Shinigami

Ale bez tarcia i tak nie ruszysz. "Cierne" w nazwie nie wzięło się znikąd.

Chyba po to żeby moto miało ciężej kręcić kołem, ta stal wygląda jak tanie żeliwo i waży chyba tonę :) A fele ma taką jak np. w SM czy cross, tak przynajmniej wywnioskowałem z tych wypocin.

Polemizowałbym. Na moim moto miałem gumy z rocznika 2008 i w 2010 już były pęknięcia.

Panowie, nie bądźcie tacy :D Tarcie masz zawsze. Pic polega na tym, że siła tarcia w sprzęgle jest większa niż ta która działa między silnikiem a kołem.

Tak, dzisiaj się kręciłem po pradze ale nie skupiałem się na samochodach :)

Kurka siwa, że zachowujesz pogodę ducha w połowie drogi. Godne podziwu :lalag:

Podejrzewam, że od 2 grudnia temat jest już rozwiązany :icon_rolleyes: Po za tym to co znalazłeś to sprzęgło od RD80 wsadzone do DT. Normalnie DeTka ma regulacje na lince przy klamce i kawałek przed na pancerzu. Dodatkowo warto wspomnieć, że praca sprzęgła polega na ściskaniu tarcz ze sobą. Tak powstaje tarcie które jest potrzebne żebyś mógł jechać.

Przy odpowiednio czułym czujniku poziomu paliwa nie widzę problemu żeby ECU odciął zapłon.

Tak sobie przypomniałem, że FIAT kiedyś miał w ofercie Bravo z silnikiem R5. Potencjalny zapier-papier.

Bynajmniej używa się jako zaprzeczenia. Pisz nieco bardziej po polsku z jakąś logiczną składnią. Trudno się to czyta. To bardzo zły pomysł. Jest tyle powodów, że prościej powiedzieć " Tak się po prostu nie robi ".

Musisz się zapatrzeć w dobrej jakości farbę żaroodporną i najlepiej odporną też na produkty ropopochodne. Niestety nie wiem jaki wpływ ma podkład przy malowaniu tą farbą. Prawdopodobnie jest bez podkładowa.

A tak jakoś denerwuje mnie mentalność w tym państwie. Każdy kombinuje kosztem drugiej osoby :icon_rolleyes: Po za tym jestem fanem "krótko, zwięźle i na temat". Nie ma co się bawić w podchody.

:eek: owned. Teraz już wiem co zrobię z kolektorami od bandziora :) Tylko po czym poznać, że dany wydech można tym potraktować ? U mnie w kawie nie rdzewieją ale wyraźnie niszczą się na kolankach. Po za tym są pomarańczowe tak jak u Ciebie przed czyszczeniem i trudno mi powiedzieć czy to forma zabezpieczenia czy ten metal tak ma. P.S Zrób coś z tym cybantem na przewodzie, bo aż w oczy kole :)

Napisano sob, 17 gru 2011 - 05:17 Tak pytam orientacyjnie Tak napisałeś w temacie wyceny swojego KLR. Fajnie, że jeździsz ciekawym motocyklem i nawet próbowałeś go doprowadzić do porządku ale mam wrażenie, że masz nas za głupców pisząc jedno a robiąc drugie.

Niech zwyczajnie sprawdzą kompresję. Ja uparcie szukałem dookoła EFI a problem był mechaniczny. Ewentualnie cewkofajki, bo pewnie taki wynalazek tam siedzi. Jeśli są uszkodzone na obwodach to komputer tego nie wskaże (ECU sprawdza tylko napięcia, bez natężenia) a motocykl nie będzie chciał zapalić. Jako drugi można sprawdzić czujnik temperatury chłodziwa (na podstawie informacji z niego, ECU ustalana skład mieszanki dla silnika w zależności od jego temp. w tym skład dla ssania). Mokre świece wskazują, że waha dochodzi to nie skupiaj się na tym za bardzo.

Mnie sie tam podobuje :lalag: Ale zgaduję, że silnik to będzie muł i na wyglądzie się skończy.

Całkiem przyzwoity opis i można z niego coś wywnioskować ale są dwa "ale" 1 To jest rzędowa dwójka z czapami wału przestawionymi o 270stopni czyli pseudo V90 2 Podsumowanie jest z lekka pokrętne. Trudno stwierdzić dla kogo jest ten motocykl pomyślany. Niemcom nie idzie dogodzić :laugh:

Wodą z ulicy :icon_rolleyes: Nie mam warunków żeby smarować łańcuch co 300km i do tego myć regularnie. Taki przebieg robię średnio w 3 dni lub mniej. Staram się smarować w weekend i myć co 3 smarowanie.

Przeczytałem. Tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że 2003 to absolutny max rocznika w którym można liczyć na w miarę trwałe auto. Tyle szmalu ten człowiek wydał na swój samochód, że aż trudno mi orzec co on w nim widzi ? Ceny części powalają jak to u producenta. Jedyne co przemawia do mnie w nowych samochodach to niektóre elektroniczne bajery typu czujnik oświetlenia, deszczu, fotele regulowane w wielu płaszczyznach ale i te rzeczy nie są nie do zrobienia. Niedawno widziałem Lexa SC300/400 z funkcją doświetlania zakrętów seryjnymi lampami przeciwmgłowymi :) Może w ogóle lepiej wsadzić szmal za nową furę w naprawę czegoś sprawdzonego ? Za cenę wspomnianego Passata można wypicować z góry na dół niejeden samochód. P.S Czy 1.9 tdi nie były znane z łatwości kradzieży ?

Sam powoli zaczynam myśleć nad tym, bo z lekka wnerwia mnie wymiana łańcucha co 10'000km gdzie z olejarką spokojnie rozwalają 4x tyle bez jednego naciągnięcia. Raz wydany szmal zwróci się po półroku. Motooiler znam tylko ze słyszenia. Ponoć ciekawa konkurencja. Wiem, że samoróbkę elektroniczną o wartości ok 300zł sprzedaje pewien człowiek pracujący niegdyś w Probike/MonsterBike Michałowice. Niestety nie pamiętam kontaktu ani imienia :banghead:

Takie rzeczy jak wały korbowe w dzisiejszych czasach są nienaprawialne i w zasadzie to tylko na przetopkę mogą się nadawać po uszkodzeniu. Miałem KLR'a z napawanymi wałkami rozrządu to wszystko spłynęło i tyle. Sam u siebie chyba podjąłbym się naprawy układu korbowego ale tak jak pisałem wcześniej wyłącznie w przypadku gdy wał nie jest pokaleczony a czopy nie są wytłuczone/wyszlifowane.

Ja należę do zacnej grupy "średnia krajowa" ale nie oszczędzał bym na czymś co trzyma mnie na asfalcie. Po za tym warto zauważyć, że w wielu przypadkach opona jest czymś co rzadko się wymienia. Zepnij się i kup raz a porządnie, następną wymianę będziesz miał po sezonie minimum a szanse, że wytrzyma dwa są duże.

Wydaje mi się, że 4T 125ccm w skuterach peugeot było ciche gdy serwisowałem skutery. Tylko właściwości terenowych za grosz nie ma.

Jeszcze kilka postów temu stwierdziłeś, że sprawdzałeś F I L T R paliwa ? Jaką robisz mieszankę, w baku czy dozownikiem ? Może być tak, że korba zarzygała się olejem z dozownika albo skrzyni biegów. Ogólnie to jeśli po wyczyszczeniu styków itd. nadal będzie źle to problem jest mechaniczny.

Mounthains - Już raz produkowaliśmy samochody jak zauważył KS i może przez krótką chwilę były dobre ale niemiecka konkurencja parła do przodu i sukcesywnie miażdżyła polskie konstrukcje. Obecnie przebicie się z nowym samochodem skierowanym do przeciętnego kupującego byłoby bardzo bardzo trudne z wielu powodów. A propos grafenu tu http://grafen.pl/ i nawet na wiki twierdzą, że wynaleźli go rosjanie z brytolami.