Qadrat Opublikowano 11 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2017 Mam kategorię A2 (do 500ccm) Zdawałeś na A2 i nawet nie wiesz do prowadzenia jakich pojazdów ona uprawnia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ameru Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 Witam, zastanawiam się nad zakupem 250 4t typu KLX 250, do jazdy po drogach polnych/lasach i podjazdach, do dyspozycji mam 5000 zł. Czy będzie to lepszy wybór niż 125 2t typu DT/KMX?. Jakie są koszty utrzymania takiego 250 4t i koszty remontów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4jku Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 Koszty remontów/napraw 2t są generalnie mniejsze. Koszty eksploatacji na odwrót. Osobiście KLX nie miałem, ale niezbyt pochlebne opinie o nim panują. Miałem za to KLR250 z którego byłem mega zadowolony, znam również 2 użytkowników KMX, trochę na KMXach jeździłem. Osiągi porównywalne, waga mniejsza, koszty to jak już pisałem. Cytuj Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :) https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 Witam, zastanawiam się nad zakupem 250 4t typu KLX 250, do jazdy po drogach polnych/lasach i podjazdach, do dyspozycji mam 5000 zł. Czy będzie to lepszy wybór niż 125 2t typu DT/KMX?. Jakie są koszty utrzymania takiego 250 4t i koszty remontów. Do 5000 zł to chyba ciężko będzie ustrzelić coś w 4T o pojemnościach 250 - 450. Dobry remont takich maszyn sporo kosztuje, jak do roboty dojdzie jeszcze głowica to koszta idą w któryś tysiąc robiąc to na porządnych częściach. Bardzo fajne sprzęty do takiej amatorskiej jazdy, miło wspominam jazdę na DR350. Jak patrzysz na koszty to chyba lepszym wyjściem będzie 125 2T typu DT, RX, KMX. Zdrowe i odblokowane dobrze się nadają do takiej jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ameru Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 A co sądzicie o kawasaki kdx 200 ?, roczniki 1990-1995 bo takie najczęściej spotykam, z tego co wiem to fajny motocykl, ale jak z częściami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek1234 Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 panowie a co myślicie o kymco pulsar 125 ? są teraz w sporych przecenach kosztują 4900....nie wiem czy yamahe ybf czy nowego kymco.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 12 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2017 A co sądzicie o kawasaki kdx 200 ?, roczniki 1990-1995 bo takie najczęściej spotykam Fajny sprzęt ale to ma już prawie trzydzieści lat - 99% sprzętów z takich roczników to zajeżdżone parchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
4jku Opublikowano 13 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2017 Mój KLR był z '87. Kwestia szczęścia :P Cytuj Heartstone. Link do założenia konta z nagrodą za aktywację :) https://battle.net/recruit/SGD6NTGVLV?blzcmp=raf-hs&s=HS&m=pc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heniek128 Opublikowano 14 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 Można trafić pod warunkiem, że ktoś jeździł po asfalcie. 30 lat w terenie to nawet serwisując w aso nie ma szans na dobry stan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ameru Opublikowano 14 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2017 A słyszeliście o silniku Polini Racing ?, podobno jakaś włoska firma, ale nic nie mogę o tym znaleźć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek1234 Opublikowano 15 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 (edytowane) warto myśleć o sprzęcie z roku 88 ? zdaje się że ten model jest "prawdziwym japończykiem" ehh kurcze podoba mi się ta maszyna :wink: https://www.olx.pl/oferta/kawasaki-el250-CID5-IDd7rSr.html#34ad100474 Edytowane 15 Marca 2017 przez janek1234 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kristi_rx125 Opublikowano 15 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 15 Marca 2017 A słyszeliście o silniku Polini Racing ?, podobno jakaś włoska firma, ale nic nie mogę o tym znaleźć. O silniku nie słyszałem, ale znam zestawy tuningowe, np. do Aprilii z silnikiem rotaxa, 160 ccm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kumpel kalamitki Opublikowano 18 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2017 (edytowane) Przepraszam z góry, że długo będzie, ale może doradzicie, poradzicie.Do najbliższego asfaltowego komina w około którego warto się kręcić mam grubo ponad 10 km.Mieszam w miejscu, na skraju miasta gdzie za oknem mam setki hektarów dawnych poligonów, ładne utwardzane drogi ścieżki i w ogóle okolica po której warto pojeździć, ale nie ma czym, a by się chciało i przecież nie tym co mam :) Zerkam z balkonu na 3 piętrze, a tam setki hektarów do jazdy.Był plan, jest w dalszym ciągu jest aby dokupić sobie lekkie enduro. Lekkie w masie, bo ja też lekki, choć wysoki dość jestem.Najpierw był pomysł KTM DUKE 390 +do niego koła enduro, potem szalony plan na Duke 690, za drogie Budżet max 10 tys zł, a najlepiej 8 tys zł :), chociaż jakby coś było warte kupna z zamkniętymi oczami to zapożyczę się na tysiąc, czy dwa.Potem z braku kaski pomysł, że może APRILA STRADA 650 bo tanio wynalazłem w ogłoszeniach i Yamaha XT66.Kurde, ale to ciężkie wagowo motocykle.To ma być motor jazdy po porządnie utwardzonych leśnych duktach, czasem jakaś łączka nad rzeką, ale żaden tor, piasek, czy skakanie bo PESEL już nie pozwala :DW zimę burza myśli, czytanie o crosach o enduro dzisiejszych i może durnoty wymyślam, może mi wystarczy jakieś mocne 250Cm, a góra 400.Czy mam doświadczenie z takim sprzętem. Hmmmm mało co pamiętam, ale miałem CZ 250 jakieś ponad 35 lat temu :) Więcej naprawiałem, niż jeździłem, ale z kilkaset km przelatałem nim po asfalcie :D zanim wymieniłem na Junaka :)Najpierw przez las, a potem po asfaltowej obwodnicy też bym chciał w ciepłe poranki tym motocyklem do pracy dojechać.Czy mocne 250cm dla mnie to okej ? Co poradzicie, co doradzicie, jaki motocykl którego nie znam ?Bardzo dziękuje za konstruktywne porady.Może jednak DUKE 390, a może DRZ 400 ? Edytowane 18 Marca 2017 przez kumpel kalamitki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qadrat Opublikowano 18 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2017 Duke 390 + koła enduro to pomysł bez sensu bo zawieszenie oraz pozycja za kierownicą mają się nijak do jazdy terenowej i to będzie mordownia a nie jazda. Taki sam efekt będziesz miał jak do posiadanego GSR jakimś cudem wsadzisz koła enduro. Strada to też kiepski pomysł do latania w terenie (o ile pod pojęciem "teren" nie rozumiemy drogi szutrowej). Rozglądaj się za endurakami z prawdziwego zdarzenia, nie kombinuj z przerabianiem miejskich motocykli bo wyrzucisz kasę w błoto. DRZ 400 to chyba najlepszy pomysł w tym budżecie, jak się uda to możesz wyrwać też XR400. Fajne i lekkie też są motocykle Beta ze świetnym silnikiem od DR 350. Sprzętów typu WR czy CRF nie wymieniam bo to już są motocykle do konkretnej zabawy. A jak chcesz jeździć spokojnie, bez przeciskania się między drzewami, jeżdżenia po krzakach czy ostrych podjazdach, przejeżdżania przez błota to pomyśl o jakimś enduro typu F650 (GS albo pierwszy), XT600, NX650, Pegaso, Transalp, DR650. Po lekkim terenie tym polatasz a i na asfalcie utrzyma wyższą prędkość. Zapodasz mu dobre opony i coś tam polatasz poza asfaltem. Ja teraz u siebie w F650 wrzuciłem nowy komplet oponek Heidenau K60 i przyznam, że motocykl mnie zaskoczył. Tam gdzie wcześniej na Metzelerach Tourance w piachach się kopałem i tyłek siadał tak teraz za mną fontanna piachu i jadę. Sprzęt swoje waży, bodajże 190 kg ale dość często latałem nim po leśnych dróżkach czy innych terenach, parę razy leżałem, przejeżdżałem przez wodę gdzie 3/4 kół zakrywało i ze sprzętem nic się nie dzieje (może jak go będę sprzedawał to potencjalny kupiec przeczyta ten post ale co tu będę ściemniał, po to się kupuje enduro żeby od czasu do czasu zjechać z asfaltu) :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kumpel kalamitki Opublikowano 18 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2017 (edytowane) Temat opon to chyba taka sama przerażająca mnie zgryzota jak wybór motocykla, bo jak pogodzić wiejską drogę utwardzoną, czy to utwardzoną żwirówkę z asfaltem na śliskiej obwodnicy za unijne pieniądze :) To by było bardzo lekkie terenowe jeżdżenie. Żadnego zmagania się z terenem bo pesel :DYamahą XT 660 jeździłem, ale kurna po asfalcie miedzy blokami i tu się sprawdza bardzo fajnie, niemniej czuć masę motocykla taką jak mojego GSRa który cieżki jest. Jakiś 250-300 cm3 z 25-30 KM i cywilnym osprzętem 110-130 kg aby dało się do miasta wjechać ?Hmmmm DRZ 400, brzydal ;) chociaż wolał bym inną markę, tak nawet z ciekawości rozwiązań technicznych. Honda CRF 250 nie występuje w wersji cywilnej dla nauczycieli przysposobienia obronnego ? :)tu w linku coś takiego chyba ?http://www.motocykl-online.pl/newsy/Honda-CRF-250M-takze-w-Polsce,2759,1 fajna kurdehttps://www.otomoto.pl/oferta/honda-crf-crf250l-crf250m-super-moto-ID6yEybJ.htmlaż się spociłem jak zobaczyłem ;)http://allegro.pl/honda-crf-250m-i6748730842.html#thumb/6 https://www.otomoto.pl/oferta/honda-crf-250-m-supermoto-jak-nowy-kat-a2-ksiazki-serwisowe-ID6yNnrw.html Edytowane 18 Marca 2017 przez kumpel kalamitki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.