Jazda wsioków w Poznaniu.

[Gość Zbycho]

Czy każdy ze WSI jeźdźi źle i niedobrze? :

 

WSI...OK

 

 

No to poszliście po bandzie :P Mam rejestracje WSI ... czyli TO wszystko pite do MNIE ????

Oczywiście że WSI jest O.K. :P

 

Poza tym ... jak położe swoją bejzbolówkę na siedzeniu to mi spaduje ;) więc trzymam ją na głowie. Tam ma się bezpiecznie :)

Mózgu mi nie uciska, dawno już się przemieścił w niższe partie ciała ... tak twierdzą kobiety ... co poniektóre ...

Edytowane 9 Listopada 2007 przez Zbycho

[Patriko]

No to poszliście po bandzie :icon_razz: Mam rejestracje WSI ... czyli TO wszystko pite do MNIE ????

Oczywiście że WSI jest O.K. :flesje:

 

Poza tym ... jak położe swoją bejzbolówkę na siedzeniu to mi spaduje :) więc trzymam ją na głowie. Tam ma się bezpiecznie :)

Mózgu mi nie uciska, dawno już się przemieścił w niższe partie ciała ... tak twierdzą kobiety ... co poniektóre ...

 

BUEHEHHEHEHEHEHHE :lalag: Zbycho to Ty teroz pojechołeś bo bandzie :wink: Ale żem sie uśmioł :biggrin:

 

:biggrin: WSIOK

Edytowane 9 Listopada 2007 przez Patriko

[tmi]

A co rond to jadąc przez Toruń zwątpiłem, zjezdżając z ronda by mnie rozjechano a dlatego

że pierwszeństwo na tym rondzie mają wjezdżający a nie zjezdżający.

Wiem że takie rondo Jest w Pile przynajmniej było.

 

Zapraszam do cz-wy, tutaj również jest takie rondo.

 

Bo tak z reguly na rondach bywa ;)A ze na wiekszosci rond jest dokladnie odwrotnie-no coz ,takie zycie:P

 

Dokładnie, znak informujący o ruchu okrężnym czyli rondo i pierwszeństwo mają wjeżdzający na nie, chyba, że znaki stanowią inaczej ;-)

[Asmodan]

Uwaga może będzie lepiej! W Lesznie robią RONDO! Może teraz jak przyjadą puszkarze z Leszna to będą

wiedzieli jak sie poruszać po rondach w P-niu

 

haha ale zes wymyslil :buttrock: w lesznie mieszkam na osiedlu obok tego ronda i jak narazie to widze ze poznaniacy sie na nim gubia bo nie namalowali pasow :lalag: a tak naprawde to masz racje leszczyniacy nie umieja jezdzic po rondach (wielopasmowych). Jako ze od poniedzialku do piatku mieszkam w poznaniu to jak widze kogos z obca rejestracja niz PO to sie potrafi zgubic na rondzie i niechcący przejechac tramwaj (a moze tramwaj jego)

Pozdro

[Gość mattir]

:evil: WSI powiadacie??

A tyle obiecywali że Wojskowe Służby Informacyjne nie będa robić więcej afer :evil:

[Rof]

potrafi zgubic na rondzie i niechcący przejechac tramwaj (a moze tramwaj jego)

Pozdro

 

no to akurat tez moge potwierdzic, wiele osob z miast, miasteczek i wsi gdzie nie jezdza tramwaje;) gubi sie w momencie gdy na skrzyzowaniu dochodzi tramwaj a co gorsza gdy takie elektryczne ustrojstwo pojawi sie na rondzie :P

 

oczywiscie nie mozna uogolniac, ale faktem jest ze pozamiejscowi a zwlaszcza niedzielni kierowcy powoduja sporo zamieszania (np. wczoraj widzialem uroczego pana z zona o wadze chyba 200 kg zmieniajacego kolo na niewidocznym luku 3 pasmowej drogi (aleja wlokniarzy) , oczywiscie po zmroku i bez jakiegokolwiek trojkata ostrzegawczego. Bylo to w czasie wieczornego, piatkowego szczytu i kazda fala z poprzednich swiatel byla milo zaskoczona tym widokiem za lukiem)

 

do tego mozna dodac kurczowe trzymanie sie lewego pasa oraz brak znajomosci jakichkolwiek form uprzejmosci na drodze (np. ustapienie miejsca, albo umozliwienie zmiany pasa)

 

co lepsi stoja na czerwonym z zapalona zielona strzalka oraz sygnalizuja chec skretu w prawo :P

 

tyczy sie to nie tylko kierowcow z mniejszych miejscowosci, lecz duzej liczby uczestnikow ruchu :crossy: dlatego oczy trzeba miec dookola glowy

[Gab.]

Jeżdżę bardzo dużo po mieście i po całej Wielkopolsce i to co widzę rozwala mi nerki ...

Skupie się na problemie ciołków z większych i mniejszych wiosek jeżdżących po Poznaniu.

Nie mówię że wszyscy poznaniacy jeżdżą przepisowo bo tak oczywiście nie jest. Nie wszyscy z poza Poznania prowadzą jak szaleńcy, ale ta garstka których "popisy" muszę ogladać doprowadza mnie do szału.

Nie wiem gdzie leży przyczyna takiej debilnej, chamskiej i niebezpiecznej jazdy.

Zapominają że nie są u siebie na wsi ? Że jest tu znacznie większy ruch, że nie ma 8 ulic i 1 ronda ?

 

OK. Szkoda moich wypocin. Musiałem to z siebie wywalić ... :biggrin:

 

 

Bułka, jak chcesz zobaczyć "wsioka" to poszukaj lustra...Musiałem to z siebie wywalić...:flesje:

 

To co widzę na drogach (a jeżdże dużo) pozwala mi wysnuć wiele "konspiracyjnych" planów ale to tylko gadanie. Ludzie jeżdżą różnie bez względu na ich pochodzenie, tablice rejestracyjne itd. Gdybym był złośliwy to bym powiedział że poznańskie blachy na trasie to porażka, bo odwalają takie numery, że aż chce się kląć...Ale zazwyczaj to białe autka z kratką. Do tego dochodzą inne "miastowe" rejestracje...Ale czy to daje mi prawo do generalizowania swojej opinii na temat wszystkich użytkowników dróg? Nie!!

 

Bułka, rogal czy jak Ci tam-wyluzuj i uśmiechnij się do tych przeszkadzających Ci kierowców. Po co ich stresować dodatkowo. Jesteś super kierowcą, z wielkiego miasta (miastowy to brzmi dumnie) zatem pokaż swoją kulturę (optymistycznie zakładam, że takową posiadasz).

 

Pozdrawiam serdecznie miastowych, wsiowych, powiatowych i wojewódzkich kierowców:):wink:

[Rudy Kot]

:notworthy: ;)

Jak ja to lubie ,wprost kocham ;) te spory i wysublimowane dyskusje wnoszące ciepłą atmosferę przyjaźni i wyrozumiałości:):flesje:

 

Pozdrowienia z Wsiowo-Mastowej Jeleniej Góry :)

 

My tu się spieramy ,a Chińczycy się zbroją

 

jak jesteś bez skazy rób za lustro...... :clap:;)

 

 

Na marginesie,mój syn jest na uczelni w Poznaniu,córka w Szczecinie,często bywam u Nich.

Styl jazdy jest jak w całym kraju taki sam,nie ważne czy mam racje,ja JADE!!!!!!!

Techniki jazdy przeżyciowe,albo On ,albo ja:):lalag:

Średnio w roku przejeżdżam 60ooo-80ooo km,a bujam się po drogach od 1975 roku

 

Pozdr Rudy Kot

Edytowane 9 Maja 2008 przez Rudy Kot

[Buber]

Nooo, a co ma krajan do powiedzenia o jeździe ceprów po naszych drogach? Zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym to po prostu jasna krew człowieka zalewa. Bo ja zawsze myślałem że po zakrętach się jeździ, a tu się okazuje że dla wielu po zakrętach najlepiej się czołga... Musi że ronda w Poznaniu są, ale jakies takieś wyprostowane... :D

 

Tak, są jeszcze inne podziały. Na ceprów i goroli. Czyli lokalnych mieszkańców i przyjezdnych. Ci co mieszkają w turystycznych miesjcowościach wystąp!

 

Aha. I ja ich tak naprawdę kooooocham. Poważnie. Bo z tych ceprów można bardzo dobrze żyć... :biggrin: :D

[Rudy Kot]

:crossy::)

 

jazda jest dużą przyjemnością,co chwile wszystko się zmienia na drodze.

Można każdemu przykleić łatke ze coś mu nie wychodzi.

Ja mam zasade

NIKOMU NIE WIERZE NA DRODZE:):icon_mrgreen:

 

zaliczyłem glebe przez kolege,w ostatniej chwili zmienił zamiar,zamiast jechac prosto,a tak ustaliliśmy,zahamował i skrecił .... na kawe blokujac przejazd,efekt ,by go nie uderzyć połozyłem się na drodze:)

[Yans]

Tak, są jeszcze inne podziały. Na ceprów i goroli.

 

I na Hanysów i Goroli tyż :D

 

A i tak, niezależnie od podziału i przynależności wszyscy jeżdżą jak pos**ni :)

[milosz-RR]

I na Hanysów i Goroli tyż :)

 

A i tak, niezależnie od podziału i przynależności wszyscy jeżdżą jak pos**ni :wink:

 

 

Otóż to, piękna puenta (pointa jak kto woli).

 

PS. Precz z gorolami :notworthy: (no może za wyjątkiem krzyżaków, bo to inne gorole). Pozdroo

[Buber]

Ale jak mam mamę ze "ślunska" a tato pierwszą pracę miał na kopalni, to mogę się liczyć jako semi-hanys? :icon_rolleyes:

[milosz-RR]

Myślę że możesz swobodnie uważać się za semi-hanysa. :icon_mrgreen: POzdr

[spiwor]

:wink: :bigrazz:

Jak ja to lubie ,wprost kocham :icon_question: te spory i wysublimowane dyskusje wnoszące ciepłą atmosferę przyjaźni i wyrozumiałości:):eek:

 

Pozdrowienia z Wsiowo-Mastowej Jeleniej Góry :icon_mrgreen:

 

My tu się spieramy ,a Chińczycy się zbroją

 

jak jesteś bez skazy rób za lustro...... ;);)

Na marginesie,mój syn jest na uczelni w Poznaniu,córka w Szczecinie,często bywam u Nich.

Styl jazdy jest jak w całym kraju taki sam,nie ważne czy mam racje,ja JADE!!!!!!!

Techniki jazdy przeżyciowe,albo On ,albo ja:);)

Średnio w roku przejeżdżam 60ooo-80ooo km,a bujam się po drogach od 1975 roku

 

Pozdr Rudy Kot

 

Styl jazdy nie do końca jest taki sam zależy też od miasta, np. jakby Warszawiacy przyjechali do Wrocka i jeździli tak jak tam, dzwon murowany(odwrotnie wro do wawki: ło jeżu same wariaty!), tak samo jakby Łodzianie pojechali do Krakowa itp. itd Ale generalnie Animal Instinct: Zjadać albo zostać zjedzonym.

 

Ale jak już jest gadka o Poznaniu to jeśli po literce P jest O to faktycznie lepiej zachować szczególną uwagę, dziwne, jakakolwiek inna literka to można lekko się rozluźnić.