zwierzak

Czyli hiszpan mówisz, że same magnesy utrzymaja torbe na baku. Rozumiem, że u Ciebie w SV. A jak by to było w zwykłyum golasie bez żadnych owiewek? I czy to nie zależy również od kształtu baku? Ja również próbuje nabyc jakąs torbę dla siebie, ale po wielu wypowiedziach i opinii aktualnie szukam torby z paskiem mocowanym do główki ramy.

Po pierwsze na pewno trzeba jechac wolniej. Uważać bardziej w zakrętach, po prostu brac je szerszym łukiem, bo na mokrej nawierzchnii, masz większe szanse uślizgów i gleby. Poza tym pojawia sie tez problem z widocznością przez szybke kasku. Unikac tez trzeba wszelkiego rodzaju kałuż na jezdnich z dwóch powodów. Po pierwsze, nie wiesz czy to kałuża czy głęboka wyrwa wypełniona wodą, gdzie po wpadnięciu urwiesz sobie zawieszenie. Po drugie przy większych prędkościach możesz stracić panowanie. P.S ja też jestem z wawy, ale padać zaczęło zupełnie niedawno.

To rzeczywiście była extra podróż, oraz extra sprawozdanie, które naprawde sie fajnie czytało. Szkoda, że nie mogłem wziąć w niej udziału, choć może za rok, jak juz będzie jakis wiekszy sprzęt.

Czasami nawet wielki korporacje samochodowe wypuszczaja niedoróbki, a potem ogłaszaja to, że model xxx z roku xxx o nr serii xxx z powodu drobnej usterki powinien byc oddany do serwisu. Ale nie słyszałem jeszcze takiego przypadku w światku motocyklowym. Jednakl osobiście nie wydaję mi się, żeby w tym przypadku cos takiego sie zdarzyło. Na początku myślałem, że sam to zdiagnozowałeś, ale teraz jak napisałeś, że do Ciebie dzwonili, to może oni robia coś nie tak. A ciekawe czy podczas postoju ida biegi w górę, do samego końca?

A nawet nie można jak sie troszeczke przesuną w przód lub w tył, lub jak delikatnie sie popuści sprzęgła i za chwilę znowu wciśnie?

Ja u siebie miałem wibracje od 5 do 6,5 tyś/obr, ale po odebraniu moto od mechanika, gdzie miałem robione regulacje i synchronizacje gaźników, wibracje jak na razie ustały.

Są pewne marki, które swoje rynki zbytu maja nastawione na Amerykę.Pewnie w europie tez maja jakis przedstawicieli, ale przede wszystkim liczą się za oceanem. Sa to między innymi JoeRocket, AGV, Alpinestars, FirstGear, Teknic i tez TourMaster. Jeśli chodzi o jakość, wytrzymałość i komfort, to nie masz sie co martwić. Jak masz mozliwośc kupienia czegos takiego tych firm, to według mnie możesz brac z zamknietymi oczami.

http://www.larsson.pl/ Masz tam sklep internetowy, ale najpierw zadzwoń pod warszawski numer i sam sie dowiedz wszystkiego bezpośrednio. Jak akurat mają to na magazynie umawiasz sie, że zaraz po to bedziesz i już.

Zadzwoń do Larssona, powini tam mieć na pewno.

Ja noszę Joe Rocketa tylko, że tekstylną. Nie dam złego słowa powiedzieć. Jest trwała i odporna. Wszystkie suwaki działaja bez zarzutu.Podbpinkę mozna łatwo załozyc i odpiąć.

Wydaję mi sie, że Joe Rocketa znajdziesz tylko w stanach. Jak bys sie bardzo uparł, to również możesz uderzyć do mnie.

Lusterka w GS sa przykręcane na takich pałąkach, na których końcu jest gwint. Pałąk ten jest przykręcany do kierownicy, gdzie tez jest gwint. Normalnie gdy wkręcimy pałąka w kierownicę, to zatrzymuje sie on w takiej pozycji, że widać wszystko co sie dzieje z tyłu. Natomiast w swoim prawym lusterku, ten gwint sie zjechał do tego stopnia, że podczas jazdy opór powietrza powoduje to, że widze tylko swoją twarz, nie ma mowy, żebym zobaczył co się dzieje za mna po prawej stronie. I jakie macie pomysły, zeby to jakos naprawić. Od razu chciałbym zaznaczyć, że nie chciałbym przegwintowywac niczego. Po prostu może czyms obłożyć gwint na pałąku, wtedy będzie grubszy i wkręcić go w kierownice. Słyszałem o jakis taśmach teflonowych.

To jak wszystkie światła oprócz kierunków działaja bez zarzutów, to chyba nie może byc to wina akumulatora.

Ja aktualne klocki mam NISSINy i w porównaniu ze starymi EBC są o wiele lepsze.EBC sie strasznie grzały, a zbyt dobrze nie hamowały.

Dzieki panowie za rady. Teraz już wiem czego mam szukać na pewno (magnesy + paski). Dziekuje też MarianowiKa za propozycje tylko że niestety ja tez wyjeżdżam i to najprawdopodobniej w srodę najbliższą i na gwałt potrzebuje tej torby. Wiem że dałem dupy i nie poszukałem nioczego na gełdzie w wawie, ale wtdy jeszcze nie wiedziałem, że wyjeżdżam.

To podpowiedcie, które torby śą lepsze. Czy te na same paski z klamrami, czy te z paskami i uszami po bokach. Czy moze same z magnesami, lub może z magnesami i paskami.

Tez bym się chciał wybrac jednak to dopiero by było za 2 miesiące. Dlatego nie jestem w stanie w 100% się potwierdzić, przynajmniej na dzisiaj.

Witam Szukam torby na bak z mapnikiem. Jesli ma ktoś cos takiego na sprzedaz niech da znać lub może podajcie adresy jakis sklepów, wraz z ich stronami, gdzie mógłbym cos takiego kupić. Oczywiście interesuje mnie wawa i okolice.

Ja niestety w piatek mam laborkę, z której juz zostało ustalone, że ja będę robił sprawozdanie. Niestety ale z tego powodu będe musiał troche przysiąść w czwartek nad instrukcją i nad teorią, żebym wiedział co mam w piątek robić.

Aktualnie mam spodnie z jakiegoś tex-u. Do tej pory były bardzo dobre, jednak robi sie coraz cieplej i zaczynam sie w nich pocic, gdy nie jestem na moto, a w szkole. A że do szkoły jeżdżę codziennie na moto, więc trzeba coś z tym zrobić. I pytam sie urzytkowników spodni skórzanych, czy siedząc w nich na uczelni też będę się pocił jak świnia? Czy po prostu olać to i zapieprzać na uczelnie w zwykłych spodniach? Bo opcja z przebieraniem się raczej odpada.

Ja sie natomiast napaliłem na ich rękawice.W sklepach nie szukam, tylko czekam na giełdę 17. Może będą mieli.

To gratuluje, ale jeszcze może zdradź za ile i z jakim przebiegiem.

Wydaję mi się, że dobrym miejscem może byc Cargo i droga dojazdowa do niego zaczynając od Żwirki i Wigóry.

Po pierwsze to dobrze, że Tobie nic nie jest. A po drugie to uważam, że to nie był zwykły wypadek. Jakaś łysa menda, w dodatku bez prawka i na koniec ucieka. Za coś takiego to powini ucinać łapy, żeby kretyn juz nigdy więcej do samochodu nie wsiadł. Nie wiem jakie masz dane i czy w ogóle na temat tego kolesia, ale może uda Ci się dojść do niego jakoś po tym OC. Ale k**wa nie popuść mu. Informuj na bieżąco jak idzie sprawa.

Dzięki Paweł za propozycję, ale juz wszystko ok. Jednak nawet gdybym chciał to nie mógł bym przyjechać, ponieważ ta śrubka znajdowała się na samym dole dekielka przykrywającego alternator, co oznacza tyle że przez cały czas wyciekał tamtędy olej. A gdy odpaliłem silnik i sie trochę nagrzał, to leciało juz na dobre. Wczoraj jednak wspólnym wysiłkiem pewnego" czarodzieja" udało nam sie zdjąć dekielek i wykręcic do końca tą śrubkę. Położyliśmy nową uszczelkę, skręciliśmy i jest ok. Można jeździć.