Skocz do zawartości

prawo jazdy na skutery??


Rekomendowane odpowiedzi

Na razie jest to w formie projektu nowelizacji do ustawy prawo o ruchu drogowym, o którym mówi się już od dawna. Czy zostanie uchwalony w takiej formie oraz kiedy to nastąpi nie wiadomo. Wiadomo jedno - że takie rozwiązanie spowoduje zamordowanie polskiego rynku skuterowego.

Potrzebujesz bezpłatnej pomocy prawnej? - Forum Prawnicze zaprasza - ]http://forumprawnicze.info/wykroczenia-i-prawo-drogowe-f10/]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no chcą.........gnoje zasrane bede musiał na rower wrócić by ich h** ścisnąl B nie moge mieć to i możliwośc legalnej jazdy hondą zabiorą.........kiedyś wpadne do tego cyrku na wiejskiej i zrobie porządek

 

a na poważnie to tak jest taka możliwośc miejmy nadzieje że to nie przejdzie :wink:

Edytowane przez michoa

"... i ujrzal Pan prace nasza i byl zadowolony a zapytawszy o zarobki nasze usiadl i zaplakal..." list Pawla apostola do koryntian

michoa-100% stylistów bez szyku

 

http://miszczua.cba.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z jednej strony dlaczego mają napychac kabzą portfele chińczyków?? bo większośc ludzi zaczęła kupowac "marketowe" skutery i jeźdzą na dowód , a jakim prawem dowód uprawnia cię do jeźdzenia motorowerem?? to że mam 18 lat automatycznie potwierdza moją znajomośc znaków i przepisów ruchu drogowego?? mam kolege który ma 23 lata totalnie nie wie o co chodzi na drodze ale kupił sobie skuter i ma zrobione 300km i większośc poza ruchem i skrzyżowaniami a juz miał o mały włos kilka kolizji... jestem za, jak ktoś chce jeździc motorowerem powinien miec jaką kolwiek kategorie prawa jazdy lub kartę motorowerową czy coś takiego a nie na dowód... `totalna bzdura

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z przykrością stwierdzam , że wypowiedzi dotyczące skuterowców na tym forum , przypominają stereotypy jakie w naszym społeczeństwie stosuje się wobec motocyklistów!Ludzie!Chcecie żeby społeczeństwo było obiektywne wobec motocyklistów i udziału w tej grupie szaleńców , a sami robicie to samo:mierzycie wszystkich skuterowców jedną miarką!Bo jak inaczej rozumieć teksty typu "przestaną wjeżdżać w słupki" , "przestaną powodować kolizje" itp. Macie to poparte jakimiś wiarygodnymi danymi statystycznymi?Ile osób jeżdzi w Polsce na skuterach , a ile z nich spowodowało kolizję w ubiegłym roku?Jaki to procent?

Osobiście uważam , że jakakolwiek kategoria prawa jazdy na skutery do 50cm , to krok wstecz!Przecież można stworzyć taki system edukacji , aby np. osoba kończąca gimnazjum zaliczała przedmiot typu "wychowanie komunikacyjne" , co było by równoznaczne z nabyciem wiedzy wystarczającej do kierowania skuterem- to tylko przykład jednego z możliwych rozwiązań.Po co jakieś robienie kolejnej kategorii prawa jazdy i nabijanie kabzy ośrodkom szkolenia , skorumpowanym instruktorom , egzaminatorom itd.O tym niestety nikt nie pomyśli.Najłatwiej nakazywać , zakazywać i narzekać , trudniej stworzyć skuteczny i tani , a zarazem pożyteczny dla całego społeczeństwa system edukacji.Ale to tylko takie moje skromne zdanie , które pewnie nie zmieni faktu , że część "prawdziwych motocykllistów" nadal z pogardą będzie patrzyło na skuterowców i uważała ich za "dawców".Przypomina wam to coś?!

I żeby było jasne:nie jeżdżę skuterem i mam prawko na motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klas500- brawo!!! Co prawda jestem przeciwnikiem tego, żeby sam dowód uprawniał do jazdy na skuterach, ale nie trzeba zaraz robić odrębnej kategorii etc... wystarczy zrobić coś takiego jak właśnie wychowanie komunikacyjne i tyle.

Fotografia ślubna, dziecięca, portretowa, akty, etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam , że jakakolwiek kategoria prawa jazdy na skutery do 50cm , to krok wstecz!Przecież można stworzyć taki system edukacji , aby np. osoba kończąca gimnazjum zaliczała przedmiot typu "wychowanie komunikacyjne" , co było by równoznaczne z nabyciem wiedzy wystarczającej do kierowania skuterem- to tylko przykład jednego z możliwych rozwiązań.Po co jakieś robienie kolejnej kategorii prawa jazdy i nabijanie kabzy ośrodkom szkolenia , skorumpowanym instruktorom , egzaminatorom itd.O tym niestety nikt nie pomyśli.Najłatwiej nakazywać , zakazywać i narzekać , trudniej stworzyć skuteczny i tani , a zarazem pożyteczny dla całego społeczeństwa system edukacji.Ale to tylko takie moje skromne zdanie , które pewnie nie zmieni faktu , że część "prawdziwych motocykllistów" nadal z pogardą będzie patrzyło na skuterowców i uważała ich za "dawców".Przypomina wam to coś?!

I żeby było jasne:nie jeżdżę skuterem i mam prawko na motocykl :)

A ja akurat jestem jak najbardziej za wprowadzeniem obowiązku posiadania prawa jazdy do legalnej jazdy na skuterze, jak również obowiązkowej karty rowerowej i ubezpieczenia oc dla rowerzystów. Z jakiej racji po tej samej drodze mogą poruszać się na równych prawach ci, którzy obowiązkowe prawko i ubezpieczenia mają z tymi, którzy ich nie posiadają ?!?:) Skuterzysta na 50tce nie mający pojęcia o przepisach może być takim samym zagrożeniem na drodze jak koleś na 1000cu.

Inną sprawą jest czy powinna to być odrębna kategoria, czy też wystarczy jakakolwiek? Osobiście, w moim czwartym sezonie ujeżdżania skutera (50ccm), a pierwszym po niedawno ukończonym kursie na kat A w porządnej szkole jestem zdania, że na skuterze umiejętności techniki jazdy są nie mniej ważne jak na motocyklu.

Założenie jest takie, że zdanie egzaminu na prawo jazdy musi być poprzedzone nabyciem pewnej wiedzy i umiejętności. To, że nasz system wygląda tak jak wygląda, że szkoły jazdy generalnie nie uczą jazdy tylko parkowania, że egzaminatorzy są wg powszechnej opinii skorumpowani itd, itp, nie oznacza, że na drogi należy wpuszczać ignorantów. :flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja proponuję wprowadzenie prawa jazdy i obowiązkowego OC dla pieszych, psów, kur, zwierząt leśnych. W końcu też się poruszają po drogach publicznych i powodują wypadki :)

 

Według mnie to tylko solidna edukacja dzieciaków w szkołach może rozwiązać problem.

 

Poza tym założę się że wiele osób, które zaczynały na jazdę kiblach, zrobiło w końcu prawko i przesiadło się na moto. Gdyby było prawo jazdy na skutery, zapewne wiele z nich nigdy w życiu by nie wsiadło na 2 kółka.

 

Skuterzysta na 50tce nie mający pojęcia o przepisach może być takim samym zagrożeniem na drodze jak koleś na 1000cu.

 

Skuterzysta przede wszystkim może być zagrożeniem dla siebie. Mniejsza masa, mniejsze prędkości ...

 

 

Sensowne rozwiązanie to według mnie karta motorowerowa dla młodzieży, przy pomocy której można by w zasadzie poruszać się skuterkiem też w dorosłym życiu. A dla ludzi, którzy nie zrobili karty motorowerowej - możliwość poruszania się motorowerem w przypadku posiadania jakiejkolwiek kategorii prawa jazdy ...

Edytowane przez hubert_afri
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam , że jakakolwiek kategoria prawa jazdy na skutery do 50cm , to krok wstecz!Przecież można stworzyć taki system edukacji , aby np. osoba kończąca gimnazjum zaliczała przedmiot typu "wychowanie komunikacyjne" (...)

 

zasadniczo zgadzam się, że jest to krok wstecz - niestety jak pokazuje rzeczywistość krok uzasadniony. po prostu społeczeństwo nie dojrzało do tego, żeby szanować samo siebie i brać za swoje działania odpowiedzialność. jak najdalszy jestem od uogólniania, ale takie przepisy to rodzaj pewnej umowy społecznej - masz prawo jeździć bez dodatkowych obostrzeń, ale w zamian masz to robić w sposób odpowiedzialny wobec innych użytkowników drogi; niby takie oczywiste, a nie dla wszystkich. niejeden raz widziałem skuterzystów, w różnym wieku, którzy śmigali jednokierunkowymi pod prąd, bez świateł, kasku, itp. oczywiście, jest ich mniejszość - podobnie jak tzw. wariatów na motorach. ale ich widać i niestety trzeba ten proceder ukrócić

a czym jest sprzedawanie 125/50, ja nie złamaniem zasad tej samej umowy? popatrz na allegro, zobaczysz jak społeczeństwo traktuje liberalne prawo, które dostało dla ułatwienia mu życia

 

w tym przypadku wychowanie może zadziałać, ale najwcześniej po zmianie pokolenia... kretynom mającym lat pewnie ze 60, którzy śmigają na skos 3 pasów drogi o podwyższonej prędkości, bez kasku, kierunkowskazów, patrzenia w lusterka, trzeba po prostu odebrać taką możliwość (przypadek autentyczny, zaobserwowany osobiście przeze mnie). niestety dorosłość nie oznacza natychmiast "objawienia" przepisów krd - a tak się wielu wydaje

BTW kiedy przepis wprowadzano, byłem jego wielkim zwolennikiem. teraz... też jestem. tylko niech ludzie najpierw zrozumieją, że odpowiadają za to co się dzieje na drogach

jsz

„Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.”
[R. Kapuściński]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdy z nas był młody , i wie jak się ma 13 lat co mięliśmy w glowach.Ja nie jestem stary ale już zdążyłem zauważyc co sie dzieje na drogach wraz z upływem lat. jak ja zaczynałem swoją przygode z motorynkąbyło to 10 lat temu, kiedy to tata pozwalał jeździc po ulicy oczywiście w kasku choc takiego wymogu nie było i przedewszystkim nie było takiego natęzenia ruchu. tata , przynajmniej mój starał się nauczyc mnie podstawowych przepisów żebym jeździł bezpiecznie, i wysłał na kartę motorowerową, po czym pozwolił jeździc bez ograniczen. dziśiejsza młodzież , raczej dzieci dostają na komunię skuter jeżdzą nie znając przepisów, najcześciej bez kasków i nie wiedząc co się dzieje na drodze. Nie chce ukazywac stereotypów ale tak niestety jest. Jak widzę rodzinę która w niedziele w markecie kupuje skuter i jedynym pytaniem przyszłgo kierowcy jest pytanie, gdzie jest gaz i gdzie sie paliwo leje, to aż sie boję. Często widac na skuterach niedoedukowanych kierowców. To w takim razie dlaczego nie możemy jeździc ciągnikami rolniczymi na dowód, przecież rędkośc podobna, a ze troche większy to nie ma znaczenia, bo przecież mam 18 lat .A to wg prawa oznacza ze znam przepisy.Dlaczego skuter moze łamac przepisy a ciągnik nie? kierowca ciągnika straci uprawnienia za przewinienia a kierowca skutera nie.

Apropo 125/50 to ja miałem 180/50 i nie czułem się jak przestępca, bo prawo jazdy kat A mam i nigdy policja sie nie interesowała tym że jechałem 90 motorowerem tylko tym czy mam uprawnienia. Jesli ktoś nie ma uprawnien owszem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Ja nie jestem stary ale już zdążyłem zauważyc co sie dzieje na drogach wraz z upływem lat. jak ja zaczynałem swoją przygode z motorynkąbyło to 10 lat temu, kiedy to tata pozwalał jeździc po ulicy oczywiście w kasku choc takiego wymogu nie było ...

Chyba nas troszeczkę kłamiesz :biggrin:, w kasku na motorowerze trzeba było jeździć od 1992r zdaje sie, a poza tym (o ile podałeś prawdziwy wiek) nie było rozsądnym posunięciem twojego taty przyzwalanie ci jeździć w wieku 9 lat motorynką po ulicy. Co nie zmienia faktu że jestem ZA wymogiem posiadania jakichś uprawnień na kierowanie skuterem, może nie od razu kategoria prawa jazdy ale przynajmniej jakieś przeszkolenie z przepisów ruchu drogowego i to dla dobra "skuterzystów"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie sa zadne stereotypy! Ja regularnie widuje mlodych ludzi na skuterach bez kasku, w krotkich spodniach i krotkim rekawku. Albo np. ode mnie ze szkoly nie raz widzialem, jak podwozi sie znajomych, oczywiscie bez kasku na skuterach.

 

Mnie prawie codziennie ktos prosi po ciezkim dniu "wez mnie podwiez, chociaz tu bocznymi kawalek do domu". Bez kasku? Nie ma mowy!

 

A oto szczyt szczytow dotyczacy skuterow, jaki raz widzialem na ulicy:

ulica Złotowska w Poznaniu, swiatla tylko dla przejscia dla pieszych, jedzie Mercedes S klasy, za nim 2 skutery i ja za nimi. Nagle pieszy wciska przycisk i robi sie dla nas czerwone swiatlo. Za sygnalizacja jest dlugi odcinek prostej, gdzie dobre auta tna nawet po 120km/h. Co robia skutery? Od razu wyprzedzaja stojacego Mercedesa. Jeden z lewej drugi z prawej i przed jego maską zderzaja sie ze soba bo jeden wjezdza w drugiego. SZCZYT GLUPOTY! Tym bardziej, ze mercedes z usmiechem na twarzy wyprzedzil tych dwoch idiotow i od razu przyspieszyl grubo ponad 100km/h, czyli i tak by go przyblokowali, bo ja jechalem 'skuterowe' 80km/h i mi daleko uciekl.

 

 

A prawo jazdy na motorowery to nie jest nasz wymysl. Jest to ta sama ustawa, co dotyczaca prawka na motor od 24. roku zycia. Jest to odgorny nakaz Unii Europejskiej dotyczacy zmiany przepisow. Bo prawko na skutery (kategoria AM) obowiazuje juz na zachodzie.

 

Moim zdaniem skuter odblokowany (a wiekszosc jest odblokowana), ktory moze jechac 80km/h to juz na tyle duze zagrozenie, ze potrzebne jest tu prawo jazdy.

 

Ze umrze rynek skuterow? Ze kilku dilerow straci kase z tytulu importu chinskiego gowna? Zyskaja szkoly jazdy i wzrosnie ilosc przeszkolonych uczestnikow ruchu drogowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...