DEAD

Jeden pierścień uszczelnia równie dobrze jak trzy pierścienie, więc to czy się zamki zejdą czy nie nie ma takiego znaczenia. Jeżeli cykl sprężania mieszanki trwa 5ms, a średnica tłoka ma kilkadziesiąt milimetrów to "dziurka" na zamku o wymiarach 0.2mm x 0.1mm nie spowoduje dramatycznego spadku ciśnienia.

Eeee, Panowie dajcie spokój. Pierścienie służą przede wszystkim do odprowadzania ciepła z denka tłoka, a jak im się zamki ułożą to nie ma żadnego znaczenia. Gdyby to była taka ważna sprawa to byłyby kołki ustalające takie jak w 2T.

Ciekawym rozwiązaniem byłyby talerzyki po obu stronach wału. Takie rozwiązanie jest w AVO albo Dnieprze nie pamiętam. w każdym razie chodzi o to że jak już masz dziurę w sworzniu korbowodu w jego osi i dziurę w kierunku promieniowym do łożyska to wystarczy tylko zmusić olej żeby się tam wlewał. Montujesz takie talerzyki po obu stronach wału (albo z jednej a drugą zaślepiasz) a siła odśrodkowa wpycha olej do sworznia a z tamtąd do łożyska. To coś jak pomysł qurim'a ale zamiast rowków masz kołnierz dookoła wału na wysokości otworu sworznia tak aby olej musiał tam wpłynąć. Tyle że pewnie u Ciebie nie ma ani grama miejsca po bokach wału.

Dajcie spokój, ile tego ciśnienia ucieknie? tyle co nic. Przy obrotach 3000tys/min tłok porusza się w dół w ciągu 10ms (jak dobrze policzyłem). Jak myślicie ile ciśnienia ucieknie w ciągu 10ms przez taki zawór przy tak dużej średnicy tłoka? fxrider Jesteś pewien że wszystkie części masz oryginalne?? Może walczysz z wiatrakami z powodu czyjejś inwencji twórczej.

W jednocylindrowym 4T mamy taki sam efekt sprężania i rozprężania.

A moim zdaniem te kłopoty spowodowane są obniżoną temperaturą otoczenia :-). Jak znowu będzie wiosna i 20 stC to wszystko wróci do normy. Co nie oznacza że nie można tego trochę poprawić i ustawić bardziej bogatą mieszankę.

A czy korbowód ma takie nacięcie w stopie jak w korbowodach do 2T?? Bo nawet w 2T korbowody się nie zacierają, tylko szybciej zużywają łapiąc luz. Wg mnie zatarcie może być spowodowane tylko złym spasowaniem części lub brudnym olejem. Jest jeszcze trzecia możliwość zatarcia, czyli przegrzewanie się silnika, a jak mówi manual przegrzewanie może być spowodowane złym stanem listka tego zaworu zwrotnego olejowego (który powinien być wymieniany co 10 jazdę).

To nie jest mój wymysł tylko zalecenie producenta. I może właśnie przez ten typ myślenia który zaprezentowałeś korba zaciera się czasem. A wracając do tematu, to tak na zdrowy rozsądek dysza powinna sikać na tłok żeby go chłodzić, a wał to raczej jest smarowany tylko mgłą olejową, to i tak dużo lepsze smarowanie niż na przykład w 2T, nie widzę sensu w sikaniu po wale olejem.

A wiesz że w tej maszynie zmienia się olej co każdą jazdę? No i przy okazji czyści się filtr (jak to można tak nazwać) oleju? A czy przypadkiem ten filtr oleju nie jest też zaworem który chcesz dodatkowo montować?

A ta dysza to sika w kierunku tłoka? Naprawdę dziwi mnie tak wysoki poziom oleju w skrzyni korbowej.

Czarny.... czerwony.... to rozumiem, ale niebieski?? Niebieski jak Nysa 522 czy niebieski jak VW Passat?

A masz Ci mój głos. :-)

No to gratuluję maszyny. Chyba każdy z nas, niezależnie od tego kto czym obecnie jeździ, wyobrażał sobie przejażdżkę takim sprzętem. Prawdziwy motocykl marzeń.

Niuniek to... Niuniek tamto... Ale co to za marka? model? kolor? konkrety Kobieto .... Bo z tej ciekawości już się poirytowałem ;-).

Jak bym miał kombinować z luzem zaworowym to już wolałbym okręcić to badziewie (zawsze to kilogram mniej) i zaślepił dziurę. Od kopania motocykla jeszcze nikt nie umarł. Opanujesz technikę i kopanie nie będzie stanowić problemu. Aha a jak nie masz siły na kopanie kopnikiem to lepiej nie jeźdź motocyklem i sobie chwilke odpocznij bo w takim stanie to najłatwiej o kontuzje.

W mojej instrukcji napisali żeby wlać 5ccm oleju silnikowego i zakręcić silnikiem. A co do zimowego przepalania motocykla to ile on ma chodzić na tych wolnych obrotach?

Co prawda to inny motocykl, ale u mnie tak napisali: http://img135.imageshack.us/img135/323/forumjb2.jpg

No ja bym się zainteresował tematem pił łańcuchowych, tam też zdaje się jest sprzęgło odśrodkowe tylko nie wiem czy przypadkiem nie suche :-(.

No trochę może przesadzam. Ale trzeba by zdobyć jakiś rysunek złożeniowy i sprawdzić czy nie brakuje tam jakiegoś uszczelnienia albo podkładki, a może sprężynka jest jakaś niestandardowa.

No to pewno już pozamiatane. Trzeba wymienić cały gaźnik. Tą śrubkę trzeba bardzo delikatnie traktować żeby nie rozkalibrować i nie zniszczyć knału. Pewno ktoś zgubił uszczelniającego oringa i moto zasysał za dużo powietrza więc trzeba było śrubę regulacji dokręcać na chama i tak to się skończyło - zniszczeniem gaźnika.

Możesz rozwinąć temat? Dlaczego sie nie nadaje? A może lepszy jest taki manometr który pozostawia ślad po najwyższym ciśnieniu w postaci drugiej wskazówki? A tak w ogóle to jaka jest procedura postępowania przy pomiarze maszyn kopanych, no bo dla tych z rozrusznikiem to chyba poprostu wkładasz manometr i kręcisz. A właśnie przepustnica powinna być otwarta czy zamknięta? Może ktoś krutko opisać jak to prawidłowo powinno być mierzone w 2T, 4T-kopniak, 4T-rozrusznik.

Wodą destylowaną. Teoretycznie, bo to woda idzie w atmosferę a kwas zostaje, ale wątpię żeby z tego aku dało się coś jeszcze wycisnąć.

Ale o czym tu dyskutować? Nie napisałeś w tym wątku nic konkretnego. Mamy dyskutować o tym że nie każda sucha miska nadaje się do stuntu?? Przecież to jest sprawa oczywista, jak AdamM wspomniał Junak ma suchą miskę i spróbuj teraz na nim stunt uprawiać :-).

A może miska ma kształt leżącego kubeczka odwróconego dnem do tyłu. A wał kręcąc się w odpowiednią stronę rozbryzguje sciekający z tłoka olej aż ten wkońcu trafi na swoje miejsce skąd nie ma już innej drogi jak tylko przez pompe. A pompa ssąca tak czy siak ma większą wydajność więc nie zależnie czy stunt czy zwykła jazda to i tak się zapowietrza. http://img139.imageshack.us/img139/2313/forum1wl3.jpg Dopisane: A i sprawa druga, jak silnik jest całkiem na pionowo to nie trzeba pompy zasysającej wcale, poprostu olej scieka dziurką w tył silnika (czyli w tym wypadku na dół) gdzie czycha na niego druga pompa smarująca silnik. Mamy wtedy tak jakby mokrą miskę olejową.

:lalag: Zawsze byłem zdania że motocykl powinno się serwisować samemu w jak najszerszym zakresie :-).