Sihaja Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Bez przesady. Po to sa letnie ciuchym zeby móc jeździć i czuc się bezpiecznie. Odrobina pecha plus piasek pod kołem albo plama oleju i lecisz, choćbyś jechał 30 km/h. A przy takiej prędkości juz się można poobdzierać. Dodatkowa zaleta - w ciuchach słońce nie ładuje po skórze. (Jak jest się uczulonym, ma to gigantyczna różnica :bigrazz: ) Cytuj Fakt, iż jakiś pogląd jest szeroko rozpowszechniony, nie stanowi żadnego dowodu na to, że nie jest on całkowicie absurdalny. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że większość ludzkości jest zwyczajnie głupia, należy oczekiwać z dużym prawdopodobieństwem, iż powszechnie panujące przekonania będą raczej idiotyczne niż rozsądne. Bertrand Russell Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gravis Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Jazda w pełnym kombi w taki upał to raczej pływanie ;) Jednak na długie trasy zakładam kombi tekstylny ma masę wlotów powietrza jak to poodsuwam można przeżyć. Na krótkie przeloty zakładam jeansy (zawsze długie spodnie),czasem skórzana kurtkę (zależy czy bardzo gorąco czy mniej), koszulka , rękawice, i kask. Zapewnia to podstawowa ochronę i jest w miarę chłodno. Ale myślę ze dobrym rozwiązaniem były by ochraniacze na łokcie i kolana (takie jak na rolki). Wtedy można by założyć te ochraniacze, spodnie 3/4, koszulkę, rękawice, i kask i na 100% było by OK. Wiadomo prędkość w tym stroju w granicach rozsądku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiesuaf Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 w taku upał jezdze b. mało przed chwilą przyjechałem moto z garażu ubrany w sandały, krótkie spodenki i koszulke polo, planuje sie gdzies niebawem przejechać i pewnie pojade tez tak ubrany, tempo defiladowe 90-100 by losu nie kusić, Vector masz racje , ze życie ma sie jedno ale jak udaru dostaniesz stojąc w korku w czarnym kombi to też możesz je stracić, a tak poważnie to Twoja opcja jest bankowo bezpieczniejsza no ale ciut zbyt męcząca ;) Pzdr. japonki ... :) jechał niecałe 100 więc sam widzisz , ze chociaż starał sie uważać, jadąc w kombi pewnie napierdalalby na maxa albo by sie schłodzić albo z nerwów , ze taki upał :P Jadąc 100kmh i wywalając się, lecisz po asfalcie ile, 40-50 metrów? To akurat żeby starło też połowę kości :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qurim Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 (edytowane) Aaatam. Paranoja. Fakt że bezpieczeństwo to podstawa ale nie przesadzajmy. Jazda moto i tak jest ryzykowna, nawet w kombi i butach jak dobrze przyp.....sz to nic z Ciebie nie zostanie. A taka jazda w dżinsach i koszulce to jest spoczko, świadomość pohamowuje przed szybszą jazdą. Ja np.wczoraj jechałem w samo południe, dzinsy do tego t-shirt i rękawiczki bezpalcowe. Pogoda taka że nic się nie chce, nawet gazu kręcić. Jazda total chill out, lekki powiew wiatru w twarz itd. W upał nie ma czym oddychać więc nie ma chęci na szybką jazdę. Jakbym miał zawsze jeździć w full ubraniu to chyba przesiadłbym się na komunikację miejską. Najlepsze w jeździe bez ekwipunku są....miny ludzie stojących w korku samochodem. :icon_twisted: Te ich pełne zazdrości spojrzenia gdy podjeżdżasz albo wyprzedzasz a Twój t-shirt powiewa na wietrze niczym flaga.... :icon_mrgreen: Ni wuja, w taką pogodę nawet lekkiej ramoneski nie ubiorę. Zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa ale tradycyjnie lachę na to kładę. Wielkie przyjemności zawsze niosą ze sobą ryzyko. Wspomnienia - bezcenne. Edytowane 11 Lipca 2010 przez qurim Cytuj MotorcycleStorehouse Dealer. Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla! Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawel- suzi dzikuska Opublikowano 11 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2010 Dziś w ten gorąc, jeździłem w skórzanych spodniach i krótkiej koszulce i bardziej przewiewny kask, bo normalnie jeźdzę w zamkniętym. W tych spodniach trochę przy ciepło, w tej koszulce trochę niebezpiecznie, kask raczej też wolę pełny, ale jakoś się nie skusiłem na kurtkę, w sumie to tylko po mieście jeździłem, gdybym wyleciał po za miasto to pełna opcja z zamkniętym kaskiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pegaso88 Opublikowano 16 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2010 Hej, a ja wczoraj zainwestowałem w mega przewiewny zestaw Helda - kurtka Tropic, spodnie Zeffiro i muszę Wam napisać, że w końcu znów mogłem założyć motocyklowe spodnie bo moich Retbikow (poza tym że gorąco to nie narzekam) powyżej 20 st C to już nie mogłem ;) Do tej pory po mieście jeździłem w Retbike retvoyage (oczywiście z wypiętą podpinką i membraną) + ochraniacze z zawiasem na kolana + crossowe rękawiczki i jakoś dawało radę, ale jak ostatnio w 30 st zapakowałem się w mój kompletny strój Retbika na trasę Mazury - Warszawa to aż mi się w głowie zaczęło kręcić z gorąca... Dlatego też wymiękłem, dokonałem zakupu i wczoraj pierwszy dzień jeździłem w komplecie Helda. Jest naprawdę spora róznica, zarówno spodnie jak i kurtka mają bardzo duże panele z meshu, co mega korzystnie wpływa na przepływ powietrza :) Za to jestem przekonany, że w razie nawet drobnej mżawki nie mam szans pozostać suchy ;) W ogóle cały komplecik mimo że starannie wykonany i naprawdę fajnie się nosi, to sprawia wrażenie takiego lekko ażurowego, wierzchnia warstwa w newralgicznych miejscach niby niezdzieralna, niby ochraniacze są, ale myślę, że mimo wszystko komplet Retbike'a daje lepszą ochronę w razie jakiejś nieplanowanej gleby. Pozdro ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fakir_ Opublikowano 16 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2010 Aaatam. Paranoja. Fakt że bezpieczeństwo to podstawa ale nie przesadzajmy. Jazda moto i tak jest ryzykowna, nawet w kombi i butach jak dobrze przyp.....sz to nic z Ciebie nie zostanie. A taka jazda w dżinsach i koszulce to jest spoczko, świadomość pohamowuje przed szybszą jazdą. Ja np.wczoraj jechałem w samo południe, dzinsy do tego t-shirt i rękawiczki bezpalcowe. Pogoda taka że nic się nie chce, nawet gazu kręcić. Jazda total chill out, lekki powiew wiatru w twarz itd. W upał nie ma czym oddychać więc nie ma chęci na szybką jazdę. Jakbym miał zawsze jeździć w full ubraniu to chyba przesiadłbym się na komunikację miejską. Najlepsze w jeździe bez ekwipunku są....miny ludzie stojących w korku samochodem. :icon_twisted: Te ich pełne zazdrości spojrzenia gdy podjeżdżasz albo wyprzedzasz a Twój t-shirt powiewa na wietrze niczym flaga.... :icon_mrgreen: Ni wuja, w taką pogodę nawet lekkiej ramoneski nie ubiorę. Zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństwa ale tradycyjnie lachę na to kładę. Wielkie przyjemności zawsze niosą ze sobą ryzyko. Wspomnienia - bezcenne. Dobrze prawi, polać mu :flesje: ja dodam że w takie upały czyli powyżej 33 stopni, nawet gdy mamy na sobie krotki rękawek, zwykłe dzinsy, oraz adidasy nie odczuwamy chłodzącego pędu powietrza :rolleyes: jedynie koszulka wqrwia bo powyzej setki tak napierdziela po klacie że lepiej ją zdjąć w piździet :banghead: osobiscie w takie upały staram sie nie uzywac moto, jedynie jak gdziesz musze jechac, ale to tylko w zwyklych ciuchach, oraz zachowanie zwiekszonej uwagi na drodze. acha i kaski szczękowe na upały są wporządku, mozna otworzyć szczęke i mamy jet'a a gdy bedzie za wietrznie zamykamy ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 16 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2010 Polecam przejazdzke noca w t-shircie. Przyjemnie jest zmarznac w taka pogode :bigrazz: Dodam, ze nalezy uwazac, poniewaz do 36 stopni sie rozbieramy, a powyzej 37 nalezy sie ubierac, poniewaz powietrze nas nie chlodzi, ale ogrzewa. Zeby zatrzymac cieplo (a raczej chlod) trzeba sie ubierac. To dosyc zdradliwe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Majkiel Opublikowano 17 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2010 jimi ta granica 36 stopni jest stworzona przez Ciebie czy jak? Dlaczego do 36 a nie 38? Trochę mnie to zastanawia. Fakt z tym ogrzewaniem masz sporo racji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelekmal Opublikowano 17 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2010 może dlatego, że ludzkie ciało ma temperaturę 36*C ?? :icon_rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swiety Opublikowano 17 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2010 W bokserkach :flesje: No i jakieś trzewiki żeby noga nie bolała przy zmianie biegow :biggrin: Cytuj NIKT NIE BEDZIE MI MÓWIŁ JAK MAM ŻYC - BO NIKT ZA MNIE NIE UMRZE Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jimi11 Opublikowano 17 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2010 jimi ta granica 36 stopni jest stworzona przez Ciebie czy jak? Nie ja stwarzalem czlowieka... Podpowiem, ze cieplo przenosi sie z ciala o wyzszej temperaturze do ciala o temperaturze nizszej :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukasyno Opublikowano 17 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2010 jak tak cieplo jest to smigam w krotkich spodenkach i t-shirt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcinn72 Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 zaryzykowałem i zrobiłem w te upały pare kaemów bez kurtki momentami miałem wrażenie że jest nawet gorzej niż w kurtce gdy fale gorącego powietrza uderzały w moje ręce Cytuj CZ 175 '1961 -> Honda VT600c '1999 -> BMW F650GS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruda maruda Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 hm to może chociaż podpowiecie jakie ochraniacze na kolana żeby baku nie porysowały za bardzo? muszę kupić także inna kurtkę... zbroja-raczej nie dla kobiety :icon_eek: w kurtce wyglądamy juz jak damskie terminatory (da się przeżyć :crossy: !bezieczeństwo!) ale wole nie myśleć jakie wrażenie wywołam zbroją... tortury przeżywam jak kazdy gotuję się jadąc do pracy w czarnej skórze do tego na drugą zmianę co prawda ratuje bikini pod kurtałe... :biggrin: chociaż i tutaj kolejny kłopot sprawiają kierowcy autek...omal zza szyby nie wyskoczą :eek: :biggrin: :biggrin: :biggrin: i jedź tu kobieto z rozpiętą kurtką..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.