tygrys Opublikowano 5 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Grudnia 2007 bakintek ,może się mylę ale to chyba sprzęgiełko pod magnetem ciągnie.musisz otworzyć lewą pokrywę i sprawdzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 6 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2007 bakintek no i jak z tym rozrusznikiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakintek Opublikowano 6 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2007 tygrys narazie nie mam czasu i ochoty tam grzebac :icon_biggrin: moze w weekend ale watpie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 7 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2007 ok.jak zrobisz daj znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 8 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2007 zdejmuję po niedzieli głowicę i oglądam bebechy rozrządu.potem filtr oleju i oliwa polerka i czekam na sezon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 8 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2007 Zrób zdjecia jak mozesz, chciałbym zobaczyc głowice i tłoki choc ogólnie jak wyglądaja w motocyklu klasycznym, pewnie juz z wiekszym przebiegiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bakintek Opublikowano 8 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2007 tygrys zrob fotki jak ustawiasz zawory, chetnie zobacze jak to sie robi bo pewnie mnie tez to czeka :icon_eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
elemeledudek Opublikowano 10 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Grudnia 2007 Chcąc w niedziele podjechać sprzętem na giełde, poskręcałem go w sobotę i odpaliłem. O dziwo odpalił spokojnie czym sie zdziwiłem bo przez miesiąc stał nie "ruchany". Pośmigałem w koło garaży. Zimno ale jaka frajda. Skręcajcie te swoje i jeździć jeszcze :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnida Opublikowano 11 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2007 Witam panowie mam problemik i nie za bardzo wiem jak się do niego zabrać mianowicie jak sobie spokojnie pykam nie przesadzam z obrotami to przyspiesza wszystko ok ale jak troszkę mu odkręcę no tak lepiej tak troszkę tak do czerwonego to gadzina nagle mi się dławi jak wcisnę sprzęgło to wracają mu normalne obroty jak się zatrzymam on sobie chwilę popyka na wolnych obrotach tak na czas zawiązywania buta to dopiero mogę ruszyć bo inaczej jak puszczam sprzęgło nawet na 1 biegu to mi się dławi co to może być gaźnik? Cytuj A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 11 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2007 Zawory kiedy regulowałeś? Świce masz nowe? Najprawdopodobniej gaźnik. Za bogata mieszanka. Trzeba je wyczyscic i ustawic prawidłowy poziom paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnida Opublikowano 12 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2007 Najprawdopodobniej gaźnik. Za bogata mieszanka. Trzeba je wyczyscic i ustawic prawidłowy poziom paliwa.Spoko dzięki już się bałem że to coś ze skrzynią Cytuj A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomasz102 Opublikowano 12 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Grudnia 2007 a możesz długo jechać na "końcu" obrotomierza? Czy też go dusi bo jak tak to sprawdź też przepływ paliwa z baku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tygrys Opublikowano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2007 może jednak gażniki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnida Opublikowano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2007 Wydaje mi się że może to być związane jednak z przepływem teraz sobie tak myślę że wcześniej tego nie było a pojawiło się po tym jak bak zdejmowałem żeby się do główki ramy dostać. Cytuj A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 13 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2007 Filtr powietrza masz czysty? Nic nie zasłania przypadkowo kanału? Świece po wykręceniu, po dłuzszej jeździe masz czerniawe? Ja miałem u siebie tak, że stożki nie mialy odpowiedniej przepustowosci, jakieś gówno założył poprzedni właściciel. Obinżyłem poziom paliwa na maxa i teraz wszystko jest ok. Stożki juz do mnie ida, nowe, firmowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.