gacurro Opublikowano 11 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Witam.Mam pytanie odnośnie wymian oleju w tylnym amortyzatorze w yz125 (2001r). Czy da rade wymienić we własnym zakresie bez jakiś specjalistcznych narzędzi? Pozdrawiam, Marcin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 11 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 nie Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gacurro Opublikowano 11 Marca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 skoro nie, to może ktoś wie i może krótko opisać czynności związane z wymianą oleju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zielorz Opublikowano 11 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Poprostu w tylnym zawieszeniu jest jeszcze powietrze sprężone do kilkunastu atmosfer. Jeden zły ruch i w najlepszym wypadku szpachlujesz ścianę, w gorszym pomyśl sam. Samemu możesz tam wymienić łożyska sferyczny, sprężynę i ustawić napięcie wstępne sprężyny ewentualnie dobicie/odbicie jak się znasz. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 11 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Poprostu w tylnym zawieszeniu jest jeszcze powietrze sprężone do kilkunastu atmosfer. azot pod ciśnieniem ok 7 barów. powietrze się rozszerza pod wpływem temperatury Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 11 Marca 2008 Administrator Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Popróbuj, najlpiej ustaw kamerkę gdzieś i wszystko kręć. Będzie fajne wideo z fajerwerków latających po garażu. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotr Dudek Opublikowano 11 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2008 Siakiś saper motocyklowy cycuś? Cytuj Człowiek mądrzeje z wiekiem i zwykle jest to wieko od trumny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thefex Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 jakos kumpel mial rozbierany tylny amor w EXC 250 F '07 w zwyklym serwisie motocyklowym. tzn zajmuja sie naprawami motocykli, ale nie specjalizuja sie w regeneracji amortyzatorow. moze ktos powie w skrocie (badz szerzej) jak sie to robi prawidlowo, majac specjalistyczne narzedzia itp?zagadnenie interesuje mnie tylko i wylacznie pod wzgledem teoretycznym (praktykowac nie zamierzam ;) ) Cytuj KTM LC4 400 SC '95Honda CB 1100 Bol D'or '83DKW KM 200 '35www.bikepics,com/members/thefex/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekd Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 W skrocie tego nie da sie opisac.W tych fabrycznych amorkach ktore da sie rozebrac nalezy dorobic dzyndzel do nabicia gazu. Napelnienie amorka sprezonym powietrzem jest genialnym pomyslem,mogloby to spowodowac piekna eksplozje jak amorek sie rozgrzeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 Marudzicie;] napełnienie takiego zbiornika azote bedzie kosztować z 10zł;] Problem pojawia sie gdzie indziej. Tzn. przy wszelakich uszczelnieniach amora. Sa nie do dostania. lub powierzchnie sa tak zniszczone ze wymagaja poważnych napraw co ayutomatycznie całą regeneracje sprawia nieopłacalną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fxrider Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 W manualu do mojej huski (TE 610) mam dokładnie opisane krok po kroku jak rozebrać tylny amorek. Sam amorek (sachs) fabrycznie posiada wentyl.Nie wiem tylko jakim olejem należy zalewać tylny amorek - manual podaje "SHOWA SS 25".Z tego co czytałem w terenowym moto olej w tylnym amorku należy wymieniać co rok lub dwa. pozdrawiam, Adam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 W manualu do mojej huski (TE 610) mam dokładnie opisane krok po kroku jak rozebrać tylny amorek. Sam amorek (sachs) fabrycznie posiada wentyl.Nie wiem tylko jakim olejem należy zalewać tylny amorek - manual podaje "SHOWA SS 25".Z tego co czytałem w terenowym moto olej w tylnym amorku należy wymieniać co rok lub dwa. pozdrawiam, AdamOlej musi mieć napis "for rear shock suspension", ja zalewalem roznie-najczesciej olejem Kayaby, brałem tez taki olej z Hondy. Jasne że jak ktoś nie pomysli przed demontażem amora, to moze sobie zrobic w ciałku nieprzewidzianą dziurkę. Jak chcesz to taki olej Kaybay mogę Ci wysłać, kient w Sopocie ma ten olej od ręki. Około 100 PLN/litr. Powinno Ci starczyć na dwie wymiany.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MłodyVFR Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 wszystko sie da... pytanie, jaka jakosc uzyskasz? przyznam sie szczerze, ze badalem ten temat. przerabialem moj amor do vfr, musialem przespawac ucho, wiec troche przy nim grzebalem. postanowilem dac sprezyne do malowania, a potem zachcialo mi sie wymienic olej. to byl blad. otoz azot od oleju jest oddzielony membrana, wiec Ci nie ucieknie i nie wybuchnie. amor rozbiera sie tradycyjnie, wpierw zdejmuje sprezyne, potem rozkreca (u mnie to bylo zdjecie pierscienia osadczego). i tu zaczynaja sie schody. bo nie napelnisz amora tak, jakbys chcial. ja mialem w tloczysku jeszcze regulacje tlumienia (odbicia) i tamtedy nalezalo i nalac i odpowietrzyc amor. srednica = 2mm. w domowoych warunkach - niemozliwe. spedzilem paredziesiat godzin, zeby stwierdzic, ze zrobilem glupote. raz, ze za cholere nie moglem go odpowietrzyc w 100% (zostawala strefa martwa, kazdy wie o co biega), a dwa, ze olej musialem dobrac doswiadczalnie. bo to nie byla ani 20, ani 10. cos pomiedzy 10 a 5. takze nie polecam, taniej i szybciej bedzie dac to fachowcom, lub szukac uzywki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarek s Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 (edytowane) Mi sie udawało odpowietrzyć amory.Były to w większości WP starsze i te nowe, jeden Sachs i Showa. Wszystkie na pełnej regulacji.Olej jest oddzielony membraną/ czasem tłoczkiem, ale jak nie spuścisz cisnienia gazu przed demontażem to cokolwiek wypniesz z amora, to wystrzeli z siłą pocisku wystrzelone przez ciśnienie gazu.Chyba że cisneinie gazu juz uleciało wczesniej. Edytowane 12 Marca 2008 przez jarek s Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 12 Marca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2008 Ja zalewam amor zwyklym olejem do amortyzatorow przednich i dziala doskonale. Napompowalem powietrzem i rowniez mi go nie rozerwalo. Na zdrowy rozsadek, zanim by go rozerwalo wywalilo by przez uszczelniacz . No ale moj amor jest bardzo prymitywny techniczne , chociaz ma regulacje dobicia i odbicia, na emule sciaglem kiedys manuala do zawieszen WP w katach, tam faktycznie rozebrac taki amor to jzu wyzsza szkola jazdy. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.