o EK ale u nas ta firma nie jest chyba zbyt znana
  2. ja także muszę kupić jakąś dobrą przeciwdeszczówkę przez ostatnie dwa sezony używałem wspomnianej wcześniej z lidla ale to kupa, przy dłuższym deszczu leci po jajkach
  3. prawdę mówiąc to nie mam pojęcia, ale raczej ciężko byłoby zejść poniżej 2 min. najważniejsza była frajda, że czasem coś się tam wyprzedziło :biggrin:
  4. niestety ostatni trening miał odbyć się w zeszłym tygodniu i nawet ten został w bardzo nieelegancki sposób odwołany, mnie osobiście to nie dotknęło bo mój "torowy" motocykl padł kilkanaście dni wcześniej jako, że więcej treningów w tym roku niestety nie będzie, pokuszę się o małe podsumowanie w tym roku byłem na torze pierwszy raz ale starałem się bywać regularnie czasów niestety super nie zrobiłem ale myślę że wyczerpałem w większości możliwości sprzętu za pierwszym razem troszkę obawiałem się batów od wszystkich ale okazało się że nie jest tak źle :icon_biggrin: po wielu osobach było widać naprawdę progres, w przypadku niektórych różnica w umiejętnościach pomiędzy wiosna a końcem lata była spora w przyszłym sezonie trzeba będzie iść za ciosem, może wykombinuje jakiś sprzęt bardziej nadający się na tor
  5. mocy brakuje? może coś padło i wystarczy naprawić:smile:
  6. ja wszystko zrozumiałem :icon_question: sprawa prosta: jeśli sprzedałeś przed upływem 6ciu miesięcy od daty zakupu za cenę niższą to nie płacisz podatku bo po prostu nie ma dochodu i tyle
  7. Mor - ale nigdzie nie podałeś podstawy prawnej w jaki sposób nalicza się koszty uzyskania przychodu od "rzeczy innych", podałeś tylko jak naliczać i co może być składnikiem kosztów uzyskania przychodu dla rzeczy z punktów od a do c podaj podstawę prawną z której wynika że cena zakupu motocykla nie może być jednym ze składników kosztów uzyskania przychodu jeśli nie ma jakichś obostrzeń (nie szukałem więc nie znalazłem:)) względem "rzeczy innych" to przyjmujemy to co w art22pkt1 - oczywiście tak nie się wydaję, tak mi się wydaję:icon_mrgreen: zresztą to by było totalnie chore gdyby było tak jak Ty to przedstawiłeś bo właściwie był by to podatek przychodowy a nie dochodowy
  8. to może podstawić autobusy i przywieźć "motocyklistów" na zlot :banghead: tak na pewno będzie bezpieczniej i dla zlotowiczów i dla motocykli zostawionych w garażu :icon_biggrin:
  9. Mor - może sam przeczytaj co cytujesz, przemyśl kilka razy a potem komentuj z tego co zacytowałeś wynika tylko tyle (pkt d) że jeśli coś dostałeś za friko to podatek dochodowy płacisz od wartości rzeczy, którą dostałeś aha- pomyśl jeszcze chwilę, czy dealer (importer) płaci podatek dochodowy od zarobków czy od wartości rzeczy które sprzedaje (wg Ciebie kupił np za 10tyś, sprzedał za 11tyś, dochodowego płaci w przybliżeniu ok 20% czyli ok 2,2tyś więc jest w plecy ponad 1tyś zł)
  10. piszcie co się Wam nie podobało, na jakie kiszki trafiliście, gdzie i w jaki sposób organizatorzy dali ciała, w sumie już niewiele tych zlotów zostało więc można jakiś ranking stworzyć jak w temacie - mój typ to zlot Bachusa w sumie zloty skończyły się u nich z chwila wyprowadzki z ośrodka na Ochli wprawdzie zaliczyłem tam tylko ostatni zlot trzy lata temu ale naprawdę mi się podobało (oprócz ceny wlotki - wtedy bodajże 100zł lub prawie), działo się wiele, było miejsce do katowania, atmosfera była super, parada po zielonej git, moto można było zatopić w basenie, ogólnie miałem wrażenie że organizatorzy naprawdę byli zainteresowani żeby uczestnicy się bawili od tego czasu zlot idzie po równi pochyłej (znaczne nachylenie) w tym roku moje wkurwienie osiągnęło chyba zenit ale po kolei: -przyjeżdżam w sobotę i na bramie płacę pełną sumkę (100zł - ja i pasażerka), to już troszkę przegięcie bo atrakcję dnia poprzedniego mnie ominęły, no ale Ok -jakoś to przeżyję, informują mnie na bramie że za to dostanę jeszcze koszulkę, znaczek i ch*j wie co jeszcze więc trzeba "becelować" -więc idę po gadżety i co? t-shirty tylko w rozmiarze na słonia a po znaczkach zostało wspomnienie, pytam więc czy może chociaż będą dosyłać znaczki i nic się nie dowiedziałem bo jeden wysyłał do drugiego a tamten spowrotem itd, więc może coś kasy oddadzą myślę ale tą propozycję także olali, w domu jeszcze próbowałem zagaić o znaczki przez klubowe gg ale zlali mnie ciepłym moczem -corocznym (kiedyś) punktem programu był fetorsshow, koledzy mieli wlotke za darmo itd, teraz jednym zrobili łaskę że wpuszczą ich na zlot (oczywiście becelowali jak wszyscy i nic za to nie dostali)a innych wcale na zlot nie wpuścili -po zalogowaniu się na polu dowiedziałem się że znajomych chcieli ze zlotu wyj**ać bo robili trochę trzody (no to już szczyt -chyba że organizatorzy wyobrażają sobie zlot jako popijanie piwka pod parasolami przez 50cio latków - bez obrazy dla 50cio latków) -organizator miał uczestników totalnie w dupie, rano w niedzielę (ok 8-9tej)już nie było żadnego na polu (my dziadowaliśmy do ok 14stej i praktycznie zamykaliśmy zlot :flesje: ) wyglądało to tak jakby zwinęli kasę i pojechali się sami za to bawić tak że krótko można skwitować: złodzeje :banghead: na przyszłość nie polecam
  11. ile sprzeta można się spodziewać? 200/500/1000? tzn jak to było w poprzednich latach?
  12. na zlotach 96 już byłem a w świdnicy jeszcze nie (wczesniej termin kolidował z bachusem) jeśli chodzi o atrakcję na zlotach 96 to nie ma ich zbyt wiele albo po prostu mi jakoś nie pasują, wieje nudą, dłużyzna jak w polskim filmie, zero katu, zloty w sumie dla emerytów, do Łagowa przyjeżdżałem bo po prostu przyjeżdżała ekipa z lubuskiego i bawiliśmy się we własnym gronie
  13. wilczak, serbska, solidarności, połabska, umultowska, stoińskiego - nawrotka i to samo w odwrotnym kierunku
  14. podatek nalicza się od dochodu a nie od przychodu więc po prostu na umowie nie pisz więcej niż za niego dałaś (nie trzeba za mocno kombinować i zaniżać wartości na maxa)
  15. może się okazać że oryginalny silnik już nie wejdzie :biggrin: dobra cena w tym wypadku to <500zł
  16. więcej zmian pasów ruchu, kilka razy ograniczenia prędkości, zawracanie, lewoskręt kolizyjny (to różnice w stosunku do poprzedniej) ogólnie bułka z masłem:)
  17. hehe smiesznie wygląda silnik suzy w hondzie ale i tak medal temu kto to tak wpasował:biggrin: rama też trochę konkretnym młotem tuningowana
  18. spoko i bez jadu - po prostu chciałem zwrócić uwagę, że sam użytkownik nowego triumpha stwierdził i tym samym potwierdził nasze wcześniejsze obawy, o to, że jednak angole pod względem jakości wykonania są jednak ciągle za japończykami fakt- konstrukcje same w sobie nie są złe a i marketing angole mają dobry a ten Vlad z Hinckley nie odpowiada za jakoś montażu tylko jakość powłoki lakierniczej na zbiorniku:) czyżby model 2008 miał już stalowy zbiornik paliwa??
  19. chodzi mi Vlaad o Twoje zdanie: " Do jakości Hondy Triumph'owi jeszcze baaaaaaaardzo daleko." a to zostało już stwierdzone właśnie w tamtym temacie jakiś czas temu :) amdia - co to za przykład, smiech! jakby coś się stało przez 5tyś to znaczyłoby, że to złom totalny a nie motocykl!!! ybr250, która czasem też dosiadałem, od stycznia 2008 zrobiła prawie 25tyś km i póki nie trafiła na słup też nic się jej nie stało aha jeszcze jeden przykład: moja dwudziestoletnia africa zrobiła w tym roku jakieś 17tyś (a przejechane ma na pewno 150tyś a może i więcej) bez awarii (tylko wymiana oleju/klocków cham./oleju/filtrów/napędu czyli sprawy czysto eksploatacyjne) jak Twój Triumph zrobi 150tyś to daj znać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...