jarek s

Piotrek, daj spokój, nie strasz tu gościa-przecież regulacja zaworów w LC4 to bardzo prosta czynność, ja wiem ze nie w smak to pewnej grupie zawodowej-ale mozna to spokojnie samemu zrobić, na pewno w LC4, czy niemalże identycznych pod tym względem EXC 4T. Luzy-jak mnie pamięć nie myli 0,10/0,15 na zimno. Trzeba zwalić bak, owiewki z przodu, oba dekle zaworowe. Dobrze mieć taki fajny szczelinomierz z kątowymi blszkami przewalcowynymi na wymiar na końcu-dużo latwiej mierzyć, jest tam zly dostęp. Wykręć świecę, i ustaw tłok w GMP, w suwie pracy (oba zawory zamknięte). Sprawdzasz luz, i ew. korygujesz śrubkami z kontrami.

Dajcie looooz koledzy, zerknijcie lepiej do TV na wyscigi SM-zobaczcie jak tam ładnie przycinają WRM. Nie są to maszyny tylko do oglądania, mają sztuki jechane.

Ktoś tu nie miał nic elektryczności oprócz iskry na świecy-może być tak: -ktoś Ci awaryjnie załozył wirnik SEMa od wersji LC4 MX (mam taki-jest tylko z magnesami do cewki iskrowej) -masz wspomnienie po magnesach prądowych z tego wirnika które się wysypały, lub ktos już wydlubał resztki. Zdejmij dekiel, zerknij-od tego bym w LC4 zaczął, to klasyczny problem z SEM`em.

Nie będzie pasował na 100% do 125. To zresztą moja aukcja, jak słusznie grey cinnamon zauważył:biggrin:

No to miałeś chyba motocykl z serii limited edition by David Copperfield z zaworem wydechowym sterowanym termostatem. Daj tą informację do Yamahy-prawdopodobnie któryś z wesołych skosnookich chłopaków wstawił dla checy na taśmie produkcyjnej do Twojej YZ termostat do sterowania wydechu, a potem takie jaja wynikają na forum...Zawór wydechowy sterowany termostatem. Dobrze że termostat nie sterowal hamulcami.Fajne:).

Zerknąłem dziś na wieści o połączeniu Hqv z BMW, piszą o tym we Francji, i we Włoszech. Szczególnie interesujacy jest cytat: "BMW e' interessata a far concorrenza a KTM (che avvicina ormai la produzione di 100.000 moto l'anno !!!) Jeśli niemcy podejdą z szacunkiem do tradycji i doświadczeń Hqv, dadzą swoje zaplecze marketingowo/technologiczno/finansowe, i jeśli (moim zdaniem) nie będą pakowali swoich szwabskich paluchów do stylistyki Hqv-to moze być całkiem, całkiem intersująco. Kapitał, i potencjał technologiczny koncernu BMW spowoduje że KTM, a może i nie tylko KTM będzie musiał cholernie mocno się starać by konkurować. Oto skrócona wersja maila od Wojtka Ancerowicza z Hqv Polska, poprosiłem by ustosunkowal sie do tych doniesień o fuzji z BMW: "...Cały czas w fabryce sa jakies meetingi dot przejęcia marki HUSQVARNA przez BMW. Z tego co nam wiadomo to panuje tam pełny optymizm i zadowolenie z tego co moze sie wydarzyć. Mój znajomy Ben van Erp (człowiek Husqvarny numer 1 w Holandii ) mówił że rozmawiał ostatnio z Joelem Smetsem który pracuje dla BMW i z tego co on mu przekazał to jeszcze nic nie jest podpisane.... .....Dla mnie najwazniejesze jest w tym wszystkim aby fabryka w końcu zmianiła zwoja logistyke części zamiennych i reagowali szybciej , taki system jak w Hondzie czy Yamasze , na targach w Milano padały juz takie deklaracje o wybudowaniu nowych zewnętrznych magazynów i przejęcia gestii transportowej przy wysyłkach na siebie. To tylko tyle co moge powiedziec... ...Pod koniec lipca bedzie prezentacja modeli 2008 i może wtedy dowiemy sie czegoś wiecej. Będzie tez Bartek Obłucki w tygodniu w Polsce i tez porozmawiam z nim na ten temat. Bartek Obłucki połamał żebra , ale powinien dojśc do siebie do chwili spotkania 16-17 czerwiec (szkolenie dla amatorów ). Zadeklarował mi tez że będzie miał ze soba nowego 4 suwa , jeszcze prototyp TE 250 2008. Pozdro."

Ma okragłą przepustnicę czy płaską? Dolot paliwa jest od strony hamulca nożnego? Czy jest czarny guziczek po przeciwnej stronie od podwyzszania obrotów? Jeśli przepustnica jest okragła, i są pozostałe rzeczy, to by wyglądało na wloski gaźnik. Jeśli objawy połączyć z ostanim wzrostem temperatury powietrza-to objawy wygladają mi na minimalnie za dużą dyszę, spróbowalbym dać o 5 oczek mniejszą, lub w ostateczności mozna opuścić iglicę o ząbek niżej. Dell`orto dużo lepiej reaguje na zmiany rozmiaru dyszy, niz na zmiany ustawienia iglicy. Zerknij jeszcze na kolor świecy.

Wszystko wskazuje na to że obojetnie z którego roku.

Pasują (na 90%) od LC4 640 nowego typu. Piszę na 90%, bo przy rozbiórce przypasowywałem na sucho, i wszystko pasowało-łącznie z tym że sprzęgło od 640 jest 6 tarczowe, a w 600 było chyba 9 tarczowe. po prostu tarczki sa grubsze, i mają większą powierzchnię cierną. Wymiarowo wszystko się zgadzalo. Jest zresztą ciekawostka że w tym samym koszu chodziły też sprzegła 11-tarczowe. Za komplet tarczek Lucas do LC4 640 płaciłem w InterMotorsie około 120 PLN w hurcie.

Chodzi na jedną, czy na dwie linki?

Na jakim gaźniku masz tą LC4? Jeśli mikuni, albo keihin to nie zabieram głosu, jeśli dell`orto to może coś podpowiem.

Proponuję skontaktować się ze źródłem-to znaczy z Brendlerem. Mogę Ci go dać na PW jeśli potrzebujesz. Pzdr.

:buttrock: Może i lepiej byc czasem bez GPS, zeby z zagubioną koleżanką nie pomylić nawigowania do waypointu z nawigowaniem do punktu G...Dobre, dobre. Chyba w takim przypadku lepsza jest nawigacja naturalnymi siłami organizmu :biggrin:

Dokładnie. Silnik ten mi wygląda na przejściówkę 600 pomiędzy LC4 z czerwoną ramą i niebieskim silnikiem z przełomu lat 80`/90`a nowszymi modelami z pierwszej połowy lat 90`. Ogólnie jakiś mix. Ale jeśli jest porządek w papierach i sztuka w ładnym stanie to zupelnie bym się nie przejmował kwestią rocznika, w tych pieniądzach. Nie ma co płacić więcej za rocznik np. 00` który potrafi być o niebo zajechany mocniej niż zadbana sztuka z 94`, czy 93`. Stan to podstawa. Trafiają się wśród LC4 takie starsze zadbane rodzynki, a co do stanu egzemplarza ze zdjęcia w ogóle się nie wypowiadam-bo nic nie wiem.

To prawdopodobnie nie jest rok 98`. Silnik bez wałka wyrównoważającego, a więc 4, a najprawdopodobniej 5 lat starszy od deklarowanego rocznika. Przedni zawias Marzochi magnum może być ~98`.

Na Twoim miejscu już bym ostrzył maczetę.

Nie wiem czy Ci pomogę... Te strzały są nietypowe, z opisu wynika że jakby w zakresie przejścia jałowego do średnich obrotów masz za ubogo. Jeśli w pozostałym zakresie jest ok., to raczej nie zmieniałbym ani dyszy głównej ani iglicy, bo ich robota to to co się dzieje powyzej średnich obrotów i powyżej połowy otwarcia manety. Bardziej w dyszach biegu jalowego, w ustawieniach powietrza. Na moim Del`orto jesli na wolnych piekielnie szybko otworzę manetę do oporu (rolując ją między dwiema dłońmi), to silnik po prostu lekko kichnie i zgaśnie, ale nie było nigdy wystrzału w gaźnik. Kombinuj, rób testy, lookaj na świecę, i szlifuj mozolnie i z głową ustawienia. Nie biorę na razie pod uwagę awarii modułu (non stop opóźniony zapłon), czy spraw rozrządu, filtra, czy łaczników gumowych gaźnika-bo motocykl miałby pewnie problemy z odpalaniem. Jak z gaźnikiem nie będziesz mógł się dogadać, to sprawdź może zapłon na stroboskop w ruchu, i przy róznych obrotach silnika. Pzdr.

Pod warunkiem że bedą jechały na tej tej samej przyczepie:) Jak dla mnie hasło tygodnia.

Moje zdanie jest takie: kup cokolwiek w dobrym stanie. Motocykl nie żona, kupić, sprzedać nie grzech.

Z tego co wiem, to mapy bazowej nie zmienisz-Garmin zablokowal taką możliwość (mogę się mylić bo wiadomości mam sprzed roku gdy kupowalem GPS`a). To znany problem, wałkowany na forum atv.polska.

A koniecznie chcesz mieć mapę bazową USA, a nie Europy? To klopotliwe trochę, mapa bazowa z naszych rewirów to zawsze duży plus.

Ja mam inne zdanie-Garmin na zwykłej mapie bazowej (pod warunkiem że kupisz Garmina w wersji Europejskiej) dostarcznej standartowo ze sprzętem, tez potrafi odwalić kawał dobrej roboty, niekoniecznie trzeba od razu ładować megabajty map szczególowych. U dystrybutora w Polsce kupiłem EtreXa Legend Cx (u dystrybutora jest ten plus ze wgrana jest od razu mapa bazowa całej Europy, a nie bezuzyteczna dla mnie mapa USA, czy Azji), kosztował niecale 1700 PLN, dostałem do tego uchwyt w cenie.

W Husqvarze mam taki sam, 1 przewodowy. Bankowo to regulator, bo kładłem całą instalację od zera i schemat do tej pory mi się śni:). Ten pojedyńczy przewód jest wydzieloną masą, sterowanie prądem jest przez masę. Zerknij na schemat-i wszystko jasne.

Faktycznie części jest mało, ale co do tego ze kosztują fortunę to się nie zgodzę. Chyba że porównujesz z częściami do komara albo WSK. Mi części do Husqi (pomijając rabaty) wychodzą taniej niż do KTM.

Kliknij na LC4 w moim podpisie, a zobaczysz gdzie umieścilem GPS:) Na bikepicsie więcej zdjęć mam w "personal" (jareks)-nie wiem czy z innego kompa w nie wejdziesz, ale chyba tak-tam jest dokładniej pokazane. Uchwyt Ram-Mount. Sprawdza się-i do prostych zastosowań (ale najbardziej potrzebnych), gdy chce sie szybko ewakuować z nieznanego terenu, lub gdy się chce spenetrować sprawnie (bez zatrzymywania się) nieznany tren, zgodnie z projektowaną wcześniej trasą którą wcześniej zarzucamy z kompa na GPS. Ale jak to mówią od nadmiaru to i swinka się posra, więc raczej nie nadużywam tego gadżetu.