Skocz do zawartości

Posiadacze Kawasaki 440 LTD


Gość Mangus
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chcąc w niedziele podjechać sprzętem na giełde, poskręcałem go w sobotę i odpaliłem. O dziwo odpalił spokojnie czym sie zdziwiłem bo przez miesiąc stał nie "ruchany". Pośmigałem w koło garaży. Zimno ale jaka frajda. Skręcajcie te swoje i jeździć jeszcze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie mam problemik i nie za bardzo wiem jak się do niego zabrać mianowicie jak sobie spokojnie pykam nie przesadzam z obrotami to przyspiesza wszystko ok ale jak troszkę mu odkręcę no tak lepiej tak troszkę tak do czerwonego to gadzina nagle mi się dławi jak wcisnę sprzęgło to wracają mu normalne obroty jak się zatrzymam on sobie chwilę popyka na wolnych obrotach tak na czas zawiązywania buta to dopiero mogę ruszyć bo inaczej jak puszczam sprzęgło nawet na 1 biegu to mi się dławi co to może być gaźnik?

A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej gaźnik. Za bogata mieszanka. Trzeba je wyczyscic i ustawic prawidłowy poziom paliwa.

Spoko dzięki już się bałem że to coś ze skrzynią

A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że może to być związane jednak z przepływem teraz sobie tak myślę że wcześniej tego nie było a pojawiło się po tym jak bak zdejmowałem żeby się do główki ramy dostać.

A nas wiedzie siedem demonów, co nami się karmią: Na przedzie pycha podąża z tańczącą latarnią, Chciwość wczepiła się w siodło i grzebie po sakwach, Broi pod zbroją lubieżność, pokusa niełatwa. Bandzioch domaga się płynów i straw do przesytu, Wabi rozkoszne lenistwo do łóż z aksamitu, Gniew zrywa ze snu i groźbą na oślep wywija, A zazdrość nie wie, co sen i po cichu zabija...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filtr powietrza masz czysty? Nic nie zasłania przypadkowo kanału? Świece po wykręceniu, po dłuzszej jeździe masz czerniawe?

 

Ja miałem u siebie tak, że stożki nie mialy odpowiedniej przepustowosci, jakieś gówno założył poprzedni właściciel. Obinżyłem poziom paliwa na maxa i teraz wszystko jest ok. Stożki juz do mnie ida, nowe, firmowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...