maniek_7

Jeżeli mogę wtrącić się do dyskusji, to zgadzam się z Adamem... Jeśli to ma być pierwszy moto, zacznij od używki. Kaskę masz, więc możesz kupić fajny rocznik w salonie - i może gwarancję jakąś dostaniesz. Jak od razu wejdziesz w nowe moto, to po roku czasu, gdy będziesz chciał zmienić, na cenie dostaniesz w dupe. Chyba że kasa to nie jest prodlem. Pochóź po salonach i poszukaj w ofercie, poprzymierzaj się... ale moto powinno mieć przynajmniej 600 cm (tu liczy sie już moment obrotowy) i ponad 60 KM. A w ogóle, jak kasa nie jest problemem, zainwetuj weekend, 600 zł i wybierz się do motoszkoły do Modlina... od początku złapiesz troszkę praktyki, pogadasz z gośćmi którzy zęby zjedli na moto... i może kupisz sobie jakieś turystyczne enduro? Bo na razie oceniasz jakie moto chcesz po tym jak wygląda, a nie po tym co na nim można.... :evil:

Skontaktuj się z Pablo2x - on ma namiary na Pawła który był z nami w Łęczycy właśnie na CBR900 w takim (chyba) roczniku, da Ci kontakt. A tamten na pewneo trochę opowie Ci o zabawce - trochę kilometrów nią już zrobił... i to w stylu jaki lubisz :evil:

I przede wszystkim, troszkę większa tolerancja odległości pomiędzy moto a gościem przed nami... może to już nie wygląda cool jak nie jedzie się dwa metry z samochodem, ale... życie jest jedno, i te dodatkowe kilka metrów rezerwy mogą się przydać. Chociażby po to aby podjąć decyzję czy hamujemy czy kładziemy ... :) :evil:

Eeeee, co na tej stronie? JEst kur*a pusta?!? Marlew, to napewno dobry adres? :evil:

Grys co innego, a mokry asfalt co innnego. I podejrzewam też, że duuużo zależy od typu motocykla. W zygzaku, na mokrym tylko silnik ...ale bez przesady, bo potrafi poślizgnąć tylne koło (niestety!) i przód. Raz tylko mi się delikatnie uślizgnął przód, a tył prawie zawsze jak próbowałem hamować na mokrym... Może to też sprawa opon, ale tyłowi nie wierzę na mokrym... Zresztą w sportowych modelach sam hamulec tylni gó*no zwalnia, jedynie może zblokować koło (prawie cały ciężar od momentu spuszczenia z obrotów przenosi się na przód... kierowca też!)

Jeśli chodzi o osiągi, to jest minimalna różnica - 251 jest zrywniejsza ale 250 jest szybsza (tylne koło). A co do lekkiego przedniego koła, to nie ma spezjalnej różnicy. I tu i potrafi nieprzyjemnie zaskoczyć....

Więc ja z Martą jedziemy. Poproszę domek w dwu lub pokój w czteroosobowym. :evil: Ja z żarciem i piciem? Na miejcu? Głównie chodzi o padlinę na grila/ognisko....

Witam. Wiem że dla niektórych temat może wydać się banalny, ale dla mnie to trochę magia.... Chodzi mi o regulację amortyzatorów przednich i tylnego. I co to są te naprężenia wstępne? Czy jak jadę sam to mam ustawiać inaczej, a jak jadę z "plecaczkiem" to znowu przestawiać? Troszkę odczuwam nasze ulice, więc pomyślałem, że może da się coś z tym zrobić...

Panowie, a jak z wysokoobrotowymi silnikami (moje obroty obocze dochodzą do 14 tys....no chyba że zaszaleję na czarwonym polu....)? I gdzie go można dostać? Dołączam się do Marlewa - jeśli ktoś wie gdzie można go kupić, please o kontakt!

Ario, jak zastanawiasz się nad CBR, to chyba nie tylko o silnik chodzi? A prowadzenie, zawieszenie, hamulce...? Hornet na pewno ma jedną zaletę. JEst tańszy.... :evil:

Pablo, to tylko żarty! :evil: Wszyscy wiedzą że macie hopla na punkcie moto... Ario, jak już się decydujesz na hondę, przejdź sie po komisach, posiedź na moto, przyjrzyj się... Osobiscie jednak zalecałbym Ci VFR-kę - ma 100 KM (czyli jak CBR) ale już na niższych obrotach, dużo lepszy moment obrotowy (też niżej) i... nie widziałem CBR600 z kuframi - u nas traktuje sie je raczej jako sportowe moto. A VFR jest do tego stworzona... Oooo, poczytaj sobie w katalogu motocykle świata :2003 i 2002 - w jednym jest opisana używana CBR a w drugim (2003) VFR. Jak powiedział Pablo - nie do zabicia....

Znaczy się, że jacek już w krótce nie będziesz VX i.... V2 rules tylko R4 rules... Taki pospolity...? :evil:

Pamiętasz Pawła Cherubina? On miał Fireblade-a... Mówił, że jest wściekła! Oddaje moc gwałtownie i łapie często shimę... Ale na laski, jak widać, jest super! Jeśli masz parę groszy i szukasz czegoś większego, to faktycznie CBR ale... 1000 lub, jak kasy starczy 1100XX - to jest co prawda cięższe ale naprawdę baaaaardzo pożądne moto! Ewentualnie VFR 750 (800...-jak starczy kasy) - nie do zaje*ania! Koleś który handlował motorami, bardzo ją chwalił (nie jako obiekt chandlu, ale jako swoje moto - miał go całe dwa sezony, co jak na handlarza to wieczność!) Chyba najbardziej wszechstronne moto - zwinne, szybkie i wygodne... Koleś miał ponad 180...

Popatrz na maszyny jakie mają chłopaki i popytaj. GS-ki ma na pewno Paweł i Rafik. Zapytaj ich, nawet na PW, co myślą, jakie są zalety i do czego się nadają...

Ario, sprzedałeś już XJ-tę? Po co Ci moto? Chcesz ganiać z Pablem2x i spółka, czy jeździć odrobinę wygodniej i daleko wozić panienki? R6 to ścigacz, i będziesz musiał ubranie zmienić - na kolorowe :D ! Pomyśl o CBR-rze, bo Thundercaty to żadkość (ze trzy widziałem w ogłoszeniach na całą polskę!) A może zyzgzak? Jest całkiem wygodny i... nawet tak wysoki gość jak ty nie ma z nim problemów żeby wygodniej w miarę jechać...

Ja od drugej połowy Czerwca (oczywiście pomijając termin Imienin Boruty)...

Skoro to już 10 to znaczy że w planach jest odejście ZX9R w niebyt... tak jak kiedyś odeszła 750-ka....

Redwater, świat Ci się wali 20 - 21-ego? BO to jest termin który aż się prosi! Chętnie bym się załapał- mam prawie gotową listę zakupów dla Dakoty,więc można by połączyć przyjemne z pożytecznym... :D

Rafik, czyżby znudziła się 500-tka? Wymieniasz rumaka?

Poszukaj w "Motocyklu" - numer 3/2002 tam go opisywali. A najlepiej skontaktuj się z Pablo2 - on go dosiada i na pewno sporo może powiedzieć.

Pablo, na koniec to już o imieninach "Boruty" na koniec Czerwca! :)

VX, może nie w tym tygodniu, bo ludziska urlopy i wjazdy planują! A może wreszcie uda się jakiś duży, wakacyjny wyjazd zorganizować? Ty na swoim maleństwie możesz jechać na koniec europy i spowrotem... :)

Black Jack! Te motory różnią się ramą, silnikiem, zawieszeniem, oprzyrządowaniem i obudowami! Ściągnąłeś do ZX6R... Please, spróbuj poszukać do ZX600E - TO jest właśnie ZZR 600!

Jeśli to ma być streetfighter, do palenia gumy na światłach i szpanowania przed dyskoteką, to OK, jest agresywny. Ale po za tym... "troszkę" przekombinowany.

Tak całkiem poważnie, to Panowie szlachta jest rozpieszczona! Od wyjęcia moto z garażu już chce mieć gotowe oponki! Ja zanim wyjadę z osiedla, i dojadę do normalnej drogi (najbliżej mam aleje), to opony już się zdążą nagrzać.... :)