R6surfer

Nie, o tym pisał już wcześniej VX800 "Początkowo na te transakcje jest limit kilkudziesięciu EUR. Limit można sobie zwiększyć, jak pojawi się obciążenie na karcie. W szczegółach obciążenia jest czterocyfrowy "extension number", którym zdejmujemy blokadę w PayPalu." Chodzi o ten "extension number" - to są ostanie numery na odwrocie karty kredytowej. Gdy dokonasz rejestracji w serwisie PAYPAL, otrzymasz link do strony na której musisz potwierdzić dane swojej karty przez wpisanie właśnie tej liczby. Nie wiem jak to działa ale ostatecznie weryfikuje posiadanie przez Ciebie środków na karcie, lub kredytu na karcie. Ja po wpisaniu tego numeru, po godzinie miałem zweryfikowane konto do nielimitowanych zakupów - tzn do limitu na karcie :wink: I nic nie kupowałem przed tą weryfikacją lub w jej trakcie. Teraz PayPal jest po polsku, więc wszystko jest proste - PayPal.pl. Mam nadzieję, że nic nie pomyliłem :)

Nie, o tym pisał już wcześniej VX800 "Początkowo na te transakcje jest limit kilkudziesięciu EUR. Limit można sobie zwiększyć, jak pojawi się obciążenie na karcie. W szczegółach obciążenia jest czterocyfrowy "extension number", którym zdejmujemy blokadę w PayPalu." Chodzi o ten "extension number" - to są ostanie numery na odwrocie karty kredytowej. Gdy dokonasz rejestracji w serwisie PAYPAL, otrzymasz link do strony na której musisz potwierdzić dane swojej karty przez wpisanie właśnie tej liczby. Nie wiem jak to działa ale ostatecznie weryfikuje posiadanie przez Ciebie środków na karcie, lub kredytu na karcie. Ja po wpisaniu tego numeru, po godzinie miałem zweryfikowane konto do nielimitowanych zakupów - tzn do limitu na karcie :D I nic nie kupowałem przed tą weryfikacją lub w jej trakcie. Teraz PayPal jest po polsku, więc wszystko jest proste - PayPal.pl. Mam nadzieję, że nic nie pomyliłem :icon_eek:

Trochę nie tak - zniżki w każdej firmie ubezpieczeniowej co do zasady są takie same - różnice są tylko jeśli chodzi o przełożenie: lata/zniżki. Pisałem o tym w poprzednim poście. Zniżka 20% w PZU i 20% to to samo (ale nie tak samo kwotowo, bo to zależy od kwoty wyjściowej) : 1 rok - 10%, 2-20%, 3 Mam nadzieję, że napisałem to logicznie :icon_eek: Jak bierzesz na kosztorys/wycenę, jakkolwiek byś to zwał, czyli bez dokumentowania naprawy rachunkami to stawki za robociznę są na poziomie 50-70 zł za 1 rbg, ceny części 50% wartości serwisowych. Kosztorys jest wykonywany w oparciu o program Audatex (oparty o dane importerów motocykli w Polsce). Jeśli chcesz naprawiać w oparciu o faktury to nie ma żadnych potrąceń, żadnej amortyzacji, bez znaczenia jest wiek motocykla. Amortyzacja może być na opony (zużycie) i części które były wcześniej naprawiane. Może rozliczać się sam lub upoważnić warsztat/serwis do odbioru odszkodowania. Allianz nie narzuca gdzie i jak masz naprawiać. Nawet jeśli najpierw weźmiesz kasę na kosztorys ale stwierdzisz, że nie starczy Ci na naprawę, to zawsze możesz zmienić decyzję i przedstawić FV - wtedy będzie dopłata. Jedna uwaga, w przypadku starszych motocykli warunkiem jest by koszty naprawy określane wg danych serwisowych (czyli maksymalnych) nie przekroczyły: w przypadku naprawy z OC - 100% wartości sprzęta, w przypadku AC - 70%. Acha, jeszcze jedno, jest różnica gdzie sie kupuje ubezpieczenie, ponieważ Allianz ma pakiety u dealerów motocykli, które są najkorzystniejsze (pytać u sprzedawców motocykli, w multiagencjach i u brokerów), oraz dostępne u agentów (tutaj link do kalkulatora składek (przy wyborze marki należy podać motocykl). Pamiętajcie, że to wyliczenia szacunkowe, zbliżone do faktycznych, ale zawsze można coś ponegocjować. W casco są jednak wymogi co do zabezpieczeń ale inne w pakietach dealerskich i inne wg warunków ogólnych tak więc nie będę tutaj o nich pisał. Przykładowo, dla moto za 23000 z 2003 r., zniżki 60%, płatność jednorazowa, brak udziału własnego w kradzieży, brak amortyzacji, region wielkopolska - składka za AC = 1000 zł OC przy takich samych założeniach 50 zł. (tutaj motocykl wybieramy na samym początku (dwa ostatnie wiersze z rodzajów pojazdów). Szkoda, że nie można jeszcze ubezpieczyć motocykli poprzez stronę Allianz Direct, zapewniam, że byłoby dużo taniej niż u agenta (przykład to samochód - takie same założenia jak wyżej - OC ze strony Allianz Direct 340 zł, u agenta 540) - jeszcze jakieś pytania? Miłego wyboru :D Mam nadzieję, że trochę pomogłem.

W zeszłym roku siedziałem na D (patrząc na mapkę załączoną w którymś z poprzednich postów to na jej lewym końcu) Dobrze widać 2 zakręty (i to są te z których zjeźdża się w dół - jakby ktoś nie wiedział tam jest różnica poziomów około 400 m) i vis a vis jest telebim (na mapce zaznaczone na różowo z oznaczeniem TV). Dobre miejsce to też B na końcu prostej z widokiem na 2 zakręty - również prosta schodząca w dół - extra widok gdy jadą 125-tki. Małolaty nie hamują tylko odpuszczają gaz i wpadają w 20 w zakręt :icon_mrgreen:. Nie byłem na A ale chyba też może być nieźle. Jak masz bilety na sektor D to nie wejdziesz na Ci F oraz na oznaczone literkami T (to są krzesełka) reszta to trybuny ziemne. Na C siedzi masa ludzi Valentino oraz Peszka - jest czerwono-zielono-żółto-biało :icon_twisted: Z Poznania jedzie ekipa, w zeszłym roku leciało nas 11 :icon_mrgreen:

Niestety nie do końca tak jest. Każda firma ubezpieczeniowa stosuje swoją tabelę zniżek/zwyżek (tzw. bonus/malus)- generalnie masz rację, że za rok można dostać 10% ale różnie to wygląda, np w jednej formie za I rok możesz dostać 10% rabatu, a w drugiej po I roku nic a po drugim 20% - średnia jest 10%. Po 5 latach może być właśnie tak jak piszesz - 40%, w Allianz po 6 jest 50% a po 8 - 60%. Chciałbym jedynie zwrócić wszystkim uwagę na pewien szczegół, który umyka większości z nasz ubezpieczając moto - patrzymy na kwotę, ale rzadziej co za nią dostajemy. Nie zawsze to co najtańsze będzie najkorzystniejsze gdy przyjdzie nam starać się o odszkodowania. Wierzcie, że wiem co pisze bo mam z tym na co dzień do czynienia. Niestety mam dla wszystkich kiepską wiadomość, najprawdopodobniej stawki ubezpieczeń pójdą w górę bo sejm chce przegłosować, by ubezpieczyciele płacili za ofiary wypadków drogowych co do zasady. Co prawda teraz, gdy trafisz do szpitala, to z OC sprawcy koszty leczenia, zadośćuczynienie, koszty leków, opatrunków ubezpieczyciel zwraca, ale nie dostaje tego szpital, tylko poszkodowany. W obecnym pomyśle, firma ubezpieczeniowa ma płacić za wszystkie koszty związane z konsekwencjami wypadku. I zastosowana ma tu być odpowiedzialność zbiorowa, czyli nie będzie miało żadnego znaczenia, że płatności będą realizowane z polisy OC sprawcy, najważniejsze, że my wszyscy się na to złożymy w składkach. Tyle, że nie uwzględniono w tym np sprawców takich, którzy poruszają się pojazdami nie wymagającymi rejestracji (czyli nie potrzebujących OC) a powodującymi kolizję - np rowerzyści, pojazdy rolnicze, wolnobieżne itp. Obciążenie ma dotyczyć polis OC. Ale to temat na inną rozmowę. Pozdrawiam i trafnego wyboru ubezpieczyciela.

Posen - pytanie, czy orientujesz się, czy na MTB w Berlinie również będzie akcja Shoeia kontynuowana - akurat targi berlińskie nakładają się z Expo w Warszawie i nie wiem gdzie sie wybrać - a planowałem do Berlina. Może jednak Shoei mnie przekona do Warszawy :crossy: Pozdrawiam wszystkich użytkowników bezpiecznych kasków

W Poznaniu nie może. W końcu grudnia zeszłego roku najpierw Sąd Rejonowy, a później Okręgowy wydał wyrok, który uniemożliwia nakładania mandatów na kierowców przekraczających prędkość "złapanych" przez foto radar użytkowany przez Straż Miejską. Potwierdzone osobiście :crossy: . Na początku grudnia trafili mnie foto-radarem a na 28.12 miałem wezwanie do straży. Po przyjściu, bardzo miły strażnik miejski oświadczył, że nie mogą mnie ukarać bo sądy i tak będą odrzucały ich wnioski - wobec czego na tym kończy się postępowanie przeciwko mnie. Decyzje sądu wynikają z tego, że w kodeksie drogowym uprawnienia do kotroli prędkości mają tylko policjanci, uprawnienia dla strażników zostały nadane o ile się nie mylę ustawą o strażach miejskich, ale te przepisy mają mniejszą moca prawną. Wybaczcie trochę niespójność informacji, ale fakt pozostaje faktem. W Poznaniu nie karze się kierowców złapanych foto radarem straży. Teraz jednak postanowili trochę to zmodyfikować - radar stoi, obsługuje go strażnik miejski a po kilkuset metrach stoi patrol policji, który zatrzymuje od razu delikwenta. Sytuacji w której nie płacimy dotyczy osób, które dostały wezwanie ze zdjęciem. pozdrawiam, Marek

A co Ty chcesz zaplatać, podpinac, zmieniać? Masz profesjonalne zapięcie, typowo zawodnicze. Raz przepleciesz pasek przez DD i już nie będziesz musiał tego więcej robić. Po przepleceniu zapinasz końcówkę paska na ten plastikowy, czerwony rzep i już. By rozluźnić pasek ciągniesz za ten wąski czerwony i możesz zdjąć kask bez rozpinania do końca pasków. Nawet w rękawicy boskerskiej byś to zrobił. Wybacz, ale mnie ubawiłeś...wyobrażam sobie jak kupujesz kask Suomi, Sharka lub Shoeia z górnej półki, tak mniej więcej za 2-3 tyś i prosisz sprzedawcę by Ci przerobił te paski na zapięcie zwykłe, jak nie przymierzając w plecakach :icon_evil: Sorki za OT ale musiałem :lalag: Chyba ta wiosenna zima nam daje się we znaki. A tak już całkiem na marginesie, wczoraj widziałem kolesia latającego na GSX-R-ze...Co to się porobiło :)

Jejku, jeszua, ale masz rachunek, FV, paragon - cokolwiek co pozwoliło zaksięgować płatność. Jak nie masz FV na zakup towaru to prosze udowodnij w ZU, że kupiłeś coś z VAT - w tym jest rzecz. Nie masz FV, nie dostajesz odskodowania w kwocie brutto. Zresztą podam Ci przykład - Opel Astra, model 95 - zderzak przedni, koszt netto 362 zł (wartość ASO) + VAT. Koszt zamiennika (zgodnie z obowiązującymi przepisami można używać takich elementów do kalkulowania szkód) 78 zł netto + VAT. ZU najczęściej zapłaci Ci na kosztorys około 180 zł. I teraz napisz mi, czy wypłata wykonana przez ZU jest zaniżona, zawyżona czy coś jeszcze innego? Bo dla mnie, gdybym był drobiazgowy to zawyżona - ale nikt nie będzie Cię sprawdzał czy kupisz zamiennik, używkę czy jeszcze z innego źródła. Ważne, że masz w kieszeni około 100 zł

Fakt, ja byłem na campingu Zebetin (jakoś tak) i spanie to główna sprawa - gdyby nie ślązacy, to na pewno nuda na maksa. Plusem była bliskość toru Co do biletów, to kupowałem na miejscu, na sobotę i niedzielę - koszt 750 koron, czyli luzik. Bilety były na trybunę D (można zobaczyć tutaj) Na przeciwko trybuny telebim, więc wszystko widzisz. Ceny jedzenia, picia - masakra, na obiady jeździliśmy około 15 km za tor, w kierunku pragi, jest tam kilka miasteczek, gdzie obiad (full wypas) kosztował 90 koron, czyli 15 zł !!! Na campingu moto bezpieczne, nam nic nie zgoneło Emocje są nieziemskie - to nie jest TV - to się czuje, jak ruszają ze startu twiny to ziemia drży :D A co do samej drogi do Brna, to po prostu poezja, zakręty, dobry asfalt i jeżdżący jak wieśniacy czesi. W miastach i wioskach trzeba uważać, bo oni jeżdżą niesamowicie przepisowo i uważają, że inni również, więc kilka razy spociłem się jak mi gość wyjechał z podporządkowanej prosto pod koła, bo uważał pewnie że jadę 50 km/h - i to nie patrząc, po prostu wyjechał. Ale nic to, w tym roku znów jedziem Panie do Brna :wink: Pewnie będzie w II połowie sierpnia. Marek

Bardziej chodziło mi tu o dopisanie odszkodowania (lub samego VAT-u) do dochodu - w tej sytuacji kwestia terminów nie miałaby żadnego znaczenia. Po prostu płacilibyśmy podatek liczony od kwoty powiększonej o odszkodowanie/ania lub VAT. Nie jestem specjalistą w sprawach skarbowych więc nie wypowiadam się, ale takie mam obawy.

Utrata wartości pojazdu z tytułu szkody jest roszczeniem, do którego ma prawo każdy poszkodowany, ale by je rozpatrzyć, muszą być spełnione łącznie określone warunki: 1. szkoda, której ubytek dotyczy musi być pierwszym uszkodzeniem o charakterze kolizyjnym, 2. uszkodzenia muszą dotyczyć nośnych elementów nadwozia i/lub ramy (w przypadku motocykla dotyczy tylko przypadków gdy NAPRAWIONO ramę, jeśli została wymieniona, nie ma utraty wartosci (uszkodzenia zespołów mechanicznych lub osprzętu elekt w motocyklu oraz elementów przykręcanych oraz powłok lakierniczych w samochodzie nie powodują powstania ubytku wartości), 3. drobne uszkodzenia elementów ramy nie stanowią podstawy do określenia ubytku wartości, 4. rynkowy ubytek wartości liczony jest tylko w przypadkach ekonomicznie uzasadnionych kosztów napraw (jesli maksymalny koszt naprawy jest wyższy (czyli nie w przypadku szkody całkowitej) 5. maksymalny okres użytkowania motocykla nie może przekraczać 1 roku To są informacje w przypadku motocykla - dla samochodów są inne warunki. I najważniesze - musi zostać wykonana naprawa w serwisie autoryzowanym. Każda inna - czyli kosztorys, FV od wuja Zenka -nie są podstawą do określenia ubytku wartości. (źródło - Instrukcja określania rynkowego ubytku wartości PZM-ot) Wykazałeś ale nie poniesione koszty, tylko ile coś by kosztowało gdybyś kupił w serwisie - to nie jest podstawa do wypłaty bo NIE PONIOSŁEŚ KOSZTÓW. Zaręczam, że pracownicy TU wiedzą ile co kosztuje. Nie wiem z kim miałeś do czynienia, ale wierz mi, gdy widzę FV, któras nie jest zawyżona - czyli ceny części są takie jak w ASO to płacę. Ale nie oszukujmy się, wielokrotnie ceny części z dziwnych warsztatów są wyższe niż w ASO i co - mam za to zapłącić? Na pewno nie - zapłacę do wartości w ASO. Bardzo dobrze że dodałeś - w teorii. W teorii na giełdzie powinienes dostać FV za kupione, używane części, w teorii FV te powinny być prawdziwe, wystawione przez istniejące firmy, w teorii wszyscy jesteśmy uczciwi i nie kombinujemy...w teorii :wink:

Dokładnie tak, nadmieniam tylko, że jeśli działają tak, jak podają dane kontaktowe do zakładów ubezpieczeń w zakresie likwidacji szkód to już może być dobrze, bo "Likwidacja szkód - W celu sprawnej likwidacji szkody prosimy o kontakt: WARTA 0 801 308 308 lub 0 502 308 308 PZU 0 801 115 555 lub (48 22) 566 55 55 HESTIA 0 801 107 107 lub (48 58) 555 65 55 GENERALI 0 801 343 343 lub (48 22) 543 05 43 PTU (48 22) 575 98 98 HDI SAMOPOMOC (48 22) 505 60 22 ALLIANZ (48 22) 522 25 22 to jest telefon do ELVII - generalnie obsługuje polisy assistance, czyli związane z wydarzeniami na drodze, ale nie wypadkowymi (np złapanie gumy, brak paliwa, niemożność uruchomienia pojazdu itp) błąd - zgłoszenia pod numerem 0801 10 20 30 lub 022 567 12 02 GERLING (48 22) 525 05 85 TRYG (48 22) 572 94 60 - tej firmy już nie ma (przejęta, wykupiona przez HDI Samopomoc) UNIQA (48 22) 529 84 85 nie wiem do kogo ten telefon - na stronie Uniqi są inne (w zależności od miasta) COMPENSA 0 801 120 000 dodatkowo 022 501 61 00 oraz na stronie www.compensa.pl (formularz on-line) Jak widać nie wszystko jest takie jak by się wydawało pozdrawiam Marek

Przepis, na którym bazują firmy ubezpieczeniowe dokonując wglądu do akt sądowych i nie tylko. Odmowy wglądu zdarzają się niezbyt często ale niestety może to być widzimisie prokuratora lub sedziego - zakłądy ubezpieczeń nie chcą walczyć z takim postępowaniem, bo mogę mieć kłopot z następnymi sprawami (niestety) art. 25 ust. 1 i 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej z dnia 22 maja 2003 r. (Dz. U. z 2003 r. nr 124, poz. 1151). Pełne brzmienie ww. artykułu "Art. 25. 1. Sądy, prokuratura, Policja oraz inne organy i instytucje, na wniosek zakładu ubezpieczeń, w zakresie zadań przez ten zakład ubezpieczeń wykonywanych i w celu ich wykonania, w związku z wypadkiem lub zdarzeniem będącym podstawą ustalania odpowiedzialności, udzielają informacji o stanie sprawy oraz udostępniają zebrane materiały, jeżeli są one niezbędne do ustalenia okoliczności tych wypadków i zdarzeń losowych oraz wysokości odszkodowania lub świadczenia. 2. Sądy, prokuratura, Policja oraz inne organy i instytucje, na wniosek Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych lub Rzecznika Ubezpieczonych, w zakresie zadań przez nie wykonywanych i w celu ich wykonania, udzielają informacji w zakresie stanu sprawy oraz udostępniają zebrane materiały. 3. Zakład ubezpieczeń ma obowiązek, na żądanie ubezpieczonego, uposażonego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia lub poszkodowanego, udostępnić posiadane przez siebie informacje związane z wypadkiem lub zdarzeniem będącym podstawą ustalenia jego odpowiedzialności oraz ustalenia okoliczności wypadków i zdarzeń losowych, jak również wysokości odszkodowania lub świadczenia. " pozdrawiam Marek

Mycior, żadna firma nie ma OBOWIĄZKU przejmowania pojazdów bo to jest działalność gospodarcza - czyli po prostu handel a to nie mieści się w ustawowych czynnościach zakładów ubezpieczeń. Mogą wskazać Ci nabywce pozostałości, ale nie mają takiego obowiązku. Co do przeglądu po kolizji, obowiązek wynika z Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym - ale dotyczy napraw których koszt przekracza 2 tyś. zł. W ustawie nie ma nic na temat przeglądów po szkodzie całkowitej. Jednocześnie zakłady ubezpieczeń nie informują o fakcie takiej szkody wydziałów komunikacji. Co do samej formy skierowania na przegląd - po wypłacie odszkodowania (dotyczy naprawy, w decyzji winna zostać zawarta informacja o konieczności dokonania takiego przeglądu - bierzesz taką decyzję oraz ocenę techniczną (stanu pojazdu po kolizji) i lecisz do stacji kontroli na przegląd.

Zgadzam się z Browarnym - jestem ciekawy co powiedzą osoby, które tak się cieszą z pomysłu, gdy okaże się, że wypłata odszkodowania z VAT będzie dochodem (bo przecież nie dokumentujesz naprawy, skoro to kosztorys) i trzeba będzie wpisać to do zeznania rocznego. Albo lepiej, TU będzie zobowiązane przekazywać do urzędów skarbowych taką informację a US automatycznie wrzuci kwotę do dochodu i pociągnie po podatku. Z pozoru pomysł wydaje się bardzo atrakcyjny, ale tylko z pozoru. Przecież nikt nikomu nie zabrania kupowania części - ma FV, przedstawia je w TU i następuje wypłata na ich podstawie (Jeszua, skoro ktoś kupuje części w sklepie to dlaczego nie ma przedstawić FV w TU - nie zapominaj, że zgodnie z przepisami prawa, poszkodowany ma współdziałać z zakładem ubezpieczeń i nie czynić nic, co by powodowało zwiekszenie odszkodowania - czyli mówiąc po polsku, nie powinien swoim działaniem naciągać TU na wypłątę - tak samo jest traktowane zaniechanie w działaniu) I jeszcze jedno...jeśli ktoś chce dyskutować na temat "należne odszkodowanie" to myślę, że razem z Browarnym będziemy w stanie udzielić odpowiedzi na wiekszość pytań w tej kwestii i zapewniam was, że to nie jest takie proste jak sie wydaje. Ale zapraszam do dyskusji bo temat jest ciekawy

Do wyprzedzania daje się prawy kierunek (mowa o pojeździe nas poprzedzającym). Lewy kierunek oznacza "nie wyprzedzaj!!!" tak a propos dawania sobie znaków na drodze :notworthy: Chyba, że jesteśmy w państwie z lewostronnym ruchem. pozdrawiam, M. PS pawelmoto - dzięki - fakt :bigrazz: już poprawiłem coby mi nikt nie mówił, że nie uczę się na błędach. To chyba brak codziennej dawki jazdy na moto daje się we znaki ;)

Lunatyk, tylko nie cytuj tekstu ostatniej części, czyli Młode Wilki 3 bo nie kończy się dobrze Sorki za off topic Co do własnych doświadczeń - gleba w zeszłym sezonie, otarcia, złamanie palcy dłoni (już nie będą takie proste), w tym roku zajechanie drogi i delikatna wywrotka bez konsekwencji. Wg moich kolegów "nie jeździsz juz tak zdecydowanie jak poprzednio" Sam to zauważam, z tym, że różnica polega właśnie na zdecydowanym braku zaufania do innych uczestników ruchu. W tłoku jadę dalej, wolniej, wyprzedzam gdy mam absolutną pewność, nie pcham sie po linii między puszki. Ale wiatru we włosach nie porzucę...jazda sprawia mi nadal niesamowitą przyjemność i mam nadzieję, że tak będzie. Ważne by wyciągać wnioski pozdrawiam, Marek

W tytule zgubiłeś rocznik :) ale chyba Ci chodzi o rocznik 2000? Dwójkę naprawiono w modelach na pewno 2002. Ja mam 2003 i nie mam żadnego problemu. Co do amorka zdecydowanie polecam, naprawdę to dzień do nocy, chociaż powiedziałbym, że właściwie każdy sportowy motocykl lepiej się prowadzi i nie sądzę by to była kwestia marki czy rocznika. nie wiem jak wcześniejsze modele, ja również wybierając rocznik 2003 miałem dylematy Yamaha czy Honda. Poprzednio latałem na Fazerze ale nie miałem jakiegoś spaczonego gustu co do jednej marki. Niestety, mimo, że oba modele, tj. R6 i CBR RR należą do tej samej klasy to na CBR-e się nie zmieściłem. Pozycja jaką miałem nie pasowała mi - wystarczą inne wyprofilowania w zbiorniku, trochę podniesione/opuszczone, przesunięte podnóżki i wszystko wygląda inaczej. Tak więc jeśli masz wzrost około 185 to sprawdź i to :) Poza tym moja się sprawuje na medal, w tym sezonie 10 tyś km (może niezbyt wiele), z dziennymi przebiegami do 550 km więc sprzęt daje radę :) miłego wybierania

Mick - nie miałem zamiaru negować jego (Haydena) osiągnięć. Dzięki niemu jak również kilku innych Panów - tegoroczne GP jest niesamowicie ekscytujące. Poza tym napisałem, że są to moje odczucia, być może subiektywne, ale moje :buttrock: Pozwolę sobie jednak zauważyć, że kłopoty ze sprzętem nie ominęły również Valla więc wydaje mi się, że nie można tak do końca tłumaczyć tym niektórych zawodów w wykonaniu Nicka. Ale to myśle nie jest dyskusja na temacie o GP Portuglalii. Fakt jest jeden - ostatni wyścig będzie niesamowicie emocjonujący a to kto zostanie mistrzem będzie trzymało nas do końca -no chyba, że ktoś kogoś wywiezie. Podejrzewam jednak, że walka będzie na "noże" Czego nam wszystkim życzę, bo dzięki temu będziemy mieli o czym pisać przez cały zimowy sezon :biggrin:

Witam, nie żałowałbym tak Haydena. Uważam, że sam sobie jest winien horroru i niepokoju jaki mamy przed ostatnia rundą (chociaż dla nas to dobrze :banghead: ). Niby jeździł cały sezon równo, punktował, ale nie zaliczał wysokich miejsc co spowodowało, że Rossi go doszedł. Nie zapominajmy ile wyścigów Rossi nie skończył i jaka była jego pogoń. A Hayden, cóż...chyba uważał, że jadąc zachowawczo może dowieźć mistrzostwo do końca a tu zonk :flesje: Pedrosa przeszarżował, ale przecież on również miał szansę na bardzo dobre miejsce na koniec sezonu. Więc nie należy się dziwić, że poszedł na całość. W Hiszpanii będzie się działo :cool:

Kondolencje - kolejny z braci, za którym Anioł Stróż nie zdarzył :biggrin: [*][*] Marek PS Co najmniej raz dziennie przejeżdżam ten zakręt - już wiem by jechać jeszcze wolniej - tragiczne, że takie wydarzenia na to wpływają

"Dżizasqrwajapierdolę" :) Ryży...."CHUMOR"!!!???!!! - przecież tego nie da się czytać. No chyba, że była to reakcja organizmu na wałkowanie tematu :clap:

nie dam sobie głowy uciąć, ale to jest chyba Krzysiek z Powerbike, Poznań Kraszewskiego 21/25, tel. 61/84 79 607, 84 79 608 Poznałem go na zlocie w Łagowie i jego CBR-a miała dokładnie tak sklejony zadupek pozdrawiam, Marek

Wolałbym nigdy takich tematów nie zakładać "Dwaj motocykliści zginęli w wypadku w Ostródzie Dwaj motocykliści zginęli, a trzy osoby zostały ranne w wyniku wypadku, do którego doszło w Ostródzie (Warmińsko-Mazurskie) - poinformowała policja. Do tego tragicznego wypadku doszło na drodze krajowej nr 16, na wyjeździe z Ostródy w stronę Olsztyna. Według relacji rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie Anny Siwek, na zakręcie pod wiaduktem w Ostródzie przyczepa jadącej od strony Olsztyna ciężarówki zjechała na przeciwny pas ruchu, uderzając w trzech motocyklistów. Jak poinformował oficer dyżurny olsztyńskiej KWP, kierowcy dwóch motocykli zmarli po przewiezieniu do szpitala. (mj)" link do wiadomości Kolejne [*][*] - niech pedzą niebieskim szlakiem