DEAD

No to zacznijmy od początku, wklej schemat instalacji elektrycznej motorku do którego chcesz to zamontować. Zadanie nr2. Na podstawie instrukcji ze strony VARAN'a określ jaki masz zapłon: Rodzaje instalacji zapłonowych Zapłon klasyczny Samotny ;-) przerywacz i cewka. Trzeba tu użyć rozszerzonej wersji VARANa z wbudowaną końcówką mocy do sterowania cewką. Zapłon elektroniczny sterowany hallotronem z wyjściem cyfrowym Żeby przekonać się, czy VARAN może współpracować z zastosowanym czujnikiem należy dokonać prostego pomiaru: 1. Zaopatrzyć się w jakikolwiek woltomierz (może być wskazówkowy) na zakres conajmniej 15V. 2. Ujemną końcówkę miernika podłączyć do masy motocykla. 3. Dodatnią końcówkę miernika podłączać kolejno do przewodów biegnących od nadajnika impulsów (czujnika). 4. Włączyć zapłon. 5. Powoli obracać wałem korbowym. Jeżeli na którymś z przewodów podczas powolnego (!) kręcenia wałem napięcie zmienia się o kilka woltów w zależności od położenia tłoka (np. w suwie sprężania 5V, w suwie pracy 1V), to VARAN powinien współpracować bez problemów. VARAN podłącza się pomiędzy impulsator (nadajnik impulsów z wału korbowego) a moduł zapłonowy. Zapłon elektroniczny sterowany hallotronem z wyjściem analogowym, czujnikiem indukcyjnym lub optoelektronicznym Niestety, w tym wypadku trzeba zaprojektować specjalizowany obwód. Proszę mejlować. Wg mnie nie doszedł do skutku pewno nie dlatego że nie dziła ale dlatego, że jest skąplikowany w ustawianiu. Ludzie nie radzą sobie z ustawieniem najbardziej "klasycznego" zapłonu, a co dopiero z programowaniem kości, przekładaniem jej pomiędzy podstawkami, ustalaniem potrzebnych histerez itd itd...

Masz 3,2V na akumulatorze podczas gdy motocykl pracuje??? Oczywiście merzysz to miernikiem analogowym.

Chyba masz za małą wiedzę nadal żeby się za to zabrać. Wiesz przynajmniej do jakich typów czujników chcesz to podłączać?? Wiesz jak wygląda napięcie na czujniku? Wiesz jak działa moduł którym chcesz sterować? I jeszcze jedno pytanie: Skoro twierdzisz że motocykl ma już mapę zapłonów to nie widze sensu (albo widzę bardzo mały) w uzależnianiu kąta wyprzedzenia jeszcze od stopnia napełnienia cylindra mieszanką paliwowo-powietrzną. A autor VARANA podał wystarczająco dużo informacji rozwiązujących główne problemy: 1. Pomiar prędkości obrotowej silnika na podstawie poprzedniego obrotu. 2. Sledzenie zmian predkości i liczenie poprawek dla nowego cyklu. 3. Metoda obliczania czasu po którym należy podać impuls na modół. 4. Kilka przydatnych funkcji (jak odcięcie zapłonu, czy "stały" zapłon podczas rozruchu). 5. Histerezy w miejscu przełączeń chrakterystyk czy innych stanów. 6. Z obrazka można wyczytać że użył mikroprocesora z rodziny 51 od Atmela 7. Do tego dołożył EEPROM'a do trzymania charakterystyki, przy czym jest ona ładowana zawsze przy starcie urządzenia do RAMu procka. 8. Widać dwa transoptory, czyli separacja galwaniczna od strony czujnika i od strony modułu. Wszystkie problemy rozwiazane, poza jednym: BRAK OPTYMALNYCH CHARAKTERYSTYK

Sama elektronika jest najmniejszym problemem, największym (jak dla mnie) jest określenie tych idealnych charakterystyk wyszpedzenia zapłonu. Z tego co zrozumiałem chcesz mieć możliwość zmiany konta zapłonu zależnie od dwóch czynników: podciśnienia w kanale ssącym (czyli tak naprawde od stopnia otwarcia przepustnicy) i od prędkości obrotowej silnika. Żeby zebrać charakterystyki z silnika potrzebna byłaby hamownia i modół z regulowanym stałym (niezależnym do niczego) kątem wyprzedzenia załonu.

Byłbym wdzięczny :-).

Czym Ci zawiniła ta TS'ka?

W żadnym wypadku nie twierdzę, że powinnaś go wyciągać z błota sama, wyraziłem tylko swoje własne obawy przed zbyt ciężkim motocyklem. Swoją drogą to masz niezłe zacięcie reporterskie, bo ostatnią rzeczą jaka przyszła by mi do głowy byłoby robienie zdjęć. A jednak mój koszmar nie jest bezpodstawny, prędzej można liczyć na szyderstwo niż na pomoc. A może zbyt srogo oceniam ludzi którzy poprostu nie wiedzą jak sie zachować w takiej sytuacji. Na sucho czy z płynami? Tak czy siak mój rdzewiak jest sporo lżejszy :-).

Kobieta, płeć słaba, ale ja to bym się chyba spalił ze wstydu. A gdyby nikt nie był chętny do pomocy? no kobiety to raczej nie spotka ale facetowi to taki koszmar się może przyśnić :-).

No jasne że go nie podniosę, ale jak go parkuje w garażu i się okaże, że trochę krzywo stoi to nie przetaczam go w miejscu tam i z powrotem tylko staje obok motocykla jedną ręką trzymam kierownicę drugą chwytam motocykl za ramę (wspornik siedzenia) od przeciwnej strony. Prostuje grzbiet unosząc tył motocykla i przyciskając go do biodra wykonuje ruch który można by określić mianem "wulgarny" :-). W ten sposób mam przesunięty tył moto o kilkanaście centymetrów.

Zawsze się bałem motocykli, których nie byłbym wstanie własnoręcznie "nadrzucić" lub podnieść z gleby. Trzeba mieć sporo odwagi żeby jeździć czymś czego nie da się samemu postwawić spowrotem na dwa koła.

No właśnie też kiedyś miałem weterana szos, a puźniej to go chyba zlikwidowali. Ostatnio przeglądając przepsy pod kontem wielkości kary za nieciągłość OC natknołem się na wzmianki, że motocykl aby nie płacić za cały rok musi mieć "zabytkowe" tablice albo ukończone 40 lat. Jak wiadomo na "zatytkowe" tablice moto musi mieć conajmniej 25 lat. Jakoś koleżanka IsKra66 się na ten temat nie chce wypowiedzieć.

Nie mam, ale z tego co wyczytałem to nie muszę mieć.

Widze, że koleżanka ma wiedzę z pierwszej ręki, to ja mam jedno szybkie pytanko: Chciałbym swoją 52 letnią maszynę ubezpieczyć na jeden miesiąc w roku, ile zapłacę?? Czy będzie to roczna stawka bez zniżek podzielona przez 12??

Brak tu odpowiedzi na bardzo ważne pytanie: Jak ta sytuacja wyglądała z punktu widzenia kierowcy samochodu?? 1. w ogóle nie zauważył motocykla. 2. Zauważył motocykl ale ocenił jego prędkość na 30hm/h a nie na 120km/h. Dexio powiedz nam jak się tłumaczył kierowca samochodu.

Nie napalaj się, mogę sie założyć że jest bez papieru :-).

Tak to sobie możesz do posrania kopać, czytaj co Ci ludzie piszą. Jak nie zapali od 2 razu to go nie męczysz pez pół godziny tak samo bo to nie ma sensu tylko przekopujesz moto kilka razy na doprężniku !!!.

Trzy szybkie kopy raz za razem bez zdejmowania nogi z kopnika, z wyłączonym zapłon na ręcznym odprężniku (jeżeli takowy masz). Włączasz zapłon jeden kop i chodzi :-). Jeżeli ta technika zawiedzie to chyba tylko podniesienie delikatnie poziomu w komorze pływakowej może pomóc.

Takiego lenia i ignoranta należałoby traktować szczególnie surowo. No bo co? nie chciału mu sie robić prawka A, a może szkoda mu na nie pieniędzy? a może uznał że już jest takim "miszczem", że nie musi?

Hehehe, jedną tezę udowadniasz drugą tezą jeszcze nie udowodnioną. "Fatalny poziom techniczny" jeszcze nie został przez Ciebie udowodniony. Ciągle powtarzany jak mantra argument odkręcających się śrubek jakoś mnie nie przekonuje.

Ludzie on ma 28 lat, swój czas na zmądrzenie już wykorzystał, teraz to ja bym mu dożywotnio zabrał prawo jazdy!!

"Świecące kolanka" widziałem w LC4 i była to sprawa raczej normalna. Szczególnie wieczorem widać wyraźnie, że kolanko jest czerwone na długości kilku cm od głowicy. W EXC sprawa pewno wygląda podobnie, ale to musza się wypowiedzieć koledzy ujeżdżający EXC. Zeby sprawdzić czy mieszanka nie jest zbyt uboga odkręć świece, jej kolor i ewentualne nadpalenia sporo Ci powiedzą.

Źle dobrana ciepłota świecy, lub źle wyregulowany gaźnik, lub za krutkie przejażdżki, lub brak "wypalania" nowych świec. "Idą świece" to znaczy dostją przebicia??

W SC'a to pogrywałem, ale to stare czasy, jak zaczynałem to był jeszcze zwykłym MOD'em do HL'a, puźniej wersja 1.3, 1.5, no i 1.6. To były czasy, liga, klany, mecze ...... ehhh, ale studia się skończyły i wszystko się rozpadło."Source" nigdy mi nie przypdał do gustu, czasem sobie teraz zagram w 1.6 ale na bezsteam'owych serwerach z wiadomych przyczyn. Jak by się trochę ludzi z forum zebrało (ale to chyba nierealne) to bym sobie przypomniał stare czasy i możnaby pyknąć meczyk.

Prawidłowo to znaczy wg serwisówki tego modelu? Czy moze wg zasady ogólnej? Wymieniasz łańcuch bez wymiany zębatek?? to musisz mieć sporo kasy do zmarnowania.

Może masz odpowietrzenie baku zatkane? Nie syknie Ci czasem jak go otwierasz? A tak w ogóle to chyba się nie powinno zalewać do pełna, tak przynajmniej jest w instrukcji do mojego moto.