Skocz do zawartości

Co robicie gdy w korku ktoś Was specjalnie blokuje?


Moridin
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nielegalne wyscigi, noc , swiatla i dupixy machajace stanikami na starcie :D

Ojaaaaaa :D Hahahah :)

Powiedzcie gdzie i kiedy :D

 

 

 

A ja myślałem, że majteczkami :icon_twisted:

 

To jak MOC masz tam jakieś wyuzdane niewiasty :crossy: :icon_mrgreen:

 

DUPIXY :biggrin: ;) :lalag:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się zachowujecie i co robicie, gdy jedziecie sobie spokojnie między autami, np. ulicą typu Sikorskiego w Warszawie, która ma 3 pasy, na dodatek szerokie, i nagle kobieta/facet 3 auta dalej dojeżdża do osi swojego pasa, żeby Was zablokować? No i jeszcze patrzy w lusterko prosto na Was...

Wyznaję taką zasadę, że nie ma obowiązku ustępowania, więc nie mogę go egzekwować. Stoję i czekam. Większość kierowców tylko tak wygląda, jakby patrzyła w lusterko - widać ich twarz, ale wcale nie patrzą. Jak wyjeżdżają przede mnie, to najczęściej żeby zobaczyć jak daleko jeszcze w korku będą jechać.

 

Wcześniej było inaczej, ale teraz to się jeszcze oglądam do tyłu i patrzę czy on nie ustępuje komuś kto jedzie drugim kanionem, względnie karetce/policji.

 

Z drugiej strony z pełną jednak premedytacją ilekroć dojeżdżam do tylnego błotnika pojazdu a on nie robi mi miejsca, przyhamowuję i robię długą przegazówkę patrząc prosto w oczy. Mam zieloną kamizelkę, włączone światła, kierowcy za nim i przedn nim już ustąpili a ten baran jedzie, nic go nie obchodzi.

 

Raz jeden był tak zamyślony, że po przegazówce odskoczył ostro w prawo i prawie dał w barierkę. Wyglądał jak gdyby dostał zawału. Trąbił potem i wygrażał, ale chyba nie zdawał sobie sprawy, że prowadził samochód w stanie półprzytomnym. Już nie chodzi o lusterka, tylko o tą reakcję..

 

Czyli: agresywnie i konfliktowo wobec tych co nie myślą. Pozostałe normalne 99% przeczekać wykazując się dobrą wolą. Taka moja zasada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyjeżdżają przede mnie, to najczęściej żeby zobaczyć jak daleko jeszcze w korku będą jechać.

Tak na marginesie to po co to sprawdzać? Jechac będą tak długo, aż się skończy korek to chyba proste. Nie lepiej wykorzystać ten czas na słuchanie muzyki, palenie fajek czy jedzenie? Lubie stać w korku. Mam wtedy trochę czasu, kiedy nie musze się spieszyć i nic ode mnie nie zależy :D

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie to po co to sprawdzać? Jechac będą tak długo, aż się skończy korek to chyba proste. Nie lepiej wykorzystać ten czas na słuchanie muzyki, palenie fajek czy jedzenie? Lubie stać w korku. Mam wtedy trochę czasu, kiedy nie musze się spieszyć i nic ode mnie nie zależy :D

 

pozdr

 

Pod warunkiem, że jest klima :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem, że jest klima :D

 

Klima to jest jak mam okna pootwierane, głosno lecą z CD Animalsi/Burdon/Rammstein/Slipknot/SoAD i ja śpiewam, wtedy mogę stać w korku :biggrin:

 

A na 2oo, to pod kaskiem sobie sam śpiewam :D

 

Uprzedzając pytania: nie nie zamierzam sobie kupić GL ani harleya żeby miec radio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod warunkiem, że jest klima :icon_mrgreen:

Mnie tam korek w puszcze bez klimy wcale nie bawi.

No, ale i tak niczego to nie zmieni czy bedziesz jechal 30 minut, czy zobaczysz, ze bedziesz jechal 30 minut, nie :clap:

 

pozdr

"Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)

"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zawsze można wyjrzeć czy nie stoi np. jakis autobus bądź coś innego co nie tamuje ruchu.

A nawet jak nie to to osobiście stojąc na np maksymalnie prawym pasie staram się zostawic miejsce z prawej strony dla rowerzystów, też są uczestnikami ruchu, a w Lodzi mnie jak jade puszka oni znacznie czesciej mijaja niż motocyklisci.

Oczywiscie to wszystko nie zmienia faktu, ze od razu jak zobacze cos zblizajacego sie od tylu z jednym swiatlem to żwawo robie miejsce.

A jak motocyklista lub motocyklistka podziekuje za ulatwienie przejazdu to sie czlowiek cieszy mimo iz w korku nadal stoi :icon_mrgreen:

 

Pozdrawiam

Piotrek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy dojeżdżam do skrzyżowania i ktoś przede mną dojeżdża tak, że blokuje mi przejazd - czekam, po co sobie szarpać nerwy.

Gdy jest miejsce, ale w trakcie dojeżdżania na pole position zapali się zielone - staram się wcisnąć przed osobę, która rusza najwolniej (mam wrażenie, że rzeczywiście czasami ktoś próbuje mnie wpuścić przed siebie) i niezależnie od wszystkiego kłaniam się w pas, lekko przyspieszając :D

Gdy wszyscy stoją i dojeżdżam na początek, staję OBOK samochodu stojącego przed sygnalizatorem i przez otwarte okno grzecznie mówię, że ruszę szybciej i nie będę tamował ruchu. Robię tak od kilku tygodni i wierzcie lub nie, ale zawsze działa - gęby w samochodzie od razu się cieszą :-), a ja ruszam jak tylko zapali się żółte światło.

Dziś jedynie nie miałem możliwości konwersacji :-) (pas na wprost i w prawo, ja jechałem w prawo, wszyscy inni prosto). Podjechałem z prawej strony przed sam sygnalizator, zerknąłem na naburmuszoną dziewczynę w punciaku, więc pokazałem jej tylko :P i oboje po chwili rozjechaliśmy się w uśmiechem na ustach :-).

 

Rozmowa to podstawa, nie bądźmy anonimowi, to nie będzie mitu "zabójców staruszek w skórach" :)

Edytowane przez Arcer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pare wymuszeń odpowiedziałem fuckami i raz wyzwiskami przez szybe. Ale to w sumie było 4 przypadki ewidentnego wymuszenia gdzie gdyby nie troche szczescia i refleks to siedze w aucie wiec powód uzasadniony. Widziałem tez na drodze ostre pobicie, lecz niestety nie wiem o co poszło w tamtym przypadku, ale kierowca auta ewidentnie podpadł motocykliscie, skoro ten obił go siedzacego w aucie.

 

A sam w 90% przypadków spotykam sie z życzliwoscią kierowców, ktorzy robią miejsce żeby przejechac. Specjalnego zajezdzania w korku nie uswiadczyłem, a przynajmniej nie pamietam takiej sytuacji.

Edytowane przez Arni GS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślałem, żeby zrobić sobie kamizelkę z napisem na plecach: "Dziękuję za ustąpienie mi miejsca" (ew za zrobienie mi miejsca). Myślę, że puszkarze którzy robią miejsce poczuliby, że nie jest nam to obojętne. A poza tym pokazujemy wyższość naszej kultury nad ludźmi, którzy zajeżdżają.

pozdro

 

super pomysł :bigrazz:

często ludki robią to nieświadomi, robię małą przygazówkę i zazwyczaj ustępują,

czasami jednak trafi się jakiś tlłk, który chce coś udowodnić lub szlag go trafia, że ktoś ma lepiej,

wtedy lubię wyminąć i przez chwilkę (zależy jak bardzo zalazł za skórę) przyblokować jegomościa :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...