Przyznajcie się - Kto z choppera/cruisera wsiadł na turystyka/sporta/naked'a?

[Ptaku]

do wydania jakieś 10-14 tyś

Edytowane 15 Sierpnia 2010 przez Ptaku

[ernestZL]

Ja się przesiadłem z czopka na turyste-FZS 600... i byłem mega zadowolony, w końcu zobaczyłem co to znaczy tak naprawdę jazda. To hamuje, przyśpiesza ale przede wszystkim SKRĘCA. Polecam

[Buber]

Litrowy Fazer, Sv1000, varadero, to tak na szybko. Jakąś bavarię tez za to znajdziesz, ale w innym roczniku. Stary Speed trypel? Jak poszukasz to spoko XJR 1200, CB1000 a przy szczęściu to i CB1300 znajdziesz.

A za małe pieniądze solidny motor to właśnie FJ1200, ale trzeba znaleźć zadbaną sztukę. Tylko że to powietrzem chłodzone...

A dźwięk reguluj tłumikiem :D

750 może być za mało, jak wcześniej ujeżdżałeś marudę. 4 gary muszą mieć trochę centymetrów, żeby jakiś dół mieć.

[konrad1f]

Litrowy Fazer, Sv1000, varadero, to tak na szybko. Jakąś bavarię tez za to znajdziesz, ale w innym roczniku. Stary Speed trypel? Jak poszukasz to spoko XJR 1200, CB1000 a przy szczęściu to i CB1300 znajdziesz.

A za małe pieniądze solidny motor to właśnie FJ1200, ale trzeba znaleźć zadbaną sztukę. Tylko że to powietrzem chłodzone...

A dźwięk reguluj tłumikiem D.gif

750 może być za mało, jak wcześniej ujeżdżałeś marudę. 4 gary muszą mieć trochę centymetrów, żeby jakiś dół mieć.

 

ludzieee :banghead:

po jakiego grzyba wciskasz mu litrowe i ponad litrowe potwory skoro jeździł wcześniej nieskręcającą, 50cio konną taczką bez hebli :icon_question:

czy ty jeździłeś kiedyś 4ro cylindrową 750tką?

 

 

 

ja ze swojej strony polecam coś z neoklasyków:

-gsx 750 (alternatywa dla cb 750)

-bonneville

-w650

[cubamen]

nie mowie kup ale postaraj sie przejechac testowo kilofazerem :icon_rolleyes: jesli nie przypadnie ci do gustu to ................................... :icon_mrgreen:

[Ptaku]

Litrowy Fazer, Sv1000, varadero, to tak na szybko. Jakąś bavarię tez za to znajdziesz, ale w innym roczniku. Stary Speed trypel? Jak poszukasz to spoko XJR 1200, CB1000 a przy szczęściu to i CB1300 znajdziesz.

A za małe pieniądze solidny motor to właśnie FJ1200, ale trzeba znaleźć zadbaną sztukę. Tylko że to powietrzem chłodzone...

[...]

 

 

nie mowie kup ale postaraj sie przejechac testowo kilofazerem :icon_rolleyes: jesli nie przypadnie ci do gustu to ................................... :icon_mrgreen:

 

szczerze mówiąc myślałem narazie o czymś 600-750, w każdym razie o czymś co hamuje i skręca - i tak w porównaniu z Marudą te 600tki będą mocne, a co dopiero od litra w górę.... no może bulldog to wyjątek bo pojemność duża ale z mocą szału nie ma.

 

[Igor]

Przesiadłem się z vn 800 na trampka.

Zadowolony jestem. Różnicy w jeździe nie da się opisać.

:icon_twisted:

pzdr

[MOC]

 

W sevenfifty podoba mi się właśnie klasyczna linia, natomiast SV zupełnie mi nie leży - nie podoba mi się po prostu. A co do owiewek to jak narazie raczej szukam czegoś surowego, bez owiewki.

 

 

Co do SV to masz przeciez wersje z i bez owiewek, osobiscie mi bardziej pasuja wersje typu golas :bigrazz:

[Boa]

Przesiadłem się z VT700 na Ducati 600SS, jestem szczęśliwy :D

 

I masz rację, raz V-ka zawsze V-ka ;)

 

Prócz Bulldoga masz do wyboru masę Ducatów, Moto-Guzzi, i troszkę japonii.

[grzegorz9139]

Ja po ostatnim wypadzie w gory stwierdzilem, ze nie bede dluzej meczyl ani Dragstara 1.1 , ani siebie i wystawilem go na sprzedaz z mysla o kupnie spokojnej Hondy CBF1000 - taki spokojny motocykl, mysle ,ze bedzie OK.

Poydro

[Geni]

Przy Marudzie zwykły Bandit 600-650 będzie statkiem kosmicznym osiąjącym prędkość nadświetlną.

Kup sobie chłopie cokolwiek normalnego np. Bandytę właśnie, za 10-14kpln masz bardzo szeroki wybór. Buldog jest może fajnie wyglądającym motocyklem, ale chyba wolałbym 650-tkę w olejaku, a z V2 coś stanowczo lżejszego od Buldoga np. SV 650, Bułkę, albo Duca.

 

[ernestZL]

Ja bym brał FZ6 za taką kase można mieć już model z ABSem-najlepsza pozycja w tej klasie moto.

[Marecki_]

Przesiadłem się z maraudera na Bandita 600S i byłem zadowolony z poręczności, przyspieszenia oraz trakcji, lecz szybko zabrakło mi w nim mocy, dlatego wybór padł na litrowego fazera. Elastyczność silnika i wygoda jazdy jest rewelacyjna.

Jakby co, to akurat mój jest na sprzedaż :bigrazz:

[jurbassteck]

Ja się powoli zabieram do zmiany mojej Vki na jakieś turystyczne enduro (z racji na mój wzrost), a potem będę zbierał kasę na powrót na hondzię, ale troszkę większą :)

[Buber]

ludzieee :banghead:

po jakiego grzyba wciskasz mu litrowe i ponad litrowe potwory skoro jeździł wcześniej nieskręcającą, 50cio konną taczką bez hebli :icon_question:

czy ty jeździłeś kiedyś 4ro cylindrową 750tką?

Wyluzuj, miałem nawet parę miesięcy CB1300, i właśnie dlatego polecam lytra (mam teraz oprócz hondzi kilofazę)

szczerze mówiąc myślałem narazie o czymś 600-750, w każdym razie o czymś co hamuje i skręca - i tak w porównaniu z Marudą te 600tki będą mocne, a co dopiero od litra w górę.... no może bulldog to wyjątek bo pojemność duża ale z mocą szału nie ma.

że zacytuję:

ludzieee :banghead:

To nie moc zabija (ani pojemność) tylko nieumiętne jej użytkowanie!!! A 600 to jest dobra na początek. Jak już jeździłeś, to wiesz o co H, i (jeżeli zrobisz to co sugeruje konrad) bardzo szybko będziesz chciał więcej mocy.

I żeby nie było - nie, nie polecam R1 na pierwszy motor, ale jak człowiek już jeździł to chyba wie jak jeździ.

Chyba że lubisz dawać ostro manetą, to wtedy co innego. Miałem kumpla co właśnie tą CB1300 chciał zmienić na dużego czopa (typu 1800) bo chciał spokojne opakowanie, bo raczej odkręcał :D i się zaczął o swoje zdrowie bać.

 

P.S. Konrad - że dam jeszcze jeden przykład - moja małżowinka po sezonie na małej Virago przesiadał się na XJ600, i po roku na niej, chciała kilofazę - jak na niej pojeździła - i spoko daje radę teraz tym fazerem. To nie moc robi ludziom krzywdę tylko nieumiejętne (albo debilne) z niej korzystanie.