Agabusa

hmm...teoretycznie ktos moze sobie zarejestrowac firme i wpisac,ze sa to"platne miejsca postojowe" -co nie ma nic z pilnowaniem sprzeta wspolnego, a na tablicy obok wjazdeu pisze "parking strzezony"..Jak to jest?..Czy kazdy parking, na ktorym ktos niby pilnuje sprzeta jest ubezpieczony i odpowiada za szkody jakie sa na jego placu?

Ktos...gdzies....jutro....smiga?...

Rowniez gratuluje!:icon_exclaim:.....i tez pytam jaki stroj w konu wybrales:)?

Eeee tam, najelpiej isc nago....moze egzaminator gej i zda bez osemek:)...ja na egzamin zaloze kurtke i dziny.

Oj Kuba Kuba....+lansko bedzie.....no nie mow mi.,ze jedziesz gdzies na wioske na skuterze, bo go nie lubiszi Ci nudno na nim...pamietam jak sama jezdzilam po 70km w jedna strone z v max=60km/h byyyylo booooosko..:P :banghead: :D

No wczoraj Ci nie bylo do smiechu...Oj Miras...

A co powiesz na motocykl,ktory pierdszi jak bzyk, a ma wszystkie te cechy o ktorych wspominasz na plus moto?....tak jest w moim przyapdku...i wcale nie uwazam,ze jest lepszy od skuta, bo mi cos po majtkach leci....w skuterze nie zamkniesz opony z taka satysfakcja....nie zapniesz biegu na taki,jaki chcesz przed zakretem, nie pojedziesz 160/h.... Skuterem jezdzilam caly zeszly rok i powiem szczerze,ze poza mna Marta i moze jeszcze Quba to nie znam pasjonatow tego sprzeta....czulam przyjemnosc z jazdy....nie byl to srodek transportu....tylko srodek dajacy satysfakcje i spelnienie... Tak wiec do skuterow nic nie mam. Irytuje mnie tylko kupowanie takich pojazdow swoim dzieciakom, jako symbol jakiejs pseudo zamoznosci, pokazania sie itp. Ale to samo jest w motocyklach...wiec wiekszy mam szacunek do wienrego uzytkownika wsk-i niz do szczyla,ktory dostal na urodzinki od tatisa nowa yamaszke,zeby sie pokazac na miescie...w kombinezonku alpinestarsa,ktorego slizgacze nigdy nie beda wykorzystane...

Jest jak mowisz...60KM...150kg wagi....robi swoje...max 215-220....zbiera sie niesamowicie...spod swiatel robi wiekszosc 600-tek...wiec kwestia dynamiki nie jest problemem.. no nic...postanowione.. pierwszy bedzie Krakow, ze wzgledu na to,ze latwiej bedzie polapac w sklpeach co i gdzie....i koszty beda niskie:).... cholercia, jak mi sie uda, to dam Wam znac:)

Gdzie sie jutro dokladnie spotykacie? i o ktorej?

Ello....forumowicze, no zrobmy cos z tym 3miastem....czas odswiezyc ten temat... jakie plany na jutro?...pol godzinki na zaspie...i do domow?:icon_razz:

Tez bym podziekowala za jakis wierszyk do nauczenia sie...ech, co chwile wymyslaja jakies glupoty..:icon_razz:

Motoroma Warszawa. Podobno sprowadzaja w ciagu 2 tygodni,ale nie potwierdzam jak w praktyce, bo nie korzystalam.

gdzie udalo Ci sie byc najdalej od miejsca zamieszkania?..no tak,ale gs to czterosuw...

Nietypowe bedzie jak nie zdasz...na kat "a" jest najprosciej zdac ze wszystkich egzaminow. Mam nadzieje.... :wink:

a Gilera Runner?...to tez skuter...no chyba,ze lubisz miec wikeszy kaliber pod soba.....ale to jak z kobietami jedni lubia kosciotrupy inni puszyste...kwestia gustu:)

Oj zgryzoto:).....no tak autem bylam, bo wiozlam VIP-a......wyszukiwalam na samej gorze kosZulek i kamizelek,ale lipa.... Nie nie...to nie jego wina....to raczej mi ich brakuje :biggrin:

Moim zdaniem nie wciaga wiele....na 1litrze robie 1200km, ale z drugiej strony oleju nie moge dostac w Gdańsku na kazdej stacji...leje tylko castrola racing,albo motula....ostatnio na lotosie/orlenie/shellu mogli mi zaproponowac tylko mixol...podziekowalam....ze moze innym razem.. tak Ryzy,ale zx7r ma troche inna pojemnosc...jest 4t...Znasz kogos kto eksperymentuje na trasie z dwusuwem? Musze miec pewnosc,ze nie zaszkodze Apusi

Łeeeeee....sadziłam,ze na moto jedziecie.....to nie ma o czym rozmawiac:)))......

To chociaz powiedszcie, gdzie staliscie:0....w sobote, bo w niedziele mnie nie bylo...moze Was widzialam....a nawet o tym nie wiedzialam:)

Bylam w sobote,ale nie moglam sie Was dopatrzyc..koszluke forumowych chyba nikt nie zalozyl:( No nic ...trudno sie mowi....moze przyszlym razem,ale Wasze fotki chetnie obejrze:)

Zawalidroga nie wysilaj sie i tak spalony jestes u mnie... Na priv juz nie pisze i nie tlumacze,ale powtorze tutaj...: Nie pisz do mnie, w moich tematach...jednym slowem spadaj na szczaw!! Podobno jest O.K,ale przejechane mam dopiero 1500km, wiec co ma wyjsc to dopiero wyjdzie...tfu tfu...odpukac w niemalowane... Czy ktos z Was zna osoby podrozujace dwusuwami?....to chyba rzadko spotykane...Bez sensu chyba brac ze soba oleju na cala droge...raczej poszukam adresow sklepow z takimi produktami.. Hmmm.....a jednak sie zaczynam bac...pomysl jakby nie bylo rewelacyjny..,ale to dwusuw...:biggrin:(

Racja w tych slowach.....zaczne od Krakowa...przemawia za tym ilosc oleju jaka edd musiala wiasc/...

Tez mam wzwyzke za wiek, ale zarejestrowane mam na siebie 3 pojazdy od kilku lat, wiec za motocykl zaplacilam 70pare zlotych. Jednak nikt mi nie policzyl wzwyzki, tylko znizke...wiec nie kumam...

Sama bym sie nigdy nie zdecydowala...no coz...motocykl jest maly...ale to tez pojecie wzgledne....punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...ale mniejsza.. Dynamika ....jezdze jak jezdze...spokojnie raczej....ale to nie znaczy,ze nie dojade do celu przez to...wrecz odwrotnie.. osiagi sa dla mnie rewelacyjne...o plecy sie boje jak cholera....bo na tym sie lezy, a nie siedzi...ale wybor zostal dokonany..w lutym....wiez miedzy mna , a Apusia jest, wiec jakos sie zgrywamy..Jestem po przejechanych hmm...ja wiem ..1200-1300 km./...ale chce wiecej......o siebie sie mniej martwie niz o motocykl. No jakos nie znam nikogo,kto jezdzi na wakacje "torowym" motocyklem...zawsze jest to silnik 4t, a do tego z 10 kuframi i kierownica na wysokosci klatki...no przesadzilam moze...ale wiadomo o co chodzi.. Czy ten dwusuwek wytrzyma, czy taka ilosc kilometrow nie bedzie zbyt obciazajaca...jak czesto robic przerwy...czy brac ze soba cos na zapas...nie wiem..lancuch...albo swiece...

A moze Grunwald:)?