konrad1f

-wlotka góra do 5dych/kierowca, 25zł/pasażer -sprawy sanitarne zapewnione choć na minimalnym poziomie (byle sracze były czyste i wystarczająca ilość, nie za blisko namiotów) -BRAK PARKU MASZYN!!! (większość imprez z takim pomysłem to syf nie imprezy) -katowisko w centrum zlotu ku uciesze wszystkich uczestników -zimny browar z puszki/butelki w cenach sklepowych(+ewentualnie jakieś 10/15% marży) -spore ognicho -koncerciki (nie muszą być super gwiazdy ale niech grają chociaż poprawnie) -po koncertach coś z głośnika (może nie super głośno ale niech sobie coś pogrywa) -w niedziele dostępny dobry alkomat na bramie coby samemu można się było sprawdzić -no i aby organizator nie uciekał z imprezy przed 15stą w niedzielę - dobrze by bufet był czynny -dostępna na bieżąco karkóweczka/kiełbaska w cenie nie zwalającej z nóg

może pogoda nie daje nadziei na motórzenie 10tego

buahahhahhha -dobre -szperacz to oświetlenie kabiny :biggrin: :banghead: wystarczy przeczytać sobie art.52 ust.3 Prawa o Ruchu Drogowym i wszystko będzie jasne

ogólnie fajnie, że chcą urozmaicić mistrzostwa mi tylko nie pasuję że poznańskie rundy są na koniec sezonu liczyłem na jakąś rundę w Poznaniu na początku roku aby wcześniej wyrobić licencję

http://www.pzm.pl/Wyscigi_motocyklowe/Kalendarze w poznaniu tylko 3 rundy i to dopiero na koniec sezonu :icon_evil:

gdybyś napisał że na 1000km to byłaby to norma jeśli jest tak jak napisałeś to jest to już agonia

http://allegro.pl/item868939828_rarytas_su...suw_unikat.html ale z ceną to ładnie go pogięło

ja na pierwszy motocykl po latach polecałbym bardziej transalpa niż tdm deauville wydaje się być najbardziej "bezpłciowym" motocyklem z tej trójki trampek będzie także najbardziej uniwersalny

numery katalogowe (w katalogach fabrycznych) są przyporządkowane konkretnie jakiemuś elementowi producenci świadomie stosują (w miarę możliwości oczywiście) identyczne elementy dla różnych konstrukcji już w fazie projektu (unifikacja) aby obniżyć koszty produkcji mogą to być np. właśnie linki, łożyska, osprzęt kierownicy, elementy elektroniczne, elementy przeniesienia napędu itp co od numerów w katalogach firm, które zajmują się handlem częściami nie miałbym stuprocentowego zaufania czasem może się zdarzyć że np. komplet uszczelek może zawierać więcej uszczelek niż potrzeba dla danego modelu, ponieważ zawiera jeszcze jakąś uszczelkę, która pasuje do czegoś innego a u Ciebie nie występuje a jeśli chodzi o obrazki na stronie firmy sprzedającej części, mogą to być tylko rysunki przykładowe nie oddające rzeczywistego wyglądu danego elementu

plecak knox-a http://www.redline.com.pl/index.php?page=s...emid=64&lang=pl kilku znajomych ma - podobno daje radę

musisz uregulować dwie sprawy podatek od czynności cywilno prawnych (2%) oraz podatek dochodowy (jeśli przyciąłeś na bike'u)

Bartas -dodaj, że do kościoła tym nie jeździłeś :biggrin:

odpoczynek? :biggrin:

dla mnie średnica jednak ma znaczenie jeśli rozpatruje to "mikrorondko" z fotografii rozpatruje je jako całość - jako jedno skrzyżowanie, tak samo mini ronda o jednym pasie ruchu jeśli rozpatruje "rondo" w np. Głogowie, rozpatruje wloty/zjazdy oddzielnie dlaczego? otóż w pierwszym przypadku dwa wjeżdżające auta mają ze sobą możliwość kolizji w drugim przypadku dwa pojazdy nadjeżdżające z innych kierunków do "ronda" nie mają możliwości kolizji, mogą się w ogóle nie zobaczyć

czy ktoś się orientuje czy jakaś z dobrych firm robi jeszcze klasyczne "orzechy"? taki jak np. ten highway http://www.louis.de/_407a8cc5af4a2738b2870...09/pdf/0402.pdf

na ilustracji podanej przez mnie jest skrzyżowanie w kształcie litery T tam nie ma żadnej drogi, z którą krzyżowały by się wloty to co widać na fotografii to obszar jednego skrzyżowania znak C12 nakazuje nam jechać dookoła wyspy (z jej prawej strony)i tyle to ja chyba wysiądę! ile razy zostało tu powtórzone, że w prawie o ruchu drogowym nie ma czegoś takiego jak rondo, nie wyróżnia się czegoś takiego i nie różnicuje zachowania ze względu na znak c12 (oprócz tego że trzeba jechać dookoła wyspy)

jeśli to jest odpowiedź na moje "mikrorondo" :biggrin: to nie masz racji po raz wtóry powtarzam że nie ma czegoś takiego jak rondo, nie ma czegoś takie jak szczególne zachowanie ze wzgledu na znak c12, - oprócz tego, że zobowiązuje nas tylko do jechania wokół wyspy zgodnie z kierunkiem umieszczonych na nim strzałek, nie ma on wpływu na używanie bądź nie kierunkowskazów przykład podany przeze mnie jest bardzo prosty jedziemy prosto - nie włączamy kierunku (mogła by byś jeszcze opcja skrętu w prawo - wtedy włączylibyśmy prawy kierunek) jedziemy w lewo -włączamy lewy kierunek, zawracamy - włączamy lewy kierunek i zawracamy za wysepką

?? wg mnie o 180stopni :bigrazz: ok -to na tym rondzie jak się zachowacie? :biggrin: http://www.spychalski.info/wp-content/uplo...05/pic_0121.jpg

zmieniasz kierunek -zawracasz na skrzyżowaniu! łatwiej Ci to będzie zrozumieć jeśli sobie tą wyspę wyrysujesz w postaci kwadratu a nie koła to jakby "dwukrotny" skręt w lewo konsensus polega na tym, że chociaż Ty zrozumiałaś że "rondo" "rondu" nierówne co chciałem tylko napisać w pierwszym swoim poście

oczywiście jeśli pas wjazdowy na "rondo" jest oznaczony do skrętu w lewo włączamy lewy kierunkowskaz przed wjazdem na "rondo" sygnalizując zmianę kierunku

nie masz racji, niestety przy wzmożonym ruchu to może, i zdarza się ja bym nie olewał tematu, gdy to samo skrzyżowanie będzie miało wyłączoną sygnalizację świetlną nic nam się zmienia jeśli chodzi o używanie kierunkowskazów i zajmowanie pasów ruchu, natomiast kwestia jeśli ktoś w nas lub przed nas wjedzie z prawej zmienia się diametralnie

na tym "rondzie" na niektórych zjazdach nie widzę nawet przeciwwskazań aby opuścić "rondo" nawet z wewn. pasa ruchu, niemniej pierwszeństwo mają ci na pasach po prawej od nas (mogą dalej jechać rondem, a mogą także z prawego pasa wjechać przy zjeździe bezpośrednio na skrajny lewy pas) oczywiście kierunek zarówno do zmiany pasa ruchu jak i do zjazdu z "ronda" lewego kierunkowskazu na tym "rondzie" także bym nie włączał jadąc dookoła a używałbym go do zmian pasów ruchu

niekoniecznie jeśli nam w prawy boczek przywali kolo, który jechał razem z nami prosto a zjechał na nasz pas to masz rację ale jeśli w prawy boczek przywali nam kolo wjeżdżający na skrzyżowanie z prawej strony i jeśli miał zielone światło na wjeździe to my mu wymusiliśmy pierwszeństwo na rondzie babka jest troszkę inaczej bo kolo, który wjedzie na "rondo" z prawej jedzie dość długo "razem z nami"

są takie "ronda" o wielu pasach ruchu gdzie możesz jeździć dookoła bez kierunkowskazów, gdzie nie zmieniasz pasa ruchu podczas objeżdżania ronda, ale są i ronda, na których tak po prostu nie zrobisz hehe albo lepiej zapodajcie sobie rondo kaponiera poznań na googlemaps - tam jest jeszcze lepiej :bigrazz: a to też jest "rondo" oznaczone znakami c12 widać wyraźne zmiany kierunku jazdy na skrzyżowaniu!

zainteresowanych proszę o wejście na googlemaps, znajdźcie rondo rataje w poznaniu i powiększcie na maxa doskonale widać jak rozrysowane są pasy ruchu i jak są oznaczone to właśnie to oznaczenie determinuje nas do zajęcia odpowiednich pasów ruchu w zależności od tego gdzie chcemy dalej podążać no i tutaj Ajriszkofi może jeszcze bardziej Cię zaskoczę, ale na tym "rondzie" kierunkowskazu w prawo używamy tylko i wyłącznie jeśli skręcamy od razu w prawo bądź gdy zmieniamy pas ruchu jeśli na tym "rondzie" jedziemy prosto lub w lewo, ew. gdy zawracamy nie używamy prawego kierunkowskazu do zjazdu (no chyba że zmieniamy pas ruchu w prawo)