konrad1f

nie rozumiesz zasadniczej różnicy między doświadczonym motocyklistą a szczylem, który dorwał się do mocnego motocykla i myśli, że już wszystkie rozumy pojadł i wszystko umie ten pierwszy nie musi niczego udowadniać i dlatego przepis o stopniowanych prawach jazdy na motocykl jest pomysłem w moim mniemaniu słusznym ja wiem, że to może byś krzywdzące dla niektórych ale (także w moim mniemaniu) nie jest nim na pewno kolega Czaquu - jemu to jedynie na dobre może wyjść znam kilku młodzieńców, którzy jeżdżą na motocyklu wiele lepiej ode mnie ale ostatnią rzeczą, którą by zrobili to kozaczenie na forum internetowym - i pewnie to się wiąże z ich dojrzałością emocjonalną kolego Czaquu - napisałeś w ciągu kilku ostatnich dni ok 20 postów, z czego ponad połowa traktuje o tym jak to zajebisty jesteś - ja mogę tylko życzyć szczęśliwego kolejnego sezonu

wg tego co napisałeś to świadomie wysłałeś chłopaka na słaby kurs - no i pewnie za taki zapłaciłeś jak już koledzy wyżej wspomnieli poza tym nie wierzę aby w rejonie Katowic nie było żadnej szkoły, która nie zajmowała by się profesjonalnie szkoleniem motocyklistów ja rozumiem po części Twoje oburzenie niską jakością szkolenia motocyklistów w Polsce ale także po części to Ty jesteś temu winien :bigrazz: wysyłając syna na słabe kursy tak jak mówię - to rynek kształtuje także i jakość szkolenia - tak długo jak będzie popyt na kursy za 500zł, na których przez 20h walczysz z ósemką a instruktor ogląda w tym czasie telewizor w kanciapie, tak długo będą istniały takie szkoły

i znowu zaczęła się dyskusja nad wyższością świąt.... a jedynym argumentem jak zwykle jest to czy instruktor jeździ na plecaka czy nie, oczywiście Tomek znowu zaczyna obrażać wszystkich, którzy nie jeżdżą tak jak on - już któryś raz proszę aby te kwestie poruszać w temacie już dawno istniejącym Nawet tam Tomek nie jest w stanie udowodnić wyższości swojej metody a sieje ferment w każdym temacie mającym chociaż "prawko" w tytule większość w temacie oburza się przeciw nowym przepisom ale tak było od zawsze, jakie zmiany by nie miały nastąpić zawsze jest larum, oczywiście po jakimś czasie wszystko ucicha a karawana jedzie dalej wg. mnie zmiany w zakresie "stopniowanego" prawa jazdy mają sens, szczególnie jeśli pod uwagę weźmie się statystcznego osiemnastolatka co prawda znam kilku osiemnastolatków, którzy są w wystarczająco rozwinięci emocjonalnie jak i technicznie w prowadzeniu motocykla ale to tylko wyjątki potwierdzające regułę nie jestem jeszcze w temacie odnośnie przepisów szczegółowych ale może będzie tak jak jest dotychczas przy przejściu z tak A1 na A(nie trzeba przechodzić pełnego szkolenia) i finansowo to jednak nie będzie jakiś dramat Wg mnie ten przepis jest także dobry dla rodziców, którzy nie bardzo widzę przejmują się pociechami i chcą im dawać r1 na pierwsze moto. A tak przynajmniej o dzieci zatroszczy się w jakiś sposób państwo. Jeśli Marian65 jest taki oburzony jakością szkolenia swojego syna to jestem ciekawy co takiego zrobił w tym temacie? Czy chociaż zorientował się w lokalnym rynku OSK? czy w jakiś sposób egzekwował aby instruktorzy przyłożyli się do pracy? Ogólnie w temacie dużo klepania o niczym. Osobiście mogą mi nie pasować jakieś przepisy, niemniej ja się przystosuję, robię to co do mnie należy, rynek i tak weryfikuje

czy ktoś może zrobić porządek z tym tematem? no i widzę, że klaruje się sytuacja jeśli chodzi o wybór kolejnego błazna forum :bigrazz:

no normalnie przedszkole dlatego warto wprowadzić te przepisy

miasto/lato - odp. wydaje się prosta - dużo lepsze będą jeansy

coś mi tu nie gra - aku 19Ah do motocykli klasy 125??

:icon_question: :icon_question:

oto co oferuje larsson do Twojego motocykla http://www.larsson.pl/index.php?c=odk&nt=1...czny&bid=101177

http://moto.allegro.pl/suzuki-re-5-rotary-...1324984068.html

fazer 250 to nic innego jak ybr250 po małym lifcie zresztą na niektórych rynkach chyba już tak wcześniej się nazywała

kupujemy rd04 za 6kzł :bigrazz: wiem, że africa to dobry sprzęt ale ludzie poszaleli - zarówno Ci którzy wołają tyle za 20sto letni sprzęt jak i Ci, którzy płacą za nie taką kasę

rozwiązaniem jest jeszcze taki wózek jak tutaj: http://allegro.pl/honda-gl-1500-goldwing-g...1319849335.html widziałem to już na jakimś zlocie przy HD - fajna sprawa w przypadku gdy ktoś ma problemy z nogami co do przeróbki goldasa na trajkę to też myślę, że większość "rzemieślników", którzy potrafią zrobić trajkę od zera nie miało by z tym problemów

gdyby ktoś się decydował na robienie motocykla to ja polecam kumpla :wink: http://sam-motor.pl/

Śliwa -ja to ogarniam, wyścigi to wyścigi i w sumie jeśli komuś zależy to trzeba się dobrze ubezpieczyć od NNW a zniszczenia sprzętu wliczyć w ryzyko i tyle (ewentualnie sobie wykupić AC z opcją na wyścigi) niemniej z mojej strony nie wyobrażam sobie sytuacji, gdybym zrobił komuś krzywdę (już olać sprzęt ale chodzi o zdrowie i ewentualne leczenie) na treningach organizowanych przez AW i wiedział bym że przegiąłem, abym mógł komuś powiedzieć "goń się - mam Cię w nosie - możesz mi skoczyć - papieru OC nie dam" i tego samego oczekiwałbym od innych - tak ze zwykłej przyzwoitości

to mógł poprosić o kasę na naprawę :biggrin: - w zasadzie to naprawdę jest ciężka sprawa, dasz w mordę to motocykla za to nie odbudujesz a jeszcze Cię po sądach będą ciągali za napaść znalazłem jeszcze w regulaminie ramowym: z tego wynika, że organizator ubezpiecza i siebie i zawodników od OC na rzecz osób trzecich ale ogólnie zastrzega że odpowiedzialności nie ponosi :bigrazz:

oto cytat ze zgłoszenia do WMMP i PP - niestety nie ma tam nic o zrzekaniu się roszczeń wobec innych zawodników w takiej sytuacji na miejscu gościa chciałbym papier OC od sprawcy (oczywiście jeśli faktycznie zaistniałe zdarzenie było spowodowane głupotą kolesia z torówki) ogólnodostępne treningi na torze poznań na szczęście nie są "treningami do wyścigów" ale "doskonaleniem jazdy" więc myślę, że nie było by problemów z odzyskaniem kasy z TU

hehhhe - nowoczesna wersja servi-cara no to teraz już wiem po co komu taka traja - będą pocztę rozwozić :biggrin:

ale tu nie chodzi o karę, tu chodzi o to, co w przypadku gdy np. w skutek mojego błędu inny zawodnik zostanie np kaleką? nie chodzi także o to czy na torze obowiązują zasady ruchu drogowego - OC działa także poza nim co do ustalenia sprawcy to już pisałem, że to właśnie może być problemem czy w dalszym ciągu piszesz o OC?

nie mają na to specjalnych polis tylko specjalne składki dla frajerów :biggrin:

to jakieś nowe pojęcie? rajdy uliczne? konkretnie o jaką dyscyplinę Ci chodzi? akurat w przypadku rajdów to jesteś troszkę w błędzie rajd z zasady, w większości przypadków odbywa się na drogach publicznych, tylko próby sportowe (odcinki specjalne) odbywają się na wyłączonych z ruchu odcinkach wątpię, aby jakikolwiek organizator brał na siebie odpowiedzialność za szkody wynikłe podczas przejazdu tzw. dojazdówkami co do samych odcinków specjalnych to się nie orientuję, możliwe, że organizator bierze na siebie odpowiedzialność - niemniej podczas rajdów auto musi spełniać wszelkie wymogi przepisów ruchu drogowego, w tym także obowiązek ubezpieczenia OC poza tym żadne regulaminy, jakiejkolwiek dyscypliny nie mogą być w sprzeczności do nadrzędnych unormowań prawnych no i Yuby nie pytał o osoby trzecie tylko szkody u innych zawodników prawdę mówiąc sam jestem ciekawy co w przypadku wypadku - czy były już jakiś akcje że jakiś zawodnik miał asy do innego aby pokrywał szkody

skąd ta informacja? nie znam na pamięć regulaminów WMMP i Pucharów ale: -możliwe, że podpisując zgłoszenie podpisujesz coś w rodzaju oświadczenia, iż zrzekasz się roszczeń wobec organizatora oraz innych uczestników zawodów -ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych, ...itd nie wyłącza odpowiedzialności ubezpieczyciela z tytułu jazd wyścigowych wg mnie problemem może być tylko w/w oświadczenie oraz określenie winy w przypadku jakiegoś zdarzenia

oryginalnym można być - jak się tym rolkę zaliczy :biggrin:

bardziej pasuje pod wałki ubezpieczeniowe :icon_razz:

niska?? przecież to wychodzi 340zł/rok!!