elemeledudek

Dzięki za linka. Problem tylko taki, że piszą tam o XC. Ciekawe czy nasza wersja różni się czymś w tym względzie. Dodatkowo widzę że podnosi tylko o 20mm, a są takie co podnoszą o 30mm i to by mi pasowało najbardziej. Edit. Do szosowej wersji też są. Czyli jakaś opcja jest, ale to ciągle tylko 20mm.

Ja myslę o poniesieniu kierownicy, ale zauważyłem że nasze kierownice są przykręcane na dwie różne śruby, a praktycznie wszystkie akcesoria do podnoszenia są na takie same śruby przykręcane. Czyżby pozostało mi tylko uśmiechanie się do Triumpha? Ciekawe ile sobie życzą za takie ustrojstwo.

Szosową. Miałem okazję brać XC, ale był bez ABSa. Ja jednak wolę tego ABSa mieć choć do tej pory nie miałem okazji aby go przetestować gdy posiadałem Varadero. I oby tak zostało. Szyba to faktycznie lipa. Czułem się jak za czasów latania chopperem bez szyby. Choć może to też wina Varadero gdzie ochrona była praktycznie idealna.

A o zawieszeniu mówisz. Nie no, pod tym względem jest ok. Miałem raczej na myśli odległość pomiędzy setami kierowcy a kanapa, a tym samy katem ugięcia nóg w kolanach. Ewidentnie jest on inny niż na Varadero. W każdym razie wydaje się być komfortowy na tyle aby puki co tematu nie było. Zobaczymy co będzie przy nawijaniu konkretnych kilometrów.

Ale co podwyższające? Samą kanapę?

Jeśłi podobają sie założycielowi wątku choppery, to mozna pomyśleć o Kawaski EN500. Bardzo fajny motocykl który potrafi dać sporo satysfakcji a z racji tego że to chopper mozna znaleźć wiele zadbanych egzemplarzy.

Regulowana jak regulowana. Albo ustawienie niskie, albo wysokie, ale lepsze to niż nic choć przy moim wzroście to i tak tylko opcja wysoka wchodzi w grę. Silnik faktycznie wielce przyjazny się wydaje. Ciągnie jak mały dzikus a i w biegach wiele mieszać nie trzeba bo na szóstym biegu z 30km/h spokojnie ciągnie.

Mówisz że przesiadłeś się na Tigera z DL 1000? To podobne mocno do mojego Viadra. Ciekawi mnie skąd pomysł na taką zamianę?

Tak, już tam zaglądałem, ale tam też szału w temacie naszych motocykli nie ma....nie licząc twoich wątków :) Mam wrażenie, że masz wyższą szybę niż moja. To chyba nie fabryczna?

Witajcie. I ja się pochwalę. Od kilku dni posiadam Tigera 800. Zrobiłem raptem z 50 kilometrów i po przesiadce z Varadero czułem się jak na jakiejś zabaweczce, ale wrażenia z tej krótkiej przejażdżce jak najbardziej pozytywne. Chyba się polubimy.

Haa, moje marzenie, ale puki co na realizację musi poczekać. Na razie na prrzyszły sezona planuje zrealizowac inne marzenie. Tour de Pologne ;)

Ten "turning radius" to powazny dramat. Szczególnie jak sie dodatowo kierownica na kolanie zaprze. Jak sobie robiłem jazdę próbną w zeszłym sezonie to lotniska szukałem aby zawrócić ;) Co do filtra paliwa, to chyba faktycznie nie możliwe żeby go nie było. Przeglądnijcie instrukcje, powinno coś być w temacie.

A po grzyba jo bych mioł zapylać łod Poznania? ;)

No to w niedziele wracamy w trójke. Będzie miło. Niestety ja dojeżdżam w sobotę. Postaram się jak najwcześniej. P.s. Jeszcze jest czas, ale przydatne bedzie jakieś numer telefonu do głównodowodzącego jakby osrdek był trudno namierzalny lub gdyby moment przybycie zbiegł sie z wyjazdem reszty ekipy na sobotnią przejażdżkę.

Dodałem posta w tym co zawsze wątku, a natępnego dnia okazuje się że założyłem nowy watek. Magiczne forum :)

http://allegro.pl/yamaha-xvs1300a-midnight-star-ap-moto-katowice-i3030222730.html Pytanie w temacie tej wspomnianej w ogłoszeniu wgniotki na baku? Mogła ją zrobić kierownica dociśnięta podczas upadku do baku?

O ja głupia nimfomanka, faktycznie, zapomniałem :banghead: NIe kumam twojego komentarza. Być moze ty nie wspomagasz sie tylnym hamulcem podczas ostrego hamowania, ale ja tak, i potrafię sobie wyobrazić że takie zablokowanie koła moze dać mało sympatyczny efekt.

W zasadzie do czego taki pokrowiec służy? Coby się na baku lakier nie przecierał od kolan? Mam wrażenie że pomiedzy bak a pokrowiec może sie sporo kurzu dostawać.

Tą C3 w zestawie do xvs-a dawali czy co? ;) Bez przeady, w orzeszku nie śmigam. Mam Nolana N 41 Genesis czy jakis taki numerek. W chłodne dni jednak ....chłodno no i blendy brak szczególnie jesienia jak sie na zachód wieczorem wraca.

W otwartym. Ubiór mam dokładnie ten sam co z chopprera. Wygląda to może mało zawodowo, ale kto by sie przejmował.

Ja to bym sobie w tym sezonie chciał kask z otwieraną szczęką w końcu kupić, ale ciągle sie nie moge przekonac do zawężonego pola widzenia po bokach w stosunku do kasku otwartego.

Magną na przełomie października i listopada któregoś roku wracałem w Bieszczad w deszczu. Była masakra ale twardym trzeba być nie mientkim ;) Szyby też nie miałem bo mi to jakoś w Magnie nie pasowało. Wygładałem ja ludzik Michelina, ale dojechałem i przetrwałem. Ogólnie wynalazki jak ogrzewanie czy radio to jakos mi z motocyklami nie współgrają....w moim odczuciu oczywiście.

Grzane manetki w kruzerze? Sie do samochodów poprzesiadajcie :icon_razz:

To te tężnie są Ino we Wrocławiu? ;)

Temat starawy i być może nieaktualny, ale przejechałem sie raz VN 900 i to co mówią że tylny jego hamulec działa aż za dobrze mogę spokojnie potwierdzić. W piękny słoneczny dzień na totalnie suchym asfalcie po uzyciu tylnego hamulca zablokowałem koło i motorek wpadł w piekny uślizg na prostej drodze. Nie wiem, moze z przyzwyczajenia za mocno depłem, ale to chyba nie ma znaczenia. Strach pomyslec co by było w czasie deszczu w sytuacji awaryjnej ;)