Skocz do zawartości

Kto dziś jeździł w 2oo?


M4NIEK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sezon trwa w najlepsze i oby dalej do weekendu, gdzie ma zawitac juz nawet 10*C!

 

Dzis nie mial mnie kto zawiezc wiec stwierdzilem, ze zaryzykuje i pojade. O 9:00 rano jazda motorem nie byla chyba najmadrzejszym pomyslem! Glowne drogi w miare szorstkie i bez lodu, ale wjazd w jakakolwiek boczna to juz jest oblodzenie konkretne po nocy.

 

Bylem motorem w szkole pierwszy raz od 14. grudnia i musze przyznac, ze niezla radocha :bigrazz: Ale jednak jest stres, jak cala jezdnia sie swieci...

 

Predkosc przelotowa 40-60km/h i sie leci :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my dzis porządziliśmy troche hehe ;] Wyjechalismy we 3 bo bracik od kumpla chciał nakręcic jakiś taki reportaz o motocyklistach do szkoły. No i tam wszytskie te sprawy,jezdzenie, odgłos silników troche przypalonej gumy, 2 kumpli na gumie smigało, wiec reportaż bedzie urozmaicony hehe. Jak dostane oficjalna wersje na kompa, to zapodam na pewno link.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja dzis zrobilem kolo 80km po Wawce :icon_mrgreen:

Mrau :buttrock:

Tylko kurde offroadowo diva sie nie da jezdzic i mnie sie skubana wylozyla zahaczajac o kolano ktore teraz boli :/

Nie mowie o polnej drodze tylko o konkretnym wrednym blocku :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja dzis zrobilem kolo 80km po Wawce :D

Mrau :)

Tylko kurde offroadowo diva sie nie da jezdzic i mnie sie skubana wylozyla zahaczajac o kolano ktore teraz boli :/

Nie mowie o polnej drodze tylko o konkretnym wrednym blocku :)

daj znać następnym razem! też względnie niedawno z jazdy wróciliśmy, to można by się gdzieś tafić na mieście :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

daj znać następnym razem! też względnie niedawno z jazdy wróciliśmy, to można by się gdzieś tafić na mieście ;)

 

Jak bede jezdzil dla sport to spoko :icon_rolleyes:

Dzis troche zalatwialem wiec trasy raczej marne :biggrin:

A wy gdzie jezdzicie i w jakim skladzie +/- ? :notworthy:

Mozesz na pw pisac to nie bedziemy burdelu robic :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ja dzisiaj jeździłem, nie dla radochy, tylko z musu... no, radocha też była, fakt.

choć uczciwie mówiąc - obwodnica 3miasta o 8 rano (3 stopnie max..) to nie jest to co tygyski lubią najbardziej... szczególnie powyżej 120 km/h ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj jakieś 65 km - czuć wiosnę w powietrzu, asfalt suchy, temperatura dodatnia, coraz przyjemniej idzie się składać w winkle. Dziś na motocyklu w pracy, po pracy do domku zapakować się, a wieczorem nad zegrze na szkolenie ... może jakąś drogą mocno na około :biggrin:

 

ech wiosna radosna w połowie stycznia :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na kolana trzeba bardzo uważać, ja mimo grubych spodni z podpinką mam dodatkowo ocieplacze na kolana, raz przeziębiłem kolana i nikomu nie polecam. Jak by ktoś gorące igły w rzepkę wbijał

 

No ja mam ocieplacze na kolana zawsze, nawet jakby bylo 25 stopni to bym je wzial, ale cale zycie robilem cos co mi meczylo kolana... najpierw siatkowka przez 7 lat, potem deskorolka przez 4 lata, wmiedzyczasie jakies karate przez 2 lata sie przewinelo a teraz moto od 2 lat wiec moje kolana nie maja lekko :notworthy: Jak zsiadam z moto to wlasnie czasem przez pare godzin czuje takie zimno w kolanach, zwlaszcza w prawym :/ Dlatego po domu tez chodze w ocieplaczach i czasem w pasie nerkowym :rolleyes: Troche smiesznie to wyglada, a i na uczelnie mi sie zdarza w pasie pojechac tramwajem, dzisiaj nawet ocieplacz na kolano wezme :biggrin:

 

pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja się chyba na nartach zahartowałem. Kupilem takie sobie spodenki u Louisa, z podpinką i ochraniaczami na kolana, jeździłem nawet w 0 stopni, i tylko łapy marzną. Kolanka spoko. Choć na jwace to kolana mi marzły trochę też... hmm... wyraźnie Japonia lepsza :notworthy:

 

Ale teraz (generalnie) to pikuś. Cały czas powyżej zera, dziś deszczyk, to całą sól wypłukał... Miodzio!

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam najlepszą metodę na śliskie drogi : łyse kostki :notworthy: . To daje niesamowitą frajdę jak się daje gazu na zakrętach albo ostro spod świateł (30 m na poślizgu) , o blokowaniu tylnego koła przy hamowaniu nie wspomnę. W lato będzie można tylko pomarzyć o takim cwaniakowaniu :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no, ja kolana podziębiłem przy - 6 a co do nartek to hartują, ale tam jest inna sprawa bo cały czas nogi pracują, a na moto nie bardzo ... no chyba, że na enduraku w terenie :biggrin:

 

Ja mam najlepszą metodę na śliskie drogi : łyse kostki :notworthy: . To daje niesamowitą frajdę jak się daje gazu na zakrętach albo ostro spod świateł (30 m na poślizgu) , o blokowaniu tylnego koła przy hamowaniu nie wspomnę. W lato będzie można tylko pomarzyć o takim cwaniakowaniu :rolleyes:

 

 

trochę minie zanim będę miał łyse kostki, na razie mam łyse metzelerki i anakee

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...