R6surfer

Pełna zniżka - jeśli chodzi o bezszkodowość to 60% a nie 50%. W Allianz można płacić na raty - maksymalnie 3, ale to powoduje zwyżkę składki o 8% (w przypadku 2 rat 0 5%). Dotyczy to ubezpieczeń indywidualnych - nie wiem jak jest w przypadku ubezpieczenia pakietowego zawieranego u dealerów. pozdrawiam

No niestety nie masz racji jeszua - w każdym razie w tym przypadku. Oczywiście, zakład ubezpieczeń, jako profesjonalista (sic!) ma obowiązek ustalić we własnym zakresie winnego zdarzenia, ale nie zawsze to jest możliwe. Jeśli więc nie będzie możliwe ustalenie winnego kolizji/wypadku to niestety, trzeba będzie czekać na orzeczenie sądu. W terminie 30 dni od zgłoszenia szkody, zakład ubezpieczeń powinien poinformować zgłaszającego roszczenia o stanie sprawy i dalszych krokach. Czyli nie ma obowiązku wypłacać bezspornej kwoty, jeśli nie ma możliwości określenia odpowiedzialności. A co do Ciebie XJ - to mylisz wypłaty z AC (tak jak u Ciebie - gdzie szkoda calkowita jest liczona przy progu 70% kosztów naprawy ) i OC. No ale dla Ciebie to żadna różnica. I tak jak napisał Browarny - w Twoim przypadku było akurat 70%, ale tylko dlatego, że tak sie ułożyły wyliczenia (przeczytałem Twój temat - 1600 wypłata początkowa, 6000 różnica pomiędzy wrakiem i tym co wypłacili daje 11 tyś). Tak więc nie mąć w temacie, bo naprawdę masz wiedzę tylko na podstawie własnej szkody i do tego jeszcze nieugruntowaną. Nie chcę Cię urazić, ale po prostu nie znasz się na tym i piszesz głupoty. pozdrawiam

A skąd ta wiedza? Bo nie poparta żadnymi argumentami - to ile wypłacą ze szkody całkowitej uzależnione jest od wyceny wartości rynkowej nieuszkodzonego moto i moto po kolizji a nie jakiegoś podziału 70/30!!! Jak koszty określone przez ASO nie przekroczą 100% wartości moto to nie będzie szkody całkowitej Przecież napisał, że sprawca jest znany?! Jakby wiedział jak są kosztorysowane szkody w zakładach ubezpieczeń toby się nie dziwił. Problem polega na tym, że nikomu nie zależy na wyjaśnieniu do końca kwestii rozliczeń, tylko od razu się je kwestionuje - tak z jednej jak i drugiej strony Bzdura - szkoda całkowita z OC jest po przekroczeniu 100% wartości pojazdu - ale po co czytać forum, ciągle ta sama błędnie podawana informacja. pozdrawiam

Na początek - bardzo mi się podoba nalot wszystkowiedzących na ubezpieczalnie i zatrudnionych tam pracowników - jak wynika niestety z większości zamieszczonych postów, zamiast merytorycznych i właściwych rad dla kolegi który ma kłopot, to próbujecie udwododnić, że ubezpieczalnie to złodzieje, krętacze, oszuści itd - oczywiście są winni również kokluszowi, II wojnie światowej i 11 września!!!. Ale do rzeczy, poniżej kilka linków do tematów z forum w podobnym do Twojego tematu - wybacz, że nie piszę tego co tam zawarłem, ale po prostu było trochę tego więc mi się za bardzo nie chce :banghead: 1. 2. dotyczy szkody z AC ale większość informacji będzie również pomocnych 3. 4. 5. tematy jak Twój i podobne Jeśli okaże się, że coś nie halo, to wal na PW, mam nadzieję, że pomogę. pozdrawiam Surfer

No to kiepsko szukasz - ceny Luisa, wybrany przez Ciebie kombinezon za 549€, następnie rękawice za 84,95€, dalej buty za 229,95€ i na koniec żółw za 99,95€. Nie żebym Cię zrażał ale sklep który wybrałeś ściąga towar właśnie z Luisa i wszystkie rzeczy są z tego sklepu. Jak sobie przeliczysz to ceny sklepowe są trochę niższe. Oczywiście niewiele ale są. A wracając do Twojego wyboru Kombi w tej cenie można kupić Arlena Nessa lub Berika a jakość jest lepsza. Oczywiście można kupić kombi np FLM za niższą ceną a podejrzewam, że jakościowo nie ustępuje Vanucci. Sam jeżdżę w kombi Probikera za 250€ kupionym właśnie w Berlinie w Louisie (była przecena bo koniec serii a dodatkowo utargowałem 10€ bo był uszkodzony zamek w kurtce, który naprawiłem w Poznaniu za 5 zł :eek: ). Rękawice w tych cenach ma każda licząca się marka - ale przymierz, bo to nie jest tylko kwestia wielkości ale chociażby położenia i wykończenia szwów wewnątrz rękawicy - jak będzie Cię cokolwiek uwierało, to będzie w czasie jazdy cierpła dłoń. Co do żółwi to polecam Alpinastara ale tutaj cena jest znacząca lub Dainesse. Obu używają moi koledzy i sobie bardzo chwalą. Alpiny jest o tyle lepszy, że dopasowuje się bardzo mocno do ciała - jest bardzo elastyczny. Ja sam używam Suomi o nazwie SILK BALACLAVA i również nie narzekam. Kupiłem go właśnie w tym sklepie y linku za 340 zł. Buty bez komentarza - bardzo dobre. Tak więc radziłbym jak inni wybrać się do Berlina ale nie tylko do Luisa, ale również do Polo i Hein Gericke. Będziesz miał ogromny wybór i możliwość porównania cen. Co do Luisa to się nie martw o język, jak dobrze trafisz to spotkasz pracującego tam Polaka i na pewno pomoże, a jeśli znasz angielski to dogadasz się wszędzie bez problemu. Mieszkam w Poznaniu ale wolę jechać do Berlina 300 km niż szukać czegoś u siebie. Oczywiście po same rękawice nie jeżdżę, ale właśnie tak kupiłem kombi, buty i inne drobiazgi za jednym zamachem :icon_mrgreen: pozdrawiam i życzę trafnych wyborów i owocnych zakupów Marek

Mam nadzieję, że nie będziesz miał okazji sprawdzać, ale jeśli już to: 1. w przypadku rozliczenia kosztorysowego - części 50%, robocizna wg średnich stawek na rynku, bez VAT 2. w przypadku FV - 100% wartości fakturowej (netto lub brutto, w zależności od tego czy jesteś, czy nie płatnikiem VAT) W każdej chwili możesz zmienić sposób rozliczenia szkody z kosztorysu na FV (nawet jeśli odebrałeś kasę na kosztorys) W przypadku szkody całkowitej lub kradzieży, wyliczenia wg katalogu/programu Info Ekspert pozdrawiam

Właśnie to zamówiłem - w cenie bilety na trybuny ziemne (bez Ci F) transport na tor i z toru w sobotę i niedzielę, impreza z nielimitowanym piwem i jedzeniem w piątek na torze (oczywiście z transportem w obie strony), 2 noclegi w hotelu Masaryk (to coś lepszego niż akademik ;) ), śniadania. Dodatkowo dają okolicznościową czapeczkę, powiem że nawet niezła :(. W zeszłym roku nocowałem na campingu Zebetin - generalnie nie było źle, ale ciągle niepokój o ciuchy zostawione w namiocie, wszystkie dokumenty trzeba było ze sobą nosić, motory nie były chronione - bo na teren campingu każdy może wejść. No i jeszcze jedna kwestia - jak nie pada jest ok, ale tego nie można przewidzieć - siedzenie w namiocie w deszcz nie jest ok. Teraz postawiliśmy na hotel i bez przejazdu zamyka się to kwotą 700 zeta na osobę od piątku do niedzieli. Acha, jak chcecie coś zjeść to warto odjechać lub odejść trochę od toru i prosić o menu dla Czechów - jest o połowę taniej :D Do zobaczenia w Brnie

1. Padło kilka pytań odnośnie NNW - jest to ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków. Odszkodowanie z takiej polisy odnosi się do uszkodzeń ciała oraz w zależności od zakresu może obejmować koszty leczenia oraz koszty zakupionych leków. Odszkodowania za uszkodzenia ciała są oceniane w % na podstawie oceny dokonanej przez lekarza współpracującego z zakładem ubezpieczeń (ocena ta jest dokonywana na podstawie wywiadu lekarza z poszkodowanym oraz na podstawie złożonej w zakładzie ubezpieczeń dokumentacji lekarskiej). Wysokość % odszkodowania zależna jest od sumy ubezpieczenia - standardowo jest 5 tyś w większości zakładów ubezpieczeń ale można wybrać wyższą sumę. W przypadku szerszego zakresu ochrony (dotyczy kosztów leczenia i kosztów leków itp) odszkodowanie wypłacane jest na podstawie FV, rachunków itd. Wypłata odszkodowania nie musi być uzależniona od obecności policji na miejscu kolizji/wypadku. Dlaczego ? Ponieważ po wywrotce nie musi nas nic boleć, ale ból pojawi się później. W takiej sytuacji trudno wzywać policję po czasie. Idziemy do lekarza wskazując w wywiadzie, że mieliśmy zdarzenie drogowe. 2. Info Ekspert - wydawcą jest firma Info Ekspert a nie stowarzyszenie rzeczoznawców - powiązanie z rzeczoznawcami a dokładnie ze Stowarzyszeniem Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego wynika ze stosowanych w katalogu Info Ekspert lub programie komputerowym Info Ekspert wytycznych do określania wartości rynkowej pojazdu, bazujących na instrukcji opracowanej przez w stowarzyszenie. Innym katalogiem pozwalającym określić wartość motocykla jest Eurotax

Może się mylę, ale sądzę, że może chodzić o to, nigdy nie zawarto umowy sprzedaży pomiędzy osobą w Polsce (chodzi mi o tego ostatniego nabywcę pojazdu) a zbywcą w niemczech (i nie tylko w niemczech). Handlarze tak robią by ominąć płacenie podatków, kosztów rejestracji itd, wszystkiego związanego z dodatkowymi kosztami które ponosiliby, gdyby prowadzili zarejestrowaną działalność. W takiej sytuacji jak opisana przeze mnie mamy do czynienie z fałszowaniem dokumentów pochodzenia pojazdu (Umowa kupna jest fałszywa). Ponieważ obcokrajowiec sprzedał faktycznie pojazd, tylko że pośrednikowi, który nie figuruje w "łańcuszku" dokumentującym pochodzenie pojazdu a kupiła go osoba która z faktycznym zbywcą nie miała żadnej styczności. Piszę to trochę przez pryzmat umów ubezpieczeniowych, pod kątem zawierania umów auto casco. Mogę dać 99% pewności, że w takim przypadku, gdy motocykl zostanie skradziony, zakład ubezpieczeń sprawdzi pochodzenie pojazdu, np występując do widniejącego w umowie sprzedaży obywatela obcego kraju o potwierdzenie tej umowy. Jeśli obcokrajowiec wskaże nabywcę innego niż figurującego w umowie, to będzie odmowa i skierowanie sprawy do prokuratury o nielegalne wprowadzenie pojazdu na polski obszar celny (na podstawie fałszywej umowy). A dlaczego jeszcze fałszywej? ponieważ prawdziwe będą dane sprzedawcy i kupującego oraz podpis kupującego, ale podpis sprzedawcy będzie już podrobiony. Przecież obcokrajowiec sprzedał pojazd komuś innemu niż temu z umowy. I z problemem zostanie nabywca w Polsce, bo będzie musiał udowodnić, że nabył pojazd w dobrej wierze i dopełnił wszelkiej staranności przy sprawdzaniu dokumentów pojazdu. Najgorsze jest to, że w większości przypadków tak będzie, ale problemy z wyjaśnieniem tego w prokuraturze oraz firmie ubezpieczeniowej będą niebywałe - nie mówiąc o tym czy nawet wyjaśnienie tej kwestii przełoży się na odzyskanie odszkodowania. Sam ostatnio kupując motocykl miałem go brać niezarejestrowany w RP, ale sprawdzając dokumenty stwierdziłem, że mogą być kłopoty z rejestracją. W związku z tym "wymogłem" na sprzedawcy zarejestrowanie go na siebie, sporządziliśmy normalną umowę i dopiero po uzyskaniu czasowego dowody rejestracyjnego i karty pojazdu kupiłem motocykl. Oczywiście wiązało się to z kolejnymi moimi kosztami przerejestrowania już na siebie, ale miałem pewność, że dokumentacja przeszła weryfikację w urzędzie komunikacji. Tak więc w powyższej sprawie NIE dla handlarzy w ten sposób sprzedających pojazdu. pozdrawiam i oby jak najmniej kłopotów.

Trochę upraszczasz. Spodnie Motto (i nie tylko tej firmy jeśli chodzi o jeans) różnią się zdecydowanie od zwykłych jeansów. Mają mocniejsze nici, są z o wiele grubszego materiału. Jeśli nie widzisz różnicy to powiem tylko tyle, że po ślizgu zwykłe jeansy miałem pocięta przy zdejmowaniu ich przez pielęgniarkę, która inaczej nie mogła dojść do rozwalonego kolana (w miejscu kolana miałem wielką "japę" po spodniach. Niestety, rok później miałem "szczęście przetestować już jeansy motocyklowe - na szczęście przy dużo mniejszej prędkości ale jedynym skutkiem wywrotki było przetarcie na spodniach, które zeszło po praniu i lekko starty jeden metalowy klips. Więc są to prawie jak zwykłe jeansy.A prawie jak wiadomo robi różnicę. pozdrawiam

A bo Ty masz motor co się RIVER nazywa...I dziwisz się że ciągle mokry jeździsz :P Sorki za off topic ale nie mogłem :flesje:

1/ Allianz wycenia wartości pojazdów wg katalogów Info Ekpert (wersja komputerowa) Honda NSR 125R figuruje w nim bazie motocykli, "marka Honda, sportowe do 600ccm" 2. kalkulacje naprawy wykonywane są programem Audatex Honda NSR figuruje w bazie motocykli, arkusz typu H73 "NSR 125 Sport (JC22)" JC22 jest częścią nr ramy Napisz jaki masz rocznik i podaj nr ramy to Ci napiszę ile wg katalogu kosztuje (cena bez żadnych korekt)

Pytanie do założyciela wątku, czy coś wiadomo na temat zamówień - jak widać w tytule - zbiera zamówienia. Myślę, że warto podzielić się z ewentualnymi chętnymi informacjami z negocjacji - bo może się okazać, że w tak zwanym międzyczasie każdy kupi coś gdzie indziej - nie mając informacji zwrotnej o tej akcji. pozdrawiam

Wybacz zdziwienie - 2 wyskakiwała do modeli 2002 i to nie wszystkie egzemlarze, ale tak było, fakt -od 2002 to się zmieniło i rzadko słyszy się o takich przypadkach. Sam śmigam modelem 2003 dokładnie takim jak w awatarze i nie narzekam. Od modelu 2003 zmieniono owiewki, pracę skrzyni biegów, lampy, ramę, wahacz tylny, więc trochę zmian było. W modelu 2005 dodano zawieszenie przednie upside-down. Pozdrawiam

No ja na szczęście mam kumpla który ściąga poaukcyjne sprzęty więc ma przetarte ścieżki - jeśli będę ściągał to przez niego. Ale to tak off topic - kolega który zaczął temat milczy :biggrin:

Temat ciekawy, ale szczegółów brak - a sam myślę o zmianie. Choć na razie przeszukuję stany i wychodzi, że GSX-R 750 nowy, na gotowo po sprowadzeniu do Polski jakieś 36-37 tyś - a nówka w kraju 42-45 tyś.\Czekamy więc na szczegóły od autora wątku. pozdrawiam

Najlepiej jechać ringiem, autostradą A10 i zjechać na A111 a później szukać ulicy Holzhauser Straße 148-152 - Giga Store lub drugi sklep (tutaj nie byłem więc nie wiem jak wlecieć do niego z tras wokół Berlina) Mega Shop Powyższe łącza są z mapkami. Sam dojazd możesz sobie wydrukować i zobaczyć na stronie mapa Wszystkie info sa na stronie www.louis.de pozdrawiam po powrocie forum :icon_question:

Ciekawe te ceny - ja w zeszłym roku na D płaciłem 750 koron (na miejscu w kasie na sobotę i niedzielę, i właśnie sprawdziłem swój zeszłoroczny bilet a na nim napis, że ważny był również na piątek, czyli 750 koron obowiązywało na 3 dni). Czyli wg obecnych kursów daje to 104 zł. U Grandysów przedsprzedaż 25 € czyli 97 zł ale normalne już 33 € czyli 128 zł. Jestem pewien, że na miejscy bez kłopotu będą dostępne bilety na trybuny ziemne, na krzesełka to już inna sprawa. pozdrawiam i do zobaczenia w Brnie :)

Mam również spodnie tej firmy. Czarne stunty z twardymi ochraniaczami na kolana- sprawdzone w zeszłym roku przy niewielkim upadku/prawie ślizgu - skutek, lekko otarta nogawka przy dolnym rzepie, zgnieciony jeden nit - w sumie nic wielkiego. Efektem optycznym były mniej czarne miejsca w miejscach zetknięcia z asfaltem. Po wypraniu nic nie widać. W niedzielę rozmawiałem z chłopakami z Motto na targach w Berlinie. Jeśli macie ochote oglądać ich stronę to radzę zaglądać na niemiecką lub angielską wersję (jak mi powiedzieli, na bierząco ją aktualizują a polską tak sobie) A pojawiło się trochę nowych produktów z kurtkami włącznie). Walczą obecnie o to by w niemieckim Mottoradzie pojawił się test ich spodni. Stronka tutaj Mam również spodnie tej firmy. Czarne stunty z twardymi ochraniaczami na kolana- sprawdzone w zeszłym roku przy niewielkim upadku/prawie ślizgu - skutek, lekko otarta nogawka przy dolnym rzepie, zgnieciony jeden nit - w sumie nic wielkiego. Efektem optycznym były mniej czarne miejsca w miejscach zetknięcia z asfaltem. Po wypraniu nic nie widać. W niedzielę rozmawiałem z chłopakami z Motto na targach w Berlinie. Jeśli macie ochote oglądać ich stronę to radzę zaglądać na niemiecką lub angielską wersję (jak mi powiedzieli, na bierząco ją aktualizują a polską tak sobie) A pojawiło się trochę nowych produktów z kurtkami włącznie). Walczą obecnie o to by w niemieckim Mottoradzie pojawił się test ich spodni. Stronka tutaj

Porównując warunki obu firm nie wydaje mi się by miało to znaczenie (pamiętaj, że w Allianz nie ma czegoś takiego jak wariant "wycena" i "warsztat") ale tutaj nie ma to znaczenia. W obu przypadkach określa się maksymalne koszty naprawy, w obu firmach identycznie, czyli operując na programach kalkulacyjnych (Audatex-Allianz, Eurotax, Audatex-PZU - kiedy jaki stosuje PZU to nie wiem, chyba jest to dowolność). Dlaczego te programy? Abo :icon_mrgreen: dlatego, że jest w nich baza motocykli (z tym, że w Audatexie dużo bardziej szczegółowa) zawierająca ceny części oraz czasy robocizny związane z demontażem i montażem osprzętu. Te dane są podawane przez importerów działających na rynku w Polsce, a więc nie z głowy. Czasy powinny być zbieżne z czasami jakie są w programach, jakimi dysponują serwisy (nie zawsze niestety się to zgadza). Następnie liczy się wartość rynkową motocykla - i tutaj uwaga, zapewniam, że pracownicy firm ubezpieczeniowych wiedzą kiedy jest sezon a kiedy nie i wprowadzają stosowne korekty (zależnie od sytuacji na rynku) do wartości. Oczywiście, przeglądają również oferty giełdowe, zaglądają na takie jak nasze forum i wiedzą ile można dostać za motocykl. W przypadku AC, jeśli koszty naprawy określone jak wyżej, przekroczą 70% wartości motocykl, jest to szkoda całkowita. Do wypłaty jest wówczas Wr minus wartość motocykla uszkodzonego (wyliczona na podstawie programu Info Ekspert lub Eurotax). Acha, wartość motocykla uszkodzonego jest również weryfikowana przez giełdę - obie firmy mają swoje platformy na których takie aukcje się odbywają. Giełda jest pomocna przy ustalaniu wartości motocykla uszkodzonego, ale nie jest wyrocznią. Obie firmy deklarują również pomoc przy zbyciu uszkodzonego motocykla. Oczywiście, do Ciebie należy decyzja czy chcesz tego, czy też zagospodarujesz motocykl sam. Wypłata odszkodowania nie zmusza Cię do sprzedaży lub złomowania sprzęta - co dalej z nim robisz to już Twoja sprawa. Trochę się rozpisałem ale mam nadzieję, że w miarę jasno. Jakby co to wal na PW pozdrawiam

Roszczenia z tytułu OC przedawniają się po upływie 10 lat, czyli tyle masz teoretycznie na zgłoszenie szkody A potem się dziwimy, że rosną stawki za ubezpieczenia. Rozumiem, że jak ubezpieczalnia nie wypłaci Ci tego co chcesz, bo nie udało się naciągnąć to jest beeee? Zwróć uwagę tylko na jeden szczegół - jeśli Cię "złapią" na naciąganiu, to będziesz miał kłopot. I żeby nie było nagonki, nie bronię ubezpieczalni. Ale wnerwia mnie mentalność Kalego - jak Kalil ukraść to dobrze, jak kalemu to już źle. pozdrawiam, normalnego rzeczoznawcy, szybkiej wypłaty i przede wszystkim szybkiego powrotu do zdrowia.

Tutaj link do strony firmy Motto Wear o której pisze Maro

Nie jestem pewny czy PZU nie potrąca amortyzacji w przypadku starszym sprzętów, nawet jeśli naprawiasz na podstawie FV. Co do zasady tak, ale jak widać, z tego co pisze Yareck może być inaczej. Myślę, że to indywidualne podejście agenta, jeśli zależy mu na kliencie to na pewno poszuka i coś ciekawego zaproponuje, jeśli olewa motocyklistę to oczywiście nie. Ciekawostka z warunków AC PZU "Jeżeli kierujący ubezpieczonym pojazdem w chwili zdarzenia przekroczył dopuszczalną prędkość o co najmniej 30 km/godz , to odszkodowanie ulega zmniejszeniu o 25%." Można to tłumaczyć tak - dostajecie mandat w którym jest napisane, że nie dostosowaliście prędkości - z wielkości mandatu można określić o ile tą prędkość przekroczyliście i macie potrącenie. Gdy zawierasz umowę w wariancie "Wycena" (kosztorys wg Audatex lub Eurotax) to dostajesz kasę wg średnich stawek robocizny, bez VAT-u, z potrąceniem amortyzacji jak niżej: Okres eksploatacji pojazdu Procent pomniejszenia do 3 lat 15% powyżej 3 do 5 lat 25% powyżej 5 do 8 lat 35% powyżej 8 lat 50% czyli lepiej niż w Allianz :biggrin: Ale przy tym wariancie nie masz szans na złożenie FV. Jeśli wybierzesz wariant "Warsztat" to wg FV, tyle, że najpierw musisz to uzgodnić z PZU (możesz oczywiście zażyczyć sobie w tym przypadku wypłaty wg wyceny zgodnie z wyżej podanymi potrąceniami). No i jeszcze takie ograniczenia w PZU: "w przypadku gdy ubezpieczony lub posiadacz pojazdu są w wieku: a) poniżej 23 lat - udział własny w każdej szkodzie (z zakresów „AC z ruchu i postoju” i „AC Kradzież”) wynosi 25% odszkodowania, b) powyżej 22 lat i poniżej 26 lat - udział własny w każdej szkodzie (z zakresów „AC z ruchu i postoju” i „AC Kradzież”) wynosi 15% odszkodowania" pozdrawiam

A jak nie masz zniżek to gdzie taniej? PZU czy Allianz - bo chyba tylko takie porównania są zasadne - takie same rabaty, wtedy porównuj :icon_rolleyes: Pozdrawiam

Czy mogę prosić moderatora o usunięcie postu 8 (powielonego) i 9 (tego) - coś mi się zacięło w edycji i powieliło posty