Przyznajcie się - Kto z choppera/cruisera wsiadł na turystyka/sporta/naked'a?

[koronka44]

To, kolego koronko, ze przesiadles sie z armaturki na szlifierke podyktowane bylo Twoja i tylko Twoja potrzeba ( czytaj: kobietki w domu )

 

 

Oj tam zaraz inne potrzeby. Stare członki... :)

[Selvin]

i ja tez sie przesiadam ... najprawdopodobniej na Honde Deauville

nie mam PJ kat. B wiec potrzebuje w miare wygodnego srodka transportu i nie za duzego(brak doswiadczenia) :)

Virago w spadku dostaje ojciec wiec sie nie rozstane z nim do konca :clap:

[Arni]

JA kiedys chorowałem na enduro. JAk kupowałem moto to tylko z nastawieniem na enduro lub turystyczne enduro. A po przejazdzce GS'a i kilkoma dniami namysłu w garazu wylądowała włąsnie GS :)

Nastepne moto jakie chciałbym miec to Suzuki SV 1000 i na 2 motor jakies enduro 4T.

Choppery ani duze turystyki nie interesuja mnie w ogole.

[TATAKIS]

Mnie np. trasa 200 mil w jedna strona, godzinny odpoczynek i powrot nie stanowila problemu ani dla sprzetu jak i dla moich czlonkow :crossy:

Bo po Englandzkich asfaltach śmigasz.

Taki to pożyje. :buttrock:

 

 

Oj tam zaraz inne potrzeby. Stare członki... :banghead:

 

Koronka, nie zalewaj. To co moje kości mają powiedzieć, eee wyskrzypieć. :lalag:

 

Choppery ani duze turystyki nie interesuja mnie w ogole.

Poczekaj jeszcze 20 lat, wyrośniesz z paplania w błocku, zmienisz zdanie. :crossy:

[PaleSatan]

Ja w moich pierwotnych zamyslach o kupie moto jakies 2,5 - 3 lata temu myslalem o Kawie VN 750.

Na szczescie czas i ograniczone fundusze zmienily moj zamysl na Dywersje i ciesze ze sie tak stalo :buttrock:

[koronka44]

No i słuszna koncepcja. Cieszyć sie anyway...

Toć po to my to kupujemy, aby pogadać, popisać i jak można to uciekać na 2oo.

[bread]

-mnie FZRka już męczy i marzy mi się wygodniejsze enduro np XTZ750

[cubamen]

kazdy robi to co lubi :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: :icon_evil:

 

albo lubia co sie ma ;)

 

 

po 3 latach lansu na armaturce a tym samym

- muchy w zębach

- ból kręgosłupa po 100 km jazdy

- walenia w dupsko na nierównym asfalcie

- ciągłej pogoni za innymi moto jadącymi w grupie

- braku hamulcow

 

nie zaluje zamiany na fazera 1000

 

a w przyszlym sezonie na pewno FJR 1300

 

 

pzdr

[majkelpl]

po 3 latach lansu na armaturce a tym samym

- muchy w zębach

- ból kręgosłupa po 100 km jazdy

- walenia w dupsko na nierównym asfalcie

- ciągłej pogoni za innymi moto jadącymi w grupie

- braku hamulcow

 

Ale zes Tata namieszal !!!! :banghead:

Teraz wszyscy beda Cie cytowac i nazekac ze jazda armaturka to same klopoty !!!

Ja nie rozumiem tylko takiego podejscia ze: szlifierka jest szybsza i wygodniejsza.

Po raz kolejny zapytam: gdzie Wy jezdzicie w dalekie trasy ( powyzej 500 km ) tymi maszynami ???

Spieszy Ci sie gdzies ???

Zreszta .......... poczytajcie ostatnie feljetony Pralata z wycieczki do Grecji :clap: :crossy: :buttrock:

Armaturki rulez !!!! :crossy: :lalag: :flesje:

Edytowane 4 Października 2007 przez majkelpl

[Bart3z]

- ból kręgosłupa po 100 km jazdy

- walenia w dupsko na nierównym asfalcie

- ciągłej pogoni za innymi moto jadącymi w grupie

- braku hamulcow

 

nie zaluje zamiany na fazera 1000

 

a w przyszlym sezonie na pewno FJR 1300

pzdr

Zaczynałem od Virago 125, ale nie odpowiadało mi to co wyżej :D

 

Teraz jeżdżę Fazerem 600 i także nie żałuję zmiany... następnym moto, będzie pewnie FZ1 lub Bandyta 1250, a po tym chyba FJR1300 :D

 

Marzy mi się jeszcze jakieś supermoto pokroju DRZ400 :icon_mrgreen:

[TATAKIS]

Ale zes Tata namieszal !!!! :banghead:

Teraz wszyscy beda Cie cytowac i nazekac ze jazda armaturka to same klopoty !!!

 

Armaturki rulez !!!! :crossy: :lalag: :notworthy:

Majkel, bo tak jest, ale armaturkę trzeba kochać. Zwróć uwagę, że paru chciałoby mieć turystyka na wycieczki i armaturkę dla frajdy. Ja wybrałem frajdę i dobrze mi z tym. Jak już te drogi na Euro 2012 zbudują to niestety jedna frajda odpadnie - walenie w dupsko. :icon_mrgreen:

Tylko nie pisać mi tu, że jestem masochistą :icon_exclaim:

[waldas7]

Jak bedę jechał 200 kilosów i nic mnie nie będzie bolało, podczas jazdy nie będzie słychac ryku 2 cylindrów, a po powrocie do domu kobieta nie będzie wyzywac gdzie byłem to znaczy, że nie żyje :buttrock: :buttrock:

[Bart3z]

Brakuje mi jednego w porównaniu do Fazera :buttrock:

Tęsknię za tym dźwiękiem V2 :buttrock:

[jeszua]

Tęsknię za tym dźwiękiem V2 :icon_mrgreen:

 

może jeszcze zaczną produkować dla nas motury, B@rtek :)

szukałem dłuuugo turystyka z v2 (pod pewnymi warunkami dodatkowymi...), bez skutku. w końcu stanęło na - jak to ujął znajomy - "v2 180st" ;)

jsz

[majkelpl]

Majkel, bo tak jest, ale armaturkę trzeba kochać. Zwróć uwagę, że paru chciałoby mieć turystyka na wycieczki i armaturkę dla frajdy.

 

Hola, hola !!!

A nie doczytales tego co napisalem o Prałacie ??? :biggrin:

Wsiadl na Wildka i pojechal do Grecji !!!

Nie przekonuja mnie argumenty ze: jak chcem pojechac na wycieczke to musze miec turystyka :)

Ja pomyslalem o plastiku jedynie w takim kontekscie, kiedy leje deszcz a musze jechac do pracy i nie szkoda mi jak pada na moto :banghead:

Dragiem to wystarczy jak troche popada, jest mokro i caly sprzet do pucowania :)

Edytowane 5 Października 2007 przez majkelpl