Skocz do zawartości

jarek s

Błękitny Szlak
  • Postów

    769
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jarek s

  1. Nie sugeruj że piszę o tym ze Marcin Wójcik zajmuje się dorabianiem sprężyn, bo to kompletna nieprawda. Pisałem że może dobrać nową/uzywaną co nie jest równoznaczne z tym że trener kadry Polski w motocrossie siedzi w piwnicy i nawija na imadle sprężyny dla chlopaków:). Ma w ofercie spręzyny z różnych firm. Kupowałem od niego sprężynę Ohlinsa do LC4-tez dokładnie na 105 kg. No coments.
  2. Jeśli to zawias jak w mojej LC4 (WP UpSiDown bez regulacji-jak klikniesz w LC4 w moim podpisie to zobaczysz foto na bikepics), to wchodzi po 800 ml na lagę (to nie pomyłka) oleju 5W.
  3. Cyknij do Sanczeza w W-wie, albo Wójcika w Gdańsku, dobiorą Ci same sprężyny takie jak trzeba z nowych/używanych .
  4. Jeśli zakładasz sie o coś konkretnego-wchodzę w to. Mogę wygrać, bo spora część amorów tych pośledniejszego gatunku jest nierozbieralna-wieko jest albo zgrzewane, albo zagniatane.
  5. Tam gdzie mogę-tam grzeję, łożyska same wchodzą aż miło. Całego kola nie trzeba wsadzać na kuchenkę, czy do piekarnika-wystarczy równomierne podgrzanie piasty opalarką, lub (rozsądnie) palnikiem na propan. To nie zadne cyrki-to bardzo szybko idzie. Tu chodzi o delikatne podgrzanie, a nie nie wiadomo jakie grzanie. Wolę tak robić, niż wbijać-miękkie aluminium po x wbijaniu i wybijaniu łożysk z czasem sie rozkalibrowywuje, i potem już zostaje wklejanie łozyska na loctajta.
  6. Odma a komora wirowa to dwie zupelnie rózne bajki. Komora wirowa jest w komorze spalania, i większość silników D z lat 80-90 ją ma (Mercedesy beczki i kliny, japońce, VW/Audi itd). Odma to kompletnie inna sprawa, i nie ma zwiazku. Silniki te pracują normalnie, jak zwykłe diesle z tamtych lat. Faktycznie z rozruchem na mrozie nie ma problemów. Z tymi obrotami-te silniki niekoniecznie lubią wysokie obroty, może bardziej ich wlasciciele:). Pytalem dziś uzytkowników tych aut czy wiedzą coś o problemach z odmami-nie znają tematu, nie mieli problemów.
  7. Coś mi się też obiło o uszy-chodzi o zamarzająca odmę, w której osadza sie lód (jak się jeździ w zimie na bardzo krótkich dystansach). Do 309 1.9D nie mam odniesienia, bo w moim hydrowozie TD jest to troszkę inaczej zrobione. Zapytam obu kolegów co mają te 309 1.9D, czy znaja problem. Do tej pory nic mi o tym nie mówili, a znając ich-gdyby coś sie działo, to bym o tym wiedział:clap:.
  8. XUD7 w tych Peugeotach to jeden z najbardziej udanych diesli, legendarna trwałość potwierdzana przez użytkowników. Jeździ, i jeździ, i jeździ i nic..... Mam w swojej hydrocytrynie taki silnik (bo Citroen i Peugeot to jedna firma), tyle że wersji z turbiną i intercoolerem-ma 240 000 km, cały czas jeździ na syntetyku, miedzy wymianami nie dolewam oliwy-bo nic nie ubywa, osiągi, ekonomia i niezawodność jak najbardziej godna szacunku. Bardzo miękka i cicha praca silnika. Te silniki miały dwa rodzaje pomp wtryskowych-RotoDiesel, i Bosch. Boschowska pompa jest większa, i (podobno) jest bardziej trwała. Słyszałem też ze pompa Roto, czy jak ją inaczej zwą Lucas nie znosi wynalazków w stylu opał, czy olej z frytek. Mam w swoim właśnie tą pompę RotoDiesel, ale leję tylko ON, więc nie mam zadnych doświadczeń z patentowymi paliwami. Silniki te mają problem z uszczelką pod deklem zaworowym-jak kupisz, napiszę Ci jak to uszczelnić żeby było o.k. No i czasem są wersje z aluminiową miska olejową, która przy uderzeniu pęka. Można sie przed tym zabezpieczyć stosując miskę blaszaną z silnika 1.9 benzyna, ja tak zrobiłem. Z nietypowych rzeczy-przy kupnie zwracaj uwagę przede wszystkim na tylną belkę. wahacze są tam ułozyskowane w łożyskach tocznych, jak rozlecą sie te łożyska, i do srodka wejdzie woda to jedyny sposób na demontaz to flex. Jak tylne koła stoją tak / \, to wiadomo że z tymi łozyskami jest już coś nie halo. Nie wierz w bzdury rozpowiadane przez ludzi którzy nie mieli, i nie bedą mieli auta made in France-wybór części w opcji tańsze/droższe jest wielki, to nie sytuacja z początku lat 90`, 309 to udany model Peugeota. Jeździ nim 2 moich znajomych-z silnikami 1.9D, więc info mam na bieżąco. Szczególnie ze jak się spotkamy to 90% tematu rozmowy to motoryzacja:). jak kupisz niezajeżdżony egzemplarz, to powinno być o.k. Pzdr.
  9. Oj, dotknąłe :lalag: ś ciężkiego tematu. Regenerowałem tą wajchę, ale paskudnie się to robi. Jeśli u Ciebie jest wyrobiony kanałek na drodze przesuwania się kulki-mozesz to podspawać, i obrobic na tokarce, i potem przeszlifować. Jeśli utrzymasz wymiar, może być o.k Jeśli kopniak kosztuje ok. 350 PLN, to szczerze-wolałbym to kupić, niżbym miał po raz drugi to robić (tyle że ja mialem kopniak totalnie z luzami, rozkalibrowany jak nie wiem co)...Do LC4 był sporo droższy, dlatego uparłem się, i zrobiłem to ustrojstwo. Pzdr.
  10. jarek s

    Talbot/Matra

    A może coś o Matrze?
  11. Gratki, i mam nadzieję że pośmigamy kiedyś-w końcu Słupsk nie jest zbyt daleko od Gdańska, teren zalesiony, więc można ciąć off-road.
  12. jarek s

    Talbot/Matra

    Sorki, ale nie było w pytaniu Klaudyny prośby o zaglądanie do jej portfela, tylko o zdanie na temat konkretnej puszki. Rózne rzeczy się zdarzają, czasem dzieci mają wiecej kasy jak starzy :buttrock:, sam znałem takie przypadki , ale ocenianie portfela dziewczyny to troszkę przesada, nie fair. Dziewczyna jest dorosła, wie ile kasy ma, i nie nam wnikanie w to czy ją stać/czy nie, sama o tym zdecyduje, czy o tym wie. Tym bardziej nie powinno nas interesować czy kupiła motocykl sama, czy go dostała i z jakiej okazji, i ile w ogóle Klaudyna ma pieniędzy. Rozmawiajmy o konkretnym aucie, a nie o nie swoich portfelach. P.S: ta monografia Bagheery o której pisałem jest w "Automobiliscie" 8/2004. Pzdr.
  13. jarek s

    Talbot/Matra

    Tak ,raz jedyny zetknąłem sie z tym autem, było do sprzedania na giełdzie w Chwaszczynie. Tyle że bylo to chmmm, w okolicach roku 92`....W realu bardzo dobre wrazenie robiło. AdamM-musze sprawdzić swoje geny, bo mi się to auto podoba, a całe życie byłem święcie przekonany że jestem factem. Ojciec, zasiewasz ziarenko niepewności :biggrin: Mam fajną monografię tego auta w "Automobiliście", mogę użyczyć. Jeśli masz słabośc do francuskich aut sportowych zerknij na mojego faworyta-Alpine Renault V6 turbo, czy starsze A310. W Automobiliscie jakiś przewijala się oferta sprzedaży poprzednika Mureny, była to matra 530-tez bardzo ciekawe auto. Nawet w jakis normalnych pieniądzach, tylko sporo było do roboty. Pzdr.
  14. Gratulacje! Dobra ćwiara nie jest zła, gotuje sie krew co nie? :icon_biggrin:
  15. Polecam Lucky Star z Łodzi. Kupowałem od nich akcesoria do off-roadu (rzeczowi i sympatyczni), maja w ofercie quady Yamahy i swoje LS. Znają się na rzeczy, i mogę ich smiało polecić. Nie tylko handlują quadami i wszystkim do nich, ale także jeżdżą na nich. Pzdr.
  16. Ok. jeśli Ty wchodzisz w polemikę, wrzucasz tu kamyk do mojego ogródka to: Lista tematów które otworzyłem na tym forum, tytuły brzmią tak (pełna lista): -Poseł Kurski. Załamany jestem... -Husqvarna WR 360; Zajechany wrak -KTM EXC 250/300/360/380 vs. LC4 (2T 250-380: gdzie tkwią różnice) -Czyzby następca LC4? nadchodzi nowe. Czekam na Twoje wskazówki odnośnie zmodyfikowania tych fatalnych tytułów. Co do pierwszej części-faktycznie przepraszam urazonych za moją malą cierpliwość, i irytowanie się gdy ktoś nie uzywa opcji szukaj. Działa to na mnie jak płachta na byka, i nie znieczulam się na to z czasem, i tak sie hamuję-naprawdę. Pzdr.
  17. Jako posiadacz, i sympatyk LC4 nie widzę w Twoim pytaniu czegoś, o czym by nie bylo napisane na forum. W związku z tym nie czuję natchnienia by dla Twojej wygody dublować swoje posty, czy wskazywać inne. P.S: sprawdziłem-jest 10 stron tematów o LC4, jak nie znajdziesz gdzieś odpowiedzi na pytanie, zapraszam. Pzdr.
  18. Do Husqvara klocki, filtr (bo tam jest tylko powietrza) dostaniesz raczej bez problemu, szczeki tylne to już w ogóle zaden problem. Aczkolwiek przez dwa lata od ostatniego remontu wiele moze sie już dziać-to jest wyczynówka. Honda-nie jestem zainteresowany wykupem. Może inni amatorzy się znajdą. Wygląda mi to na MTX 125 2T. Nie paliłbym sie za 400 euro. Raczej nei widzę tu dobrego interesu.
  19. Widzę że przedni zawias to wczesny WP montowany między połową lat 80 a 90 między innymi w KTMach, czy MZ Enduro (ten unikat zrobiony w śladowej ilości sztuk w DDR).
  20. Bierz sztukę, jak jej w Polsce nie skrzywdzisz, i jest bez patentów to za te same 400 ojro odkupuję ją od Ciebie z mety. Gawron, nie chcę po raz kolejny wchodzić w polemiki; "Kazdy stary wyczynowy sprzet bedze bardzo awaryjny. Jesli chodzi o pozniejsza sprzedaz to mozesz miec spore problemy ze sprzedaniem takiego "czegoś" Każdy motocykl, maszynę mozna odbudowac do stanu pierwotnego. W Polsce dopiero zaczyna nieśmiało kielkowac tradycja poszanowania starszych, tradycyjnych motocykli terenowych, gdzie piesci sie w sztuce kazdy detal, a nie łata drutem, i traktuje butem... A co do drugiej części-moją odpowiedź masz wyżej. Co do rocznika-nie wiem, czuję że Wojtek ma dobre wyczucie, liczę na post od Lucasa-w oldschoolowych Husqach jest niezawodny. Z częściami może być problem-do bardzo starych maszyn części idą via Holandia, od dłuższego czasu próbuję wydostać informację co do gratów do WR400 z 86` (2T-ta co była tu na forum), i opornie to idzie, ale mam nadzieję że jakoś to przepchnę. Jeśli chcesz traktowac tą konkretną Husqę jako normalny motocykl do jazdy-odradzałbym, sciąganie części trwa bardzo długo, i nie są najtańsze. Tu trzeba miec drugi motocykl do normalnego katowania, ten to taki typowy "na niedzielę":icon_mrgreen:. P.S-zwrociliście uwagę na tą klimatyczna narzędziówkę na tylnym blotniku?
  21. Kiedyś czekalem na umówionego klienta w moim warsztacie, i czekam, czekam. Nie ma. No to wyciągnąłem LC4 zeby sobie pośmigac po placu. Oczywiście kask-po co? Przecież to tylko przed warsztatem, minuta osiem. No i sobie tak smigam, w pewnym momencie zaczynam ćwiczyć odpornośc psychiczną na opóźnione hamowanie. 1, pełen gwint, 2,3 i błyskawiczna redukcja z hamowaniem tuż przed zamknietą bramą, nawrót, i tak w kółko. W pewnym momencie wiedziałem ze będzie za późno...Zblokowane koła, i w głowie krótka myśl-ja pierniczę, przegiąłem :D . No i traaach, przez ułamek chwili mnie sponiewierało. Brama była dość duża, z kątowników w kształcie X, całość obciągnieta siatką drucianą. motocykl przebił się na wylot między dolnymi nogami X, po drodze gubiąc przednią lampę i błotnik, a ja zostałem na siatce jak rozpłaszczony naleśnik. Od impetu oczywiście zamknieta brama się otworzyła. Wracam potem do domu, łeb rozbity, a na czole krwawa blizna w kształcie kilku rombów (stempel z siatki ogrodzeniowej). Żona sie pyta co sie stalo, moja odpowiedź-zahaczyłem głową o półkę w warsztacie...Taaaa.
  22. Tarcie jest w praktyce jednakowe na obu gatunkach oleju, różnica jest w wytrzymalości na zrywanie filmu olejowego, w odpornosci na temperaturę, i ilości osadów, w wytrzymałości na skrajne warunki pracy. To tak z grubsza. Piszesz że mineral szybciej spasuje powierzchnie trące-dlaczego? Zresztą nawet jeśli załozymy że to prawda-szybciej nie znaczy dokładniej, i lepiej. Jak dla mnie-syntetyk. Dlaczego? Przy docieraniu są bardzo trudne warunki pracy. Pzdr.
  23. Możliwe że czytałeś to co pisałem na innym forum, bo dubluję to co juz napisałem kiedyś na MotoX-tam jestem pod szyldem gajowy ;) Z tą regulacją to...SX nie musiał być dostrajany do zmienionego wydechu. Prawdopodobnie drobne korekty strojenia trzeba by wprowadzać gdyby na tym dBkillerze jechane byłyby wszystkie biegi od początku do końca, z założeniem osiągnięcia 1 miejsca. W każdym razie oddawanie mocy, i zachowanie silnika było ok, żadnych złych objawów. Wcześniej napisałem że założeniem było zamontowanie/zdemontowanie w ciągu maks. 30 sekund, i miało to być niezauwazalne dla oka. Rozumiesz w czym rzecz, nie chcę do końca tego dopowiadać :icon_evil:
  24. Robiłem kiedyś z aluminium taki dB killer do SX450 z wydechem tytanowym akrapovica (open, do MX)-musialo to być bezinwazyjne, bo założenie było że nic nie wiercimy, tylko ma być na zasadzie włóż-wyjmij w 30 sekund. Zrobiłem to w ksztalcie stożka z 0,7 mm kołnierzem który opierał się między kolankiem tłumika, a kolankiem rury od glowicy (na wysokości filtra powietrza). Otwór w środku to było jakieś 15-18 mm, stozek ok 60 stopni skierowany w stronę tlumika. Moc w zasadzie spadła dosć nieznacznie, SX miał głośnośc na poziomie seryjnego wydechu z mojej LC4, czyli byl nawet za cichy jak na wymagania zawodów MX (bo o to chodziło-oryginalny akrapovic nie mieścił się w normie, tak jak u Ciebie). Nic nie trzeba bylo wiercić, przerabiać, a uklad wydechowy zwiększyl swoją długosc o te 0,7 mm kołnierza, dlatego wszystkie oryginalne uchwyty i mocowania pozostały oryginalne. Jakby interesował Cię temat, to jak będę u zawodnika dla ktorego to robiłem-zapytam czy ma jeszcze ten patent u siebie, to zrobię fotkę. Jakby pasowalo srednicami to wziąłbym to od niego-miałbyś gotowy bardzo dyskretny dBKiller. Za zrobienie i spasowanie tego ustrojstwa człowiek mi zapłacił 60 PLN. Pzdr.
  25. E-bay; największy magazyn części uzywanych i nowych do LC4. Nie znajdziesz chyba bogatszej oferty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...